Skocz do zawartości

gacie i inne wyroby z merino - ile trzeba zapłacić za wełnę?


zuzza

Rekomendowane odpowiedzi

http://www.merino.co...t-Women-320/787 znalazłam taką stronę z wyrobami z wełny - chcę sobie skompletować soft i bieliznę żeby nie zamarznąć pod membraną i trochę mnie te ceny przysadziły - może ktoś ma doświadczenie, orientację i przetarte szlaki dot. tychże wyrobów? opinie o materiale z osobistych doświadczeń też chętnie przeczytam. Może ktoś wie na co zwracać uwagę przy zakupie itd. słowem know - how dzięki zuza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

No cóż powrót do natury, ekologia w modzie :) A na poważnie, testuję w tym roku tego typu golf z zamkiem icebreakera. Grubość "200" (w rzeczywistości jest taka jak zwykłej koszulki bawełnianej), zdziwiło mnie to trochę, wydawało mi się że będzie grubsza (może przyzwyczajenia z polara). Testowany tak do -10 st. tylko golf i kurtka, nie marzłem, dobrze odprowadza pot, jak po cały dniu jazdy ściągałem kurtkę to koszulka była sucha. Reklamują, że nie łapie zapachów, mój golf po tygodniu jazdy w Austrii już było lekko czuć, ale wywietrzyłem i było ok :). Sprawdź jeszcze firmy Devold i Smartwool, też robią ciuchy z merino, może tam będą ceny normalniejsze. Poza tym w czasami w sieciówkach można coś wyłapać w normalnych cenach, np. w zeszłym sezonie Decathlon miał w ofercie damską koszulkę z merino za coś koło 100 PLN.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, devold wychodzi na razie najlepiej cenowo średnio - 30% od smartwool i merino.com wklejam link z wyrobami devolda - trza szukać w necie bo na stronie producenta cen nie było. ale to co znalazłam naprędce w necie jest tańsze. http://8a.pl/upload/catalog/DEVOLD.pdf edit - Harpia :) no ja to w ogóle uważam, że naturalne to zwykle najlepsze. nie wszystko do się zaadaptować ale akurat softy wyglądają na dobre - gadałam też z pracownikiem sklepu wspinaczkowego - chłopak sam się wspina itd - i bardzo chwalił wyroby z merynosa. ja jak tylko coś zakupię to dam znać co i jak. w necie znalazłam opinie że merynos przede wszystkim grzeje - nie jest zbyt dobry jako cooler - więc niektórzy się pocą - ale wszyscy zgodnie twiedzą, że nawet mokry merynos ciągle grzeje.

Użytkownik zuzza edytował ten post 22 styczeń 2013 - 22:05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

No cóż powrót do natury, ekologia w modzie :) A na poważnie, testuję w tym roku tego typu golf z zamkiem icebreakera. Grubość "200" (w rzeczywistości jest taka jak zwykłej koszulki bawełnianej), zdziwiło mnie to trochę, wydawało mi się że będzie grubsza (może przyzwyczajenia z polara). Testowany tak do -10 st. tylko golf i kurtka, nie marzłem, dobrze odprowadza pot, jak po cały dniu jazdy ściągałem kurtkę to koszulka była sucha. Reklamują, że nie łapie zapachów, mój golf po tygodniu jazdy w Austrii już było lekko czuć, ale wywietrzyłem i było ok :). Sprawdź jeszcze firmy Devold i Smartwool, też robią ciuchy z merino, może tam będą ceny normalniejsze. Poza tym w czasami w sieciówkach można coś wyłapać w normalnych cenach, np. w zeszłym sezonie Decathlon miał w ofercie damską koszulkę z merino za coś koło 100 PLN.

Testujesz czyli dostałes od producenta jakis komplet i analizujesz jak sie zachowuje - jak rozumiem. No to może napiszesz coś więcej bo do -10 to moje dzieci chodzą w dżinsach - i nie łapia zapachów żadnych - sprawdzam codzinnie. Pozdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mitek, chodzić do szkoły a uprawiać sport to dwie różne rzeczy. inna sprawa, że dzieciaki zazwyczaj nie pocą się na "śmierdząco". tak że nie wiem o jakie rozwinięcie się dopytujesz. - sry za wcinkę ale nie mogę się powstrzymać od refleksji, że lubisz się czasami pomądrzyć :) bolek - brubeck to spoko producent - poszukam jaka gramatura bo nie mogę znaleźć info na stronce allegro

Użytkownik zuzza edytował ten post 22 styczeń 2013 - 22:14

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mitek, chodzić do szkoły a uprawiać sport to dwie różne rzeczy. inna sprawa, że dzieciaki zazwyczaj nie pocą się na "śmierdząco". tak że nie wiem o jakie rozwinięcie się dopytujesz.

