-
Liczba zawartości
5 610 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
218
Zawartość dodana przez Marcos73
-
No właśnie tak jechałem i tak mi wpadło do głowy, czy jeśli miałbym np. 100 pod butem, czy ta szerokość by nie opóźniła tego efektu. To oczywiście domysły. Ale warto rozmawiać 🙂 pozdro
-
Ale Adaś ma paszport Polsatu, to wjedzie 😉 pozdro
-
Cze Ale to tylko teoria 🙂 nie poparta żadną praktyką. Byłem ostatnio i były już odsypy spore i RAZ w skręcie przytrzymało mi zewnętrzna w odsypie jeżdżąc bez kombinacji, tak jak jeżdżę zwykle. Poszła taka fontanna, że miałem gogle ujebane. I tak na chłopski rozum, czy szeroka deska w takich warunkach nie opóźni efektu "butowania"? Bo jednak but jest wyżej nad śniegiem. Ja miałem wówczas sztachetę 71 pod butem, bo resztę "normalnych" mam zrobione na wyjazd i nie tykam. To raczej nie szeroka deska. pozdro
-
Ale jakie forza? - bardziej konkretnie. Bo modeli jest bez liku. pozdro
-
Cze No ciekaw jestem co z tego wyniknie. Tu sporo cennych uwag. Moim zdaniem powinieneś sobie wypożyczyć coś z hybrydy lub GS sklep i spróbować. Masz ciąg w dół, ale też takie pustki jak na Twoim filmie nie zdarzają się co dzień. No i sztruks. W alpejskich wypo także możesz kupić narty, nawet te na których jeździłeś, odliczają nawet cenę wypożyczenia od finalnej transakcji. Jak pisał Paweł, baw się skrętem. Raz dłuższe raz krótkie. Na Pejo omc i byłaby siatka - w GS-ach by była na 100% 🙂. Hybrydy to takie przydługie SL, GS sklep maja zdecydowanie lepszy ciąg w dół, ale też wymagają lepszej jazdy technicznej. Narty długie dość szybko zrewidują Twoje umiejętności. Bo to co uchodzi na sucho na SL, na GS już nie. Komórki sobie odpuść. Raczej poruszaj się w dobrym sprzęcie amatorskim. Zacznij od 175cm, jeśli Ci to nie będzie przeszkadzać dołóż 5cm. Jako użytkownik takich nart (GS sklep) mogę tylko trochę zaprzeczyć stwierdzeniom Godryka z prozaicznego powodu, oceny są wydawane z różnego poziomu jazdy. Dla mnie osobiście nie ma różnicy w stabilności między GS 173 a 178cm identycznych nart (te same modele różniące się długością) w stricte jeździe amatorskiej po stoku. Potrafię szybko pojechać i dla mnie ta stabilność jest identyczna. Jednak jako narty uniwersalne do całodziennej jazdy wybrałbym krótsze. Są jakieś takie bardziej manewrowe szczególnie w trudnych warunkach - czyt. muldy, gdzie czasami z braku laku trzeba coś podrzeźbić. Ale tak na trasie ja nie odczuwam praktycznie żadnej różnicy. Druga rzecz o której pisał Godryk (a pewnie tak jest i pewnie w modelach dla dorosłych narciarzy) a propos komórek, to jeździłem na syna GS-ach i moje odczucia są zgoła inne. GS junior 173 cm i R=21 tak trochę z pewną doza nieufności, cyfry robią swoje 😉, i to są fantastyczne narty! Zabierają się do skrętu natychmiast i skręcają niczym SL (no może przesadziłem, ale jest to bardzo łatwe), moim zdaniem są dużo lepsze niż sklepowe GS mimo swojej smukłości. Bo faktycznie są wąskie na całej praktycznie długości. Teraz przy pomocy Kolegi @Bruner79 zakupiłem dla syna i-GS RD Pro 176cm r=23. Dam znać jak to jeździ. Czy nadaje się dla amatora do normalnej jazdy wśród innych użytkowników i w różnych warunkach. Godryk doskonale opisał narty dla osób jeżdżących na bardzo wysokim poziomie, zarówno zalety jak i wady. Na co on zwraca uwagę, ale .... nie dla psa kiełbasa 🙂. Trzeba troszkę swoja miarą ocenić i nie porywać się z motyką na słońce. To oczywiście zdanie amatora i mój amatorski punkt widzenia. Hybryda będzie podobna do SL, GS już inny. Jak chcesz nartę podobną do SL ale bardziej stabilną - celuj w hybrydy i bierz nawet 180cm bo i tak to kurła skręca w miejscu, ale jeśli narta ma być nieco inna - sprawdź GS. Ja zmieniłem hybrydy na GS - bo 2 x SL było mi niepotrzebne. pozdro
-
Ale on chciał cienkie ! pozdro
-
Do Włoch jadę stety, wracam 20.12 w nocy. Jak będę miał siłę to będę możeeee 21.12. Ale raczej nie, ale nie wykluczam takiej możliwości. pozdro
-
Bo jak się robi foty Nokią 3310 to obraz ma pewne przekłamania. W rzeczywistości jest sztruks😉. pozdro
-
Pogoda mniej istotna - chociaż jak jest dobra - to super. Tam nie jest tak wysoko - ale śniegu mają opór. Z Adamem na zdjęciu toż Ona była? W takim róziowym czy też filetelowym kombozonie? pozdro
-
