Jasiek.

Osobiście sam lubię szybką jazdę ale... najważniejsze to zachowanie bezpieczeństwa dla siebie i innych na stoku. Z rana jak trasy puste OK zap... jak natura i ratrakowi pozwolą. Ale im później tym wolniej. A na koniec to najwięcej przyjemności daje "majestatyczna" jazda po muldach, wtedy gdy inni walczą o przeżycie. Albo pozostaje ucieczka poza trasy i jest się wolnym...   PS. pozdrawiam przez "kupę kamieni" tych przecinaków bez wyobraźni, przy zerowej kontroli nad nartami. PS2. dla mnie narty 160 czy 190... taka sama kontrola stabilności i szybkości. Jak się umie to i na deskach z beczki da się radę (może tylko mniejszy komfort)

A tak na marginesie... pamiętajcie, narty to nie zegarek!  Jak się krawędź wykrzywi... --> młotek Jak się rozwarstwią na końcach --> klej epoksydowy Jak przelecisz kąt 97,8 a nie 98,2 narty Ci d...y nie urwą! bo nie zauważysz Jak podciągniesz kąt nie za równo... patrz wyżej!  Pozdrawiam PS. no chyba, że ktoś chce zagrozić Hirscherowi 

  Polecili mi go koledzy z poprzedniego forum (pozdrawiam i dziękuję) jest super jako drobny, końcowy.  Zbiera dwustronnie ale bardzo delikatnie. Jak dla mnie rewelka w porównaniu do ceny. PS. zawsze obcinam szlifierką kątową + tarcza do nierdzewki końce i działa że mucha nie siada! polecam

Jeździ cały Chopek. Górny FIS też otwarty. Waruni pogoda, bajeczna

Fotki z zeszłego tygodnia z zamknięto-otwartej trasy 3        

  O 11a właśnie pisze @toppaner, to właśnie jest górny FIS (to takie nasze Chopokowskie skróty myślowe) a co do 32 to już w zeszłym tygodniu była rewelacyjna, tylko nie ratrakowana. Co do 3 i 6 to one zawsze są otwarte bo to trasy freeridowe, nigdy ich nie ratrakują a więc jak mogą być zamknięte.      O koło 16 będę wyjeżdżał dopiero z Gliwic a więc Ty chyba będziesz szybszy  Pozdrawiam.  PS. no dziś widziałem na kam, że był armagedon.      

Dzieki za info. Ja i tak biorę 90 i 118 a wiec... nie zamierzam po trasach.

  Sory ale jak ktoś zna Chopka to zaczął się ten czas kiedy 7.45 to już alarm a 8.15 to za późno!  Mam doświadczenia (jak już pisałem od 11 lat) zawsze 7.45 max 8 na parkovisku 

  No poproszę o info, ja jadę w piątek.

  Tylko wiesz dziś i przez całą noc ma intensywnie sypać. Obawiam się o Oravską Polhore. Te dwie wiochy zaraz za granicą, jeszcze dobrze nie odkopali (dopiero wywożą śnieg) a ma im sypnąć następne 70cm. PS. Poza tym Slovaki jak sypie to z zasady nie odśnieżają, dopiero jak skończy. 

  No niestety nie miałem tej nieprzyjemności    Ja na Chopoku od 12 lat dopiero. Wcześniej byłem wierny ojczyźnie. 

  Jeżdżę zawsze przez Zuberec. No chyba, że trasa jest nieprzejezdna albo wyrąbana przez łańcuchy. Nie lubię jeździć główną na Kubin bo tam za dużo psiarni. Droga przez góry w piątek biała ale szeroko odśnieżona i posypana kamyczkami. Dzisiaj odwilż i zrobiło się miejscami błoto śnieżne z którym "pseudo kierowcy" słabo sobie radzili a wyprzedzanie na serpentynach w tych warunkach trochę hardkorowe ale wykonalne. Nie wiem jak do środy bo "vetor hućy" i to wieje mocno a dodatkowo ma sypać. Ale oni tam pilnują bo tamtędy jeżdżą liniowe autobusy Mikulasz-Zuberec-Namestowo. Drogą przez Dolny Kubin leciał kolega i ponoć czarna choć miejscami tam na podjazdach kontrola trakcji się włączała.

