Skocz do zawartości

Podsumowanie sezonu


star

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
Typowe wpisy frustrata codziennego.
Chciałby być sportowcem, ambicje ma.
A tu klapa. Jedyne co potrafi to kąsać.
Czasem zrobi trudną linię jak Rymarz.
Czasem pochwali się pieczołowicie zliczonym verticalem. Rządzi i dzieli gdzieś tam na fb. Czasem sporządzi mały donosik. Ot mały człowiek, narciarz też dość przeciętny. Ego tylko przerośnięte. Zstąpił bóg między lud, a ten mu chwały nie oddaje, więc zdziwiony jak Marceli Szpak.

Co do taliowania. Dzioby 117. Pod butem 81. Długość 179. Promocja była w Annecy. Dane tu np:
http://www.muszakski...rbat-48378.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda narty zakonserwowane, wiązania spuszczone, moto odpalone i ujeżdżone... czyli wyglądało by na to, że sezon narciarski zakończony! a tu zooonk! NIE! bo, bo nasza ekipa została zarażona jakimś wirusem który nie odpuszcza. I to ja za to czuję się odpowiedzialny, niestety!

Cały sezon był spokojny. Jak co roku, nic ważnego nie zaszło... do momentu kiedy znów to się stało...

NUDA zajrzała w oczy! no i Jasiek przypomniał sobie, że poza freeridem dla ludzi są jeszcze żleby... 

 

3 albo 4 lata temu zaznałem nieprzyjemności zjazdu ze żlebu na Chopku i to niby łatwego-niebieskiego (nie mylić z nartostradą niebieską) Dziewczęcy się nazywał... no i znów nad nim stanąłem i... tamtejsze przerażenie zamieniło się w zauroczenie! Adrenalina połączona z zachwytem i wolnością zaraziła i zauroczyła.

Niestety zaraziłem też pozostałych z ekipy, których pociągnąłem za sobą tydzień później.

Za tym poszły kolejne Studencki, Centralny, Meteorologiczny no i na koniec Retranslacny... 

Zaraza... mówię wam! nigdy tego nie róbcie!

I tak zarombiście zakończony sezon, po 41 dniach na nartach z tego 38 Chopek. I komu to przeszkadzało??? (narty zakonserwowane, wiązania spuszczone)

A tu będę musiał otworzyć niestety na nowo, bo moi szaleni koledzy nie mają dość no i 1-2 czerwca (no dobrze widzicie w Alpy na weekend!) jedziemy na lodowiec! MASAKRA!  na który? nie wiem! decyzja pewnie zapadnie w czwartek przed wyjazdem a noclegi pewnie będziemy zamawiać w nocy jadąc na narty!

PS. ale jak by ktoś chciał dołączyć... może z tych co poznaliśmy w trakcie tego albo poprzednich sezonów - zapraszam

PS2. całe życie z wariatami! ale jak ja to kocham!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie skiturowcy,

Zróbmy w przyszłym sezonie spotkanie. Ja wezmę rękawice bokserskie, niech ktoś skombinuje drugi komplet. Wiśniówka też będzie.

Dla chętnych sparingi. Strzelicie sobie po kilka prostych a potem po kilka głębszych i atmosfera się rozluźni. Nie sądzicie, że nie wypada się wdawać w takie pyskówki? Narciarz terenowy to nie białczański motłoch i honor powinien mieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zróbmy w przyszłym sezonie spotkanie. Ja wezmę rękawice bokserskie, niech ktoś skombinuje drugi komplet. Wiśniówka też będzie.

 

No to ja wiśniówkę zostawię w domu ale pigwowcówka i dereniówka nie ustępują pola - zapewniam. Dereniówka bardzo wytrawna, pigwowcówka słodsza - dla każdego coś miłego. A i jakiś destylat się znajdzie dla będących w potrzebie.

Pozostaje kwestia logistyki - super by było schronisko w 5 stawach. Luty, bo wcześniej może być krucho ze śniegiem. Tam jest klimat. Można by lawinówkę zrobić i wiśniówkę pić z narty z rowkiem - kto był ten wie. 

 

PS: Pracuję nad Ratafią ale diabli wiedza co z tego wyjdzie więc się nie wychylam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja wiśniówkę zostawię w domu ale pigwowcówka i dereniówka nie ustępują pola - zapewniam. Dereniówka bardzo wytrawna, pigwowcówka słodsza - dla każdego coś miłego. A i jakiś destylat się znajdzie dla będących w potrzebie.

