Narty Fisher CR One 72 czy Head pure Joy czy zupełnie coś innego

[zając]

12 godzin temu, Edytka8955 napisał:

https://www.olx.pl/d/oferta/narty-head-power-joy-dl-158cm-n-70-CID767-IDRA4ch.html 

Używki chyba jak na 1 sezon dosyć przetyrane? Z ciekawości sobie przeglądałam jak stoją cenowo używane 

Z jakiego powodu tak uważasz ?

Firma z Dzięgielowa jest dosyć znana i wiarygodna jeśli chodzi o używane narty - sprowadzają z zagranicznych ośrodków, kolega jakiś czas temu kupił skitury Dynafita - wyglądały jakby były w ogóle nieużywane choć seria była sprzed 1-2 sezonów, podobno byly w wypożyczalni w jakimś wielogwiazdkowym hotelu i  nikt nie był zainteresowany tym rodzajem narciarstwa. Za to kolega bardzo był zadowolony z zakupu :D. Można znaleźć tam narty w bardzo dobrym stanie, fakt że zapewne marżę maja sporą w stosunku do ceny zakupu, ale i tak jest taniej niż nowe. Moim zdaniem warto rozważyć, sama kiedyś szukałam tam slalomek Voelkla ale ostatecznie nadarzyło się co innego i też dobrze.

[Kubis]

50 minut temu, Tata Asi napisał:

Cyjan... I tak jesteś dobry, że rozpoznajesz te kolory.

Mi kiedyś pani powiedziała, że coś co zrobiłem za bardzo wpada w karmin, a wolałaby cynober.

Na szybko wpisałem w komórce hasło "karmin" i na ekranie zobaczyłem kolor czerwony. Później wpisałem "cynober" i... znowu pokazało mi czerwony.

Ogólnie to nie jest tak, że mężczyźni nie widzą odcieni. Widzą, tylko nie operują wszystkimi ich nazwami bo nie jest im to potrzebne. Pewniej operują za to zapewne numerami RAL, Pantone, CMYK itp (oczywiście dlatego, że im jest to potrzebne zawodowo). I są to bardziej precyzyjne określenia, niż karmin, cynober i lila róż.

[Edytka8955]

2 godziny temu, zając napisał:

Z jakiego powodu tak uważasz ?

Firma z Dzięgielowa jest dosyć znana i wiarygodna jeśli chodzi o używane narty - sprowadzają z zagranicznych ośrodków, kolega jakiś czas temu kupił skitury Dynafita - wyglądały jakby były w ogóle nieużywane choć seria była sprzed 1-2 sezonów, podobno byly w wypożyczalni w jakimś wielogwiazdkowym hotelu i  nikt nie był zainteresowany tym rodzajem narciarstwa. Za to kolega bardzo był zadowolony z zakupu :D. Można znaleźć tam narty w bardzo dobrym stanie, fakt że zapewne marżę maja sporą w stosunku do ceny zakupu, ale i tak jest taniej niż nowe. Moim zdaniem warto rozważyć, sama kiedyś szukałam tam slalomek Voelkla ale ostatecznie nadarzyło się co innego i też dobrze.

Może dlatego że nieraz zakupiłam coś używanego mialobyc super a wyszło jak wyszło. Tu znacie ta firmę ok inna sprawa.  Z tym że ja nawet nie wiem Jaj spod narty wyglądac powinien po 1 sezonie używania w dobrych warunkach. Obawiam się czy ktoś nie jeździl po kamieniach itp. Po zdjęciu tych oowerow widzę że obtarcia na wiązaniaach tu i tam ale ciężko mi się odnieść jakby moje narty nowe wyglądały po 1 sezonie 

[Kubis]

46 minut temu, Edytka8955 napisał:

Może dlatego że nieraz zakupiłam coś używanego mialobyc super a wyszło jak wyszło. Tu znacie ta firmę ok inna sprawa.  Z tym że ja nawet nie wiem Jaj spod narty wyglądac powinien po 1 sezonie używania w dobrych warunkach. Obawiam się czy ktoś nie jeździl po kamieniach itp. Po zdjęciu tych oowerow widzę że obtarcia na wiązaniaach tu i tam ale ciężko mi się odnieść jakby moje narty nowe wyglądały po 1 sezonie 

Te narty wyglądają od spodu jak nowe, bo są po pełnym serwisie. Krawędzie wyglądają b.dobrze. Tylko że to zdjęcie a zdjęcia nie wszystko mówią.

