Skocz do zawartości

Po co nartom struktura?


keicam

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie. Po co nartom struktura? Mam pewne wątpliwości dotyczące obiegowych opinii wygłaszanych przez specjalistów serwisantów przy okazji przekonywania mnie do uiszczenia dodatkowej odpłatności za "zrobienie" struktury. Narty jadą dzięki "filmowi" wodnemu, który powstaje podczas tarcia ślizgu po śniegu. Wytłumaczcie mi dlaczego została "wymyślona" struktura? W czym pomaga i ogólnie o co w tym chodzi? Pozdrawiam, Maciek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 128
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

No właśnie. Po co nartom struktura? Mam pewne wątpliwości dotyczące obiegowych opinii wygłaszanych przez specjalistów serwisantów przy okazji przekonywania mnie do uiszczenia dodatkowej odpłatności za "zrobienie" struktury. Narty jadą dzięki "filmowi" wodnemu, który powstaje podczas tarcia ślizgu po śniegu. Wytłumaczcie mi dlaczego została "wymyślona" struktura? W czym pomaga i ogólnie o co w tym chodzi? Pozdrawiam, Maciek

połóź szybę na płaskiej mokrej powierzchni o potem spróbuj ją odkleić, te rowki w narcie mają zapobiegać takiej sytuacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

połóź szybę na płaskiej mokrej powierzchni o potem spróbuj ją odkleić, te rowki w narcie mają zapobiegać takiej sytuacji.

dokładnie tak jak napisałeś. rowki dodatkowo odprowadzają wodę spod narty i dodatkowo ograniczają tarcie ;-) więc nie dajesz się dodatkowo skubać w serwisie tylko serwisant robi Ci "dobrze" :-p pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... i dodatkowo ograniczają tarcie ;-)

Moje narty mają w najwęższym miejscu ok 80 mm. Przyjmując że w przekroju jest to odcinek prosty, to naniesienie struktury spowoduje że zamiast niego pojawi nam się "sinusoida" a co za tym idzie płaszczyzna styczna do śniegu zdecydowanie wzrośnie. Według mnie powinno wzrosnąć również tarcie i w konsekwencji ilość wody do odprowadzenia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje narty mają w najwęższym miejscu ok 80 mm. Przyjmując że w przekroju jest to odcinek prosty, to naniesienie struktury spowoduje że zamiast niego pojawi nam się "sinusoida" a co za tym idzie płaszczyzna styczna do śniegu zdecydowanie wzrośnie. Według mnie powinno wzrosnąć również tarcie i w konsekwencji ilość wody do odprowadzenia!

i po to się dodatkowo nakłada smar :-) niemniej jednak w strukturze głównie chodzi o odprowadzenie wody
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

połóź szybę na płaskiej mokrej powierzchni o potem spróbuj ją odkleić, te rowki w narcie mają zapobiegać takiej sytuacji.

Wg mnie ma to znaczenie jeśli szyba jest kwadratem 1m / 1m. Czy myślisz że odczuję dużą różnicę przy pasku o szerokości 80mm?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje narty mają w najwęższym miejscu ok 80 mm. Przyjmując że w przekroju jest to odcinek prosty, to naniesienie struktury spowoduje że zamiast niego pojawi nam się "sinusoida" a co za tym idzie płaszczyzna styczna do śniegu zdecydowanie wzrośnie. Według mnie powinno wzrosnąć również tarcie i w konsekwencji ilość wody do odprowadzenia!

Ja bym tarcia w to nie mieszał, nie zależy ono od powierzchni tarcia a jedynie od siły nacisku i współczynnika tarcia. Natomiast wydaje mi się, że te rowki "przymycają" trochę powietrza pod ślizg zapobiegając miejscowemu "przysysaniu" ślizgu, co w jakiś sposób mogło by spowolnić nartę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jedynie od siły nacisku i współczynnika tarcia.

własnie stan powierzchni to ten wspp. tarcia...

