Skocz do zawartości

karwer

Members
  • Liczba zawartości

    46
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez karwer

  1. Po przeczytaniu tego wywiadu z Marcinem Blauthem..... smutno https://sport.tvp.pl...GGd9mBXMVuUPl7U
  2. karwer

    wspomnienie

    https://www.pugski.c...UXjNyTl-LpnAHz0   kto które firmy pamięta,?niektóre przetrwały do dziś      
  3. https://www.youtube....h?v=InrXIGshTSI   transmisja live więc kibicować
  4. Serwus  Piszesz że wydatek 2x100pln za rejestrację to znikoma pozycja budżetu - ZGODA dla Firm takich jak Microsoft czy Nasa napewno, zareczam ci znam conajmniej dwójkę rodziców dla których to dużo a dzieciaki te zrzeszone są w klubie tylko dla sztuki (nie płacą składek klubowych.ponoszą tylko koszty wpisowego i wyciągów ale dobrze jężdzą robią wynik dla klubu) i tym samym przyciagają następnych. Piszesz że żeby zakasać rękawy i poszukać sposorów lub innych żródeł finasowania ZGODA tylko pamiętaj że kluby zarówno komercyjne cz uks też mają potrzeby w  postaci zakupu tyczek,podremontowania klubowego busa,itd a jeśli Kluby już to wszystko kupią wyremontują i będą miały nadwyżkę finasową to MOZN i tak podniesie wpisowe.Chciałbym zauważyć że dwa lata temu wpisowe wynosiło 50pln rok temu 60pln a w tym roku 100pln to jest wzrost o 100% przez dwa lata lub wzrost o 80% przez rok, czemu nie mam pojęcia a może dlatego że święte prawo popytu i podaży są chętni więc czemu nie podnosić cen wpisowego  Piszesz że z działalności MOZN kożystają również kluby z poza okręgu, ZGODA tylko chciałbym zauważyć  że dwię dziewczyny które obecnie zbierają fis punkty i starają się wejść na wyższy poziom pochodzą z warszawskiego klubów Reasumując Jasne że wszyscy my rodzice powinniśmy szukać żródeł finasowania dla klubów, natomiast jesli działacze czy trenerzy nie widzą w swojej pracy "misyjności" to nie powinni nimi być. I o ile trenerów z pasją możemy dostrzec w pracy na stoku i ich wybrać dla sportowego wychowania naszych dzieci,o tyle działaczy "Rozbójników" należy wypalić gorącym żelazem , bo podnoszenia cen za rejestrację o 80% do poziomu 100pln to zwykłe zdzierstwo A dzieciaki niech się ścigają,współzawodniczą, przyjażnią,porównują wyniki, Bo jak sobie Rzeczypospolita wychowa tak sobię będzie miała   PS.Piszesz że znamy się na  bilansie MOZN doskonale.Doskonale się nie znam, ale jest on jest dostępny na stronie natomiast jest to bardzo ogólny bilans Ile wpłyneło a ile wypłyneło i ile pozostało,  natomiast nie wiemy co ile kosztowało,czy wszystko było kupowane po wartości rynkowej,czy drożej a może poniżej wartości rynkowej  z tego bilansu to nie wynika
  5. Piszę ten post jako osoba która bardzo lubi narciarstwo,kibicuje narciarzom,młodym narciarzom,lubię dostojne i majestatyczne góry .Ale ostatnio doszedłem do wniosku że NIGDY nie będzię sukcesów w polskim narciarstwie alpejskim,i to nie dla tego że nie mamy gór,i to nie dlatego że nie mamy sniegu, Zgoda jednego i drugiego trochę mało ale tak naprawdę do Austrii można w 9h dojechać i trenować, młodsi mogą w Polsce,tu entuzjastów trenerów nie brakuje ale są ci inni DZIAŁACZE. Ostatnio zgłaszając syna na Zawody ligi Małopolskiego Okręgowego Związku Narciarskiego natknołem się na zapis w regulaminie:     14.OPŁATY ZA UDZIAŁ W ZAWODACH:** a/ Wprowadza się jednorazową opłatę za wpisanie zawodnika na listę i nadanie kodu w wysokości 100 zł płatne zbiorczo przez klub do 16.12.2019 r. na konto MOZN KBS 36-85910007-0020-0055-8266-0001 zgodnie z listą przesłaną do MOZN. Start jednorazowy dla zawodników nie posiadających kodów 100 zł   Pytam się za co 100pln? Za 40 sekund przejazdu,za 10 sekundowe wpisanie zawodnika na listę,i nadanie Kodu? za co? W zawodach bierze udział około 350 dzieciaków,no oczywiście koszta są 10-12 sedziów,wynajecie pomiaru czasu,nagrody,dyplomy no ale także sponsorzy swoje 5 gr dorzucą. Kibicując na wielu zawodach obserwuję często wielu utalentowanych dzieciaków może z trochę gorzej sytuowanych,i zastanawiam się kiedy ich rodzice spuchną finansowo. Oczywiście są zamożniejsi którzy wytrzymują,odnoszą sukcesy i jadą dalej ale dokąd? W Polskim narciarstwie alpejskim było kilka nadzieji które próbowały powalczyc w fisach ale byli osamotnieni,(brakowało teamu) bo DZIAŁACZE, ich wcześniej w taki lub temu podobny sposób ostawili na boczny tor. Zadaniem Małopolskiego Okręgowego Związku Narciarskiego jest popularyzacją,upowszechnienie i wychowanie poprzez sport młodego pokolenia, Ale z tego co wynika z wysokości wpisowego to także nabicie swojej Kabzy. Szanowni Działacze  Pamietajcie my rodzice musimy jeszcze kupić Sprzęt ubranie karnety smary zapłacić opłatę trenerską,przenocowac gdzięś naszych młodych zawodników.   Działacze MOZN opanujcie się    
  6. karwer

