-
Liczba zawartości
5 571 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
217
Zawartość dodana przez Marcos73
-
Nie, jeszcze nie. Ale jedziemy ekipą męską. Trochę jazdy i trochę tany tany będzie 😉 pozdro
-
Jak będziesz do 10.01.2026 to się spotkamy 🙂 pozdro
-
Szymek, choćby na przykładzie powyższym. Ustawienie wiązań to mocno indywidualna sprawa, jednak mocno powiązana z wagą, skorupa buta, umiejętnościami a także z podłożem po którym się jeździ. Jeśli ktoś ma obawy, a jak wiemy psyche mocno wpływa na jazdę, to niech ustawi wiązania książkowo. Ale przecież nie jest to trudne i w zależności od podłoża można je w prosty sposób regulować. Na każdym stoku znajdziemy śrubokręt krzyżakowy. I tak, na twardych warto podciągnąć nieco, bo jednak wywrotka na wskutek zgubienia narty będzie bardziej dotkliwa i niebezpieczna, a zwykle na twardych i równych podłożach jeździ się nieco szybciej niż zwykle. Oglądając zawody, np w zjeździe można zobaczyć jak zawodnik traci nartę w skręcie. Oczywiście to inny level, ale też mają inne wiązania. Tam nastawy są kosmiczne, a i tak może puścić. Czasami te uderzenia w jeździe na twardych, zmrożonych i nierównych podłożach może doprowadzić do takiej sytuacji. W miękkich śniegach, można nieco odpuścić, bo zwykle się jeździ wolniej, a upadek nie jest tak groźny, bardziej groźne jest nie wypięcie się narty, co się może zdarzyć przy wywrotce przy małej prędkości. Ja osobiście tego nie robię, ale nie widzę przeciwskazań. Jeśli komuś to uspokoi głowę, to czemu nie. pozdro
-
Jakiś chujowy ten śnieg jest, narty jakby się kleją do niego, krawędź nie puszcza, a narty nie jadą. Trzeba było w PL zrobić😉. pozdro
-
Tak, obsługa prosta jak budowa cepa. Apka, rejestracja, parowanie Carv i tyle. Czy wykorzystuje GPS własny lub telefonu - nie wiem. Ale jakoś to działa. pozdro
-
No chyba tak, ja mam ten już bez wkładek do butów, przypina się do bustera i tyle (jest lewy i prawy). Bartek mówił że algorytmy są już na tyle dobre, że wkładki są już niepotrzebne. pozdro
-
Eee, nie wiem. Prawdę mówiąc maluch zmotoryzował Polskę jak Garbus i Kaczka rodzime kraje. To było proste jeździdło, ale niektórzy potrafili tym Europę objechać. Napęd tył i silnik z tyłu tylko na +. W zimie dawał radę nadwyraz dobrze. Ale ni chciałbym go ponownie. pozdro
-
Cze Ja dzisiaj Słotwiny Arena 8.00-14.00. Mało ludzi, góra 2-3 min stania. Dzisiaj mgliście, ale zwykle pół górki w słońcu a połowa we mgle. Mam fajną fotę, „prawie” Alpy😀, ale mam bana na wszystko. Dzisiaj krótki na przemian ze średnim skrętem. To zależy gdzie była mgła. Z rana z -2 było, w południe +6. Śnieg dla mnie super, chociaż trochę cukrowaty z wierzchu. Ale,ale - byliśmy na Expo z Mikoskim i poznaliśmy Bartka Tyrpę. Przesympatyczny gość i szczery. Długo gadaliśmy i tak naprawdę to przerwaliśmy z Nim rozmowę, bo widzieliśmy, że ma masę pracy. Bardzo drobny chłopak. Bartek dał mi kod rabatowy na Carv, to se kupiłem. Dzisiaj miałem na stoku i …. Wartość szkoleniowa - nieznana, trzeba mieć słuchawki, a ja nie mam. Są tam treningi etc. Generalnie to taki rozbudowany SkiTrack. Wartość motywacyjna - spora, czy wręcz duża. Taki Piotrek (Cheertan) to by oszalał, tyle danych. Urządzenie proste i wytrzymało 6 h na stoku bez problemu. Po 1 przejeździe zostałem Master Mountain😀. O ile to działa, to bardzo ciekawe rzeczy można tam wyczytać. Byłem na przykrótkim GS i przy r 17m udało się mi wycisnąć 12m w jeździe na krawędziach. Carv twierdzi, że lepszy mam skręt w lewo. W krótkim r2,5 i 60 skrętów na minutę, czyli co sekundę 1 skręt. Jest jeszcze masa danych, dość ciekawych. Nie wiedziałem że taki mądry jestem, moje IQ program ocenił na 148😀, ale to za cięty, za krótki 10 oczek mniej. Generalnie jak ktoś lubi to fajna sprawa, motywacyjnie jeszcze lepiej. Na ile te dane są rzetelne - nie wiem. Patrick Bëatz ma 170, za 2 sezony go dopadnę😀. pozdro ps: @Mikoskibył dzisiaj na Czarnym Groniu, ma moją fotę, może wrzuci.