Mitek, ale ja też staram się nie wywierać na nikim presji, ależ czasami to nerwy puszczają. Na autostradzie jak chce kogoś wyprzedzić to wrzucam kierunek. Działa we Włoszech. W PL - niekoniecznie. Ludzie jakoś tacy rozkojarzeni jeżdżą. Ja mimowolnie co 5 sek. zerkam w boczne lusterka. Nie wiem, chyba większość ma obawy zjechać na prawy, bo nie potrafi wrócić potem na lewy. A już najbardziej mnie wkurwiają Ci, którym zjadę i widzą że dojeżdżam np. do Tir-a, zamiast nieco przyśpieszyć, powodują, że musze znacznie zwolnić. Ja bym na to nie wpadł, aby tak zrobić. pozdro
-
Tam gdzie Koleżanka Zajączek pomyka. Val di Sole. Madonna. A Ty z Żoną jesteś na wyjeździe? pozdro
-
Adrian - skarpetki narciarskie - tylko cienkie. Nie jakieś merynosy. Jak jest bardzo ciepło, to przecież nic nie poradzisz, możesz ewentualnie w samej skorupie jeździć 😉. Tu nie ma rozwiązania idealnego. krótkie skarpetki się nie nadają, w mojej opinii, nawet bielizna termiczna z długimi nogawkami. pozdro
-
Tadek, to bzdura do kwadratu. Odległość bezpieczna powinna być wymagana w zależności od warunków, tak jak było kiedyś. Jak ktoś nie wie jaka to jest odległość, to musi się poruszać zbiorkomem. Sorry, każesz komuś liczyć pachołki, jak nie potrafi się poruszać po drodze? Ja nie wiem o co chodzi, ale zgadzam się z Mitkiem, wszelkie ułatwienia w samochodach (zbędne, których jest nadmiar) tworzą debili zamiast kierowców. Za niedługo, to będzie kiwak w samochodzie, taki jaki ma maszynista w pociągu, żeby samochód wiedział, że kierowca jeszcze oddycha, bo będzie musiał co 15 sekund go popchnąć. Teraz jeżdżę mniej, ale coś od czasu do czasu się trafi. Jak widzę jak ludzie jeżdżą to mnie czyści. Boją się życia. A już wszyscy stali się tak prawi i starają się wszystkim udowodnić jak wszystkich innych prostować. Jechałem ostatnio do Krynicy. Chujowa droga, jedzie traktor, sznur samochodów. Nóż kurwa już bym go z 15x wyprzedził nawet na rowerze. Nie, nie da rady bo ciągła. No w końcu jak była przerywana, to as omg nie wpierdolił się na czołówkę z nadjeżdżającym z naprzeciwka samochodem. Bo nie ważne było, że wcześniej było pusto i było widać, ale była ciągła. Przerywana uprawniała do wyprzedzania, nie ważne że nic nie było widać. Na autostradzie jak komuś mrugniesz, to Cię będzie prostował. Nóż kurwa, sms-a mam mu wysłać. Dla mnie to informacja że ktoś jedzie szybciej, albo przypierdolę po gazie, bo mi się nie chce (albo mi nie pasuje) zjeżdżać, albo zjeżdżam jak jest miejsce, a nie zwalniam i przywołuję "mrugającego" do porządku. A jak pojedziesz 70 m za innym samochodem na autostradzie, to nie ma bata, aby Ci zjechał. Bo Cię nie widzi, zobaczy jak mu siądziesz na zderzaku. pozdro
-
Takie narty to sztos. pozdro
-
Do Włochów jadę, nie tych pod Warszawą, oczywiście😀. pozdro trzymać tam pogodę, nie wywracać się i dbać o stan tras.
-
Pięknie lecieli w kulki 😉 pozdro
-
Ja toże 🙂 pozdro ps. Wczoraj z kumplem robiłem 10 par nart - 4h 🙂
-
No spoczko, ja jeszcze tydzień 😉 pozdro.
-
A ok. Kolorystyka stonowana w takich przypadkach daje większy komfort psychiczny. Nic na to nie poradzisz. Lepiej się czujesz gdy nie widać gdy jesteś ujebawszy 🙂
-
Ale to normalne. GoreTEX nie przemoknie - tylko dupa może zmarznąć. pozdro
-
Tomku, to po chuj tu jeździcie, w sumie kurwa trzeba jasno prezydentowi Krakowa powiedzieć, że w buca walą, nie ma gdzie zaparkować, chujowo się jeździ i jeszcze za jazdę trupem trzeba płacić a śmierdzącym zbiorkomem nikt z Chrzanowskiej firmy jeździł nie będzie. Daj znać jak ktoś pojedzie, załatwię wizytę, chciałbym posłuchać i przyklasnąć. Tylko się z Nim w tańcu nie pierdolcie. pozdro
-
Bo pierwsze to stolice, a drugie to miasta w PL. A wyszła bzdura. pozdro
-
Ale było blisko😉. pozdro
-
Tadziu, a czy Ty oceniasz książkę po okładce? Z takim podejściem to nie poznałbym ani Lexiego ani Mitka. Z Marasem darłem koty na początku, a z Mitkiem chyba wszyscy darli koty. A to fantastyczni ludzie. Jak wszyscy, których z forum poznałem. pozdro
-
Cze Czynnych Forumowiczów znam w większości osobiście, nawet Ciebie😀. Tak że potwierdzam że nie jesteś wytworem AI. O Christofa otarłem się na Pilsku, i pewnie byśmy się poznali, gdyby cymbał napisał, że na Pilsku będzie. Oczywiście, wpisy kreują pewien obraz osoby piszącej. Ale to tylko pierwsze wrażenie. Rzeczywistość zwykle bywa inna. Z reguły wszyscy są normalni, tylko lubią narciarstwo wszelakiej maści. Jest tyle ciekawych tematów, więc po chuj rozgrzebywać te w których się nie zgadzamy. Ma to sens? pozdro