Generalnie wygląda to jak mało jeżdżona narta, dobrze przygotowana, ale zaorana z góry przez kolejkowiczów lub właściciela.

Edytowane 25 Lutego 2023 przez Kubis

[zając]

42 minuty temu, Edytka8955 napisał:

Może dlatego że nieraz zakupiłam coś używanego mialobyc super a wyszło jak wyszło. Tu znacie ta firmę ok inna sprawa.  Z tym że ja nawet nie wiem Jaj spod narty wyglądac powinien po 1 sezonie używania w dobrych warunkach. Obawiam się czy ktoś nie jeździl po kamieniach itp. Po zdjęciu tych oowerow widzę że obtarcia na wiązaniaach tu i tam ale ciężko mi się odnieść jakby moje narty nowe wyglądały po 1 sezonie 

Jasne, rozumiem. Sprzęt używany również wolę kupić z pewnego źródła.

Jeśli chodzi o to jak wyglądają narty po 1 sezonie użytkowania, to powiem że skrajnie różnie - zależy od indywidualnego sposobu użytkowania ale również od trwałości produktu (np. moje Dynastary nie wyglądają za dobrze "od góry", mimo że staram się dbać o nie, taki typ; ponadto we Włoszech w grudniu zaliczyłam pechowo jakiś kamol i trzeba było zrobić wklejkę - ale tego nie widać, bo jest dobrze zrobiona).  Tak więc nie ma się co zniechęcać jeśli na szacie graficznej widnieje parę rysek - to normalne ślady użytkowania, ważne są ślizgi i krawędzie jak pisze @Kubis.

[Edytka8955]

Dziękuję. Ale już jestem zdecydowana na te powery nowe. 1.Tylko urodziło mi się pytanie. Czy ja teraz powinnam od razu wziąć instruktora bo na tych nowych nartach "nie będę jakby potrafić zjeżdżac" czy oprócz początkowych trudności wynikających z tego że na tak długiej narcie nie jeździłam sama jazda za dużo się nie zmieni? 

 

2. Pytanie drugie moja bratowa o podobnym wzroście i sądzę 167 i 56kg. Jeździ krocej trochę ode mnie ale tez chce kupić narty ale jej nie zależy na jakiejś super jeździe na krawędziach. Po prostu raz w roku na kilka dni wyskoczyć i pozjeżdżać czy moge jej polecić tamte rossingolw experience? Jeśli tak to jaka długość bo są 160 i 152.  Ona mówi że chce dać coś trochę ponad tysiąc złotych więc tamte kosztują 1250. Czy to model taki sam jak i te tytulowe narty 

[Mitek]

15 minut temu, Edytka8955 napisał:

Dziękuję. Ale już jestem zdecydowana na te powery nowe. 1.Tylko urodziło mi się pytanie. Czy ja teraz powinnam od razu wziąć instruktora bo na tych nowych nartach "nie będę jakby potrafić zjeżdżac" czy oprócz początkowych trudności wynikających z tego że na tak długiej narcie nie jeździłam sama jazda za dużo się nie zmieni? 

 

2. Pytanie drugie moja bratowa o podobnym wzroście i sądzę 167 i 56kg. Jeździ krocej trochę ode mnie ale tez chce kupić narty ale jej nie zależy na jakiejś super jeździe na krawędziach. Po prostu raz w roku na kilka dni wyskoczyć i pozjeżdżać czy moge jej polecić tamte rossingolw experience? Jeśli tak to jaka długość bo są 160 i 152.  Ona mówi że chce dać coś trochę ponad tysiąc złotych więc tamte kosztują 1250. Czy to model taki sam jak i te tytulowe narty 

Cześć

A może najpierw na podstawie wcześniejszej dyskusji spróbujesz sama odpowiedzieć na oba pytania?

