Skocz do zawartości

KrzysiekK

Members
  • Liczba zawartości

    1 603
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Zawartość dodana przez KrzysiekK

  1. Ja mam (a mam nadzieje miałem) też problem z tym schematem kontr rotacji. Na sucho sobie to robię i mam wrażenie, że udało mi się wczoraj powtórzyć to na stoku. To zejście w dół i "skręcenie" ... popełniłem takie coś... opatrzyłem grafiką stopklatkę z poprzedniego filmu, który wkleił @Gabrik Przepraszam praktyków 😄 za teoretyzowanie i strzałeczki 😄 Potem z tej niskiej pozycji robiłem NW i skręcało 🙂 .... ale po skręceniu często trafiałem na nierówności i to wytrzącało mnie z rytmu i pozycji... Trzeba się ojeździć przestrzegając stałej sekwencji pozycji... ot co.
  2. Edit. Tu masz na myśli, że owa narciarka robiąc wyjście w górę zbyt niemrawo dokona zatrzymanie procesu wychodzenia w górę? Zatem jedynie wyprostuje się, ale zbyt słabo odciąży ?
  3. Wszystko to wiem teoretycznie. Musze się umobilnic pionowo. Chyba chwytam gdzie jest problem. Wczoraj czułem że mi się udaje na twardszym śniegu, ale za słabo odciazalem na cukrze. Ale u tak jazda w cukrze była wczoraj znacznie łatwiejsza. Nie miotalem się na cukrze, pozwoliłem narcie jechać a skręt i jakiekolwiek manewry robiłem tylko wtedy gdy wcześniej wyszedłem w górę czyli odciazylem. To wymaga wielu ćwiczeń. Idzie mi lepiej ale wciąż obawiam się oderwania nart od śniegu i konsekwencji które za tym mogą iść, czyli zjawiska udarowe, wstrząsy, utraty równowagi etc... Na płaskim jadę i robię przysiady, potem podskoki, najpierw niskie, potem wyższe, potem wypychanie bioder i prostowanie pozycji przy jeździe na wprost... Ćwiczę sobie to bez spiny i podziwiam zimę która do nas wróciła...
  4. Drogi Plusie. Twoja prośba jest niewykonalna. Czemu? Bo jesteś forumowiczem, wielbicielem nart, masz lekkie pióro i czytając to co piszesz nieraz się łza zakręci .. masz wiele doświadczeń, umiesz antycypować (nie narciarsko 😉 ) ... No i człowiekiem jesteś .. a człowiek to wartość. Patetycznie? No i ciul... 😉 Ale szczerze. A że się mylisz? Jak każdy. Co do szczegółow to ja i tak zawsze czekam co dorzuci Adam czy Mitek ... Więc spokojnie. Jestem w wańkowej . Warun jest taki, że chciałbym abyście tu wszyscy byli ... ❄️
  5. Kurde.. sorry ... Na nową zewnetrzna
  6. Dla mnie NW to odbicie się od śniegu do osiągnięcia nieważkości i niby mogę obracać nartami jak chce... WN natomiast to dla mnie poderwanie nart pod tułów by stać się lekkim bez uwczesnego odbicia się od śniegu
  7. A gdy dodatkowo pójdę tułowiem nas nową wewnętrzna to pojawi się też angulacja... Tak to widzę w wyobraźni
  8. Znaczy co... Jadę w skos stoku, odciazam NW, i odstawiam teraźniejsza górna, dociazam ja, schodzę w dół , pojawi się kontrrotacja, płynnie dołączając stara zewnętrzna by stala się równoległa do prowadzącej już skręt dociążonej zewnętrznej.... ?
  9. No to pytam.... bo nam wrażenie że nie wiem o jakiej ewolucji mówimy... Mówisz o łuku płużnym czy skręcie z poszerzenia kątowego, czy o skręcie NW ? Co znaczy ,,zapracuj zewnętrzna,,? Przepraszam za melepetstwo ale chyba złapałem Luke informacyjna.... Brak punktu wyjścia...
  10. 46, słabo sportowy jeśli chodzi o uprawianie, jeżdżę na rolkach, łyżwach... Tzn. Umiem i to wszystko .. pływać kraulem i klasycznym umiem... Tyle nauczyciel programista naukowiec .. 😉
  11. Właśnie jadę ja narty... Będę czytam na wyciągu. 🤣 Użyłeś dużo smk.olikowanycu słów, które muszę zrozumieć... I dobrze że tak piszesz... Dziękuję. Wgryzam się by chociaż zrozumieć. Naumieć się to już inna bajka... Obawiam się że bez stopklatek nie zatrybie 😞
  12. Bieszczad.ski - ośrodek uruchomiony początkiem sezonu 2021/2022. Krzesło niewyprzęgane z taśmą, do głównej trasy, z boku magic carpet do 1/4 trasy, następnie drugi magic carpet do 1/2 trasy głównej, następnie orczyk (prawie nigdy nie jest czynny, wg mnie niepotrzebny) do 3/4 trasy głównej. Trasa główna oznaczona jako niebieska, jednak początek zdecydowanie jest czerwony. Początek trasy dość wąski. W feryjne weekendy szybko robią się muldy, odsypy i oblodzenia na stromej części. Reszta trasy długo zachowuje stan bardzo dobry. Przy tarasie restauracji malutki magic carpet dla Przedszkola narciarskiego. Przedszkole widoczne z tarasu restauracji. Bardzo praktyczne rozwiązanie. Strona ośrodka: https://bieszczad.ski/ Położenie: Jadąc z Sanoka do Ustrzyk Dolnych mijamy Lesko i w Olszanicy skręcamy w lewo. Potem do Wańkowej jakieś 4km, Stok północny. Parkingi: duży, jeden bardzo blisko kas i dolnej stacji, reszta parkingu nieco dalej, kilkadziesiąt metrów. Wszystkie parkingi na poziomie stacji dolnej i kas. Bardzo wygodne. Miejscowości: Wańkowa, niedaleko Olszanicy i Leska. Noclegi: brak danych, myślę, że infrastruktura noclegowa będzie się rozbudowywać. Trasy: w tej chwili jedna trasa główna, ok. 900m, na dole bardzo szeroka. W czasie dobrych warunków otwierana jest boczna, dość szeroka trasa niebieska, do której dojechać trzeba z samej góry trasą czerwoną. Góra trasy niestety dość wąska. Ośrodek w trakcie rozbudowy. Są bardzo ambitne plany rozwoju. Ceny: 2h-60zł, 4h - 80zł, 1d - 100zł (normalne) Kamera online: na stronie Aktualne warunki: na stronie nie ma zakładki z warunkami, Serwis narciarski: jest Wypożyczalnia: jest Instruktorzy: tak Opieka nad dziećmi: brak danych Wyżywienie: okazała dwupoziomowa restauracja, ceny średnie Galeria zdjęć:
  13. KrzysiekK

