Skocz do zawartości

KrzysiekK

Members
  • Liczba zawartości

    1 571
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Odpowiedzi dodane przez KrzysiekK

  1. 22 minuty temu, PSmok napisał:

    Victor,

    Twoja reakcja była zbyt , ..........wiec napisałem dobitnie . Już zero ironii.  

    To co napisałem jest ważne . Jeżeli  zaczynasz interesować się narciarstwem i brać lekcje , bardzo ważne kto i jak cię uczy. Abyś nie musiał oduczyć się i płacić 2 razy , nie mówiąc już o straconym czasie.

    Przemyśl , to jest dobra rada.

    Pozdrowienia   

    Dydaktyka osób starszych jest specyficzna.  Podejście szczegółowe, definiowanie, detaliczne opisywanie odczuć tak często obśmiewane nabierają innego znaczenia gdy mamy do czynienia z osobą dorosłą. Dziecko się znudzi i wiele nie zrozumie. Starszy dużo przyswaja bazując na pojęciach, słowach, opisach odczuć. A np. Łuki płużne można wyjaśnić na wiele sposobów. 
    Dobrze aby instruktor to wiedział. 
     

     

  2. 1 godzinę temu, Jan napisał:

    oj czy jak już zupełnie nie masz nic do napisania w temacie tu musisz koniecznie do niego nasrać ?

    Pytanie retoryczne - nie odpowiadaj

    PS.

    @KrzysiekK bardzo przepraszam za off w Twoim fajnym temacie

    @star jaki jest taki jest i ja Go zmieniać nie będę… jak coś napisze to pośmieję i idę dalej. Na tym forum off-topic jest czymś normalnym. Żyjemy, chodzimy, jest zajebiście. Reszta to pikuś. 

    • Like 1
  3. 1 minutę temu, Lexi napisał:

    Idzie myśliwy do lasu zapolować na niedźwiedzia. Chodzi, chodzi, aż znalazł. Celuje, strzela. A niedźwiedź się odwraca i mu nic. Podchodzi niedźwiedź do myśliwego i mówi:
    - Myśliwy, albo mi dasz się przelecieć albo cię zabiję na miejscu!
    Myśliwemu życie raczej ważniejsze od dupy, więc nastawił, ale że następnego dnia mówi, że tym razem weźmie lepszą strzelbę. Więc idzie z lepsza strzelbą do lasu, znajduje misia, strzela, i ... Nic, miś znowu karze się nastawić. Po tych zdarzeniach myśliwy sobie obiecuje że następnego ranka z karabinem maszynowym przyjdzie i niedźwiadka ukatrupi. Następnego ranka myśliwy celuje, oddaje dwieście strzałów. Magazynek pusty, myśli, że już po niedźwiadku, a tu niedźwiadek puka od tylu w plecy i mówi:
    - Ty, myśliwy, ty tu na niedźwiedzie chyba nie przychodzisz.

    (Przypowieść o masochistycznych upodobaniach - po czesku znacznie lepiej brzmi)...

    Daj po czesku 

    • Haha 1
  4. 7 godzin temu, Marxx74x napisał:

    Propedeutyka ... Takie fajne słowo zmieniające czarną magię na białą .. 😉 .. problem ekspertów od dydaktyki 🙂

    Pozdrawiam,

    M.

    Jest jeszcze jedno fajne słowo mówiące coś o podstawach podstaw …. Paradygmaty.

    Generalnie od instruktorów słyszy się to co się słyszy. Tradycyjna dydaktyka narciarstwa. Ty natomiast wprowadzasz dużo opisów i terminologii zwiazanej z napięciami, powięziami. Mówi też o tym @Tadeo - np ,.zapinać wektory,, . Mam wrażenie że to do mnie trafia tyle że jest z tym jeden problem. Wydaje się że należy przy was obu być. Bo opis jest trudny. Bez pokazania ciężko to skopiować. 

    • Like 1
    • Thanks 1
  5. 25 minut temu, Marxx74x napisał:

    @KrzysiekK i ja mam teraz zabierać na zawody wartownika co będzie pilnować startowych żeby jakiś xxxx nie pociągnął zoli szmatką z HF a potem dyskwa i mega wstyd ? A kontrolę na Mistrzostwach Świata Juniorów Curex miała codziennie. W polskich realiach co najmniej trzy razy przekręcono moim zawodnikom sprężyny i raz zmieniono ustawienie wiązania (bądź dwa). Mamy trochę dość tej patologii.

