Skocz do zawartości

Adam ..DUCH

Members
  • Liczba zawartości

    3 377
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    51

Zawartość dodana przez Adam ..DUCH

  1. Krzysiek to nie jest tak że same ochy i achy....ale moim zdaniem jest bardzo dobrze...tam jest mała korekta "góry" w kontekście układu rąk....niepotrzebnie wprowadziłem ci te ćwiczenie z ręką prowadzącą skręt i się tyci zafiksowałeś??? bo fajnym jest jak idziesz w górę i do przodu a deski za tobą idą ale nie można tego "kontrastować" układem rąk....wiesz co mam na myśli.....chyba trochę zjeba......em.....Dzisiaj oglądałem Stasia Czarnotę (były kierownik ds. narciarstwa alpejskiego w strukturach PZN) z kanapy - też ładuje na minimalnym przeciwskręcie - minimalnie mniejszym niż twój więc problem uważam za rozwiązany - dwa tematy Ci zaproponowałem - wczesne odciążenie ala Morgan lub większe zakrawędziowanie w końcowej fazie sterowania..... Te z prawej Twoje te z lewej moje.... @Mitek by się chyba obraził jak bym Ci je dał....na ten pierwszy raz....🤣
  2. Krzysiek myślę że troszkę demonizujesz swoje zmęczenie???? Jestem starszy od ciebie o kilka lat a z palcem w d....wytrzymałem 8h szkoleń na śniegu....Ale powiem Ci fajnie....ot kolejne doświadczenie. Zaraz po Was mam podobny zestaw tyle że ojciec z synem Maks jest młodszy od Natki ale ma gigantyczne problemy koordynacyjne - Maksa stawiałem od początku - oj męka była - żel+galareta+rozkojarzenie+ADHD - czyli normalny facet.....płacz, ból, uśmiech i walka a tego nie mogę mu odmówić. W tym sezonie Marcin (ojciec Maksa) naczytał się że ma być wzorcem i dokładnie jak Ty zamówił podwójną lekcję. Wystąpił w jakiś Atomic On Piste z wyższej półki 80 pod butem. Pytam kto mu doradził - sprzedawca - Pan jest duży chłop swoje waży to musi być szeroko???? Marcin ty se kup krosy max 70 pod butem a zobaczysz jak fajnie będzie - to sobie wypożyczył Fischer RC4 175 - jakieś on piste 72 - oj jak fajnie, to jakie te krosy mają być a ja mu z urzędu - bierz X9 byle nie WB.......z dnia na dzień kurier mu dostarczył nowe X9s - ja patrzę a tam 65,5 - myślę, ale jazda będzie i co - uśmiech i to totalny uśmiech na twarzy - facet 188 waga 120 narta 182 i "pomyka" - mówi fajne szybkie, lekkie???...a dla mnie - prosta robota PS 8.30 - gotowi - plastron dla Natki przygotowany
  3. Na stanie "naszej" wypożyczalni są damskie narty HEAD JOY - białe z ściętymi dziobami - jutro sprawdzę jaki to dokładnie model - sporo dziewczyn uczyłem na tym sprzęcie i wydaje mi się że znacznie łatwiej/szybciej występuje postęp. Natomiast osobiście polecam obojętnie jaką 2 katalogową slalomkę 155 - 160....nie ma się czego bać - tego typu narty są bardzo przyjazne dla użytkownika i co najważniejsze jako narty no powiedzmy sportowe w większym stopniu "wybaczają błędy" cokolwiek przez to rozumiesz. Zaprosił bym Cię do siebie na wieczorną jazdę z instrukcją obsługi ale niestety moje damskie slalomki poszły w "dzierżawę" dla 13-latki ważącej znacznie mniej niż 52kg - cóż jak się dziewczyna zakocha (w nartach) to trzeba jej nieba uchylić......
  4. Kitzbuhel ma swój mistrzowski przeciw skręt a Wengen ma Pług??? przeciw skręt?? przeciążenie??? DH ??? 100 km/h - niemożliwe?? a jednak....ktoś bardzo dobrze przerobił lekcję z wyśmiewanych ewolucji kątowych.....a wszystko to w czasie mniejszym niż 1 sek. - 0,37 - 0,38:
  5. Dokładnie tak jak Ci @moruniek pokazał - na szczycie kubalonki w prawo - droga wyremontowana z zakolami. Po drodze. Pałac Prezydencki, Zapora, i skocznia - to warte zobaczenia.
