Skocz do zawartości

Marxx74x

Members
  • Liczba zawartości

    387
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Odpowiedzi dodane przez Marxx74x

  1. Nie wiem kto Zielony a kto Czarny 🙂 temat Skate to Ski więc pominę analogie do Inline Alpine i tylko jednen komentarz :

    Zielony prowadzi dużo lepiej biodro przez co ma możliwość ustawienia zewnętrznej nogi i uniknięcia szuflady. Czarny idzie wewnętrznym biodrem za bardzo w przód z rotacją i taśma już nie daje szansy na dociągnięcie nogi. Jest klika przestrzeni na rotację - staw skokowy, kolanowy, biodra, barki .. i paradoksalnie głowa też kręci ogonem ;). 

    Inna sprawa, że szanse Zielonego na czymś stromym i szybciej oceniam na znikome .. a Czarnego na zerowe. 

    Dla Zielonego : trochę więcej pracy na osi strzałkowej, rolki są niepotrzebnie non-stop dociśnięte.

    O tym co jest jechane nic nie piszę - przypomina mi to pierwszy slalom inline Alpine jaki w życiu postawiłem a jest to coś o czym chciałbym zapomnieć 🙂

    M.

  2. No to jeszcze raz : piszę wprost o nartach mających 2-3 sezony czyli takich, które wychodzą poza rynek z oferty bo zmieniła się nazwa, szata graficzna i tak dalej. Sklepy tego nie chcą a pojedyncze sztuki zostają. 

    Przesadne dbanie o rynek (patrz swojego czasu dystrybutor firmy na F. co nie tylko doprowadził do sprawy o  zmowę handlową ale nawet ciuchy sam zaczął robić brandowane tą marką) pokazuje że wszystko ma swoje granice.

    Żaden dystrybutor nie wrzuci w detal - od tego ma sklepy -  tegorocznej bądź ubiegłorocznej kolekcji. I słusznie. Ale starsze modele (w tym z testówek) jak najbardziej "chodzą", trzeba tylko poszukać. 

    Jeżeli dystrybutor ma zatowarowny sprzęt, którego przez 2-3 lata nie sprzedał a żaden sklep nie chce się w to bawić (stary model, stara szata graficzna bądź opis modelu,  używki w dobrym stanie taniej i tak dalej) to ceny bywają różne.

    I nie piszę tu o ofertach race/instruktorskich itd.  - to inna bajka gdy wprowadzenie czegoś na rynek wymaga promocji - tylko o wietrzeniu magazynu. Jak w każdej branży gdzie nagle jest dziwna promocja - tyle, że tu trzeba poszukać a nie pójść do sklepu choć i w sklepach bywa różnie (Fischer RC4 Race -but, flex 150 za 450 złotych nowy ? .. można 🙂 nawet dla kilkunastu godzin bo maszyna nie dla emeryta 🙂 i upierdliwa w obsłudze 🙂 )

    Nie pamiętam kiedy to było, ale na którychś igrzyskach Rossi wrzuciło zawodnikom szatę graficzną na następny sezon 🙂 choć sprzęt nie był do kupienia - chyba jak kolekcja Hero wchodziła. Handel to handel, niech się firmom dobrze powodzi, z całego serca życzę. A że na marży bywa nieco przesady to już tylko piłowanie gałęzi na której siedzą. 

     

    M.

     

     

     

    • Like 1
  3. 15 godzin temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Realnie ta śruba to bzdura - sprawdziłem ja i paru kolegów. Ale wiesz..,. coś trzeba ludziom napisać, jakoś ich zanęcić. Nie popełniłaś błędu. Kupiłaś fajne buty w dobrej cenie. Buty to podstawowy sprzęt narciarza i warto mieć swoje spasowane i lubiane.