    Inna sprawa, że w Livigno były ostatnio psy anty- i niuchały wszystkich rano 🙂 na dolnej stacji kolejki 🙂 - ale nie na fluor 🙂

    M.

    Dla mnie to co robisz to czarna magia … mega to szanuje. Co nie zmniejsza faktu, że bardzo lubię oglądać instruktorską jazda @PSmok’a. Ich tam wyczochrali w dydaktyce w tę i na zad ( czyt. Są doskonale przygotowani do dydaktyki narciarstwa, inaczej by tej 4 nie dostał) a Ty szkolisz sportowców. Niby jedno narciarstwo a jednak jak bardzo inne opisy. Jedno jest pewne … żeby jechać trzeba jechać poprawnie. Drogi do tego różne, słowa opisujące ten proces też różny jak widać. 
     

    Moja rola jest prosta …  czerpać z jednego i drugiego ile zdołam i próbować wykonać na ile mój SKS (starość k…a starość) pozwoli.

    A Leośki niech rosną i pięknieją.

    • Like 2
  6. 13 minut temu, Marxx74x napisał:

    Ja na szczęście ma kilka klubowych w zapasie więc prędzej sam padnę choć w tym sezonie już mnie mocno młode wilczki zdziwiły 🙂🙂 ...

    A co do puszku - okolice Schladming po Mistrzostwach Austrii 2023 i pierwsze próby Curexa w puszku po zawodach 🙂 ... Jak widać szału nie było 🙂 a fikołek na filmie po prostu wygląda najciekawiej z dostępnego materiału. Dla purystów - lawinowe 2, brak ABC, dość wąsko pomiędzy dwiema trasami, na dole drzewa i wypłaszczenie. Tak, wiem, głupio - inne opcje odrzuciliśmy ze względu na brak ABC i zupełnie nie znany rejon choć korciło. 

    M.

    Każda Leośka powinna zaliczyć od czasu do czasu glebę w puchu …
     

     

    • Haha 1
  7. 48 minut temu, Marxx74x napisał:

    @Jan mało widać ale sam początek - łokcie poszły od ciała, może za mało w przód. Ale fajnie to wygląda i mega brawa za pchanie się w taki teren !!!

    @krzysiekk w której fazie długiego skrętu circa 22-26m  jest u amatora level master podręcznikowa pozycja frontalna? Nie mówię o jeździe po nartostradzie :). Jeżeli jej nie ma to dlaczego ? 

    M.

    Powiedziałem że się gubię a nie że wiem 😉 

  8. Godzinę temu, Marxx74x napisał:

    @PSmok ..

    No więc prosta równoważnia szybko weryfikuje pozycję, ustawienie rąk (odwiedzione łokcie , "frontalne" wyjście łokciami, błąd z odwiedzeniem nadgarstków). To taki elementarz obecnie niestety przepuszczany w podstawówce a starsi zapomnieli. Nie ma znaczenia w tym wypadku jak stoimy - chodzi o równowagę której brak zaczynamy na nartach maskować prędkością (fizyka pomaga 😉 ). Brak równowagi, świadomości swojego ciała, świadomości ruchu w każdej płaszczyźnie to największy problem. O ile można powiedzieć że magiczne 10-20 dni to za dużo nart to na pewno za mało jest przygotowania do tych dni i zrozumienia jak funkcjonujemy.

    Skorzystaj z maty bądź domowego dywanu i oceń konsekwencje "pływania nart" na szerokość. To klasyka błędu dobrych - podkreślam dobrych narciarzy amatorów. Kiedy jadą na wprost bez problemu włoży się palec pod nartę. W efekcie przy ciętym powstaje chaos kompensowany wyśmianym "dżojstikiem". Dlaczego ? Bo jadąc na wprost są najczęściej na wewnętrznych krawędziach obydwu nart. Jak to się przekłada na skręt ? Narta zewnętrzna chwyta krawędź (wow, carving) a wewnętrzna leci w kosmos lub pląta się bez sensu. Niestety, za chwilę musi wrócić na miejsce choć odciążona i na krawędź nie weszła ... Nasz jeździec to bohater więc odpala magiczną broń - mamy sztruks, wystarczy się bujać na boki a nogi się jakoś dogonią łapiąc kąt. I tyle. 

