robertw

Mój bojkot trwa dalej Co prawda NIC z tego nie wynika, ale .... Jeździmy z rodzinką średnio 2-3 razy w tygodniu na kieleckie górki, zostawiamy po 100 zł. za każdym razem (wyciągi + herbata), czyli w tygodniu około 200 - 300 zł. Od grudnia do marca to jakieś 15 tygodni, czyli wydajemy przez sezon 3000 - 4000 zł. Tyle mniej zarobią właściciele wyciągu na Telegrafie. Mieć 3 tysiaki i nie mieć 3 tysiaków to strata 6000

Bo On (Szczyrk) zawsze jest taki piękny. W słońcu śliczny i lśniący jak Alpy, we mgle i śniegu tajemniczy jak bajkowy świat Andersena. To miejsce pełne fantastycznych miejsc do szusowania po białym

Taka mala retrospekcja, jak jechaliśmy trójka ze Skrzycznego, aż do Soliska. Filmik zmontowany z kamery i komórki, więc jakość taka sobie. Moim zdaniem warto pojechać tą trasą, przy dobrej pogodzie widoki sa super. Użytkownik robertw edytował ten post 11 luty 2013 - 11:19

Dodając twoją propozycje powinienem byc zaawansowany Cały rok jestem aktywny ruchowo, prowadzę 2-3 razy w tygodniu zajęcia ruchowe, jeżdżę na rowerze, pływam, ogólnie rzecz biorąc nie leżę przed TV, a nartach jeżdżę ponad .... 40 lat i to w sezonie po kilkadziesiąt wypadów. I jak sądzisz, mogę sobie dać mocne 8? Ja uważam, że nie.

Oki, opierając się na skali forumowej (jakąkolwiek byśmy nie wzięli pod uwagę) poza wytycznymi, należałoby pod uwagę wziąć również doświadczenie, wiek i wiele innych czynników określających osobowość narciarza i jego jazdę. Co z tego, że od czasu do czasu zdarza się, że pojadę poza trasą, popróbuje na tyczkach jak nie sprawia mi to frajdy. Wole przygotowane stoki i szusowanie po nich. Jeżdżę po trasach we wszystkich kolorach, ale zawsze biorę pod uwagę własną dyspozycję psychofizyczną i warunki, nie pojadę na krawędzi, gdy stok jest zapchany, zamuldzony i pełen lodu. Mam na uwadze bezpieczeństwo własne i innych użytkowników stoku. Z drugiej strony, obserwując jeżdżących narciarzy uważam, że nie odstaję od średniej na stoku, a jeśli już to na plus i co z tego wynika? Ano to, ze odnoszę się nie do umiejętności wszystkich narciarzy, a do tych z forum, którzy naprawdę znają swoje umiejętności i jeżdżą bardzo dobrze. Wtedy ten "medel" zaczyna trochę blednąć.

Sorki to nie dział na taką dyskusję. Ja uważam, ze do średniego poziomu to ledwo dorastam. W związku z powyższym zapraszam do działu nauka jazdy. Szacun za umieszczenie filmu, większość opisuje swój poziom jazdy w subiektywny sposób, nie próbując tego potwierdzić czymkolwiek.

Wpis ... domyślacie się gdzie. Nie komentuję. Wnioski wyciągnijcie sami.

Brawo. I to piszę serio

Kris75, na filmie Ty to ten narciarz w czerwonej kurtce? Jeśli tak to ja mam poziom -2

W hotelu TPSA "Exploris" mieli w wypożyczalni sporo nowego sprzętu. Popytaj tam jak juz dojedziesz na miejsce.

Oki, kończę pić Huston wracamy na ziemię. Mitek nie odpowiedziałeś na PW

Oki, teraz ale w lutym, marcu do 16,30-17,00 Siostra zapominasz, że poza dwoma oświetlonymi stokami (11 i 7) reszta jest czynna do zmroku, czyli 16,00 w styczniu, 16,30 w lutym, 17,00 w marcu. Jednak jak wyżej, drogo znaczy drogo, ale narty nie nalezą do sportu .... taniego

Temu staje .....

Tak off top. Mitek kij z jazdą, ale jaki sztruksik W tym roku tylko dwa razy trafiłem na takie "cuś" w Szczyrku. Ale była frajda przez pierwsze 3-4 zjazdy

Kolega powyżej dał Ci wskazówki, czego jeszcze oczekujesz? Zastosuj sie do nich, zmień balans ciała, "przejdź" bardziej na przody nart, przestań obciążać tyły. Spróbuj jechać na tyłach nart na mocno pochylonym stoku, a zobaczysz efekt Na zacytowanym przez Ciebie filmiku przypatrz się na pozycję narciarki w 22 sek. zobaczysz jak powinna wyglądać zrównoważona sylwetka i gdzie wypada jej środek ciężkości. Potem odnieść to swojej pozycji i porównaj. Skup się na poprawie jednego/dwóch elementów a na pewno odczujesz różnicę. Nie jest źle, ale może być o wiele lepiej.

