Skocz do zawartości

star

Members
  • Liczba zawartości

    8 527
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Odpowiedzi dodane przez star

  1. Ten cennik to się ma do rzeczywistości jak pięść do oka. Miałem tam przyjemność jeździć 12.11.2016, Pan stwierdził, że jestem dziś jego pierwszym Klientem więc od 8:00 do 10:00 jeżdżę za darmo. Najczęściej daje też karnet dziurkowany na 20 zjazdów za 20 zł a dzieciaki puszcza za darmo. Przynajmniej moje jeździły za free. I pokaż mi drugi stok w Polsce, który ruszył 11.11.2016 i jeździ do 21.04.2017. 

    Mi też się podoba, oby tylko to się jakoś opłaciło i kontynuowali działalność. Gdyby było bliżej pewno bym się wybrał. Pamiętam jak na jakiejś głupiej górce w Dolinie Szczęścia w Szklarskiej się najeździłem w godzinkę...

  2. Jak Gefrorene to Gefrorene ;) I tak zazdroszczę!

    Dziś gesonnene;-) Lampa i wszyscy na lodowiec, a ja au rebours, czyli w drugą stronę. Ujeździłem się, że hej. Mówią, że do niedzieli zamkną wszystko oprócz Hintertux. Nie wiem. Trza by sprawdzić. Wjechałem na Rastkogel, bo miałem pod hotelem wyciąg. A potem już wszędzie. Mało ludzi, świetnie przygotowane stoki. Po południu południowo nachylone trochę się rozkopały, a inne trzymały fason. Powrót około 8h, z korkiem w okolicy Monachium i dwoma postojami, więc nieźle. W sumie emocji cała masa, warto nawet na dwa dni się wyrwać, choć solo trochę przydrogo wychodzi... no ale nie narzekam, Harakiri przecież nie popełnię;-)

  3. Dojechałem. 8:15 z Wrocka z dwoma postojami. Stacjonuje w Juns, hotel Hohlenstein. Przydrogi, a w weekend wariactwo. Jutro Hintertux choć zimno. Dziś nowy śnieg.

    8:16 start. Gefrorene Wand to nie był najlepszy pomysł na rozruch, mgla, -20, wiatr. Poczułem się jak jakiś zdobywca Antarktydy.
    http://www.sstarwine...es/00529152.JPG
    Najlepiej się ujechalem na wariantach 11, koło Kasserera, niby też wysoko, ale ciepłej i coś widac. Tak czy owak miło było powrócić w tereny pokonywanie latem z plecakiem i namiotem w mlodosci.
  4. Jeszcze kronika filmowa:

     

     Červená 1 (około 9.00)

     

     

     Červená 2 - ta koło skoczni (około 12.00)

     Kronika już była, film zresztą też... więc teraz relacja z dziś: mżawka, pusty stok, góra ciągle twarda, zbita, o 14 ślad ratraka, o 15:30 nowy ratrak, no i najpierw ściana śniegu, potem dziura, jakoś ściankę ominąłem, nad dziurą przeleciałem... szczęśliwie. Mają jeździć jeszcze trochę, śnieg na dół nawożą Tatrą:-)


  5. Ja się zawstydzilem jak prawie wypadłem że slalomu na Dzikowcu, co prawda wróciłem i dokończylem niby mieszczac się we wszystkie bramki ale już bez prędkości i na siłę. Co do ostatniej gleby to jednak obciach, dobrze, że narte mi przywiózł dobry człowiek.
  6. Chachulski dał radę - wiązania założone jak trzeba, mimo, że łatwo nie było - połamane śruby, innych brak, nie wiem czy w Kamieńsku się nie dołożyli, na pewno nie zrobili porządnie. Na przyszłość - kontrola najlepszą formą zaufania.
  7. Zdarza się nawet u "porządnych" niemców. Swego czasu, sporo osób z forum kupiło w promocji Volkl SL (nowe, z wiązaniami) w sportbittlu.

    Część z Nas zdecydowała się na bezpłatny montaż wiązań. Pierwsza z osób która pojechała z tymi nartami na stok skończyła glebą z powodu urwanego wiązania. Co się okazało? Śruby były za krótkie. Sklep dał śruby nie od tej płyty i tak nie było tylko w przypadku tej jednej pary ale wszystkich kompletów o których mi wiadomo. Przynajmniej kilkanaście par. Początkowo niemcy nie chcieli nam nawet dosłać dłuższych śrub! Dopiero postraszenie niemiecką prokuraturą przyniosło natychmiastowy skutek. Na szczęście nikomu nic się nie stało a większość nawet nie zdążyła zamontować tych wiązań ale jak widać trzeba uważać nawet na nowy sprzęt.

     

    U mnie jak się okazało grubiej poszło, obydwie śruby z jednej strony, z drugiej jednej brak, to tyle co do tyłów wiązania. Tam gdzie poszedł tył, przekręcił się przód, jak pisałem o 90 stopni. Nie wiem jak nie zauważyłem tyłu, może szok poupadkowy. Tak czy owak mea culpa, nie skontrolowałem gości na pięknej górze Kamieńsk, jak mi skręcali całość, nie dokładnie przyjrzałem się co zrobili, pamiętam, że wtedy przy przekręcaniu wiązań namierzyliśmy jedną pękniętą śrubę, myślałem, że wykręcili i zamienili na całą, a oni chyba krzyżowo po jednej dobre na stronę dali i już, to dywagacje. Tak czy owak narty trafiły do serwisu w Łodzi, gdzie akurat jestem do Chachulskiego, jutro ponoć odbiór, ale dużo narzekał...

  8. Bajecznie z rana. Temp. Koło zera. Twardo. Ratrak. Znaczy sztruks czyli Manchester. Czerwona i czarna do Skiarealu najlepsze. Na Plani testowanie Headow. Wziąłem rebelsy r17 - idą jak burza, stabilne i sprężyste, choć bez nerwu. Ok. 11 już miękko i ciepło bardziej rozjechane niż w Harrachovie ta przy skoczni która jak pisano długo trzyma poziom.
  9. A jakie warunki w H.? Bo rozważam na weekend :)

     

    Czarna zamknięta, czerwona przy czarnej ze sporymi odsypami. Zostaje czerwona przy skoczni, no i tu dość równo, dość twardo jak na 15 stopni, ogólnie fajnie. No ale może jednak warto gdzieś indziej się wybrać?

  10. Dzięki za info - jutro szukam miejsca w Czechach na nocną...

     

    Trochę mi się zmieniło, pewno będę mógł być dziś ok. 15-16 w górach pl/cz, stąd pytanie: w Czechach zwykle 16-18 ratrakują  - czy teraz przy plusach też to robią? W co i gdzie się bawić w godz. 16-18? Ew. jakie miejsce polecacie na dziś z Wrocka?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...