-
Wygląda kozacko. Ale czy wejdzie do produkcji? Chyba nie. Konkurencja dla 500-ki zbyt duża. pozdro
-
Cze Takim kalkulatorem, można się podeprzeć, szczególnie na początku tej drogi. I chyba moim zdaniem do pewnego momentu powinno się mieć niskie nastawy, wolna i statyczna jazda - bo tutaj chyba upadki są częstsze i bardziej kontuzjogenne, ale już przy wyższych umiejętnościach i prędkościach chyba gorsze dla narciarza i bardziej niebezpieczne jest samoistne wypięcie się narty. Przy szybkiej i dynamicznej jeździe w razie W i tak się wypną niezależnie od nastawów, nawet wysokich dostępnych we wiązaniach dla amatorów. Pewnie są tacy, co zgubią nartę po drodze i tego nie zauważą, ale większość zalicza spektakularną glebę. Wbrew pozorom, czasami to dużo nie trzeba siły aby narta się wypięła. pozdro
-
Kurteczka, jak Moruniek pisał, Rytro bez kolejek. Ja jutro Arena, bo dzisiaj było bardzo mało ludzi. Ale chyba w weekend to trudno wyczuć, zależy ile będzie tras otwartych. Na Jaworzynie pewnie będą treningi, to może być wąsko. Najlepsza góra w okolicy. Ale w tym okresie może nie będzie jeszcze aż tak tłoczno. Nie wiem co Ci do radzić. Alpejski, to tylko Jaworzyna. pozdro
-
Ja byłem w czwartek i były pustki totalne. Powinno być pusto w tygodniu, na obu Tyliczach w tym terminie, w weekend raczej nie. Ceny mają identyczne i niskie. Są bardzo blisko siebie. Jeśli szukasz plaskacza, to Tylicz jest dobrym wyborem. Bardzo blisko Krynica z Jaworzyną i Areną. pozdro
-
A to ma być narciarstwo alpejskie, czy biegowe😉? Tak poważnie, mogą być kolejki, ale masz obok Tylicz ski - więc jest wybór jakiś, nie na pogodę ale oblężenie😀. Tylicz ski ma lepszą polankę do nauki. pozdro ps. Byłem tam w czwartek i zjechałem tam 116x 😀. Natomiast przy nowej kanapie to zielona trasa, ale jest szeroka i bardzo łagodna
-
Michał, ale przecież ich używam. Niemniej jednak kierunkowskazy mają tylko i wyłącznie funkcję informacyjną o zamierzanym manewrze. A żeby było w temacie, bo się Janek przyczepi, bo jakby nie ma świadomości, że nie każdy jest na emeryturze, a z reguły pracuje pon-pt i ma ograniczony wymiar urlopu. W czwartek byłem w Tyliczu na rozpoczęcie sezonu, miałem jechać w niedzielę, ale po sobotnich opadach nocnych Google wskazał czas dojazdu ponad 3h. Wszystko było na czerwono, a Tylicz to popierdółka. Byłem w czwartek i tradycji stało się zadość. Pustki na drodze w obie strony. Jazda zadupiami. Przekroczenie linii podczas jazdy pustą drogą to dla mnie normalna rzecz i siłowanie się z samochodem jest bezsensem. Wracałem w nocy i w sumie to powrót mi zajął 1:50min. I to busem, a autostrady mam raptem 35 km na 150km trasie. Światła matrycowe w Mercedesie to bardzo udana konstrukcja i generalnie w nocy jedzie się lepiej niż za dnia. pozdro
-
