-
Liczba zawartości
2 430 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Zawartość dodana przez KrzysiekK
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
KrzysiekK odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Wkurza mnie … motylkuje (macha łapkami), skręca trochę rotacyjnie. Jeździ jak … Leośka. Pojeździ trochę pługiem to się naprawi. Ona nie może jeździć w Tylicz MS. Jedzie tam prawie na kreskę, nic nie robi, biernie wszystko. Wręcz nie widzi potrzeby skręcania. Nudzi się. Wg mnie to Ona musi mieć co najmniej czerwoną trasę i zadania zeby byl skręt wymuszony. Rafał co najmniej czarna musi mieć, bo na innych kozaczy na krawędziach na sztywnych nogach. Robię co mogę, wymyślam różne rzeczy ale generalnie w doopie to mam bo cieszą się jazdą, zawodowcami nie będą, dojrzeją to będą cyzelować skręty. Z naszej trójki to ja mam pierdolca na punkcie ładnej, technicznej jazdy bo w moim wieku na to mogę sobie pozwolić. Dostosowałem się do ich preferencji … Lubią to, lubią się ruszać, jest ok. Taki był cel. Drogę do tego znacie wszyscy. -
A jak tam u Ciebie noga? Idzie ku lepszemu ?
-
Dubel
-
Spania nie masz czy co? Jak ja się ostatnio wyluzowałem to mi się góra z dołem pomyliła … Nie no, oczywiście że masz trochę racji ale oglądając ostatnio siebie widzę coś do poprawy - a to garbię sie, a to łapy wiszą na goryla, a to z kijem się skradam ( za wcześnie i bez energii) - a tylko myśląc o tym jestem w stanie te nawyki zlikwidować. A nowe odczucia jakie się z tym wiążą też są super. Np - wyżej i szerzej ręce sprawia że są dodatkowym elementem stabilizującym górę. Bardzo odczuwalne. Byle nie przesadzić.
-
Tak mi się właśnie wydaje że chyba nie ma co kombinować bo jak zacznę modzić to skończy mi się sezon i będzie po zabawie. Trzeba odciążać wewnętrzną tylko przy okazji zamykać staw skokowy w niej, inaczej będę wypuszczał ją do przodu i wyjdzie paskudna szuflada…
-
Nie bardzo się można do czegoś przyczepić. Za późno podnosi? Przejeżdża zmianę krawędzi i praktycznie zaraz podnosi nogę. Dziób podniesionej jeździe po śniegu ( bocian) więc na zewnętrznej dociska goleń. Nie jedzie na tyłach. Ja się poddaję. Nie wiem.
-
Dlaczego o to pytam ? Bo ganeralnie wiem, że niby używamy zewnętrznej/wewnętrznej jakoś 80/20 ale niektorzy mówią, że ma być po równo. Tak mi się wydaje że jak się identycznie zakrawedziuje, to może być po równo i jedzie się poprawnie a i lepsze oparcie jest. Czyli czysty carving idzie na 50/50? Zaliczyłem dwie gleby bo zacząłem kombinować z wewnętrzną i pojechała inna drogą niż zewnętrzna podcinając mi też zewnętrzną .. Rafał mówił, że jechałem na plecach z 10 metrów jak żuk co się na grzbiet wywalił.
-
Bardzo ładna jazda w linku. Pytanie jedno - jak wyglądają proporcje obciążenia narty zawietrznej i wewnętrznej w poszczególnych fazach skrętu ciętego (lub aspirującego do bycia skrętem ciętym, skrętu mieszanego) ?
-
[ Kurtka / Spodnie ] Nowicjusz kupuje wyposażenie narciarskie
KrzysiekK odpowiedział Dzejk → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
To dla Pani Beksiński ( chyba stała wystawa) , a dla Chama nie wiem … skansen, stoki ( Bieszczad.ski. Kiczera.ski ) Można odwiedzić też lodowisko. Pozdrawiam w ,,moich stronach,,. Na długo jesteście? -
Dlaczego to (jazda cięta) jest trudne? - bo jedzie się szybko, - bo "ono" jedzie gdzie samo chce, - bo jedzie torem poza kontrolą narciarza i dość trudno czasem zerwać ten tor, - bo głowa nowicjuszowi odkręca się na zewnątrz łuku zamiast patrzeć zgodnie z kierunkiem łuku (niebezpieczne), - bo nie wiadomo co zrobić z wewnętrzną nartą (niby wiadomo, a i tak ona żyje swoim życiem), - bo trzeba zaufać że narta wróci, bo jak nie wróci to jeb, etc etc
-
jedzie szybko, jedzie gdzie chce, jedzie torem poza kontrolą narciarza, głowa odkręca się zamiast patrzeć zgodnie z kierunkiem łuku, trzeba zaufać że narta wróci bo jak nie wróci to jeb, etc etc
-
[ Kurtka / Spodnie ] Nowicjusz kupuje wyposażenie narciarskie
KrzysiekK odpowiedział Dzejk → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Moje zdanie jest takie: nigdy więcej 4F, jeśli spodnie to tylko goretex pro czyli 3L i nieocieplane, kurtka może być bez PRO ale też bez ocieplenia. Taki set sprawia że nie przemaka to na tyłku, a ubrać się można adekwatnie do warunków i się nie marznie albo woda po plecach nie spływa gdy marcowe słonko przyświeci. Chcąc taniej, chcąc iść na kompromisy polecam Decathlon. Ceny adekwatne do jakości, a w kulki nie lecą i jak piszą że membrana ma xxx to tyle raczej ma. Tyle ode mnie. Pozdrawiam -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
KrzysiekK odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Już są -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
KrzysiekK odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Trzeba reaktywować mój wątek ... Dziś inauguracja sezonu w Tylicz MS. Czynna lewa nitka starej trasy. Skład stały jak na zdjęciach. Jazda super. Dwie gleby moje przy próbach cietego. Z jechała po łuku a W chciała jechać prosto. 🤣 Warunki wyśmienite. Po plastiki kolejki zacne mimo zakupu przez internet. Karnetomat nie działa. -
Myślę, że może bym to niezły materiał szkoleniowy na początek sezonu. Jutro otwarcie Tylicz MS 🙂
-
Znam … fakt, super są.