    Co do  nart... ja nie wiem czy lepiej teraz czy lepiej po wakacjach... naprawdę. Okazja może zdarzyć się zawsze - ale raczej przed sezonem chłopaki opróżniają magazyny i czasami pojawiają się perełki. W każdym razie bądźmy w kontakcie bo moja żona też potrzebuje nowe nartki więc będę trzymał rękę na pulsie...

    A nik Dolores jest mi niezwykle bliski ale jakbym napisał dlaczego to.... Czy ktoś zna twórczość Jamesa Olivera Carwooda?

    Pozdro

    Nie bzdura - działa.

    Ale przy tej granicy flexu i testowaniu przez dorosłych mężczyzn zmiana o "10" jest mocno ulotna. Przy całym szacunku @Mitek czy blaszka, czy lifter, czy podcięcie buta daje zmianę.

    Z drugiej strony Curex, w zamieszaniu z psem zapomniała swoich butów (flex 120, ustawiony canting, wkładka) i jechała egzamin na PI (SL + figury) w pożyczonym sprzęcie z najbliższej parkingu wypożyczalni (jakieś 65).  Jak widać można 🙂

    FIrmy zawsze mają swój stock, nie koniecznie w Polsce. Cofnij dwa lata rocznikiem narty, poszukaj, pisz do dystrybutorów a nie po sklepach i pojawią się inne ceny 🙂 .

    M. 

    • Thanks 1
  4. Będzie językiem potocznym.

    Dla ustalenia uwagi " szuflada" to sytuacja, gdy zewnętrzna noga zostaje za wewnętrzną - w skrajnym wypadku przednie kólka zewnętrznej są na pozycyji tylnych wewnętznej.

    Można powiedzieć, że odpowiada za to inny promień i fakt, ma znaczenie. Tyle że pramatką badź jak ktoś woli praojcem problem są biodra i magiczność wpływu na ruch taśm powieziowo-mięsniowych.

    Jeszcze chwila cierpliwości - będą ćwiczenia ale najpierw poza diagnozą warto poznać historię choroby.

    Kiedy wewnętrzne biodro zaczyna wyprzedzać układ ciała noga zewnętrzna jest cofnięta. Dlaczego? Bo trudno jest pokonać spowodowane tym napięcie taśmy.

    Analogicznie, kiedy mając mocne oparcie na zewnętrznej dodamy rotację biodra do linii spadku stoku noga zewnętrzna się wycofa. Do przeciwczenia na dywanie bez rolek ;).

    A teraz jak się pozbyć szuflady 🙂 mając na uwadze że to Skate to Ski a nie sportowy inline Alpine 

    A) prosta górka lub prędkość na płaskim, inicjuj skręt jak byś chciał kopnąć nogą zewnętrzną piłkę

    B) telemark 😉 .. no wiem że mam na tym punkcie świra 🙂 .. obciążenie 50/50, nogi wąsko, wyraźny przeskok z wyprowadzeniem zewnętrznej .. powiedzmy że z przyklękiem szaleć nie trzeba 🙂

    C) jazda na jednej nodze - druga podniesiona ale staramy się trzymać ją z tyłu .. jakieś tam małe łuczki, lepiej długi wertical (15-20 skrętów) na ustawieniu 2-3m maksimum

    D) tup tup .. prowadząc łuczek na wewnętrzenej robimy tup tup zewnętrzną starając się ją dostawić do wewnętrznej

    E) układamy z markerów łuk - promień około 5m .. potrzeba trochę prędkości, dobrze jak jest nieco z górki (3-5%). Przejazd czystym łukiem z pilnowaniem szuflady na prostym schemacie - dłonie złączone (nie splecione) na wysokości mostka, "ciągnie" nas wiodący łokieć a zewnętrzna noga jak najbardziej goni. Wewnętrzny łokiec nieco wyżej, wzrok przez łokieć na kierunek jazdy (jakby do tego łolcia był uwiązany sznurek trzymający nas na promieniu).

    F) odwiedzenie w bok nogi zewnętrznej i dostawienie przy inicjacji skrętu ...

