robertw Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 Czy wyprowadzenie złej geometrii krawędzi może skutkować problemami z równoległym prowadzeniem nart i koniecznością włożenia większego wysiłku w wykonanie skrętu? Po ostatnim serwisowaniu nart (ostrzenie) odniosłem wrażenie, ze narty stały sie bardziej toporne, wolniej reagują na próbę skrętu i trudniej utrzymać ślad równoległy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jark Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 ....wolniej reagują na próbę skrętu ........ a nie zostały stępione dzioby i piętki ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jahu Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 hej Robert, "winny" musi przecież się znaleźć . Obstawiałbym raczej na brak Twojej wiedzy i wyczucia sytuacji - nie wiem - może zła ocena stoku, może coś ze smarowaniem, może gorszy dzień miałeś..?, może, może.. itd.. - dechy są zawsze problemem.. - "zła geometria" ? - hmm - a co masz na myśli ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
przenio Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 A może zostały naostrzone, a nie zostały nasmarowane? W trakcie ostrzenia mogły zostać starte resztki tego co może jeszcze było i narta wylądowała u Ciebie ostra, ale sucha jak wiór?... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
robertw Posted December 30, 2011 Author Share Posted December 30, 2011 Koledzy, odpowiadam: Przenio - narty sa smarowane przeze mnie, po każdym nartowaniu i maja piękne, smolisto-czarne, tłuściutkie spody. Jahu - być może, że narciarz du..a, ale gdy narty były serwisowane i ostrzone maszynowo ten problem nie występował. Teraz zostały naostrzone w innym serwisie ręcznie i odczucia jak powyżej. Notabene siostra ma również podobne problemy, wcześniej było OK. Jark - nie wiem, nie znam sie na ostrzeniu, dlatego zadałem to pytanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
przenio Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 No to sorry, pomysły mi się skończyły. Ciekawe... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jahu Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 Jahu - być może, że narciarz du..a, ale...nie mówię przecież, że z Ciebie narciarz dupa, tylko, że większość narciarzy zawsze poszukiwania problemu rozpoczyna poza sobą - bo tak najłatwiej.. . I nie twierdzę, że w tym przypadku mam choć odrobinę racji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eqiupe Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 A mówicie że zmiany kąta nie czuć Sytuacje takie niestety często się zdarzają Opcji jest kilka: 1) Mogą być za ostre dla ciebie piętki i dzioby (proponuję troszkę je przytępić na dł. 10cm na końcu nart i przy dziobach) jak nie pomoże 2) Masz zostawiony drut na narcie 3) Zmieniono ci kąty ostrzenia 4) Narty są źle naostrzone w niektórych miejscach mógł pozostać stary kąt, a w innych jest nowy Od punktu 2 w dół proponuję zanieść narty do innego serwisu! Wg. mnie serwis i tak spieprzył robotę więc więcej im nart bym już nie dał PS. Ja osobiście mam tylko 2 serwisy którym bez zastanowienia powierzę swoje narty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
niko130 Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 Po ostatnim serwisowaniu nart (ostrzenie) odniosłem wrażenie, ze narty stały sie bardziej toporne, wolniej reagują na próbę skrętu i trudniej utrzymać ślad równoległy. Jesli był robione maszynowo i były dobre a ręcznie -masz kłopoty, to chyba tylko winić trzeba wyciągnięcie krawędzi na ostro po sam czubek dziobu i piętek. Gdybyś jeszcze dodał , że po wejsciu w skręt nie chce wyjść ze skrętu to by świadczyło o dobrej technice, a o nartach ,że krawędzie są ? przeostrzone?, nie przytępione? ,a może na całej długości jest grad? Znaki zapytania postawiłem, bo nie bardzo precyzyjnie potrafię określić ich znaczenie a takie są używane na forum. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ravick97 Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 Osobiście obstawiam, naostrzenie na pełnej długości bez przytępiania dziobów i piętek przy serwisie ręcznym oraz brak umiejętności, gdyż to najczęstszy przypadek podobny do opisywanego. Remedium są dwa: albo stępić w serwisie, albo poszurać nimi ostro po zmrożonym śniegu i problem sam zniknie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