-
Po przeliczeniu to fajnie wam to wyszło … atrakcyjna oferta wg mnie. Mam nadzieję że wszystko się uda i ludzie dużo skorzystają.
-
Wpadła mi w oko i ucho nazwa tego ośrodka i mam ochotę odwiedzić go w terminie od 17 lutego… przeglądając booking widzę że tam na kwaterach spanie tańsze niż w Polsce. Więc może by tam spać. Jakie macie doświadczenia? Był ktoś w zeszłym roku w Bachledowej dolinie, Jeziersko, Zdziar? Interesują mnie głównie narty, spanie (3 osoby) z aneksem kuchennym ( typowy ,,słoik,, z Podkarpacia 🤣), z raz na jakieś termy ale to już mogę do Zakopanego wyskoczyć …
-
Ja się piszę w taki sposób że nie podejmę wcześniej żadnej decyzji bo znów dam plamę i będę k… świecił oczyma i ze smutkiem oglądał takie zajebiste filmiki jak ostatnio wrzucił @Adam ..DUCH… Los zdrowotny rzucił mnie na banicję towarzyską i alkoholu nie piję więc decyzję podejmuje na ostatnią chwilę rezerwując spanie gdziekolwiek. Na wieczorne pogaduchy po prostu dojadę gdzie trzeba i wrócę. I nie ma znaczenia czy będę sam czy z moimi trollami ( Rafał i ,,Leośka,, ). Termin tak samo - dowolny. Od 17. lutego mamy podkarpackie ferie i chcemy gdzieś pojechać żeby uniknąć tłumów i wtedy może uderzymy na Bachledowa dolinę. Więc wtedy ja na zlocie nie będę. Reszta wyjdzie w praniu. Niezmiennie bardzo chce .. to oczywiste.
-
O to ja tak robię stąd czarno czerwone Kastle … co nie ujadę to dowyglądam
-
Marku, Ty w ferie Śląskie raczej uciekasz ze Śląska prawda ?
-
A u mnie to wygląda tak, że ja praktycznie wszytko mam ukierunkowane na cel. Umiejętność … podnoszenie .. dwa dni temu byłem na lodowisku. 19.30-21.30… pierwsza godzina w kółko, ludzi dużo, w drugiej godzinie wszyscy poszli. Zostało 5 młodzików zapierdalajacych tak, że głowa mała i ja, lekko świrnięty starszy facet, któremu się przypomniało że 30 lat temu umiał dużo więcej na łyżwach niż dziś. Wykroiłem sobie ćwierć lodowiska i kręcę kółko w prawo i układam przekladanke, w prawo mam trudniej. Nagle przypomniały sie zwroty, jeżdżę do tyłu, nagle pamięć mięśniowa i wróciła przekładanka w tył w lewo, no to nie byłbym sobą gdybym nie zaczął robić w trudniejsza stronę, w prawo. Tłukłem to godzinę zamknięty w swoim małym autystycznym świecie, potem ósemki… tamci swoje, ja swoje. Aż mi któryś w końcu 👍 pokazał… bo chyba widzieli z jaką determinacją odświeżam stare ruchy … I ktoś powie - chce ci się tak? Mógłbyś sobie w kółko dla przyjemności jeździć w lewo z tłumem. Jakiej przyjemności?! Z nudów można zwymiotować. A ja się przednio bawię ćwicząc to, co się zapominało … A ja tak lubię i już … Sorki za OT - to tylko po to, by się tradycji forum stało zadość.
-
Też próbowałem, filmy Marka pochłaniałem w roku w którym pierwszy raz ubrałem narty na nogi. Kompensacja wychodziła mi od razu, jak tylko najechałem na Garba i słabe nogi się pode mną ugięły. W tym roku na pewno spróbuję tak jeździć… największy problem to strach przed potrzebną do tej techniki prędkością i brak odpowiednich warunków. Ale czasem się zdarzają takie. Choćby w nocy na moim pobliskim stoku.
-
Miałem na myśli że syn miał problem z interpretacją słowa kreskarz bo jest w wieku afirmacji tego typu używek … dzięki Bogu nic nie brał, raczej kult ciała, siłownia etc