Skocz do zawartości

KrzysiekK

Members
  • Liczba zawartości

    1 602
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Zawartość dodana przez KrzysiekK

  1. KrzysiekK

    Buty dla mnie

    Mierzyłem właśnie speed mashine 120 te czerwone z 21 roku. Leżały nieźle jak na pierwszy raz. Ubieranie super, zdejmowanie też, bez ucisków punktowych ... Tylko cena 1450 ... Ałła... Waham się 🤣
  2. Ponieważ przedstawiać się nie muszę, więc od razu do rzeczy: Noga 27,5 , szerokość 102, wzrost 182cm, waga około 100kg. Do tej pory but Salomon X MAX 120. Stare. Bardzo wygodne ale wczoraj na jazdach stwierdziłem ze niebezpiecznie lata mi w nich pięta. Czy to poprawne odczucie - nie wiem, ale po mocnym dopięciu 3 klamry od dołu jeździło się o niebo lepiej. Chcę wykorzystać promocje końca sezonu i zakupić coś na dłużej. Cena - najchętniej około 1k PLN ale mogę się ugiąć... Proszę o rady.
  3. Mi się podoba. Co sądzicie?
  4. Dobra, skoro nie ja, to ok. Odwołuje wszystkie moje "style" 🙂 Oczywiście, że masz rację. Drogi Mitku, mój styl jazdy jest rozpaczliwy 😄 a zależy mi, aby jeździć technikami ... kurcze no 🙂 ... jak tu wybrnąć dyplomatycznie? [...] z wyłączeniem technik ciętych? Lepiej? PS. Daj nam Panie jeno takich tylko problemów !
  5. Tak, wiem, użyłem złego słowa. Ale nie będę wchodził w tematykę terminologiczną bo wszyscy wiemy o co chodzi. 😉
  6. Nie musisz mnie Plusie przekonywać do jazdy w stylach klasycznych. Myślę że to szansa dla mojej przygody z nartami przy ograniczonej przeze mnie akceptacji dużej prędkości, która jest przypisana do carvingu... 😉
  7. Dochodzi do tego mój subiektywny problem z równoległościa i zakrawedziowaniem. Ustawienie zewnętrznej jak trzeba, prawej na 10 (zegar) przy skręcie w lewo, lewej na 2 przy skręcie w prawo ...nie ma problemu. Ale żeby wewnętrzna się równoległa z zewnętrzną ustawiała, to już przechodzi moje motoryczne pojęcie. Wciąż mam skłonność podpierania się wewnętrzna. Wczoraj zauważyłem, że jak wewn bardzo odciazam, to narty były równolegle... Muszę to ćwiczyć jak widać. A ciekawe jest, że narciarze wyglądają tak, jakby dociazali te narty prawie identycznie... Wczoraj jeździł taki pan...na oko koło 70, przeciwieństwo sportowca, typ ,,kulka na nóżkach,, ...kapitalny, stary styl jazdy... Miło było popatrzeć... Tak jakby wręcz zarzucał tymi nartami przy spokojnej górze tułowia...
  8. Podobne...ale ja mam takie,,skurcze,, jak przyjadę na wieczór i stok zmęczony... Jak muszę walczyć na początku już. Ale potem mi to puszcza, mija.... Chyba dobre wyjście u mnie to stopniowanie dopięcia butów w miarę rozgrzewania...
  9. KrzysiekK