Największa masakra! Setki albo i tysiące Polaków na Chopku i zero info!... bo najlepiej tylko brać od siebie nic nie dając! Dziś na Chopku pogoda zerowa jak ją nazywam, czyli tylko dół u góry mgła i wiatr. Ale spoko, jak zawsze to powtarzam na tym "kopcu ja wżdy polyżujem" zjeździłem się nawet za bardzo... pod kolanem taki ból że niewiem co z jutrem. Zjechało tysiące zwolenników białego szaleństwa. Ale nie było katastrofy komunikacyjnej jak w Szczyrku. Oni mają to opanowane a nasi niech się uczą! Od szczytu mgła Chopokowska! (jak ktoś nie zna tego terminu to niech zapamięta: błędnik wariuje, widoczność mniej niż 1 lanca!) jakieś 500m w połowie czarnulki odpuszczała a potem bajeczka. Warun super, poza trasami spokojnie da się pojeździć ale z wielką asekuracją bo śniegu nie ma za wiele! U nas zdecydowanie więcej. Ale nie ma co narzekać, cudowne lyżovanie. Rano trasy rewelacyjne, vyborńe upraviene. Potem jak dziki wpadły... pozatrasówkę "vetor vlemi pekne upravil i bylo vlemi pekne lyżovańe". Mam nadzieję, że: "zajtra bude mnei lyżarov a i poćasi bude lepsi" S pozdravom. Jasiek PS. a taka sugestia... na parkingu (i nie tylko) jak widzisz Polaka to może takie pozdro... albo co! Siara PS2. Nie zachowujmy się za granicą (i nie tylko) jak buraki! Siara

  Nie. Każde wejście do saun na max. 3 godziny jest płatne przy wyjściu. W tym roku wprowadzili SaunaPass ale 89 jurków czy jakoś tak. Cena wejścia zależy od rodzaju karnetu: jednorazowy, sezonówka czy AquaPass.    PS. mam pytanko czy jest tam ktoś? jaki warun? da się już dobrze pośmigać poza trasami? 

Narty możesz mieć w środku ale zabezpieczone przed przemieszczaniem np. przywiązane lub w pokrowcach a pokrowce przymocowane.  Ichsiejsza policia jest bardzo drobiazgowa i lubi się czepiać jeszcze bardziej niż nasza. A "pokutny listek" od 50 do 100 jurków. 

Nareszcie coś widać! Taka pogoda, taki warun a ja głupi w pracy!          

  Marznącą mżawkę z gogli usuwam, przytrzymując na szybie rękawicę lub ciepłą rękę (wyjętą z rękawicy) i po chwili wycieram suchą chusteczką higieniczną. Skąd przyszedł ci pomysł skrobania kartą.... Przypuszczam, że żadna reklamacja tego nie uwzględni. Ale spróbować zawsze można.

  Zarombisty żart    tylko mało śmieszny! PS. czytanie ze zrozumieniem, to materiał klas 1-3: " czy oprócz karnetów kilkudniowych można również zakupić godzinowe lub na ilość zjazdów"

  Nie ma i nigdy nie było

Jeżeli plany uda się zrealizować to będę w niedziele. 

Oby... oby... się spełniły. Na mojej górze jak dobrze pododawałem to do 11 stycznia - pół metra! Choć dziś przez przełęcz Glinne jechałem i wygląda, że pięknie sypnęło na Pilsku. Ja chyba w niedzielę zawitam. A Skrzyczne? no nie wiem,nie wiem...

Wróciłem do domu z wielkim sukcesem. 3:15 z Podhala za Gliwice... w Nowy Rok!!! dobrze poszło, no to mogę coś skrobnąć. Dziś rannym brzaskiem około 10:30 powstałem z martwych, alkomat a tu 0,00 jes,jes,jes! 10 min i byłem w aucie. Kierunek Kluszkowce! Fajna stacyjka, jak ktoś nie był to polecam. Super widoki na jezioro Czorsztyńskie (no dziś mgiełka a więc d... z widoków) a trasy przygotowane perfekcyjnie. Widok z kanapy szczególnie przyjeżdżając przez wąwóz zawsze robi wrażenie.     Odpaliłem karnet około 11. Twardy sztruksik (-2) ale nie lodowy, wciąć można się było na maxa tym bardziej, że trasy puste. Kolejek do kolejki - brak. Jakieś dzieciaki szykowały się do zawodów i robiły trochę zamieszania. Jak tylko zrobiło się trochę tłoczniej, odpalili drugą kolej i orczyk! i to się nazywa podejście do klienta!  Dobra koniec mądrowania.... macie kilka fotek na koniec!            Pozdrawiam PS. piękna zima, no nie    po przyjeździe do domu mam już depreche i jak tu iść jutro do roboty!

  Jak tak twierdzisz to trudno Ci nie wierzyć. Przejeżdżałem obok to wyglądało na "czarną du..." a nie jeżdżenie.  Masz farta.   PS. Furkata już jeździ? czy dalej TMR olewa narciarzy i tylko doi kasę?

Bez jaj Panowie... ale nie błękit!!!!

  A ta fotka to z zeszłego sezonu???    Byłem wczoraj w Hrebenioku w Lodovym Domie..., było pochmurno, łomnickiego nie było nawet na dolnej stacji....