robertw Posted December 30, 2011 Author Share Posted December 30, 2011 eqiupe A mówicie że zmiany kąta nie czuć Sytuacje takie niestety często się zdarzają Opcji jest kilka: 1) Mogą być za ostre dla ciebie piętki i dzioby (proponuję troszkę je przytępić na dł. 10cm na końcu nart i przy dziobach) jak nie pomoże 2) Masz zostawiony drut na narcie 3) Zmieniono ci kąty ostrzenia 4) Narty są źle naostrzone w niektórych miejscach mógł pozostać stary kąt, a w innych jest nowy Punkt 3 zaistniał w 99%, serwisman wspominał coś o zmianie kąta ostrzenia niko130 Jesli był robione maszynowo i były dobre a ręcznie -masz kłopoty, to chyba tylko winić trzeba wyciągnięcie krawędzi na ostro po sam czubek dziobu i piętek. Gdybyś jeszcze dodał , że po wejsciu w skręt nie chce wyjść ze skrętu to by świadczyło o dobrej technice, a o nartach ,że krawędzie są ? przeostrzone?, nie przytępione? ,a może na całej długości jest grad? Znaki zapytania postawiłem, bo nie bardzo precyzyjnie potrafię określić ich znaczenie a takie są używane na forum. To co z tym teraz zrobić? W czwartek wyjazd w góry na nartowanie, drałować do serwisu i ostrzyć na maszynie? Czy w ten sposób przywrócę nartom pierwotne kąty? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcin0 Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 To co z tym teraz zrobić? W czwartek wyjazd w góry na nartowanie, drałować do serwisu i ostrzyć na maszynie? Czy w ten sposób przywrócę nartom pierwotne kąty?a wiesz jakie były przedtem ? nie trzeba do serwisu można do castoramy, practikera albo obi i kupić gumke albo gabke szlifierską , pogłaskać kilka razy narty na górze i dole krawędzi tak ok 10-15 cm i wtedy znowu staną się bezpieczniejsze w użyciu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
robertw Posted December 30, 2011 Author Share Posted December 30, 2011 Dzienx Wszystkim. Podjadę dzisiaj do Obi i zrobię zakupy Po powrocie napiszę, czy nastąpiła poprawa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ictus Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 najprawdopodobniej skoro wczesniej miales ostrzone tylko na maszynie to narty nigdy nie byly na prawde ostre... bardzo mozliwe ze nastapila rowniez zmiana kata z 90 na 87 co spotegowalo "ostrosc" i jednoczesnie wrazenie trudniejszej narty z tepieniem koncowek na prawde ostroznie... no chyba ze dopiero raczkujesz na nartach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miracledrug2 Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 wydaje mi się że wypowiedz kolegi ictus jest najblższa prawdy. Sam wielokrotnie doświadczałem meeega wielkiej różnicy w jeździe na nartach po maszynie i po 'rękach'. Efekt? Narta wydaje się trudniejsza właśnie przez to że dopiero teraz jest naprawdę ostra! Opinie osób którym ostrzymy narty ręcznie też wskazują na niewiarygodną wręcz i trudną do uwierzenia różnicę. Ale ale.... właśnie czasem u ludzi trochę mniej objeżdżonych, występuje takie wrażenie, że narta jest trudniejsza po ręcznym.... a bo trzyma w skręcie i nie chce puścić , a bo od razu podcina, a bo jest niespokojna... itd. Można też sprobowac przytępić gumą dzioby i pięty, ale sądzę że to niewiele pomoże. ps. oczywiście biorę też pod uwagę że znów serwis dał ciała z kątami.... a tak niedawno była mowa że nie czuć różnicy w kątach, nie...? zawsze mówiłem że to można wyczuć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jan koval Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 A mówicie że zmiany kąta nie czuć Sytuacje takie niestety często się zdarzają Opcji jest kilka: 1) Mogą być za ostre dla ciebie piętki i dzioby (proponuję troszkę je przytępić na dł. 10cm na końcu nart i przy dziobach) jak nie pomoże 2) Masz zostawiony drut na narcie 3) Zmieniono ci kąty ostrzenia 4) Narty są źle naostrzone w niektórych miejscach