Według mnie powinno wzrosnąć również tarcie i w konsekwencji ilość wody do odprowadzenia!

pewnie dlatego trzeba dołki 'sinusoidy wypełnic smarem... ;)

Użytkownik mig12345 edytował ten post 28 luty 2013 - 12:42

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dzięki tej wodzie poślizg narty jest możliwy. Jeśli odprowadzimy wodę będziemy jeździć wolniej lub wcale.;)

ale to jest bieżące i ciągłe odprowadzanie wody. to nie jest tak, że struktura odprowadzi wodę raz a porządnie ;-) ta woda cały czas napływa zgodnie z naszym wektorem przemieszczenia ;-) więc nie spowolni napewno
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tarcia w to nie mieszał, nie zależy ono od powierzchni tarcia a jedynie od siły nacisku i współczynnika tarcia. Natomiast wydaje mi się, że te rowki "przymycają" trochę powietrza pod ślizg zapobiegając miejscowemu "przysysaniu" ślizgu, co w jakiś sposób mogło by spowolnić nartę.

Za Wiki, ale w szkole miałem to samo:) ...Wartości współczynnika tarcia silnie zależą od rodzaju powierzchni....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie ma to znaczenie jeśli szyba jest kwadratem 1m / 1m. Czy myślisz że odczuję dużą różnicę przy pasku o szerokości 80mm?

Odczujesz zauważalną różnicę, wypróbuj na małym lusterku, spróbuj je przyssać i przesunąć lub podnieść na innym kawałku mokrego szkła. Na śniegu do tak silnego przyssania nie dojdzie, niemniej jednak w jakimś stopniu nartę to może spowolnić, ale jeździć bez struktury z pewnością sie da, bez smarowania też i bez ostrych krawędzi też, a nawet i bez nart na samych butach. :)

Użytkownik Szymon edytował ten post 28 luty 2013 - 12:43

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie dlatego trzeba dołki 'sinusoidy wypełnic smarem... ;)

nie wypełniasz rowków smarem, bo po cyklinowaniu ślizg należy jeszcze wyszczotkować "nylonówką" właśnie po to aby wyciągnąć nadwyżkę smaru z sinusoidy :-p smar na ślizgu to cieniutka warstwa równo położona na całym ślizgu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mogłby ktos policzyc czy przypadkiem przy naciskach narty (mozliwym do uzyskania ciśnieniu w wierzchniej warstwie sniegu) opowiadania o wodzie pod slizgiem nie są kolejną legendą? Tak na oko to setki razy mniejszy nacisk niz łyzwy...

Użytkownik mig12345 edytował ten post 28 luty 2013 - 12:46

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odczujesz zauważalną różnicę, wypróbuj na małym lusterku, spróbuj je przyssać i przesunąć lub podnieść na innym kawałku mokrego szkła. Na śniegu do tak silnego przyssania bie dojdzie, niemniej jednak w jakimś stopniu nartę to może spowolnić, ale jeździć bez struktury z pewnością sie da, bez smarowania też i bez ostrych krawędzi też, a nawet i bez nart na samych butach. :)

Ale taka sytuacja może zajść jedynie podczas przejścia z krawędzi na krawędź, co podobno powinno następować najszybciej jak tylko możliwe.

A mogłby ktos policzyc czy przypadkiem przy naciskach narty (mozliwym do uzyskania ciśnieniu w wierzchniej warstwie sniegu) opowiadania o wodzie pod slizgiem nie są kolejną legendą? Tak na oko to setki razy mniejszy nacisk niz łyzwy...

Założyłem kiedyś narty ze strukturą, a mój kolega miał moje. Nasmarowane podobnej długości narty AM. Było bardzo mroźno. Podczas zejścia z kanapy kolega zjechał bez problemu mi mało nie urwało nóg. Zatrzymałem się jak na betonie. Okazało się że na strukturze zamarzło bardzo dużo wody która do momentu ponownego rozgrzania od tarcia (kilka metrów) praktycznie uniemożliwiała jazdę. Wróciłem do domu i przeczytałem że struktura na duże mrozy musi być zdecydowanie bardziej delikatna niż ta na temperatury koło 0 stopni. Jak to się ma do podobno lepszego odprowadzania wody?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale taka sytuacja może zajść jedynie podczas przejścia z krawędzi na krawędź, co podobno powinno następować najszybciej jak tylko możliwe.

cały czas jakiś fragment (pasek) ślizgu przy krawędzi ma kontakt ze śniegiem, czego dowodem jest chocby szybsze wycieranie się smaru przy krawędziach. Zresztą szkiełko też możesz przyssać do innego jedynie małym fragmentem jesli przy krawędzi go przyłożysz. Generalnie problem jest skomplikowany i łatwiej by było rozwiązać go doświadczalnie (co zrobili juz zawodnicy). Jeżeli rzeczywiście film wodny pod ślizgiem powstaje to zahaczamy o zagadnienia mechaniki płynów, mocno skomplikowane i często przeczące intuicji. Nie podejmuje się tego rozwiązać, ale jako ciekawostkę podam zagadkę. Stoją dwa kominy zbudowane w identyczny sposób z tą różnicą, że jeden ma chropowatą powierzchnię i jest otynkowany gruboziarnistym tynkiem, a drugi pokryty wypolerowaną na lusterko blachą. Który z nich pierwszy się przewróci jeśli bedzie się wzmagał bardzo silny wiatr?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie problem jest skomplikowany i łatwiej by było rozwiązać go doświadczalnie (co zrobili juz zawodnicy)....