Po powrocie ze Szczyrku mam znowu mieszane odczucia odnośnie cennika. Tumlin 35 zł. za 2 godziny, SON w szczyrku 38 zł. za karnet od 12 - zamknięcia. Trasy w Tumlinie jeden stok poniżej 500 m długości, Szczyrk bez mała 40 km tras zjazdowych, z tego parę długości powyżej 4 km. Drogo u nas w świętokrzyskich górkach, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma

Dzisiaj warunki na stokach były takie sobie. Po wczorajszym nalocie narcirskiej braci i opadach deszczu na Solisku do jazdy nadawala sie glownie 7. Na 4 byly przecierki, kamienie i troche ziemi. Trasa z malego Skrzycznego to masakra. Wywinalem orla na zielonej trasie )) chcac ominac ziemie i lawirujacych wolniejszych narciarzy wylecialem z trasy. Dzieki kaskowi leb ocalal, ale wstyd pozostal. Musi dopadac sniegu, jedna trasa to za malo.

Rozwadniacie taki śliczny watek, a co jak wizja stanie się faktem? Właśnie oglądam program "Na żywo" z Panem ministrem transportu niejakim Nowakiem. Żenada, ten człowiek nie ma pojęcia o tym co mówi. Winny jest tylko kierowca, brak dróg i ich fatalna jakość to PRYSZCZ. Jestem za karaniem łamiących przepisy, ale stwórzmy realne warunki ku temu, żeby nie prowokować ich do tego. Więcej dobrych szybkich dróg, a wtedy łatwiej, przyjemniej i bezstresowo dojedziemy na ulubione narty.

Rok 2018 Najnowszy projekt autorstwa ministerstwa transportu, ministerstwa sportu, oraz ministra finansów określający zasady przeprowadzenia kontroli szybkości, oraz egzekwowania kar za jej przekraczanie na stokach narciarskich. W najszybszych odcinkach nartostrad maja zostać ustawione ograniczenia szybkości i rejestratory połączone z systemem obsługującym karnety. Przy przekroczeniu szybkości zostanie sczytany karnet i na bramce otrzymamy od policjanta/strażnika miejskiego urocze pozdrowienie na blankiecie z odpowiednia kwotą do uregulowania. To wszystko oczywiście ku poprawie bezpieczeństwa na stokach

Jakby coś to w sobotę jedziemy rano do Tumlina. Telefon masz na PW

Jeszcze od biedy Krajno. Tylko trzeba zadzwonić i zapytać, czy działa przedszkole narciarskie. Krajno leży niecałe 10 km od Niestachowa w kierunku na Starachowice. Opis ośrodka masz Anuśka w ośrodkach świętokrzyskich.

Jak rodzinnie i pierwszy raz to polecam wyciąg na Skoczni. Dla dzieciaków wyciąg taśmowy, obok lodowisko, oraz dwa orczyki na w miarę łagodnej górce. Przy stoku restauracja z dobrym jadłem i możliwością noclegu. Warto.

Na telegrafie nie bylem w tym sezonie. Taki mój mały protest przeciw drożyźnie Jak masz ochotę to podjedź do Tumlina, co prawda tam tylko orczyk, ale w ciągu godziny można i 15 razy obrócić

Poniżej taki spokojny poglądowy filmik o stoku Może na cos sie przyda. Dzisiaj przez 2 godziny zjechałem około 20 razy. Na karnecie 3 godzinnym zrobienie 30 zjazdów to nie wyczyn. Wychodzi wtedy trochę ponad zeta za jeden wjazd.

Byłem dzisiaj wieczorkiem w Tumlinie i ... pełne zaskoczenie . Stok pięknie wyratrakowany, ludzi w sam raz, czyli można poszaleć, ceny w miarę. Proponowałbym, tak jak szefostwo stoku (w rozmowie) wprowadzenie 2 godzinnego karnetu za powiedzmy 20 zł. Ja osobiście w ciągu 1,5 godziny zrobiłem 17 zjazdów, dwa razy byłem szybszy od automatu (zablokowała mnie bramka czas wjazd/zjazd to minimum 4 minuty). Jak dla mnie ta górka ma najfajniejsze pochylenie i szerokość wśród podkieleckich stoków. Jeśli Telegraf porównują niektórzy do Nosala, to Tumlin porównałbym do Jaworzyny :D:D. Szeroko, w miarę stromo i szybko. Ale,... jak zawsze trochę goryczki :cool: stok jak dla mnie jest za słabo oświetlony, po drugiej stronie przydałoby się kilka punktów świetlnych. No i parking ... ale ja infrastruktury dodatkowej nie oceniam Niemniej, jeśli kogoś moja opinia interesuje to POLECAM.