Skocz do zawartości

Ku przestrodze


Chrońmy Rysie

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Jan napisał:

aż mnie zmroziło - 16.08 w sobotę w Saas Grund jak szedłem rano po bułki zatrzymało się auto na polskich numerach

i starszy gościu pytał o możliwość zostawienia auta na kilka dni

pS

Może to przypadek i się nie potwierdzi

Dziwne że szwajcarskie źródła jeszcze nie piszą

https://www.polizeiwallis.ch/aktuelles/

 

Pamiętasz blachy? Tu są nazwiska https://www.o2.pl/informacje/polacy-wspinali-sie-w-alpach-zagineli-ratownicy-zauwazyli-dwa-ciala-7193528182557472a więcej u Tatromaniaka na fb. Tu masz fotki https://dziennikzachodni.pl/tragedia-w-alpach-doswiadczeni-wspinacze-ze-slaska-zgineli-w-szwajcarii-jan-dudek-i-kazimierz-wszolek-byli-poszukiwani-od-kilku-dni/ar/c1p2-27908985 jeden starszy jak mówisz. Masyw Weissmies.

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, star napisał:

no i tak to nic nie pomoże, auto szare kombi Hunday albo Kia, numery z przodu S

  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, star napisał:

Jakby się zgadzało, bo to byli Šlązacy. Ponoć lawina kamienna?

tajemnicza historia 16 wyszli w góry a 22 wysłali alarm, pogoda była dobra, normalnie na Weissmies bez korzystania

z kolejek idzie się z 1 noclegiem w Weissmieshütte albo w Almagellerhütte, droga jest prosta albo lodowcem albo niezbyt trudną skalną granią. Dlaczego znaleziono ich po włoskiej stronie ??? Może wędrowali z namiotem i gdzieś wysoko spali aby się zaaklimatyzować ?

https://www.facebook.com/search/top?q=jan dudek

 

Edytowane przez Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jan napisał:

tajemnicza historia 16 wyszli w góry a 22 wysłali alarm, pogoda była dobra, normalnie na Weissmies bez korzystania

z kolejek idzie się z 1 noclegiem w Weissmieshütte albo w Almagellerhütte, droga jest prosta albo lodowcem albo niezbyt trudną skalną granią. Dlaczego znaleziono ich po włoskiej stronie ??? Może wędrowali z namiotem i gdzieś wysoko spali aby się zaaklimatyzować ?

https://www.facebook.com/search/top?q=jan dudek

 

Kazimierz Wszołek (lat 76) realizował projekt zdobycia wszystkich czterotysięczników w Alpach i był już w zasadzie w jego końcówce - zostały mu dwa do zdobycia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybrali trudną drogę -połnocną grań, nie mamy informacji co mogło się tam stać, pisali na początku że był obryw skalny ale śledztwo trwa. Mam żal bo dwa razy zawieszali poszukiwania twierdząc że przeszukali ten masyw i musieliśmy wciąż interweniować i naciskać żeby jeszcze wznowili działania ale ja się nie znam i pewnie robili co mogą.Gdyby w piątek helikopter latał dłużej może udało by się ich uratować a z tego co pisali latał przez godzinę na tak dużym terenie. Trudno się z tym pogodzić

1375987775_2020737234MI.jpg

https://www.camptocamp.org/routes/55927/fr/weissmies-arete-n-en-traversee

 

Edytowane przez star
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jan Dudek wydawał się mniej doświadczonym wspinaczem https://www.facebook.com/groups/125875737424915/user/100009417242897/ był Tatromaniakiem. Wspominal z sentymentem II Martinovkę w 6h na Gerlachu oraz Łapiński Paszucha na Kazalnicy ale tam było mokro więc wycof. Tu opis pierwszej https://www.rudazwyboru.pl/2015/07/z-wizyta-u-krola-gerlach-droga-martina.html a druga popularna zimą https://cragmagazine.pl/kazalnica-lista-osobista-janka-kuczery-czesc-i/ latem V+/VI- ponoć, zimą cyt. 
Ła-Pa była moją pierwszą drogą na Kazalnicy. Wybrałem się na nią w pierwszym sezonie mojego zimowego wspinania. Przewspinane miałem dwa tygodnie na Hali Gąsienicowej z Piotrkiem Drobotem jako instruktorem. Cechował mnie, jak to pewien kolega stwierdził, brak pokory do gór, stąd wybór tej drogi w pierwszym moim sezonie zimowym mało kogo zdziwił. Moim partnerem był Łukasz Depta – bardziej doświadczony ode mnie wspinacz, ale to ja byłem pomysłodawcą „wycieczki”. Był zapych, lot, połamane okulary, zmielona psycha, generalnie Wielka Przygoda i chyba największa przygoda, jaką miałem na Kazalnicy do tej pory, bo ta droga w tym czasie była dla nas cholernie trudna.

Edytowane przez star
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...