Cze Pierwsze kup buty, dobrze by było, jakby był jakiś wybór. Przy Twoich parametrach fizycznych to flex 100-120. Przed zakupem nart sprawdź zakres wiązania, czy Twój but wejdzie, bo nawet nie wiem jaki to rozmiar, 30??? Jak kupisz buty, pewnie z grip walk, upewnij się czy wiązania także mają grip walk. Jeśli nie, to buty nie będą pasować do wiązań! Jeśli w butach będzie podeszwa alpine (płaska) to pasuje do wszystkich wiązań. Na skorupie buta zwykle jest nabita wielkość skorupy, np. 343mm - wiązania muszą tą długość obsługiwać! pozdro
-
Raz jechałem z kumplem jako pasażer, pierdole takie wrażenia 😉. To Kajto był, o mało się nie zesrałem, całe życie przeleciało mi przed oczami. Ja lubię jeździć, a kiedyś jeździłem bardzo dużo, jako kierowca prawie zawodowy. Oczywiście to można nazwać jako objeżdżenie, niż jakiekolwiek ekstra umiejętności. Jeżdżę raczej sprawnie i nie boję się jeździć. Poślizg to tylko inna forma jazdy, każdy powinien tego spróbować, aby wiedzieć jak się zachować w takiej sytuacji. Preferuję myślenie za kierownicą. Linia przerywana nie uprawnia mnie do wyprzedzania, wyprzedzam kiedy mogę i wiem że to zrobię. Dlatego tez przepis o jakiejś odległości to dla mnie totalna bzdura. Wyprzedzać trzeba szybko i sprawnie. Przede wszystkim trzeba myśleć za wszystkich na drodze, na nartach także. pozdro
-
Ja ostatnio jechałem naszym nowym scudo, który na pierwszym zakręcie już zaczął napierdalać, myślałem że coś się zepsuło, a ten idiota zauważył znak z ograniczeniem do 40km/h. Potem siłowanie na jezdni z asystentem pasa. Nówka samochód i spróbuj to wyłączyć, jak nie wiesz gdzie co i jak. Lepszy był wspólnika koreańczyk, jedziemy autostradą, jak przypierdolił po hamulcach sam, to myślałem że przez szybę wylecę. A ten matoł odczytał znak ze zjazdu równoległej drogi - 60km/h tam było. A najgorsze, ze nie da się tego wyłączyć. pozdro
-
Cze Szczerze mówiąc, to chyba jeszcze nie miałem okazji korzystać z ABS-u i jego dobrodziejstwa. Natomiast w moich samochodach na szczęście ESP można wyłączyć z guzika na pulpicie. Pewnie w sytuacjach krytycznych i tak zadziała, ale w gorszych warunkach pogodowych mnie osobiście przeszkadza a nie pomaga. W zimie, to standardowa u mnie procedura, start/stop + ESP do wyłączenia. Niektóre są nadwrażliwe, a ten co nie czuje i nie wie co się z samochodem dziej podczas jazdy to raczej woźnica niż kierowca. Dobrze jest znać granice pojazdu, którym jeździmy. pozdro
-
Cze No żaden system nie jest doskonały, w rajdówkach się nie sprawdza, bo kierowca często wciska jednocześnie gaz i hamulec jedną nogą. Ten system by tylko przeszkadzał. A ESP to już jest nie do pomyślenia. Jednak masz rację, hamulec z ABS trzeba wcisnąć i trzymać, tylko nie czekać aż się coś pierdolnie - tylko starać się ominąć. pozdro
-
Cze Niestety nie znam wszystkich modeli nart, jakaś narta to jest. Ale do nauki jazdy, początkowo jest lepsza węższa, bo szeroką jest dużo trudniej postawić na krawędzi. Jeżdżąc na nartach korzysta się z krawędzi, a początkowo przy brakach techniczno/ruchowych, narty wąskie jest łatwiej postawić na krawędzi. Przy obecnych nowoczesnych nartach jednak z tego można i należy korzystać. Zamiast w sprzęt, zainwestuj w naukę. Jakikolwiek teraz kupisz i tak nie będzie jeździł za Ciebie. Im więcej będziesz jeździł i przy okazji się szkolił, tym szybciej kupisz odpowiednią nartę dla siebie. Na razie to pierwsze kroki. pozdro