  6. Ferie śląskie - Złoty Groń będzie pełny od 10.....(chodzi od 😎 8.00 )na Zagroniu zasypia się na kanapie i na trasie, Nie wiem dlaczego tak Cię przeraża przejazd przez Kubalonkę???. Dobra .....sprawdź "Stożek" lub rozważ miły wypad do Bukovel Land - malutka stacja narciarska z karczmą i fajną "ścianką"
  7. Aby było sprawiedliwie wystąpiłem w atomic 10.26 - dramat....bez gazu nie ma jazdy. Krzysiek to był pewien sprawdzian twoich umiejętności....tak jak Ci na koniec powiedziałem - bez porządnego NW nie ma jazdy na nartach nie taliowanych. Wniosek - jest solidne i bardzo stabilne oraz ugruntowane NW. Drogi kolego miałeś pod sobą ok 190 (narta 195) cm czystej w miarę prostej nie zepsutej rockerem krawędzi i Ty się dziwisz że było stabilnie????. Regulacja fazy sterowania wynikała tylko i wyłącznie z twojej techniki bez żadnych pomocników ze strony producenta. @Mitekdzięki - w ruch poszły (także Twoje) Autchier-y
  8. Krzysiek ale co najśmieszniejsze Tobie JT sprawiał kłopot - bardzo poprawny narciarz z bardzo poprawnym NW, bardzo dobra kontrolą fazy sterowania w ześlizgu, fajną sylwetką i ugiętymi kolanami a tu nieco sztywna i nieco odchylona nastolatka - zrób tak i robi tak...owszem nieco "oszukiwała" ale generalnie problemów z skrętem nożycowym nie miała....to kolejny kamyczek do ogródka...dzieciaki mają kompletnie inny sposób pojmowania narciarstwa i jakże bardzo ograniczany (nie w twoim przypadku - G7) przez rodziców/opiekunów. PS Zamówiony przez ciebie sprzęt jest już w samochodzie - ledwo wlazł do środka🤣 +15 od tego co masz
  9. Zwracam uwagę na kolana - idą wyraźnie do przodu.....co było do osiągnięcia....
  10. @SzymQTy się nie chichraj nie ma śmiacia ...na Ciebie też czekam...było obiecane...Duzy Rachowiec po mojemu....dam Ci fory...zjazd trasą🤣
  11. No i czekam na Ciebie przebierając nóżkami.......tury się ogarnie.....Jak to nasz turowy instruktor powiedział wejście nie stanowi problemu...zjazd kosztuje nowymi nartami
  12. Wielka Racza generalnie ma sensw sytuacji gdy cały ośrodek jest czynny no chyba że chce się posmakować knajp made in PRL w Dedowce - tam czas się zatrzymał gdzieś w 1975r łącznie z gardinami.....Miałem okazję jeździć w "pełnej odsłonie"..Moim zdaniem spokojnie nakrywa Pilsko i TMR w Szczyrku (poza Bieńkulą). Warto Krzyśku rozważyć Oravska Lesna - to od ciebie jakieś 40 km....wiem że na gruponie była fajna oferta na skipasy, jest chyba lodowisko i basen w centrum hotelowym.???. Mosty u Jablunkowa też dobra oferta ale to kompletnie południowy stok - trzeba sprawdzić w necie co mają w ofercie....generalnie turowa wycieczka na Girowa - szczyt dominujący bardzo ciekawa...... Na koniec Vratna to też od Ciebie ok 50 km...... wiatry - ty trzeba sprawdzić czy gondola chodzi ale nawet jak nie to do "janosika" na Gruń warto się wybrać z czysto estetycznych powodów. Jak masz raczki to w diery cię i Natkę zabiorę - warto
  13. To ja Ci odpowiem tak: składa się tak iż w Zwardoniu regularnie pojawia się dwoje narciarzy na sprzęcie do jazdy po muldach/garbach pomimo, iż tych tam nie ma a mimo tego w pełnej kompensacji i w niewiarygodnej ilości skrętów bawią się na stoku....postaram się ich zagadnąć i sfilmować.....to narciarstwo z natury specjalistycznej i co do zasady zarezerwowane dla bardzo wąskiej grupy narciarzy. W kontekście jazdy amatorskiej proszę abyś (pomijając Twoje szkolenie kadrowe) rozważył czy i w jakim zakresie wąskie prowadzenie nart jest potrzebne....od siebie dodam, iż analizując swój ślad w skręcie ciętym stwierdzam, iż w momencie zmiany krawędzi prowadzę wąsko narty - czy jest to błąd nie wiem..????