    Buty dla mnie

    Nie jak najszybciej... Stanie się to wtedy, kiedy ma się stać zgodnie z prawami natury o której sam wspomniałeś... Bo w naturze mamy tę przemoc. Ad rem do butów. Złotówka leci na dół. Nie sądzicie, że ceny sprzętu niekoniecznie spadną? A w przyszłym roju, jak dożyjemy, nie będą istotnie większe?
  14. Olać dowartościowanie..... Tam po prostu jest ładnie... Ot co 😉
  15. Jakiej jednej? Ja tluke dupsko gdzie się da .... Na codzien to bliżej, na weekendy dalej... Do zakopca nie mam jak się teraz wybrać ... A z dziećmi nie chciałem jechać bo... Ja to zwolnię albo zjadę zeslizgiem ,,zostawiając po sobie żółto brązowy ślad,, jak to Duch kiedyś napisał... A młode polecą i się połamią bo wyobraźnia zawiedzie... Kusi... Jeszcze pojeziemy.
  16. No pewnie że będę kuł.... A wiesz jak? Będę jeździł, bo kurde lubię. Uwielbiam atmosferę stoku, szum wyciągu, kolorowo ubranych ludzi, uśmiechy, radość, spokój... Po lodach, odsypach, śniegach wygodnych i niewygodnych... Czasem mi się pewnie przypomni jakąś teoria, czyli choćby przepis na mulde, przejadę ja kilka razy i się może utrwali ... I cieszę się też że jest z kim o nartach porozmawiać ... Fajne to, że pasją jest jakaś wspólna.
  17. Dzięki. Fajny przepis... 😉 O ile umie separować nogi od cielska. Nim ja się obrócę cały z nartami to już będę po drugiej stronie górki mając skręt w marzeniach..... Nie umiem separować... Czemu? Nie wiem. Wydaje mi się że się źle rownowaze. Ja nie dociazam przodów, odciążając tyły. Czasem mi się trafi fenomen, że się uda, i wtedy skręcenie nogami nart to igraszka i blacharka. Ja muszę pokonać strach i pójść w dół, przyjąć właściwą postawę narciarska. Taka moja koncepcja. Może błędną, ale sądząc po efektach które zauważyłem gdy mi się czasem uda, droga ta może być dobra... Przedtem zerkalem pracując sobie, że coś się na forum w moim wątku pojawiło. Kilkanaście postow. Myślę.... Kurde, zalecenia i pomoce na kilka sezonów mam... 🤣 Skończyłem pracę, patrze a Oni się kłócą.... W taki czas niespokojny kłóca się dwaj narciarze... Jeden ma skłonności do teoretyzowania, drugi praktyk... Naprawdę? Przecież to da się pogodzić i da się synergicznie zebrać do kupy i coś dobrego z tego wykuć.... Peace Panowie...
  18. No też, ale ja robię błąd i najeżdżam na odsyp mając już narty na 11 do 13 (zegar) ... a powinienem jak sądze najeżdżać na wprost .
  19. Haaaahahahahahahah 😄 😄😄😄 odlot normalnie
  20. Tak tak, wiem.... Ostatnio na końcówce jaworzyny krynickiej mi się to udawało... bajera uczucie ...
  21. Co z odsypami? Na bardzo stromym póki trzyma, to da mi się w miarę skręcać ale jak się pojawia wytarcie do bazy, z odsypami to po wytartym trafiając na śliskie, ześlizguje się bokiem i gdy duża prędkość ześlizgiwania to trafiając na odsyp można zostać podciętym i groźny wypadek bo odsyp podcina nogi i głową lecisz w dół stoku z impetem uderzając głową niżej odsypu.... Ja unikam wytarc i wolę Wilno zwozić się po szczytach muld... Na początku to wytrącają mnie z rytmu bo to bije w nogi od dołu, potem się przyzwyczajam i ,,połykam,, ale dwa takie zjazdy i uda palą.... Wtedy zaczyna się rzeźnia i właściwie trzeba do domu.... A inni jeżdżą ....tułów w dół stoku a biodra z dołem tułowia w lewo , w prawo i jakby igraszka te muldy i wytarcia. ... Podziw
  22. Hahahaha a ja mam tak..... Jadę w górę.... Z góry muldy są mniejsze, lodu nie widać czasem, więc planuje jak pojadę... Zaczynam jechać, trafiam na placek lodu, i szlag trafił misterny plan
  23. No to Panie...dobrze że dzieli odległość bo byśmy musieli iść na odwyk po jakimś czasie 🤣
×
×
  • Dodaj nową pozycję...