Zawodnicy mają narty przygotowane na 2-3 minuty ekstremum. Moje wątpliwości dotyczą jazdy rekreacyjnej, amatorskiej. Oczywiście czytałem już o "marketingowych" zaletach struktury, ale argumenty mnie nie przekonują. Dlatego ten temat...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stoją dwa kominy zbudowane w identyczny sposób z tą różnicą, że jeden ma chropowatą powierzchnię i jest otynkowany gruboziarnistym tynkiem, a drugi pokryty wypolerowaną na lusterko blachą. Który z nich pierwszy się przewróci jeśli bedzie się wzmagał bardzo silny wiatr?

Tak na czuja - padnie ten otynkowany, wiatr łatwiej "zaczepi się" w nierównościach powierzchni i popchnie całość. Podstawy fizyki już zapomniałem, jeżeli jest odwrotnie chętnie dowiem się dlaczego. I proszę mi łopatą wytłumaczyć związek ze strukturą. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Struktura w narcie służy temu samemu co bieżnik w oponie, czyli tak jak pisali przedmówcy odprowadzeniu wody,i pomagają wstabilnym prowadzeniu narty. struktury tak jak i bieżniki są różne. Co do zasady: struktury są kierunkowe i najczęściej układają się w kształt litery "W" albo "Y" ,mają także różną wielkość nacięć tj na niższą temperaturę śniegu nacięcia są bardzo drobne na wyższą temperaturę śniegu nacięcia są dużo większe nawet powyżej 1mm. Jeśli cie nie przekonałem na rynku dostępne są ręczne strukturatory proponuję więc zakup takowego z różnymi gradacjami kamieni i jednej pary nart używanych takich bylejakich i załóż sobie strukturę najdrobiejszą i zjedż 2 razy na jajo, 2 razy długim skrętem dwa razy krótkim i obserwuj stabilność tych nart, pózniej załóż grubą strukturę i powtórz test,szczególnie teraz kiedy temperatury są dodatnie będzie to widoczne aha pierwsze próby zrób bez zakładania struktury a test wykonaj jednego dnia. pózniej podziel się spostrzeżeniami na forum. Wiem że operacja ta wymaga trochę zachodu i nakładów ale ja jak nie wierzyłem że ziemia jest okrągła to wysyłano mnie w kosmos żebym naocznie zobaczył....więc ty masz dużo łatwiej, a ja uwierzyłem kopernikowi na słowo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyłem kiedyś narty ze strukturą, a mój kolega miał moje. Nasmarowane podobnej długości narty AM. Było bardzo mroźno. Podczas zejścia z kanapy kolega zjechał bez problemu mi mało nie urwało nóg. Zatrzymałem się jak na betonie. Okazało się że na strukturze zamarzło bardzo dużo wody która do momentu ponownego rozgrzania od tarcia (kilka metrów) praktycznie uniemożliwiała jazdę. Wróciłem do domu i przeczytałem że struktura na duże mrozy musi być zdecydowanie bardziej delikatna niż ta na temperatury koło 0 stopni. Jak to się ma do podobno lepszego odprowadzania wody?

hm... miałem podobne wrażenie jak 2 tygodnie temu na nartach z miekkim smarem wyjechałem na sypki śnieg przy -20st. Tyle, że pomogło dopiero kilkaset m jazdy. Jesteś pewien, ze to była woda? Dla spokoju technicznego sumienia wieczorem poszukam przy jakich ciśnieniach/naciskach snieg/lód przechodzi w wodę...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Struktura w narcie służy temu samemu co bieżnik w oponie, czyli tak jak pisali przedmówcy odprowadzeniu wody,i pomagają wstabilnym prowadzeniu narty. struktury tak jak i bieżniki są różne....

