Skocz do zawartości

Gabrik

Members
  • Liczba zawartości

    2 253
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Zawartość dodana przez Gabrik

  1. Gabrik

    Atomic Q9/Q9.8

    Marka Kastle (Kaestle), od 2019 roku jej właścicielem jest czeski miliarder Tomas Nemec. Powoli, planowo odzyskuje dawną świetność. Ester Ledecka podpisała kontrakt z Kastle. Tym razem przypadkiem lub celowo austriacka marka skopiowała w pewien sposób pomysł Atomica sprzed kilku sezonów...zrobili to jednak bardziej "uczciwie". Dla przypomnienia Atomic swego czasu miał w ofercie w tzw. sklepowej serii modele DoubleDeck (jako tzw. pierwsze sklepowe) i Edge (drugie sklepowe), odpowiednio SL i GS. Miał także nartę DoubleDeck XT, która nie miała niższych odpowiedników. W sezonie 2015/16 dokonał sprytnego zabiegu i zmienił szatę graficzną modelu Edge SL w długościach 157 i 164 oraz Edge GS w długościach 169 i 176 i nadał im nazwę XTi, tworząc w ten sposób niższe modele do grupy XT. Kastle stworzyło nowy model RX11 na bazie RX12. Do tej pory mieli RX12 SL oraz RX12 GS. Przy czym model GS miał do sezonu 20/21 raczej geometrię tzw. hybrydy. W ubiegłym sezonie nowe RX12 GS prócz nowej szaty graficznej otrzymały geometrię sklepowych GS. RX11 to złagodzone (rdzeń z tego samego drewna) RX12, ale krótsze mają geometrię SL, a dłuższe GS. Dodatkowo tylko jeden rodzaj wiązań K12 TRI, podczas gdy RX12 ma jeszcze K14 Freeflex ST EVO i K14 Freeflex EVO DEMO budowa RX12 budowa RX11
  2. Wcale nie taki off....na te nartowanie w końcu czymś trzeba dojeżdżać.
  3. Chyba nowa seria Atomica. Szerokosć 75mm/ 84.5mm. Promień: Q9- 176cm-14.2 Q9.8 - 173cm-14.4, 181cm-15.2. W wersji X9 175/183 to jest 15.2 i 16.2. przy 65,5mm pod butem. Czyli narty szersze pod butem ale z nieco mniejszym promieniem. Graficznie dla mnie totalnie smutne.
  4. No cóż ponieważ @Adam ..DUCH wykorzystując moje nastawienie do nartowania, skutecznie pomaga pchać mnie dalej i wyżej...o 14 w czwartek umówiona wizyta na badanie cantingu. Z racji, iż zdobyłem już sporo dowodów na potwierdzenie tezy, o fundamentalnej ważności tego zagadnienia. Nawet rolki w tym pomogły. Zabieram też wykonany przez siebie przyrząd, więc w Ski Fanatic sprawdzimy jego przydatność. Zdam relację do czego dojdziemy, nawet jeśli okaże się, że "przesadzam".
  5. Nic niestosownego. Zwyczajnie wiemy, że jeździsz bardzo dużo, sportowo i do tematu ostrzenia (serwisu nart ogólnie) niejako automatycznie podchodzisz w sposób w pełni profesjonalny 💪.
  6. Tutaj jest prosto ujęte https://skiracecenter.pl/info/51-serwis-reczny-nart-co-mozna-a-co-trzeba-robic-zeby-narty-byly-dobrze-przygotowane/ i filmik Pana Żurawieckiego
  7. Na lato czyli zalał Ci ślizgi smarem. Kwestia czy ostrzył, czy była potrzeba. Na zimę trzeba ten smar teraz będzie zdjąć cykliną i wyszczotkować ślizgi. Co do samego ostrzenia i smarowania, to zapewne inne podejście ma instruktor, inne narciarz w stylu Labasa, a jeszcze inne ktoś kto jeździ tylko 6 dni na stoku "Klepki w Wiśle". tutaj taka prosta poradnia https://www.salomon.com/pl-pl/alpine/alpine-advices/how-wax-skis Ja też na lato luzuję sprężyny w wiązaniach
  8. Wiem co chciałeś napisać :)...kupuję
  9. https://www.remsport.pl/zdzieracz-bokow-ergorazor-ski-man-p-197.html Będzie ok dla mnie?
  10. Moruniek jakbyś miał porównać Słotwiny Arena do Tylicz Ski?
  11. Nadrabiając nieobecność...tak najprościej w moim postrzeganiu. Gdy jak ja się człowiek dopiero uczy. Jeżdżąc tzw. jazdę wolną skupiam się (przynajmniej ja) na wielu elementach. Nawet jeśli chcę na jednym, to i tak zaraz przypominam sobie, że jeszcze to, to i tamto.... Natomiast gdy nagle miałem pojechać ten slalom, niejako automatycznie przestałem myśleć o tym jak mam jechać technicznie (wiecie jak ręce, jak nogi, tułów, tu odciąż, tam dociąż itd), a zacząłem myśleć tylko, że mam pojechać i przejechać. Zwyczajnie z głowy wylatują te wszystkie pytania, zastanowienia...rośnie tylko tętno i chcesz przejechać jak najsprawniej. Zakładam zatem, że taki slalom to świetny sprawdzian tego co do tej pory zapamiętało nasze ciało (mózg, mięśnie), zwyczajnie szczera klasówka dotychczasowego etapu nauki. Na większym stresie ale na tzw flow. Dodatkowo w moim przypadku niesamowite uczucie radości... gdy już zobaczyłem przejazd, euforia oczywiście nieco opadła i znów wróciła realna ocena jak jeszcze wiele do poprawy. Jednocześnie jednak zwiększyła się motywacja 💪
  12. Tym razem "zdradziłem" grupę VAG na rzecz silnika grupy PSA. Mondeo mk4 2.0 TDCi. W Polsce szaleli z cenami, a i stan jak pojechałem coś zobaczyć pozostawiał zbyt wiele do życzenia. Upolowałem i zakupiłem w Bochum, miałem sporo farta. Teraz idę do wątku "materiały szkoleniowe" zobaczę do czego tam doszliśmy.
  13. Slalomki są nadal u mnie. Buty pojeździłem w Zieleńcu, Zwardoniu i Białce. Mimo całej sytuacji staram się być optymistą (choć auto na wszelki wypadek sprzedałem i zakupiłem 2.0) I zarezerwowałem Włochy na styczeń (ja tam mogę nie wypić, nie ubrać się ale na deskach trzeba śmignąć 😉 ).
  14. Witam wszystkich po letniej absencji 😀...już wrzesień i trzeba wrócić do finalizacji robienia porządku z butami. To jeden z wybitnych narciarzy, Bode Miller. Jak widać nóżki jak u sarenki... Ten nie mniej znany Alberto...I jak na faceta noga także prosta, wyraźnie inna aniżeli u Zbyszka Bońka. Zatem buty już się ułożyły (w Zieleńcu przed spotkaniem z Kaemem miałem z bólu łzy w oczach). Teraz wracam do tematu cantingu aby zrobić z tym porządek i skoncentrować się już tylko na jeździe (dokładniej na jej poprawie). Zbudowałem już przyrząd i zobaczymy czy zda egzamin. W skrócie - lato nieco pokręcone z powodu sytuacji dookoła. Mało czasu miałem na rolki (ale liczę jeszcze nadrobić w najbliższych tygodniach). Wróciły kłopoty z zapaleniem kaletki barkowej, zobaczymy co w czwartek pokaże usg. Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku.
  15. http://pomagam.pl/pivot Zwracam się do was z prośbą o wsparcie. Niestety sport dziecięco-młodzieżowy jest jak narty Stockli czyli drogi. To wyjątkowa chwila w 25 letniej historii naszego klubu, ale wyjazd na Finał Mistrzostw Polski, to koszt blisko połowy naszego rocznego budżetu. Z góry dziękuję za każdą, nawet minimalną kwotę! Pozdrawiam, Gabrik
  16. Gabrik