    Magia wiary w pozycję frontalną (pomijam śmig i śmigiopodobne) to fajny element polskiej szkoły narciarstwa 🙂 . Ustaw się  frontalnie na 60 stopni do linii spadku stoku, spróbuj oderwać nogę zewnętrzną, potem wewnętrzną .. tylko tak uczciwie 🙂 . Zobacz jak musisz się ustawić, popatrz jak stoją kursanci i jaki jest zakres do zmiany.  Można oszukać anatomię i układ powieziowo-mięśniowy ale to działa tylko na internetowym forum. Przepraszam, nie moja wina że w Polsce to myśl powszechna. Klasycznego "krakowiaka" też obecnie się często obecnie odwraca (piszę o kadrach zagranicznych) aby zamknąć pomysł na kontrrorację prowadzącą do ustawienia frontalnego. Dlaczego ? Szukanie dynamiki nie może być ciagnięciem nart za sobą a do tego sprowadza się inicjacją skrętu z pozycji frontalnej) . Nie mylmy przy tym pomysłu na anytcypację, skivoty i inne wynalazki. 

    Na pewno nic nie wytłumaczyłem 🙂 ale życzę miłego dnia. Chwilowo nartorolki, zaraz lodowiec, może już testy nowego sprzętu, w planie skoki na H18-25 jak tylko na Podhalu się dogadamy no i siłka gdzie Curex już 84kg w martwym robi 5x6 a później chwila karuzeli Pucharu Świata w Inline Alpine zaczynając od Słowenii, pożniej  Mistrzostwa Dzieci i Młodzieży w Szwajcarii (to z młodymi)  coś sędziuje w Hiszpanii a po drodze jakieś inne starty z finałem w World Roller Games we Włoszech. Mamy co robić i to jest fajne a internet niech żyje swoim życiem. A ja to się nie znam 🙂 i niech tak zostanie. Może kiedyś nauczę się magicznych słów, od razu wyniki zawodników będą lepsze 🙂 ... 

    M.

    Czy pozycja frontalna jaką masz na myśli jest zgodna z tym opisem z programu?

    IMG_1210.jpeg

  9. 13 godzin temu, PSmok napisał:

    A o których  Łukach pluznych, jest mowa ?

    Te , gdzie narciarz rozumie koordynacje Skrętu ( jak napisales), poprzez dociążenie zewnętrznej narty , górna częścią ciała ?

    Czy te, gdzie narciarz rozumie koordynację skrętu , poprzez odciążenie wewnętrznej narty, dolna częścią ciała ?

    Tak na marginesie ?

    pozdrowienia 

    Dociążenie zewnętrznej narty górną częścią ciała lub dolną?
     

    Odciążenie wewnętrznej narty dolną częścią ciała? 
     

    Moje pytania nie poddają w wątpliwość tego co napisałeś. Moje pytania są prośba o rozwinięcie tych dwóch zagadnień. Wydaje mi się że mogą one dużo wnieść do wątku.

  10. 2 minuty temu, Lexi napisał:

    Krzychu ..my już mamy GSy Kastla... ale kto wie..kto wie..

    Ja skromny żuczek jeno pokornie czekam i liczę na to, że jak zajaśnieje myśl wymiany waszych ,,czarnych z czerwonym,, to wspomnicie o mnie napiszecie zanim wystawicie na sprzedaż. 
     

    Do kurtki mi pasują i spodni … 😉

  11. 1 godzinę temu, Lexi napisał:

    To proste - gonią to uciekaj... jak by ciebie gonił pomarańczowy diabeł z rozwianą grzywą też byś spier... gdzie pieprz rośnie...

    Wskazówka myślę że praktyczna o przydatna … Leośka ma łaskotki jak fiks tylko problem w tym, że jeżdżę od niej wolniej 🤣🤣🤣 Będę miał motywację do przyspieszenia. 

    • Haha 1
  12. W dniu 5.04.2024 o 06:56, Mitek napisał:

    Cześć

    Na rowerach to byłby Zwardoń 1000 Extreme, parafrazując najbardziej znaną imprezę. Marek, miałem rozpocząć nową robotę jak wiesz w marcu, zaraz po powrocie ze Zwardonia ale się przesunęło miesiąc i mam mało czasu na ogarnięcie tematu przed sezonem letnim. U Rybelka też zmiany związane akurat z powrotem do normalności w resortach energetycznych a nawet nie chcesz wiedzieć ile Ci debile zniszczyli przez te parę lat, chodzi o struktury, procedury, ludzi itd. A mamy już dwie imprezy zakontraktowane jeszcze w zeszłym roku...