Pozostaje kwestia logistyki - super by było schronisko w 5 stawach. Luty, bo wcześniej może być krucho ze śniegiem. Tam jest klimat. Można by lawinówkę zrobić i wiśniówkę pić z narty z rowkiem - kto był ten wie. 

 

PS: Pracuję nad Ratafią ale diabli wiedza co z tego wyjdzie więc się nie wychylam.

 

proponowałem już Tatry Zach np Zverovkę - okolice Salatyna i dalej dolina Żarska. Piękne okoliczności do jazdy, różne stopnie trudności, podwózka wyciągiem w Spalonej a co ważniejsze droga powrotna. Słowem sporo opcji i blisko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje podsumowanie to 32 dni na śniegu :) dla mnie rewelacja jestem drobnym przedsiębiorcą i wygospodarowanie czasu na pasję w takiej ilość jest sukcesem.
Przejechane około 1500 km na nartach,kto ze mną jeździł wie że nie ściemniam ;)
A tak wygląda lista miejsc gdzie bywałem
Szczyrk ( mój ulubiony ) SON COS BSA
Wisła
Istebna
Sölden
Hintertux
Fanningberg
Grosseck
Aineck/Katschberg
Obertauern
Zillertalarena
Hochzillertal
Mayerchofen
Rewelacyjny sezon patrząc że półtorej roku temu miałem operację kolana ACL to było bombastyczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując sezon zapomniałem o najważniejszym ! o osobach które poznałem z forum i nie tylko .
Te wieczory przegdane do późnej nocy o najdrobniejszych detalach nart techniki i życia ;) niezapomniane.
Koledzy DZIĘKUJĘ i liczę na więcej w przyszłym sezonie.
Gajowy! rezerwuję miejsce na otwarcie sezonu :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na poważnie... ktoś jeszcze coś?

 

Bo my z ekipą szykujemy się na 1 czerwca? może ktoś dołączy??? 

 

Hello? będzie zarombiście? nie planujemy żadnych żlebów!!! (no chyba żeby jakieś po drodze się znalazły) ale raczej nie... (co nie znaczy że nie planujemy pozatrasówki) bo raczej po to tam jedziemy! ale będzie jazda i będzie zabawa!  :)

Ruszcie szanowne d...! ja też muszę rozkonserwować narty ale uwierzcie mi! będzie warto.

Mówię w ciemno, choć nigdy nie byłem na nartach w Alpach ale znam moich niepełnosprytnych kolegów, Ciapaków!  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 9 miesięcy temu...

Może za wcześnie, ale może już warto?
Pytanie jak to zrobić. Można jednym dosadnym słowem, można fotorelacją. Pomyślmy razem, taki kwestionariusz, niekoniecznie Prosta, ułożyć by można wespół w zespół. Zawsze jest tak, że ktoś musi zacząć.
1 odkrycie on (subiektywnie rzecz jasna)
2 odkrycie nart (nowe, używane...)
3 odkrycie off piste (polecane miejsce)
4 odkrycie trasy (trudność, xfactor)
5 postanowienie na nowy sezon (poprawy)
6 największy dzwon, speed, trudność
7 okoliczności (knajpa, ludzie)
8 sport (tyczki i między tyczkami)
9 droga (auto)
10 trasa biegowa, skiturową...
Co was rajcuje?

Chyba już czas? 25 dni rozłożone na skitury i zjazdowe po równo.
1 suche ski, kameralnie, a w sam raz
2 slalomki, uniwersalne o dziwo, w przeróżnych warunkach,
3 no nie wiem, dużo po zamkniętych (Harrachov, Jurgów, Czarna, Cervenohorske) po świeżym, no ale to nie off, skitury na Gęsia Szyję czy Studicni Lucni też nie choć ładnie
4 Pec czarna, kiedys jeździłem tylko po zamkniętej, teraz po Bożemu, ratrakiem z Jańskich które fajne
5 postanowień nie czynie zobaczymy
6 kilka się zdarzyło, upadków nie zderzeń, mało spektakularnych
7 okoliczności to Bouda Pod Snezkou i Jiří Holeček polecam wizytę, choć jakby ciężko, więc boutikowy apartament Nowa Huta w Szklarskiej w starym budynku stacyjnym
8 no raz chyba w Białce:-(
Między tyczkami ciągle Modry Dul,
9 no łańcuchy się sprawdziły, Ferrari Superfast i nissan gtr zapamiętałem,
10 fajna lajtowo na Rusinowa z ronda ew grzbietem wzdłuż Zdiar, wokół Harrachova

Dziś pięknie pewno w Karkonoszach. Ech. Daleko od szosy i domu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...