    Słotwiny

    Nie, to nie jest to samo. Arena to ten kolorowy ośrodek. Stok główny i Slotwinka polaczone w jeden kompleks. Nie chciałem tam dziś bo były testy nart i imprezy, chyba na miednicach... Ujeżdżałem te drugą stacje z krzesłem baaardzo wolnym i podwójnym orczykiem na głównej trasie. Byłem tylko dziś. Mam z 2.5h tam. Szkoda brac więcej niż 3h. Potem było już miękko i wychodziła baza. Ja jutro pass. Szkoda 😞
  10. Wczytując się w Twój opis...tak właśnie było jak piszesz ... Tylko innymi slowy
  11. Jak nartu nie są równo zakrawedziowania i dociążone to IMHO wycinaja różne promienie skrętu. Zewnętrzna miałem zakrawedziowana i skręcała wg promienia na przykład A, a wewnętrzna też była na krawędzi, ale mniej dociśnięta i zakręcała z większym promieniem B, przez to wewnętrzna wjechała pod but zewnętrznej podcinając ja... i położyłem się na boku kręcąc przy tym okazałego bączka. Wstawszy, otrzepawszy się z panierki pojechałem dalej.
  12. Dość dobrze mi się tam jeździło. Śnieg długo był przewidywalny... Nierówności lato się rozbijało. Generalnie chyba był naturalny śnieg w dużym procencie. Dziś próbowałem podnosić wewnętrzna, ale tylko delikatnie, żeby praktycznie w kluczowym, początkowym momencie skrętu ledwo muskała śnieg. Nie miał mnie ktoś sfilmować, więc nie wiem jak wychodziło. Generalnie długie narty trzeba uważniej kontrolować. Ale i gleba była dziś, z chwycenia wewnętrznej... Zapomniałem się. Chocisz zwykle unikam wywrotek na nartach....❄️
  13. Hahahaha no nie mogę... Jako dzieciak jeździłem na łyżwach. Tak w sumie to średnio, przekładanki w obie strony, w przód i tył... Jak 4 lata temu złapałem fazę na narty, to po moim drugim sezonie brakowało mi ruchu posiwistego pod stopami i kupiłem rolki. A rolki to wredne są, bo w bok nie chcą... Więc zatrzymywanie ... Oj paaanie, ciężka sprawa. I generalnie nie chcą w ślizgi wchodzić w normalnych prędkościach. Pierwsze ubranie rolek ...w domu, na łóżku, z trzymaniem się krzesła... A potem z tym krzeslem jeździłem z godzinę między sypialna i łazienka...na co dzieci reagowały pukając się w czoło. Na drugi dzień z córką (mająca już pierwsze kroki na rolkach za sobą) poszliśmy na pobliski parking... A ja z kijami do nordik walking ... Chodziło tylko o lekkie dodanie pewności. Jak już przypomniało sobie ciało jak się jedzie na jednej nodze, to druga uwolniona zaczęła ładnie robić T-stop i poczułem się swobodniejszy. Bardzo polecam jazdę na jednej nodze na rolkach. Otwiera się drogą do różnych rzeczy... Ewolucji .. i zwiększa się pewność w nieprzewidywalnych warunkach.
  14. Ja to myślę że stopień napierdzidlania nóg zależy od jakości sniegu. Pierwsze kilka zjazdow i mi to mija. Z tym że ja mam buty wyczłapane, które nieźle trzymają, a sa przewygodne.
  15. KrzysiekK

    Słotwiny

    Jest ktoś na Azotach?
  16. Tak, ulubione Suche.... dobrze mi się tam jeździło... no i Grapę też lubię za dobre krzesełko. Narty - w zeszłym roku sprzedał i je lokalny, domowy serwisant za 350 zeta. Są ciężkie jak sto pięćdziesiąt, masywne, no i chyba nie są złe bo krawędź to jak blacha na okręty. I mają super zaletę - fajnie się je nosi na ramieniu, bo są wąskie do chwytu w rękę. 😄
  17. http://czarnorzekiski.pl/
  18. Wgnie breja, to już taki śnieg wodnisty, który ma nieco ciemniejsza barwę. Miałem raczej na myśli kupy mokrego i ciężkiego śniegu. Kupy nierównomierne, rowy, często łukowate, np. przy zjeździe z krzesła... Mają jeszcze dość biały kolor 😉
  19. Najprawdopodobniej tak, odchylam się. Pracuje nad tym, po dłuższej jeździe danego dnia zaczynam się poprawnie równoważać. Ale to trwa długo.. to przekonanie własnej głowy by pójść do przodu. Że wisze na tyłach wnioskuje też po myszkowaniu nart w skręcie. Łapie raz dziób , raz pietka.... Gdy się w końcu zrownowaze, efekt myszkowania nart znika. Wiszenie na tyłach widze też po stopach. Początek jazdy to spięte mięśnie nóg i stóp. Gdy pójdę na przód, stopy zaczynają pracować i wszelkie dyskomforty znikają.
  20. Co do rozgrzewki ... To gdy dojście na stok wymaga wejścia po schodach jak w Tyliczu MS to kilka ruchów na górze tylko zrobię i jadę ostrożnie. Natomiast na takim stoki jak Laworta, gdzie na górze juz mam stromo i nie da się ominąć przez pierwsze zjazdy, to rozgrzewka musi być. Ale jeszcze muszę przełamać niechęć do rozgrzewki moje dzieciaki (15 i 12) ... Masakra z tym jest ale walczę dzielnie. Na syna mam już sposób... Ból karku na nartach miał kiedyś gdy poszedł na świeżaka i coś sobie naciągnął. Młoda musi słuchać i się rozgrzewamy. Głupie to, że ta kultura fizyczna ludzi jest tak marna.... Przecież dzieci mają wf... Nie wdraża się tam tych zachowań. Wszystkie lekcje ,,na macie,,?
  21. Ja zjeżdżam kilkoma pasami trasy badając teren zawsze. Chociaż kusi żeby się puścić...
  22. Matko bosko .... A tam jest lód czy trafiło na jakieś lamerstwo....? Bo spadek stoku nie wygląda rak przerażająco....
  23. Tak właśnie robię! Teraz jeżdżę tylko na długich ... Za każdym razem długo się do niech przyzwyczajam a potem nagle się okazuje że jazda zaczyna się robić fajna, i pozycja lepsza, nie czuje butów, jest bardzo komfortowo. Bo na początku spinam się i to nawet w stopach wychodzi... Nie wiem czy wiecie o co chodzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...