    filmy fajnie zrobione

    A tak kto potrafi? https://youtu.be/meYQUB-RLLc
  7. Są wyspecjalizowane firmy transferowe np http://www.bensbus.co.uk/: lub  http://www.j2ski.com/ski_resorts/Airports/Grenoble_airport_transfers.html; http://www.alp-line.com/en/grenoble-airport-transfer.htm  mają dostosowane połączenia do  charterów m.in Wizzair z Polski
  8. Kolo pytasz gdzie można spotkać śnieg o temeraturze powyżej 0 C, przed chwilą w warszawie temeratura śniegu mierzona termometrem do śniegu wynik 1,7st C powyżej zera przy temperaturze otoczenia mierzonej zwykłym termometrem 4,5 st C. jeśli Cie to nie przekonuje kup termometr do śniegu przeprowadż doświadczenie i sprawdż.Piszesz(cytując mnie) że przy dużym minusie robi się więcej wody-Ja nigdzie tak nie napisałem. opisywałem Janowi Kowalowi dlaczego przy temperaturze otoczenia 5-10st C snieg staje się wolny a wracając do tematu i pisząc dokładniej to struktura ma za zadanie odprowadzić NADMIAR wody (zostawić tyle ile wystarczy do utworzenia filmu wodnego na i dzięki temu zapewnia stabilniejsze prowadzenie narty kiedyś nie było struktury na nartach zjazdowych był podłużny rowek wzdłuż całej narty który to miał zapewnić stabilniejszą jazdę dziś nie ma rowka jest struktura A Całe to zjawisko filmu wodnego to taki dział fizyki mówiący o napięciu powierzchniowym. A nie przekonanym polecam testy (doświadczenia) Jedne narty, zbliżone warunki śniegowe,(temp śniegu) a różne struktury jazda na jajo długi, skręt krótki skręt aha no i piruet obrót o 360,
  9. Tiaaa, tylko że w oponie chodzi o to, żeby poślizg był jak najmniejszy, a w nartach jak największy!!! Ciekawe dlaczego odprowadzenie wody pod oponami zmniejsza poślizg, a odprowadzenie wody pod nartami zwiększa poślizg???? Nie twierdzę, że struktura jest niepotrzebna, tylko nie wiem dlaczego pomaga. A wyjaśnienia "że jak w oponie" to wciskanie ciemnoty delikatnie mówiąc... Tadek Wyrwałeś cytat z kontekstu bo w poprzednim poście napisałem że struktura pomaga w stabilnym prowadzeniu narty tak jak i bieżnik w oponie pomaga w stabilnym prowadzeniu pojazdu a nie że zwiększa poślizg za lepszy poślizg narty odpowiada smarowanie narty.na narty freestylowe struktury nie zakłada się po to aby tego rodzaju narty miały lepszy uślizg boczny cyt:z tym wodnym filmem to tez niezle sobie dajemy , bo jezeli to prawda, ze im szybciej wytwarzamy film wodny, tym szybcie sie jedzie, to dlaczego przy temp 5-10 stopni snieg robi sie wolny????? dzieje się to tak dlatego że film wodny się zrywa (jest to zbyt duża ilość wody) i w tym filmie wodnym tworzą się dziury, tak jak oka w rosole i dlatego jedziemy wolniej po śniegu o temp powyżej 0
  10. Struktura w narcie służy temu samemu co bieżnik w oponie, czyli tak jak pisali przedmówcy odprowadzeniu wody,i pomagają wstabilnym prowadzeniu narty. struktury tak jak i bieżniki są różne. Co do zasady: struktury są kierunkowe i najczęściej układają się w kształt litery "W" albo "Y" ,mają także różną wielkość nacięć tj na niższą temperaturę śniegu nacięcia są bardzo drobne na wyższą temperaturę śniegu nacięcia są dużo większe nawet powyżej 1mm. Jeśli cie nie przekonałem na rynku dostępne są ręczne strukturatory proponuję więc zakup takowego z różnymi gradacjami kamieni i jednej pary nart używanych takich