  14. Krzychu sam widziałeś - Ty Natkę nie ograniczasz - ufasz - jak ją instruktor poprowadzi tak będzie bo ufasz i jest postęp. Z Julką jest inaczej - ona była prowadzona przez Karolinę (moją córkę) od zera - dwóch przypadkowych instruktorów jakieś 6 lat temu a potem Karolcia przez następne lata, i to ona zaproponowała Jr GS 150 przy wzroście jakieś 140 cm...oj jakie fochy były rodziców - że to niby za długie, że to niby za szybkie. Ja Julkę "mam" drugi sezon, już w tamtym roku sugerowałem zmianę nart bo dziewczę ma "zapędy" do jazdy krótszym skrętem w technice ciętej ale wyraźnie rodzice ją blokują. Dwa dni prze Wami dałem jej z "zasadzki" moje SL 165 czyli dokładnie na jej wzrost - mega ciężkie Dynamic VR27 i banan na twarzy. Oczywiście że nie były to narty dla niej ale chodziło jedynie o sprawdzenie - jeden zjazd. Dzisiaj dostała stare SL 11 155 - dzioby jej się strasznie podobały - i ten uśmiech po pierwszych skrętach......a rodzice "no nie wiem", zobaczymy", chyba za szybko"...Ja to rozumiem i szanuję - i niecierpliwie czekam na śmig ......w jej wydaniu
  15. Moim zdaniem tak - kurcze nie wiem co znaczy ten znaczek który postawił - ja staram się być of-line a tu jakieś paciorki???🤣
  16. Najpierw Natka a zaraz za nią Julka - mega lekcje.......To jest dziwne??? dwie dziewczyny w tym samym wieku które ładują na "dorosłych" nartach?????. Coś z tym doborem nart dla dzieciaków jest nie tak???. Krzysiek NW w twoim wydaniu jest wzorcowe z malutkim "ale" nad którym jutro poważnie się pochylimy....... Zamknij okna abyś nie wyfrunął - napiszę to bo wymaga tego sytuacja - takiego progresu on-line dawno nie widziałem....Dokładnie wpisujesz się w aktualną myśl szkoleniową - "dorosły jako wzorzec" - twoja jazda nie jest doskonała i ty dokładnie zdajesz sobie sprawę z tego co robisz ale jednocześnie bardzo trafnie diagnozujesz błędy Natalki dla której jesteś autorytetem.....i właśnie o to chodzi..
  17. Takie padło pytanie w wątku Pawła i pozwoliłem sobie je przenieść do "materiałów szkoleniowych" @Adam ..DUCHa czy ten jegomość jedzie twardo? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta - jedzie niewiarygodnie miękko - jest to aktualnie odzwierciedlenie mojej filozofii jazdy na nartach (ktoś powie SKS - zapraszam do demonstracji). Są pewne wątpliwości w kontekście NW i tu jeszcze raz przypomnę: 1. NW traktowane jako odciążenie 2. NW/NWN jako schemat ruchowy Ad 1 . Oczywistym jest że koniecznym elementem jest prostowanie się w zakresie stawu skokowego, kolanowego, bioder ale kluczowym elementem jest "odcięcie" tego ruchu albowiem to w tym i tylko w tym momencie nasze narty są "lekkie" a tym samym podatne w szerszym zakresie na: rotację stóp w płaszczyźnie strzałkowej, czołowej lub przemiennie. Czyli generalnie możemy zrobić z nartami co chcemy Ad2. Pozwala jedynie na zmianę zakrawędziowania narty a w dalszej konsekwencji na rotację stóp w płaszczyźnie strzałkowej lub czołowej ale dopiero w momencie przekraczania linii spadku stoku. Wracając do pkt 1 - NW najczęściej kojarzone jest z dosyć kontrastowym W poprzedzonym kontrastowym N - i jest to realizowane faktycznie na początkowej fazie szkolenia, praktycznie co widać na materiale video, poprawnie wykonany ogranicza się prawie do niewidocznego ruchu wyprostnego. I tu uwaga rodzaj nart w kontekście SL - GS nie ma żadnego znaczenia - taki sam efekt wizualny bez problemu da się osiągnąć na "ołówkach" - być może wkradnie się jakiś niewielki przeciw skręt ale to wyjątek nie stanowiący reguły......