mógł pozostać stary kąt, a w innych jest nowy Od punktu 2 w dół proponuję zanieść narty do innego serwisu! Wg. mnie serwis i tak spieprzył robotę więc więcej im nart bym już nie dał PS. Ja osobiście mam tylko 2 serwisy którym bez zastanowienia powierzę swoje narty BLAD CO DO P-TU NR 1!!!!!!!!!!!!!!!!! po pierwsze; On pisze ze narta nie wchodziw skret - w tym przypadku przytepienie spowoduje jeszcze wieksze problemy z zinicjowaniem skretu po drugie; kastrowanie przez przytepienie NIE MA MIEJSCA w nowoczesnej narcie - jezeli juz to podniesienie krawedzi bardziej na dzibach i na pietkach a nie przytepienie (detunning) pozostale p-ty ucelowane w 10 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mig Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 To napisz jeszcze w jakich warunkach jechałeś ostatnio, a w jakich przedostatnio (wtedy, kiedy było dobrze.) jesli jedziesz tam, gdzie spodziewasz sie twardego zmrożónego sniegu to nic nie zmieniaj (zabierz tylko ze sobą kawałek gumy sciernej lub ostatecznie papieru sciernego '1000' do przytepienia przodów - jesli nie bedzie mrozu. We wtorek miałem podobne odczucie, że narta sobie a ja sobie, i że za chwile przewrócę się przez narty - narta zrobiona była 'na ostro' a na stoku grząsko jak w kisielu..... Po 2 zjazdach wrażenie mineło.... Powodzenia Michał Użytkownik mig12345 edytował ten post 30 grudzień 2011 - 14:46 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dziadek Kuby Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 Czasem można się natknąć na taki problem. Narty są naostrzone świetnie. Krawędź idealna. Na twardym byłoby świetnie. Ale trafi się na zmienny, nieco tępy śnieg i robi się problem, gdy się je stara postawić na krawędzi. Miałem taki problem z dawnymi nartami. Naostrzyłem u Mysłajka w Szczyrku i pojechałem na Bieńkulę. N Było to na wiosnę i śnieg spadły puch już był nieco tępy. Narty zrobiły się "nieskrętne". Zorientowałem się bardzo szybko, co trzeba zrobić. Mała modyfikacja w wejściu w skręt i jeździło się dobrze. Rzecz wymaga analizy zachowania nart na stoku i trzeba sobie samemu ją postawić. Bo narta może być w porządku, a problem wynika z barku doświadczenia. Nie sądzę aby niewielka zmiana kąta mogła wpłynąć na jazdę narty. Jeśli wpływa to narciarz jest b. dobry. A jak jest dobry, to powinien sam znaleść przyczynę. Na forum się nic nie wyjaśni. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eqiupe Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 BLAD CO DO P-TU NR 1!!!!!!!!!!!!!!!!! po pierwsze; On pisze ze narta nie wchodziw skret - w tym przypadku przytepienie spowoduje jeszcze wieksze problemy z zinicjowaniem skretu po drugie; kastrowanie przez przytepienie NIE MA MIEJSCA w nowoczesnej narcie - jezeli juz to podniesienie krawedzi bardziej na dzibach i na pietkach a nie przytepienie (detunning) pozostale p-ty ucelowane w 10 Powiem szczerze, że potraktowałem problem ogólnie nie wczytując się w niego! Osobiście bym spróbował jednak lekko przytępić - sprawdza się to w praktyce. Co do nowoczesnych nart to się z tobą zgadzam sam jeżdżę na ostrzonych na całej długości ale niestety niektórym to sprawia problem! Zwiększaniem podniesienia na dziobach i piętkach może nie zawracajmy ludziom głowy bo posądzą nas znowu, że to nie Puchar Świata! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zz10/zibi Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 Koledzy, odpowiadam: Przenio - narty sa smarowane przeze mnie, po każdym nartowaniu i maja piękne, smolisto-czarne, tłuściutkie spody. Jahu - być może, że narciarz du..a, ale gdy narty były serwisowane i ostrzone maszynowo ten problem nie występował. Teraz zostały naostrzone w innym serwisie ręcznie i odczucia jak powyżej. Notabene siostra ma również podobne problemy, wcześniej było OK. Jark - nie wiem, nie znam sie na ostrzeniu, dlatego zadałem to pytanie. robertw gdzie dałeś do naostrzenia? Ja ostrzyłem na stadionie ul. Wybraniecka, tylko nie miałem okazji wyprobować. A na tej brei na stadionie nie miałem ochoty, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.