bylejakich i załóż sobie strukturę najdrobiejszą i zjedż 2 razy na jajo, 2 razy długim skrętem dwa razy krótkim i obserwuj stabilność tych nart, pózniej załóż grubą strukturę i powtórz test,szczególnie teraz kiedy temperatury są dodatnie będzie to widoczne aha pierwsze próby zrób bez zakładania struktury a test wykonaj jednego dnia. pózniej podziel się spostrzeżeniami na forum. Wiem że operacja ta wymaga trochę zachodu i nakładów ale ja jak nie wierzyłem że ziemia jest okrągła to wysyłano mnie w kosmos żebym naocznie zobaczył....więc ty masz dużo łatwiej, a ja uwierzyłem kopernikowi na słowo
  11. do sprawdzania kąta służą specjalne wzorniki, jest to grzebień z listkami metalowymi (B.podobne do szczelinomierza) a na listkach wycięte są katy wraz z opisem, Pozdrawiam
  12. narta im bliżej wyczynu tym cieńsza krawędż- współczynnik tarcia stali jest dużo wyższy od współczynnika tarcia ślizgu
  13. między innymi po to się moczy diament w roztoworze spirytusu i wody aby przedłużyć jego żywotność
  14. ja narty smaruję póżniej, cyklinuję,nastepnie szczotkuje,a następnie krótka chwile poleruruje, nie dla urwania setnych części sekundy ale dla komfortu i przyjemności jazdy bo oprócz szybkości narta nasmarowana i wyszczotkowana o niebo lepiej chodzi na boki(Uślizg boczny) A JAK CHCESZ SIE ŚCIGAĆ TO JA ZAWOŁAM BRATA O! i on to ci dopiero pokaże (to taki żart wzioł i był) pozdrawiam
  15. Smarowanie Świeczką tłumaczę i objaśniam bo wiecznie żyć nie będę: Tak się kiedyś robiło: Swieczką smarujemy w TZW jodełkę tj czubek choinki jest w osi narty, "^"czubkiem skierowany do czubków nart póżniej bierzemy korek i wcieramy tą jodełkę w ślizg, następnie szczotka ryżowa i szczotkujemy od dziobu do tyłu aż do ustąpienia tzw proszku na koniec mięka bawełnianą ściereczką polerujemy
  16. Chłopie bzdura do potęgi nie obraż się ale idąc twoim tokiem rozumowania to po załatwieniu potrzeby fizjologicznej też nie trzeba podicerać bo po kilku krokach i przysiadach "samo się zetrze z czasem choc na początku może trochę chamować"
  17. diament moczymy w roztworze 1:1wody i spirytusu(denaturatu)
  18. gumy szlifierskie stosuje się do lekkiego stępienia przodu i tyłu narty powoduje to,to że narty nie zacinają i lekko wchodzą w skręt, długość jak i ilość "stępienia" zależy od rodzaju narty SL ;GS jak i inndywidualnych możliwości narciarza. amen P.S zespół BIG CYC kiedyś śpiewał piosenkę "Załóż gumę na instrument" ale to chyba nie było o tym.
  19. Serwus pozwolę się z tobą w połowie mitku nie zgodzić patrząc przez pryzmat szkolenia dzieci zgoda smycz nie jest rzeczą zbyt pożyteczną,natomiast odnosząc się do jednego z twoich postów traktującym o zdrowiu dzieci,smycz jest w mojej ocenie sprawą bardzo pożyteczną,umożliwia takiemu 3 latkowi przebywanie na świeżym powietrzu,ruch etc. a to jest chyba bardzo ważna sprawa.(wszystko jest dla ludzi tylko z umiarem) a w temacie ja ze swoim synem zabawę z nartami rozpoczołęm w wieku 2lat i 3m-cy polegało to na puszczaniu go od mamy do taty,póżniej jak się zmęczył to do do nosidła na plecy i w drogę,w wieku 3 lat także puszczanie od mamy do taty no i wspomniane szelki a jak miał dość do do nosidła na plecy i wkimę. pozdrawiam najważniejsze aby ruch był i nie koniecznie w interesie ale u naszych dzieci
  20. karwer

