Wczoraj
Rusin jak Rusin - warun petarda, pogoda włoska.. drogi na południe zapchane w diabły, na północ puściutko - Rysiek z Bukowiny do Poznania 5 godzin jechał.
I kogóż to moje śliczne oczęta..
I jeszcze chatka w której spędziliśmy fajny tydzień .. co prawda przyozdobione niezbyt subtelnie przez ChatGPT ale polecam bo miejscówka zacna.