    Dlatego nie możemy się jednoznacznie zadeklarować żeby później nie dać przysłowiowej d....y.

    Pozdrowionka

    PS

    Aha... jakbyś był gdzieś na nartach to pamiętaj o tzw. wizerunku. To jak jeździsz czy w ogóle jeździsz nie ma żadnego znaczenia ale... np. we Francji - jako że to kraj tzw wielkoalpejski w swoim mniemaniu - obowiązkowo szerokie narty, porządny strój górski z wysokiej półki - nie jakieś tam przestarzałe szmaty, jak moje - goretex itd. No i oczywiście plecak, dobrze jak wystaje łopatka, może być sama rączka...

    Na Austrię, a już zwłaszcza na lodowiec (choć po sezonie nie jest to tak bardzo wymagane) - na sportowo. Jak masz gumę i spodenki to już Cię puszczają do gondoli. Nie można robić obciachu typu gięte kije do slalomek czy też kask z gardą do GSów. Żadne tam kurwa narty żony czy inne Kastle tylko konkretna sportowa narta, a w ogóle najlepiej jak sobie nienerwowo zapierdalasz pługiem w płaszczu trenerskim z wiertarką w ręku. chłopie wtedy masz szacun w całej dolinie!

    Jak do innego kraju to napiszę po pracy. Zwłaszcza zestawy do Niemiec są fajne... 😉

    Pozdro

    Jak na Kiczere wieczorna jazda, to tylko mętny wzrok, chwiejny krok, utrata równowagi przed wejściem w bramki i gleba ze stój. Koniecznie fioletowa ortalionka na górę i prawie całe mokre jeansy na dole. Wtedy każdy Cię puszcza przodem i to samego … żeby uniknąć pijackiego pie..przez cały wyjazd i strachu że wypadniesz w jego obecności i wlecisz w las z 10m… o kijach oczywiście nie ma mowy. Zjazd oczywiście na kreskę na jajo. Taniej jest po 17 … mysie pysie kororowe … żulisie 

    • Like 1
  13. 5 minut temu, Chertan napisał:

    Jakby tak młodych zapytał co to paralaksa, to by oczy w słup zrobili. Bo randomowo to rozumieją. Ale jakoś nigdy nie przeszkadzała, jak już człowiek wiedział o co w niej chodzi. Też miałem Smiena Symboł, a potem to od razu Canon Rebel G (500 N) zanabyty w Hameryce za ciężko zarobione zielone. Od razu z zoomem i filtrami, ale była zabawa z polaryzacyjnym. A potem mi sie odechciało i zostałem z komórką. 

    Paralaksa to mi najbardziej przeszkadzała jak próbowałem przez siatkę kapelusza pszczelarskiego wycelować w matkę pszczelą aparatem z wizjerem … co inna odległość od obiektu, to inna korekta…. Szło ocipieć gdy upał i wokoło brzęczy świat 🤣

  14. 8 godzin temu, herbi napisał:

    No niestety. Nie mam żadnego innego połączenia niż ten flixbus.

    PKP było by spoko ale nie ma tego dnia pociągu nawet z przesiadką aby być na rano. Wiec albo mam 14h busem z przesiadką o 3:00 lub pociąg dzień wcześnej i trzeba by noc spędzić w jakimś Hotelu w Jeleniej Gorze. Ehhh.. strasznie dużo kombinacji. Chyba odpuszczę 😞

    @KrzysiekK , może Ty chciał byś się wybrać? to pojedziemy autem 🙂

    Hejka … słuchaj, ja robię w budżetówce, system feryjny, mam w ciul wolnego, ferie, wakacje, święta, zarabiam miliony, ch..a robię ale … ( cyt z opinii o nauczycielach )

     

    … a teraz poważnie … u mnie nie ma szans na urlop:( A z całą przyjemnością poznałbym Tadeo i pojeździł pod jego okiem, pod warunkiem że już nie wali kijami po łbach za niepoprawne luki pluzne… 🤣

    • Like 1
    • Haha 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...