Skocz do zawartości

Jak się ubrać w góry?


krzysiek358

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć ;) zastanawiam się w co się ubrać na wędrówki po górach, jadę w czwartek do Karpacza i będziemy wchodzić na Śnieżkę, pogoda jaka jest każdy widzi ;) moja kurtka w której śmigam na nartach jest właściwie kurtką ogólnie w góry tylko jest małe ale... na ten sezon już niestety jest na mnie za mała, (oglądałem fajną kurteczkę salomona prawie ideał- kolor, parametry itp ale mieli tylko M którą troszkę mi się za ciasna wydawała, sprzedawca twierdził że to przez jej usztywnienia). i mam dylemat, czy na siłę ubrać tą moją kurtkę czy może ubrać soft shella 4f 3000/3000 i pod to fleece, szczerze powiem że mało chodzę po górach i nie wiem jak na takie warunki się ubrać, czy się nie zapocę w tym, czy nie zmoknę podczas deszczu itp. spodnie to chyba ubiorę narciarskie, bo przy takiej temperaturze nie mam pomysłu na nic lepszego. a buty wiadomo, adidasy :D:D:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posługując się tym co masz, to najważniejsze żebyś zabrał do plecaka drugi zestaw ubrań na zmianę.W górach pogody raczej na bank nie można przewidzieć, więc trzeba się na takie kaprysy aury przygotować. Powinieneś tak dobrać ubranie, żeby w razie załamania pogody móc z tego co masz w plecaku korzystać, a jeżeli trafisz na deszcz, to w schronisku będziesz miał możliwość przebrać się w suche rzeczy. Najbardziej martwią mnie Twoje górskie buty model adidas, bo to bardzo ważny punkt Twojego wyposażenia, a zarazem najsłabszy.Jeżeli będzie sucho to spoko, ale jeżeli wystąpią jakieś opady, to w tych butach może być cienko. Życzę miłej wycieczki i dobrej pogody. Pozdrawiam Wojtek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posługując się tym co masz, to najważniejsze żebyś zabrał do plecaka drugi zestaw ubrań na zmianę.W górach pogody raczej na bank nie można przewidzieć, więc trzeba się na takie kaprysy aury przygotować. Powinieneś tak dobrać ubranie, żeby w razie załamania pogody móc z tego co masz w plecaku korzystać, a jeżeli trafisz na deszcz, to w schronisku będziesz miał możliwość przebrać się w suche rzeczy. Najbardziej martwią mnie Twoje górskie buty model adidas, bo to bardzo ważny punkt Twojego wyposażenia, a zarazem najsłabszy.Jeżeli będzie sucho to spoko, ale jeżeli wystąpią jakieś opady, to w tych butach może być cienko. Życzę miłej wycieczki i dobrej pogody. Pozdrawiam Wojtek

co do tych adidasów to była ironia, było już na forum o ludziach w adidasach :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzychu. Śnieżka to żadne wyzwanie, więc nie musisz przesadzać. Na upartego wystarczyłaby kurtka narciarska i wygodne buty trekkingowe. Do tego zwykłe spodnie (jeans czy sztruks), byle wziąć jakieś na zmianę, gdyby padało. Tak będzie zresztą ubrane 99% wycieczki, znając życie ;) Co prawda może być tam teraz dość zimno, więc wypadałoby się ubrać porządnie, nawet z lekką przesadą - w każdym razie na pewno "na cebulkę": Góra: koszulka termoaktywna, cienki polar, kurtka (najlepiej narciarska, nieprzemakalna). Dół: kalesony termoaktywne (jeśli masz), spodnie ocieplane (mogą być narciarskie, byle się nie włóczyły po ziemi). Buty: jeśli nie masz, to jedź do wrocławskiej Renomy - w TKMaxx masz bardzo szeroki wybór w naprawdę niskich cenach. Jeśli przed czwartkiem nie zdążysz, to kup innym razem - przydadzą się na pewno...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buty: jeśli nie masz, to jedź do wrocławskiej Renomy - w TKMaxx masz bardzo szeroki wybór w naprawdę niskich cenach. Jeśli przed czwartkiem nie zdążysz, to kup innym razem - przydadzą się na pewno...