  18. Nie zgadzam się z tobą albo się zgadzam.....Co do zasady oczywiście masz rację tyle że zaszło pewne nieporozumienie w słowie "technika" i niewątpliwie jest ono podyktowane schematem nauczania w Polsce. Oczywistą oczywistością jest fakt iż narciarz sportowiec winien prezentować nienaganną technikę jazdy albowiem tylko wówczas jest on w stanie "nagiąć" pewne prawidła w celu osiągnięcia określonego celu którym jest czas - najlepszym tego przykładem jest Marcel Hirscher który jak wiemy naginał "czaso-przestrzeń" z tych bardziej odległych to niewiarygodny technik i esteta Ingemark Stenmark i stojący w kontrze Alberto Tomba. Wracam na Polskie podwórko - wielokrotnie spotkałem się z przykładami gdzie doświadczony zawodnik - junior kończąc swą karierę a przechodząc w kierunek instruktorski nie jest w stanie prawidłowo wykonać podstawowych ewolucji - ale i tu pocieszenie najczęściej związane to jest z stroną mentalną - przestawieniem się na kierunek gdzie czas nie jest wymiernikiem jakości.....
  19. Żartujesz czy mnie sprawdzasz????😆
  20. Szybki Mitku jesteś więc myślę że ten post tuż po tobie rozjaśnił Ci nieco moje rozumowanie.....
  21. No cóż bardzo łatwo jest na sztywnej zewnętrznej wykonać przeciążenie - ja tego nie lubię u mnie ma być miękko - kolana mają chodzić a nie usztywniać - powiem Ci że ten schemat "jazdy instruktorskiej" mnie bardzo ostatnio fascynuje. Nie siła razy ramię - to już przerabiałem ale miękko, mięciusieńko tak aby mając 50 dych na karku cały dzionek stylowo na nartach wytrzymać.
  22. @Gabrik ta pierwsza kwestia którą nieco zlałem - przepraszam.....Chodziło mi o to, że korekcja górnej części jest w miarę prosta - na początku wystarczy patrzeć w kierunku linii spadku stoku w kierunku "wodopoju". To są proste ćwiczenia które generalnie od razu przynoszą efekt.....problem jest w tym co jest od bioder w dół - ja nie wiem dlaczego każdy lubi twarde zawieszenie i wypadanie plomb???? Drugi element - wąska narta - nieco poszperałem i wygrzebałem film z szkolenia w tym zakresie.....Swego czasu nawet stworzyłem oddzielny wątek - przeszło bez echa i chyba słusznie.
  23. Paweł krótko będzie....od stawu skokowego do bioder ma być miękko....mięciusieńko.....ma być tyci tyci....górę robi się od ręki, wystarczy patrzeć na wodopój...
  24. Moim zdaniem pierwszym elementem którym powinieneś się zająć do ustalenie celu owych zajęć albowiem "impreza" nie jest tania i tak dla przykładu: 1. zabawa - wymiar techniczny i "czasowy" nie ma żadnego znaczenia, ważne jest aby się "przejechać" - tu proponuję szperać w menu ON/SN i szukać "treningi" - najczęściej są to "prawie" bezpłatne zajęcia o charakterze otwartym bez nadzoru instruktora. 2. technika - wymiar techniczny ma znaczenie, czas przyjdzie sam - niejednokrotnie są to nisko płatne zajęcia, połączone z prostym technicznym instruktarzem mające na celu podniesienie własnej techniki jazdy poprzez skręt wymuszony - tu już zajęć należy szukać w grupach dyskusyjnych np na FB lub menu ON/SN a także w poszczególnych szkołach narciarskich których wykaz znajdziesz na stronie SITN 3. sport - technika nie ma żadnego znaczenia albowiem czas jest najważniejszy - zajęcia klubowe - drogie, specjalistyczne i połączone z pomiarem czasu i tu znów szukamy na grupach dyskusyjnych lub bezpośrednio w klubach, dobrze by było wpisać się do takowego - to może obniżyć koszty. Trasy: pkt 1 - byle co, pkt 2 trudne a najlepiej z homologacją FIS. Jak sprawdzić czy trening jest poważny - proste jeżeli masz 20 bramek których pokonanie wymaga jedynie przestępowania z nóżki na nóżkę a instruktor do znudzenia powtarza "włóż biodro" to uciekamy i to jak najszybciej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...