J oczywiście  zaraz pomogę ale może sama też dasz radę...

 Na stoku zazwyczaj jesteś sama... 😉

Pozdrowienia

[Edytka8955]

Rozumiem że będę dalej mogła zjeżdżac ale pewnie kwestia przyzwyczajenia a dopiero do tego aby wykrzesać z nart co lepsze będę potrzebowała instruktora żeby popracować nad technika. Pytanie drugie to właśnie nie wiem do końca bo tamte 2 narty z tytułu już wiem że są beznadziejne ale pewnie też koleżance też by się sprawdziły byle zjechać. Ona jest bliska kupienia Fishera bo spadly na 900zl ale może mogłabym ja namówić żeby dołożyła te 300 złi kupiła coś ciut lepszego 

[Mitek]

Cześć

No instruktora wziąć trzeba tylko kumatego. Nauka to proces więc fajnie byłoby gdyby to nie był instruktor na raz - niewiele da. Napisz, najlepiej na priv gdzie jedziesz, może kogoś znam...

Co do koleżanki. niech kupi to co jej się podoba za te 900 pln i się objeździ, zapozna ze środowiskiem, pogodą, problemami, jak prawidłowo zapinać buty, jak prawidłowo nosić narty, podchodzić, schodzić, jak stać w butach narciarskich i wiele wiele innych, a później - jak będzie chciała - kupi sobie trochę lepsze.  Jakby co kontakt na priv.

Pozdro

[Edytka8955]

Ja z nią byłam już na nartach to coś tam zjeżdża tyle że szybciej się męczy ode mnie więcej odpoczywania. Chyba jeździ bo brat zapalony snowboardzista i trochę nie ma wyjścia 😄 myślałam że może miedzy Fishera mi a rossignolami jest przepaść ale jeśli to nie może faktycznie niech kupi te Fisher. Jeśli chodzi o instruktora to szczyrk. Rozumiem że taki system biorę go na godzine potem 2 dni zjeżdżam i próbuje wprowadzić to co mnie nauczyl i znowu go biorę na 1 h będzie ok? Mamy córke 6 lat która się uczy chcemy żeby poprawnie się nauczyła dlatego my z nią póki co nie zjeżdżamy więc finansowo bolal ostatni wyjazd 

Edytowane 26 Lutego 2023 przez Edytka8955

[Mitek]

Cześć

A co do "tak długich nart":

Powyżej (wybacz Bartku ale chyba się nie pogniewasz) to jest zdjęcie naszego kolegi Bartka (Tyrphoos...- wie wiem czy dobrze) znakomitego instruktora i jednego z lepszych w Polsce stylowców (człowiek o własnym wypracowanym stylu jazdy zgodnym z wszelkimi kanonami i technicznie doskonałym) z naszą kochaną Maryną. Maryna ma 160 cm i waży 57kg i nie boi się długości jak widać... 🙂

Pozdro

Edytowane 26 Lutego 2023 przez Mitek

[Mikoski]

8 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

A co do "tak długich nart":

Powyżej (wybacz Bartku ale chyba się nie pogniewasz) to jest zdjęcie naszego kolegi Bartka (Tyrphoos...- wie wiem czy dobrze) znakomitego instruktora i jednego z lepszych w Polsce stylowców (człowiek o własnym wypracowanym stylu jazdy zgodnym z wszelkimi kanonami i technicznie doskonałym) z naszą kochaną Maryną. Maryna ma 160 cm i waży 57kg i nie boi się długości jak widać... 🙂

Pozdro

To oto dziewczę ujeżdża narty +20 do wzrostu i szerokie jakieś takie 😉 jeździć  potrafi⛷️ teraz już tylko czerpie przyjemność z wszystkiego co pod butem.

Edytowane 27 Lutego 2023 przez Mikoski