Ej no :) Kupowanie butów tuż przed wyjazdem w góry, to czyste samobójstwo. Nawet dobre trekkingowe muszą się "dotrzeć", bo jest duża szansa, że obetrą. A wtedy, to jest gorzej niż w lakierkach :>
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej no :) Kupowanie butów tuż przed wyjazdem w góry, to czyste samobójstwo. Nawet dobre trekkingowe muszą się "dotrzeć", bo jest duża szansa, że obetrą. A wtedy, to jest gorzej niż w lakierkach :>

To tylko krótka, jednorazowa wycieczka na Śnieżkę, żaden "wyjazd w góry" ;) W sam raz, żeby rozchodzić buty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-4,4 na śnieżce, już widzę miny i słyszę marudzenia moich kolegów a szczególnie koleżanek :D mi tam mróz nie straszny, nie w takich temperaturach się śmigało :D dzięki za rady. ubiorę się zależnie od pogody, wezmę sobie kurtkę narciarską a na siebie wrzucę ss, na miejscu zobaczę jakie będą warunki. do tego bielizna termoaktywna i polarek ;) oby tylko nie padało ;) chociaż, jak by padało to przynajmniej sprawdził bym, co daje 12000 wodoodporności w kurtce :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Snieżce nie byłem więc nie znam długości i trudności trasy,ale często chodzę w Tatry i najlepszy sposób ubierania się w góry to jak pisali wcześniej koledzy"na cebulkę".Jeśli masz zamiar ubrać spodnie narciarskie,czyli raczej ocieplone i odporne na wilgoć to daruj sobie długą bieliznę,poprostu się "za gotujesz" w tym,góra to najlepiej koszulka termo polar i kurtka nie przemakalna,aby móc ściągnąć coś a na postoju założyć.Wędrówka w górach bardzo podnosi temperaturę:) a przegrzanie jest również nie zdrowe.Nie zapomnij rękawiczek to dość ważne i oczywiście czapki.Wygodne buty trekingowe to podstawa,pewnie będzie śniegu trochę więc żeby nie przemokły,nowe lepiej rozchodzić troszkę,do czwartku możesz na miejscu w nich po chodzić.Pozdrawiam! Góry są piękne:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę grosz od siebie. Obecnie nasz organizm dopiero przywyka do niskich temperatur. -4,4 na Śnieżce ( + średni wiatr ~8-10m/s ) odczujesz w czwartek jako lekki szok termiczny. Jadąc tam w pełni sezonu narciarskiego turlałbyś się ze śmiechu przy -15 :o. Cebulka odzieżowa powinna temu zapobiec, bo odwracając sytuację przy zejściu do Karpacza ugotujesz się na dole:D. P.S. tak jak poprzednik twierdzę, że na kalesonki jeszcze za wcześnie.

Użytkownik yukisan edytował ten post 17 październik 2010 - 21:23

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę grosz od siebie. Obecnie dopiero nasz organizm przywyka do niskich temperatur. -4,4 na Śnieżce ( + średni wiatr ~8-10m/s ) odczujesz w czwartek jako lekki szok termiczny. Jadąc tam w pełni sezonu narciarskiego turlałbyś się ze śmiechu przy -15 :o. Cebulka odzieżowa powinna temu zapobiec, bo odwracając sytuację przy zejściu do Karpacza ugotujesz się na dole:D. P.S. tak jak poprzednik twierdzę, że na kalesonki jeszcze za wcześnie.

fakt, o tym nie pomyślałem, rzeczywiście jakiś szok może być ale... jakoś się rozgrzeje :D jakoś nie lubię moich spodni narciarskich ubierać bez kalesonów ale rzeczywiście, może być mi za gorąco ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakoś nie lubię moich spodni narciarskich ubierać bez kalesonów ale rzeczywiście, może być mi za gorąco ;)

IMHO lepiej zrobisz wybierając zestaw kalesony + zwykłe spodnie. Albo nawet kalesony w plecaku. Nie będziesz raczej chodził po pas w śniegu (a nawet jeśli, to nie będziesz wtedy tęsknił za spodniami narciarskimi, tylko co najwyżej za stuptutami - "przejściówkami" spodnie/buty). Po mieście przy mroźnej zimie chyba nie chodzisz w ortalionie ? :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardziej chodzi mi o to, że w górach jest większe prawdopodobieństwo zmiany pogody, tj. może np. padać deszczyk gdzieś w połowie góry, a wyżej śnieg, a spodnie typu jeans mokre=przemarznięty do końca dnia...