    .. dalej nie pamiętam alfabetu 🙂

    Pozdrawiam,

    M.

    • Thanks 1
  5. A coś o linii, szerokości ustawienia stóp (jest jeden błąd) w wykonaniu 7 krotnego Mistrza Polski w kategoriach juniorskich i zawodnika wchodzącego już do czołowej 15 Pucharu ... 

    Kółka na filmie to punkty docelowe, z przeniesieniem wzroku .. jak widać trafił.

    Agrykola, czyli jakieś 7.5% w połowie dystansu a że połowa to już szybko :). Markery w dłoniach aby pomóc ustalić stabilizację góry i wyraźnie dostrzec w analizie próby przesadnej i niepotrzebnej rotacji. 

    https://www.instagram.com/tv/Cd5HUtYjBTB/?igsh=MTV2a3c1dDdrempvdQ==

    M.

  6. W ramach anegdoty .. co zrobili Włosi pod wodzą wtedy Stefano po Pucharze Świata na warszawskiej Agrykoli? Pojechali zwiedzić miasto, rzecz jasna na rolkach 🙂 i na Stare Miasto dotarli nawet :).

    Obecnie mają mega fajną kadrę - jest dwoje trenerów, fajna impreza w strefie startowej, dużo pozytywnych emocji. Mocno się wbijają w stawkę Pucharu i ładnie widać progres. Imponuje praca przez wewnętrzną i brak sztucznych odepchnięć będących de facto hanującym slajdem. Czyli - dużo pracy na kroczkach z wyprzedzeniem biodra a nie szur szur szur ... 🙂

    M.

    • Thanks 1
  7. Kończąc wątek Stefano (na razie) .. on, jak i poprzednie filmy to przeniesienie na rolki sposobu trzymania i prowadzenia kijków. Temat kontrowersyjny.

    O ile w Inline korzysta się (najczęściej rodem z motocross czy rowerowych szaleństw) ochraniaczy na kolana/piszczele to kontakt z tyczką jaki zdarza się w narciarstwie jest pomysłem mało wskazanym 😉

    Praw fizyki nie zmienimy, ręce nie są teleskopowe. Szybkie "otworzenie" tyczki "po narciarsku" naraża na zbyt mocną rotację - robią tak Łotysze, kilku Hiszpanów, w Niemczech też się zdarza.  Dominuje jednak szkoła podniesienia rąk wyżej, ustawienia kijków możliwie równolegle do podłoża (prostopadle do osi ciała)  i pracy na około 1/3 -1/2 długości kijka od gardy. Przy verticalu i łokciu niekiedy zostaje się na jednym kijki który w ruchu powrotnym otwiera parzyste dalsze po pierwszej.

    Opuszczone kijki to przeważnie próba asekuracji (np. bardzo częsty widok na zakręcie trasy w Vysoka Pec /Jirkov w Czechach - to zresztą już za tydzień) lub blędów technicznych /braku siły. 

    To co napisałem powyżej z perspektywy Skate to Ski oznacza, że sekwencja ruchu góry ciała a) dużo bardziej wyprzedza skręt b) praca łokieć/nadgarstek ma ograniczyć rotację z wyprowadzeniem ruchu wcześniej c) nauka tego rytmu nie przekłada się wprost na narty ...

    Pozdrawiam

    M. 

     

    • Thanks 1
  8. Mając chwilę i wracając do Stefano..

    Legenda mówi o znaczeniu mocnej pracy na nodze zewnętrznej. Tyle, że ogranicza ona szansę (na rolkach) na zmianę kierunku. U Stefano - w technice którą jedzie - widać że odejście na zmianę kierunku pójdzie z wewnętrznej wraz przestrzenią dla biodra. Klasyk gatunku na rolkach to włożenie za dużej mocy w zewnętrzną  kończy się a) szufladą b) zbyt dużą rotacją c) przesadnym obniżeniem sylwetki.