Napisał, że testuje. Testuje to znaczy bada, sprawdza w okreslonych warunakch aby uzyskac jakieś wymierne wyniki. Tak to rozumiem. -10 to żadna temperatura więc nie wiem co miał ten opis przyblizyć. Albo test albo farsa. Pozdrowienia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Testujesz czyli dostałes od producenta jakis komplet i analizujesz jak sie zachowuje - jak rozumiem. No to może napiszesz coś więcej bo do -10 to moje dzieci chodzą w dżinsach - i nie łapia zapachów żadnych - sprawdzam codzinnie. Pozdr

Mitek, Żeby było jasne, nie jestem w żaden sposób związany z producentem (możesz sprawdzić w "karcie pacjenta" czym się zajmuję). Kiedyś czytałem o tych ciuchach i całkowicie przez przypadek udało mi się trafić w grudniu w bardzo fajnych pieniądzach, więc pomyślałem żeby to sprawdzić na sobie, czy mi to przypasuje. Jak napisałem, dopiero testuję (a nie przetestowałem) i przedstawiłem to co sprawdziłem do tej pory. Po prostu nie miałem jeszcze okazji jeździć w bardziej ekstremalnych warunkach (no chyba że za takie uznać +7 i pełne słonko :) ). Dziewczyna pyta, więc udzielam jej jakiejś cząstkowej informacji jaką posiadam na ten temat, ktoś dorzuci coś jeszcze i może będzie miała pełniejszy ogląd.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Sorry Ropóh ale po prostu alergicznie reaguje na to "testowanie". Po prostu kupiłeś sobie i chciałeś się podzielić wrażeniami z tego jak Ci się nosi. Prawda? Normalnie uzytkujesz a nie testujesz. Trzęsie mnie jak czytam opisy, ze koleś "testował" dzisiaj takie to a takie narty - czytaj pozyczyłem od kumpla, ktory sobie kupił. Albo, że ktoś ma narty do testów i je przywiezie - czytaj wyrwałem na allegro parę par byle czego bez związku i ładu w dobrej cenie i mogę zabrać dopóki nie sprzedam. Testowanie to poważna sprawa związana z otrzymaniem rzetelnych obiektywnych wyników a nie opis jak sobie ktoś raz zjechał czy tam co innego. Sorry ale taka prawda. Pozdrowienia serdeczne i niech się świetnie nosi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka uwag w temacie: cały poprzedni tydzień spędziłam na nartach w Austrii, pogoda wypadła raczej mroźna, było od -13 do -5 stopni, przez 2 dni opady śniegu i mgła, reszta nieco lepiej, były też 2 dni w pełnym słońcu. Ponieważ nie byłam zadowolona dotychczas z używania bielizny termoaktywnej i kurtki typowo narciarskiej, uznałam że warto będzie przetestować ubiór wykorzystywany w trekingach tj. koszulkę z długim rękawem z wełny merynosów + bluza stretchowa + kurtka softshelowa. Zestaw ten sprawdził się idealnie, przy niższych temperaturach odczuwałam chłód otoczenia tylko przy bezruchu lub podmuchach wiatru przy jeździe na wyciągu. Generalnie nie pociłam się w tych ciuchach wiele, koszulka z wełny była zawsze przyjemna i sucha, praktycznie jej nie czułam (to jakby ktoś miał wątpliwości że wełna drapie- jestem pod tym względem dość wrażliwa i na początku obawiałam się że nie dam rady z wełną że względu na draznienie skóry). Po tygodniu użytkowania koszulka miała zupełnie neutralny zapach - to zresztą sprawdzone już przeze mnie też w cienkich koszulkach z wełny merino na lato. Zapach szybciej łapią produkty, które nie mają 100% merino w składzie, tylko częściowo sztuczne domieszki (jak np. produkty Brubecka). Ja uzywalam koszulki Ice Breakera z serii bodyfit 260g. Wydaje mi się że nie ma co przesadzac z grubością - grubsza będzie mniej uniwersalna (w cieplejsze dni po prostu za ciepła), a zawsze dodać można cienki polar czy bluzę ze stretchu, która dobrze odprowadza pot i szybko wysycha. Z wymienionych przez Was firm najtaniej wypada rzeczywiście devold, jeśli mówimy o cenach bez promocji, wyprzedaży itp. Jest jeszcze taka firma: http://www.nordre.pl/ - osobiście nie mam jeszcze żadnych ich produktów, ale słyszałam dobre opinię, a ceny są atrakcyjne. Generalnie polecam wszystkim odzież z wełny, wg mnie sprawdza się w wielu aktywnosciach sportowych i jest warta swojej ceny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, jak się pięć stów zapłaci za szmatę, czyli połowę kompletu bielizny, to potem trzeba przez przynajmniej 3 dni jeździć w brudnej ;). Pozostaje wtedy tylko przekonywać towarzyszy niedoli, że ta bielizna ani trochę nie śmierdzi... :D. No absolutnie nic a nic... :D :D. A nie lepiej za cenę jednej bluzki kupić 3 komplety dobrej bielizny termoaktywnej i jeździć max 2 dni w jednym komplecie??? :D Tadek :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, jak się pięć stów zapłaci za szmatę, czyli połowę kompletu bielizny, to potem trzeba przez przynajmniej 3 dni jeździć w brudnej ;). Pozostaje wtedy tylko przekonywać towarzyszy niedoli, że ta bielizna ani trochę nie śmierdzi... :D. No absolutnie nic a nic... :D :D. A nie lepiej za cenę jednej bluzki kupić 3 komplety dobrej bielizny termoaktywnej i jeździć max 2 dni w jednym komplecie??? :D Tadek :)