    Nauka jazdy dzieci

    Serwus i tu powinna się rozpocząć dyskusja gdzie przebiega "cienka czerwona linia" pomiędzy nauką,zabawą, a wyczynowym treningiem.gdzie granica pomiędzy zaspokajaniem ambicji rodziców a chęcią dzieci do jazdy.Parciem rodziców na wyniki a zwykłym dziecięcym współzawodnictwem. Ja nie wiem. Ale staram się w w tym wszystkim zachować odrobinę zdrowego rozsądku.(przynajmniej mam taką nadzieję) Co do tego czy za wcześnie na treningi czy nie słynny polski skoczek z Wisły (trochę podobna dyscyplina) w wywiadach mówi że trenuje od 6 roku życia. W alpin center na kitzsteinhornie po prawej stronie jest sportowy hostel dla dzieci które trenują w klubach(jeżdzą w gumach,z ochraniaczami, gardy,żółwie itd itp) i spotkać tam można dzieci już7letnie.(osobiście wydaje mi się że austryiacy na rzemiośle się znają) Wszystko chyba zależy od tego kto co chce osiągnąć, ja póki co z moim 6 latkiem staram się maksymalnie dużo robić fajnych sportowych rzeczy w tym jazda na nartach(bo na tym punkcie jestem obłąkany) i cieszy mnie każdy jego "przycięty skręt' i gdy zapracuje "Góra dół" ale kto wie być może za rok lub dwa będę go do krwi i ostaniej łzy katował żeby tylko jeżdził i odnosił sukcesy,a on pocichu połamie narty i zapisze się na brydża lub szachy A tak serio czy za wcześnie czy nie to uważam że każda forma spędzania wolnego czasu z dzieckiem na świeżym powietrzu jest lepsza od............ (tu pozostawia miejsce na wpisy od czego) byle by w tym wszystkim zachować umiar i rozsądęk. P.S Zaobserwowałem również troszkę inną kastę rodziców na moje własne potrzeby nazwane "zazdrośników" którzy siędzą : "oni to z tym dzieckiem tylko na te narty" na co drudzy wtóruja "no albo na basen z tym dzieciakiem a na dworze zima taka" a trzeci dodadzą: "bo łuny piniendze majo" pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...