    A teraz przepraszam, rano trening 🙂

    M. 

     

  9. 1) z tym 95 to mnie dziwiłes i  byłem ciekawy czy taki wynalazek jak 95 umknął mojej uwadze

    2) kółka to kółka - długość szyny robi robotę

    3) Stefano - fajnie punktujesz, brawo, celne uwagi. Tu zaczyna się ten rozdźwięku pomiędzy nartami a rolkami. Stefano pozwala sobie na ruch z mocnym oparciem na wewnętrznej nodze. Opuścił dłonie bo miało być narciarsko (tak w zasadzie jeździ tylko Łotwa a raczej ekipa Zveniks i ew. Pantera)  ale utrzymał stabilność. W tych filmach nie ma jazdy z dynamiką na inline - to szuranie. Jak jutro pogoda będzie ok to coś nagram rano 🙂

    W analizie zwróć uwagę przez którą nogę idzie odwrócenie kierunku, czy biodro wyprzedza czy podąża i czy stabilna jest góra .. to tak na początek do analizy .. chociaż od razu dodam - to nie jest inline Alpine tylko jazda na rolkach z górki z marketingową symulacją narciarstwa. W Inline ten profil jazdy byłby pojechany inaczej. 

    Pozdrawiam,

    M.

    • Like 1
  10. @KrzysiekK - moja opinia jest dla mnie samego bolesna.  Inline Alpine ucieka od nart proporcjonalnie do umiejętności. Tego nie da się oszukać.  Jest zestaw ćwiczeń imitacyjnych ale to trochę jak świnka morska - ani to zjeść, ani nie pływa ...

    Można z rolek wyciągnąć dużo pod narty ale trzeba się pogodzić z nieco innym profilem zajęć a nie kopiować to, czego skopiować się nie da. Ślepe przekładanie ruchu z nart na rolki, mając na uwadze choćby sprzęt, nie ma żadnego sensu. 

    W ramach ciekawostki : około 1.5 godziny zajmuje nauczenie nastu osób jak bezpiecznie, sprawnie, na tyczkach, zbijając frontalnie jechać 23 skręty na 5%.  Coś na rolkach potrafili ale z górki ciapy. To nie jest żadna magia na amatorskim poziomie. Trochę luzu i będzie dobrze.

    M.

    • Like 2
  11. 5 minut temu, PSmok napisał:

    Ja używam butów plastikowych . I bardzo sobie chwale . Jazda z 7 grudnia 23. Było stromo, ale nie wiem jak stromo według waszych obliczeń 

    Pozdrawiam 

    Fajny dłuższy skręt z umiarkowaną dynamiką zmiany kierunku .. męcząca tendencja opuszczenia wewnętrznej ręki co na rolkach robi dużo zamieszania a afekt widać. Zablokowane biodro i opóźnienie w zamianie kierunku. Szur szur szur ... Brawo za szerokość stóp - fajnie .. tylko nie wykorzystane. 

    M.

  12. 1) 95mm ? Przepraszam, ale będę bardzo wdzięczny za wskazanie takich kółek. Może istnieją, chętnie poznam, szczególnie jak miękkie. Tyle że przez 14 lat zabawy w ten sport ich nie spotkałem. Człowiek się uczy cały czas.

    2) Bo Stefano potrafi 🙂 - nie mam za co go krytykować i fajnie poszukać jego filmów

    3) w Inline Alpine nie ma oparcia na krawędzi zerwnętrzenej. Od tego zaczyna się całość problemów osób szukających powiązania pomiędzy rolkami a nartami

    4) 85 to rozmiar pod dzieci tym bardziej na krótką szynę.

    M.

  13. Bo własnie odwrotnie - but względnie miękki ale szyna dłuższa. W magicznym "PRO" seniorskim inline Alpine nikt nie dotknie twardego, plastykowego buta.