Tez tak można ale ja się pytam gdzie wtedy podzieje się "lans" ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tadeusz, nie będę nikogo przekonywać na siłę, opisałam tylko swoje wrażenia w temacie, w którym ktoś chciał opinie o tych ciuchach znać. Za cenę jednej koszulki merynosowej (moja kosztowała mnie 160zł) nie kupi się na pewno 3 kompletów DOBREJ bielizny termoaktywnej. Osobiście mam akurat trzy komplety bielizny ze sztucznych materiałów, wszystkie wzięłam ze sobą na wyjazd i użyłam tylko jednego pierwszego dnia, a potem już tylko merynosowej koszulki bo zwyczajnie lepiej mi się w niej jeździło. Każda sztuczna koszulka śmierdzi bardzo szybko, spróbuj kiedyś merino i porównaj. Akurat używam wełnianych ubrań nie tylko na narty i bardzo dobrze się w nich czuję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tadeusz, nie będę nikogo przekonywać na siłę, opisałam tylko swoje wrażenia w temacie, w którym ktoś chciał opinie o tych ciuchach znać. Za cenę jednej koszulki merynosowej (moja kosztowała mnie 160zł) nie kupi się na pewno 3 kompletów DOBREJ bielizny termoaktywnej. Osobiście mam akurat trzy komplety bielizny ze sztucznych materiałów, wszystkie wzięłam ze sobą na wyjazd i użyłam tylko jednego pierwszego dnia, a potem już tylko merynosowej koszulki bo zwyczajnie lepiej mi się w niej jeździło. Każda sztuczna koszulka śmierdzi bardzo szybko, spróbuj kiedyś merino i porównaj. Akurat używam wełnianych ubrań nie tylko na narty i bardzo dobrze się w nich czuję.

ja tam się na tych Waszych "merynosach" nie znam, ale wydaje mi się, że dbanie o higienę osobistą, to nie tylko brak "przykrego zapachu"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam się na tych Waszych "merynosach" nie znam, ale wydaje mi się, że dbanie o higienę osobistą, to nie tylko brak "przykrego zapachu"

Jedna z "tez" Piotra Bałtroczyka (do znalezienia na jutjubie - kroniki piotra bałtroczyka z warmii) brzmi: "Skarpety narciarskie zachowują świeżość przez cały okres ważności skipass'u" :) ...mam nadzieję, że nie miał na mysli również tych jeżdżących na "sezonówkach":) a co do szmaty za 500zł i "naiwnym" wmawianiu innym, że po "tygodniu nie śmierdzą" to wybaczcie, ale żenująca sprawa! Jak ktoś się szarpnie za szmatę za 500zł i kupuje tylko jedną (bo droga), a potem broni jak niepodległości wersji, że w ogóle "nie śmierdzi" to mnie śmieszy:) Chłopaki, dziewczynki! Proszek do prania, mydło, szampon to podstawa! A dezodoranty czy inne "zagłuszacze" smrodku to tylko pomocniczo! za 500zł naprawdę można dostać dwa b.porządne zestawy bielizny termo (również z merynosów jak się kupi tańsze firmy, może nie tak wypasione, ale jednak...) i bez problemu zmieniać je co 1-2 dni! a po max dwóch dniach dajcie je proszę choć na chwilkę do wody z czymś do prania... dla dobra współtowarzyszy i chorób skóry, których możecie się nabawić:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...