Dżinsy to w ogóle nie pomysł na góry. Szwy, obcieranie, przy tym za długo schną i mokre spadają z tyłka. Ja nie mam jakichś specjalistycznych portek. Nakładam zawsze jedną z dwóch par ulubionych bojówek z fajnej bawełny (grubsze lub cieńsze - superszybko schną, są lekkie i nie krępują ruchów nawet całkiem mokre), pod spód jak zimno wskakuję w rajtuzy (nie mylić z rajstopami). Skarpety noszę zapasowe w plecaku, mimo, że mam buciwo North Face z membraną Gore Texa w wersji XCR. Podkoszulek (nawet taki termo jak na narty), bluza rozpinana, kurtka (soft shell lub inna) + bandana. Czapka i rękawiczki opcjonalnie - lubię mieć przy sobie. Okulary. Poza tym bardzo lubię temperaturę w okolicach -3, -5 stopni, jest mi wtedy odczuwalnie cieplej niż przy +5, bo już bez tej grasującej wilgoci. Jako ps dodam, że nie lubię butów za kostkę. Jak mam iść w góry to półbuty zawsze wygrywają, no... ale ja jestem inna niż wszystkie chłopaki... ;)

Użytkownik HesSki edytował ten post 18 październik 2010 - 14:44

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wueres wczoraj mi to samo pisał :D