    Sytuacja w UA

    Polecam wysłuchać wywiadu z MSZ Ukrainy (redakcja radia Wnet). Jeśli myśli jak mówi, to super przykład na czym polega rozwój człowieka normalnego, a nie tego z pobudkami wściekłego psa.
  17. Ja uważam, że jedno nie przeszkadza drugiemu. Natomiast rolki jak dla mnie (robię rundki 10 kilometrowe) budują nóżki, czuć jak "puchną" mięśnie.
  18. Nooo.....już całkiem zwariowaliście 😀. GS na gąsienicach od małej koparki i w dodatku na łące (plus niewątpliwy, przynajmniej upadek przyjemniejszy)...poczytam 😉
  19. Gdzieś przez przypadek z 2 lata w tył, znalazłem tekst chwalący te Belpiano. Jednak jak zobaczyłem, że "tylko" coś 17 km tras, pomyślałem pewnie jakaś ściema :). Choć zaciekawiła mnie ta wieża w zamarzniętym jeziorze...
  20. @KaemMarek jak masz odrobinę serca, to wrzuć parę fotek (nawet do góry nogami) 😉
  21. Tak jak napisałaś, natomiast dziś znów wykorzystanie czasu i pogody...jest poprawa, dziś już bez błędów z siedzeniem na tyłach. Upadki w tył zbyt nieprzyjemne i się człowiek mocno pilnuje z czuciem języków 😀. Dziś już zamiast samego poruszania w przód, praca według apki i starałem się zwracać uwagę na prawidłowe odpychanie. Porównując do choćby wczoraj , jest lepiej. Nie ma już tak wielkiej "kaczki". Jeden pewnik jest - wzmocnienie nóg bardziej kompleksowe niż po rowerze, a że jedno i drugie, to tu powinienem się poprawić. cdn. 😉
  22. Czas na pierwsze mini wnioski. W moim odczuciu rolki powinny pomóc w trzymaniu odpowiedniej pozycji na nartach w płaszczyźnie czołowej i ogólnie w równowadze. Dziś nonszalancja w tym aspekcie zakończyła się upadkiem w tył (na szczęście bez większych konsekwencji). Dodatkowo w poprawie kroku łyżwowego (wylapałem, że zamiast iść tułowiem w linii z nogą odpychającą, za mocno anguluję) oraz ogólnej kondycji. Zdecydowanie zmęczenie większe, niż podczas jazdy na rowerze (nawet pośladki czuć, że pracują). Sprzętowo 100% racji @Marxx74x trzeba szyny dłuższe, przy obecnej skutki ruchu przód/tył są zbyt 0/1. Bucik sam w sobie leży ok, co ma plusy, bo nie muszę klamrami specjalnie mocno ściągać. Z górki póki co tylko luźne zjazdki dla oswojenia i raczej odczekam ze slalomem dla bezpieczeństwa aż zmienię szyny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...