-
Beatko Dokładnie tak, a resztę załatwi marketing szeptany. Może delikwent i rodzina będzie miała przesrane, ale wszyscy znajomi już się przed tym ustrzegą znając historię i perypetie z tym związane. Nic tak na ludzi nie działa, jak kasa którą musza wydać, a nie muszą. pozdro
-
Cze Generalnie to bardzo dobry i przydatny system, ABS to przede wszystkim możliwość kierowalności pojazdem a nie skrócenie drogi hamowania (no może na suchym podłożu działa i jedno i drugie). Samochód ze zblokowanymi kołami zawsze pojedzie prosto. pozdro
-
No ale w Alpach tak jest i nikt z tego nie robi afery. Bo to jest proste - przelot śmigłem średnio 5 tys. euro w Alpach. Ja mam ubezpieczenie Alpenwir - austriacki PTTK. Jest na cały rok i kosztowało jakieś 5 stówek za 3 osobowa rodzinę. Są narty, rower i piesze wycieczki - w górach w całej Europie. W wielu krajach możesz dopłacić jakieś frytki do ceny karnetu i jesteś ubezpieczony na podstawowym poziomie. No przecież nie jest to trudne. Ludzi nie trzeba zmuszać, tylko kierować na odpowiednie tory. pozdro
-
Cze @lubeckim lansowanie tezy, że nasz światopogląd jest najwłaściwszy jest skazany na porażkę. Zbyt duże ograniczenia, szczególnie w nieistotnych sprawach zwykle dają odwrotny skutek. Czyny powinny rodzić konsekwencje. Niestety mimo rozwoju, nadal jesteśmy w dupie. Ktoś kto jeździ bez kasku, ryzykuje tylko i wyłącznie utratą swojego zdrowia lub życia. Ludzie nie lubią ograniczeń, trzeba dać im jedynie wskazówki, zalecenia. Np. - możesz jeździć bez kasku/po alkoholu etc., ale jak coś się wydarzy to masz przejebane. I nie tylko, że jesteś kaleką, ale że zedrą z Ciebie ostatnią szmatę. Zapłacisz za akcję ratowniczą, transport etc. Nie bardzo rozumiem, dlaczego nie ma obowiązkowych ubezpieczeń przy uprawianiu sportów o podwyższonym ryzyku jak to jest w wielu krajach. Wystarczy stworzyć katalog aktywności, w których należy się ubezpieczać i tyle. Wszystkie akcje ratunkowe będą miały finansowanie. pozdro
-
Cze Do nauki będą dobre. Jeśli będziesz się uczył i jeździł pewnie będą do zmiany. Wiązania podstawowe - nie znaczy się złe - ale najniższy możliwy zakres. Jesteś potężnym facetem i w przyszłości może się okazać zbyt mało. Wiązania działają poprawnie w określonym zakresie - tutaj pewnie do 8 max. Nie jest to mało, ale przy Twoich parametrach - może być mało w przyszłości. Waga w Twoim wypadku na początku drogi nie będzie miała tak istotnego wpływu. Później to się potęguje i te 8 to może być wartością graniczną. Ale jeszcze masz sporo czasu. Jeśli to narty budżetowe do dalszej nauki na krótki okres czasu - mogą być. Generalnie przy Twoich parametrach i postępach w nauce będziesz musiał poszukać lepszej narty. Może być ta sama tylko bez kropki, czyli 72. pozdro