Bo sama mu to przedwczoraj powiedziałam ;) hehehe... a tak na poważnie, to nie czuję się wcale bezpieczniej w bucie za kostkę, wręcz przeciwnie. Ale są ludzie za i są ludzie przeciw. A co do adidasów to przyznam się, że też mi się zdarzało ;) chociaż i tak nie pobije to chyba glanów na szlaku...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem! :D Pogoda wczoraj w porównaniu do dzisiaj była straszna, dzisiaj było żal wracać, bo widoki byłyby ze szczytu piękne, słoneczko i dość ciepło. ubranie sprawdziło się bardzo dobrze, jak ściągnąłem kurtkę w samotni to wszyscy się ze mnie śmiali, że "się palę" ale to chyba dobrze świadczy o oddychalności podkoszulka ale trochę gorzej o kurtce, bo mimo rozpiętych na maksa wywietrzników plecki były troszkę mokre. na dalszą drogą ubrałem jeszcze polar, bo im wyżej tym większy wiatr się zmagał. na Śnieżkę weszliśmy przy "huraganie", mocno padającym śniegu i mgle, ale udało nam się to przy sporym jednak wysiłku, momentami wiatr zatykał i nie można było złapać powietrze. śniegu było już na szczycie miejscami może nawet 10cm, w Karpaczu szklanka na drodze, mieliśmy mały problem z dojazdem do pensjonatu ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się ubrać w góry? Niby wszystko jest jasne, ale to pozory. Napiszę może nieco o własnym doświadczeniu. Może to się komuś przyda. Bardzo lubię turystykę górską. Chodzę po górach już prawie pięćdziesiąt lat. Teraz mniej, bo zaczynają nawalać kolana, ale tylko przy zejściu, szczególnie stromym. Znałem kiedyś nieźle topografię Tatr i sporo po nich chodziłem. W Europie Rumunia, Bułgaria, Alpy we Włoszech, Austrii, Słowenii. Góry poza Europą: Iran-Elburs, Ladakh w Himalajach Zachodnich. To była turystyka, czasem zahaczająca o elementy alpinizmu. Chodziłem po Tatrach i Beskidach nieraz przy bardzo złej pogodzie. Zimnie, deszczu, wietrze, gradzie i śniegu. Jak się ubrać? Można bardzo różnie w zależności od tego, jaka jest pora roku, jaka spodziewana jest pogoda(stała, słoneczna, burze, opady śniegu, gradu , silny wiatr itd.), jaką mamy kondycję(biegamy po górach, czy chodzimy rzadko, jak długo możemy iść, np. z 10 kg plecakiem-4,5 g., od 10-14 g), jakie góry-przewyższenie przy podejściu(500 m, 1000 m, 2 km), wysokość szczytu 2, 3 km, czy więcej, skała, trawiasto-żwirowe ścieżki, mokro, śnieg. Jeśli chcemy sobie zrobić małą przebieżkę na szczyt 500 m wyżej, po trawiastej ścieżce, w pewnej pogodzie, to wystarczą dobre adidasy, a do małego plecaczka, woda mineralna, koszulka i skarpety do przebrania. Ew. cienki skafanderek. Natomiast jeżeli to ma być wyjście z doliny na poziomie 1000 m , na szczyt w Alpach, który ma 3000 m, to jest zupełnie inna sprawa. Podejść należy w górę 2 km. Trasa może mieć w jedną stronę 10-15 km. Przy dobrej kondycji możemy podchodzić średnio w tempie do 400 m przewyższenia na godzinę. Czyli cała wycieczka może trwać sporo ponad 10 godzin, licząc odpoczynki, podziwianie widoków. Na dole może być w dzień 25 stopni. Ale na poziomie 3 km, jak będziemy mieli pecha, trafi się burza, deszcz, grad, czy opady śniegu. Wszystko z silnym wiatrem. Uwzględniając wpływ wiatru na obniżenie odczuwania temperatury, tzw. chill faktor, to może się okazać, że z kilku stopni powyżej zera, zrobi się minus osiem, czy dziesięć. Aby się nie rozgadywać, bo i tak doświadczenie zdobywa się w praktyce, ograniczę się do tego jak ubrałbym się na wycieczkę na Śnieżkę w listopadzie. Chodziłem w tym miesiącu na Babią Górę, która jest wyższa o ponad sto metrów. 1. Najważniejsze są buty, dobrze trzymające nogę, z dobrym wibramem, możliwie nieprzemakalne. Lub przynajmniej dobrze nasączone pastą. Warto zabrać zapasowe skarpetki, nawet dwie pary skarpetek. Dawniej miałem też małe szczelne woreczki, do których wkładałem nogę ze sucha skarpetą i to wszystko do przemoczonego buta. 2. Ubiór na cebulkę: podkoszulek przeciwpotny(na zmianę nawet dwie szt.). Koszula(golf), sweterek, cienki polarek, skafander(GoreTex lub podobny materiał) z kapturem szczelnie opinającym szyję. Czapka narciarska, lekkie ciepłe rękawiczki. Spodnie nieprzemakalne, podobnie jak kurtka. Cienkie rajtuzy oddychalne. Stoptuty, ew. coś niższego chroniącego buty przed wlewaniem się wody, przed śniegiem za cholewką, kamieniami. Wszystko powinno być w dobrym gatunku(oddychalność, ciepłota, nie przewiewanie przez wiatr, nieprzemakalnie(kurtka, spodnie, buty). I maksymalnie lekkie, dobrze dobrane, biorąc pod uwagę spodziewaną wyżej pogodę. Zakładając przy tym, że może być gorsza niż przewidujemy. Dobrą rzeczą jest zabranie ze sobą płachty ze specjalnej metalizowanej folii. Jest bardzo lekka, a można przetrwać pod nią, gdzieś za skałą jakiś gwałtowny szkwał, deszczowo- gradowo-śnieżny. Warto też zabrać zwykły płaszcz z folii za parę zł. Nieraz jest taki deszcz, że wszystko przemaka i woda leje się strumieniami po rękach i nogach. Płaszcz też chroni plecak. Wszystkie rzeczy w plecaku powinny być w woreczkach foliowych. Aby chronić przed zamoknięciem, a potem włożyć w nie przepocone rzeczy. Do tego wszystkiego należy jeszcze dołożyć żywność, „dopalacze”(batony, kiedyś był taki „dopalacz” jak ovomaltina)kilka środków medycznych(nosiłem kiedyś glukocardiamid, coś na żołądek), bandaż elastyczny, opatrunek, scyzoryk, zapałki, latarkę(czołówkę), telefon naładowany. No i końcu należy dokładnie z mapy zapoznać się z trasą, z pewnymi charakterystycznymi jej elementami(potok, skały), bo znajdziemy się we mgle i jakoś sobie trzeba poradzić. Należy zostawić komuś wiadomość, gdzie idziemy, jaką trasą, kiedy zamierzamy wrócić. No i unikać raczej samotnych wycieczek, szczególnie w trudniejszych górach, gorszej pogodzie, bo wtedy nawet głupie skręcenie nogi może być problemem. Chodzić też z dobrymi kijkami. Są znakomite. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...