    Przy jeździe z górki długość szyny (rozmiar kółek) ratuje stabilność w osi strzałkowej. Prosta uwaga - producenci wypuszczają dziś sety 3x110 albo inne wynalazki ale to jest wciąż na krótkiej szynie do jazdy free w stylu urban czy jakies hopki i packi. 

    Przy inline myślenie zaczyna się (pomijam dzieci) od doboru szyny dla stabilności i pomysłów na koła - często zmieniane 🙂. But i decyzja czy odejść od plastiku jest dużo dużo dalej. 

    M.

  14. Już z tego zdjęcia ktoś na zdjęciu na zblokowane lewe biodro, prawa noga jest bardzo asymetrycznie skątowana do lewej, za dużo wciskania (prawej) rolki w asfalt - to nie narty. To proszenie się o szufladę. Poza tym zupełnie niepotrzebnie w takim układzie wymuszonych skrętów obniżasz sylwetkę. Pomyśl, że to ma być lekko i cicho. Taki motylek co poleci nad stokiem. W tym ustawieniu żadne siłowe wynalazki sensu nie mają. Zostaw kijki, daj dłonie na barki (kaczuszka) lub głowę i trochę się pobaw separacją pracy dołu i góry. 

    M.

    • Thanks 1
  15. 14 minut temu, KrzysiekK napisał:

    Zaczęło się …. 🤣

    IMG_1639.jpeg

    Takie ustawienie (odległośc, zero szerokości) jedzie się na biegu z otwartymi nogami uważając tylko aby nie przekroczyć punktu wewnętrzną jak się źle wymierzy kroczki 🙂 .. do jazdy w stylu Skate to Ski nie jest dobre - uczy tylko minimalnej zmiany kierunku od momentu kiedy ogarniesz jak nie dać się wygarnać na zewnątrz. 

    M.

  16. 4 godziny temu, KrzysiekK napisał:

    @Marxx74x a co powiesz o tych gościach? Narciarskie tuzy. A jak inline alpine na tym filmie. Nie wizualnie na moje oko nieźle.

    Oczywiście bez kakakasków co film jako szkoleniowy dyskwalifikuje i zostało im to wypomniane w komentarzach. 

     

    Typowe Skate to Ski w dobrym wykonaniu. Dziecięce kółka, mały offset, brak wymuszonego .. więc takie sobie bujanie się na boki ale poprawnie jeżeli chodzi o pilnowanie szerokości układu stóp, nie zamykaniu kolan, pozostawieniu łokci przed ciałem .. że sportowym inline to ma mało wspólnego - jak jadą układ verticalu powinni się się podnieść, odległości jadą w granicach 3 metrów .. czyli takie jakieś demo. Poza tym współczenlsny inline (o ile nie nazywasz się Sergio Mendez 🙂 ) to jazda z aktywnym odepchnięciem .. ale w Skate to Ski nie ma to znaczenia 🙂

    Fajne. Cieszę się że pomysł z piłeczkami podpasował 🙂

    M.

  17. To proste.

    Pucharowe Inline Alpine lub coś z World Roller Games. A inny przykład - doskonały instruktor narciarstwa i ex trener kadry włoskiej Stefano 🙂 .. mega fajny - dobrze mi się z nim pracowało. 

    O ile Łotysze (od rodziny Zveniks) lubią niskie, narciarskie prowadzenie rąk to jednak dłonie wyżej .. od Hiszpanii gdzie różnie po Niemcy gdzie wysoko 🙂

    W tym roku warto spojrzeć na Maksia i Noaha ( pamietam 18 urodziny Maksia bo sto lat poszło w kilku wariantach w knajpce obok i skoczyło się interwencją mundurową 🙂 ) .. do tego super fajnie poprawili się Włosi ale mają budżet bo World Roller Games w tym roku u nich.

    A na razie czaję się na deszcz żeby zrobić treningi z górki po mokrym ...  Dziś się udało 🙂

    Pozdrawiam,

    M.

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...