Tiaaa, tylko że w oponie chodzi o to, żeby poślizg był jak najmniejszy, a w nartach jak największy!!! Ciekawe dlaczego odprowadzenie wody pod oponami zmniejsza poślizg, a odprowadzenie wody pod nartami zwiększa poślizg???? Nie twierdzę, że struktura jest niepotrzebna, tylko nie wiem dlaczego pomaga. A wyjaśnienia "że jak w oponie" to wciskanie ciemnoty delikatnie mówiąc... :D Tadek

Użytkownik Tadeusz T edytował ten post 28 luty 2013 - 17:25

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm... miałem podobne wrażenie jak 2 tygodnie temu na nartach z miekkim smarem wyjechałem na sypki śnieg przy -20st. Tyle, że pomogło dopiero kilkaset m jazdy. Jesteś pewien, ze to była woda? Dla spokoju technicznego sumienia wieczorem poszukam przy jakich ciśnieniach/naciskach snieg/lód przechodzi w wodę...

Nie dawało się jechać!!! Po sprawdzeniu dlaczego, okazało się że na ślizgu jest kilkaset zamarzniętych kropel wody, z przodu tuż za dziobami "placki" lodu. Po oględzinach przypiąłem narty i zacząłem nimi szorować w miejscu, po jakimś czasie spróbowałem ruszyć, przez następne kilka metrów była lipa a potem zaskoczyło. Mimo braku kolejek na dole wyraźnie zwalniałem, aby narty nieco "wychłodzić???". Pomogło. W tym czasie kolega na moich deskach bez struktury czuł delikatne szarpnięcie po wyjściu z krzesełka, które natychmiast przechodziło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na czuja - padnie ten otynkowany, wiatr łatwiej "zaczepi się" w nierównościach powierzchni i popchnie całość. Podstawy fizyki już zapomniałem, jeżeli jest odwrotnie chętnie dowiem się dlaczego. I proszę mi łopatą wytłumaczyć związek ze strukturą. Pozdrawiam.

Tarcie jest mniejsze na tym gładkim kominie, ale przez to, ze nic z tej powierzchni nie wystaje przepływ powietrza nie jest turbulentny tylko laminarny. Oznacza to że warstwa przyścienna powietrza nie miesza się ze strugami opływajacymi komin trochę dalej. Jakieś tarcie jednak jest, warsta przyścienna traci więc energię, wyhamowuje do zera a następnie następuje oderwanie strugi od komina. I następuje ono znacznie wcześniej niz w przypadku opływu turbulentnego, w którym warstwa przyścienna jest bez przerwy zasilana "nową" energią z warstw bardziej oddalonych. W efekcie obszar podcisnienia za kominem gładkim jest znacznie wiekszy niż za chropowatym i właśnie to podciśnienie (a nie siła tarcia) szybciej przewróci komin gładki. Generalnie gładka powierzchnia jest korzystniejsza, ale pod warunkiem że inny czynnik spowoduje, że przepływ będzie turbulentny, dlatego np. w lotnictwie czasem stosuje się tzw. turbulatory albo odsysanie przyściennej warstwy powietrza z górnej powierzchni płata. A profile laminarne płatów mimo, że znane są od dawna stosuje sie dosyć rzadko bo rodzą spore problemy. Tak samo piłeczka golfowa - gdyby była gładka szybciej by traciła prędkość i nie leciała by tak daleko. W nartach podciśnienie nie powstaje ale to czy ten film wodny pod ślizgiem opływa go w sposób laminarny czy turbulentny jakieś znaczenie może mieć i zależność - im gładszy ślizg tym mniejsze tarcie i tym lepiej nie koniecznie musi być prawdziwa.

Użytkownik Szymon edytował ten post 28 luty 2013 - 17:48

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dawało się jechać!!! Po sprawdzeniu dlaczego, okazało się że na ślizgu jest kilkaset zamarzniętych kropel wody, z przodu tuż za dziobami "placki" lodu. Po oględzinach przypiąłem narty i zacząłem nimi szorować w miejscu, po jakimś czasie spróbowałem ruszyć, przez następne kilka metrów była lipa a potem zaskoczyło. Mimo braku kolejek na dole wyraźnie zwalniałem, aby narty nieco "wychłodzić???". Pomogło. W tym czasie kolega na moich deskach bez struktury czuł delikatne szarpnięcie po wyjściu z krzesełka, które natychmiast przechodziło.

Pewnie wchodziłeś z jego z nartami do baru...... ;) ;) ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...