
wkg
Members-
Liczba zawartości
2 049 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez wkg
-
Taki trochę ciężko spływalny
-
http://www.przesieka...single/mapa.jpg A w Izerach: https://www.1enduro....rkem-swieradow/ Na tym "kultowym trawersie" zwaliłem się w lewo głową w dół i potem godzinę szukałem okularów. Chwila nieuwagi Nie wiedziałem, że krzaki jagód mogą rosnąc takie duże Nie mam appki - te single są tak pooznaczane, że wiadomo gdzie się jest : ) Jeżdżę tylko z mapa turystyczną i sobie na nią ściągam tracki interesujących tras. A, no i oczywiście https://www.trailfor...50&lon=15.26247 - w wersji na telefon.
-
A co to oznacza w gorolskim ?
-
Rozumiem, że Ty na rowerze to robiłeś Jizerka jest po prostu boska. I Jizery. Choć tam jadąc ze Świradowa do Szklarskiej przez Czechy paskudnego snejka złapałem : ( To jeden jedyny raz kiedy kilka godzin musiałem zapylać z buta z rowerem kilka godzin. Dodatkowo z Karpacza z drugiej strony można wyskoczyć na fajne single Skrzat, Czart, Wodnik, Błotnik, Jaga, Borowy i Licho. No i Single pod Smrkem. Wszystko do zrobienia sztywniakiem a niektórzy i ze sztywnym widelcem jadą.
-
Cholera, w żadnym nie byłem : ( Czytaliście Sto Lat Samotności ?
-
Ale gdzie Głęboczek a gdzie Podlasie ? W SPA raz byłem - w Jastrzębiej Górze. Jako osoba towarzysząca. Rano drugiego dnia byłem już w Zakopanem. Pamiętam, że Nissan Almera 1.6 pobił wtedy rekordy spalania - do Nowego Targu dojechałem bez tankowania na 50L zbiorniku
-
Wczoraj mały rekonesans przed spływem : ) Fajnie tam choć nieco piaszczyście - nawet jak trzeba jechać pół godziny w burzy. Choć mój napęd pewnie ma inną opinię Kadencja 87 - szału nie było. Poziom wody w Bugu też nie urywa :/
-
Tak. On był chory.
-
Stromy - jak wszystkie wtedy i wszystkie podobne teraz. Ale to żaden wyczyn - weźmy takiego Forresta Gumpa ! Ten to miał rozmach : )
-
Ale głupoty już tak. A to nie choroba psychiczna - inaczej prawie wszyscy mieszkaliby w pokojach bez klamek. A to nie jest możliwe bo kto by ich pilnował ?
-
Te właśnie wymagają odrobiny intuicji : )
-
Drogi kolego, idźmy spać powoli. 1x w rowerze wyprawowym skończy się tym, że sprzedasz rower żeby mieć na bilet powrotny. Płaski kąt główki również. Inżyniera nie poznaje się po biegłości w wyliczankach tylko po sposobie myślenia. Poczytaj o "5 x why" pana Toyody - założyciela Toyoty. W całej dyskusji ani razu nie zadałeś pytania "dlaczego". Smutne. Poczytaj prace Patankara - on te obliczenia zaczynał a ja za w ślad za nim chwilę później zanim jeszcze powstały komercyjne programy które to robią. W sumie trywialne tylko wymaga odrobiny intuicji. Mechaniczna naparzanka - jak rozwiązywanie każdego układu równań różniczkowych. Niestety nie zastąpi krytycznego myślenia - to tylko narzędzie. Teraz to robi każdy software ale sztuką było go napisać. Mi to zajęło z pół roku.
-
To doprojektuj jeszcze zmienną geometrię co najmniej główki ramy, system stabilizacji łańcucha w fullu dla napędu 3x, automatyczne obniżanie suportu i azjatycki łańcuch dostaw części zamiennych do tego wszystkiego. Co prawda czasy, gdy doktorantom poprawiałem obliczenia na szczęście dawno już minęły ale wciąż ręce i nogi opadają i chyba jest coraz gorzej z nasza edukacją
-
Wysiłek fizyczny, młode kobiety i mocny alkohol dają zdrowie i siłę a nie tam szczepionki Latami dawałem sobie to wstrzykiwać i zawsze żałowałem. Rower, basen, skitury i wystarczy
-
Zupełnie nie znam tej firmy, geo i osprzęt nie wygląda głupio na pierwszy rzut oka choć zdecydowanie enduro niż trail. Ale nawet o nim nie słyszałem. Waga wręcz nierealistyczna. Nie chcę krakać ale jakoś dziwne to się wydaje .. Ze skoncentrowaniem się na najbliższych latach miałem na myśli to, że rower trail/enduro i wyprawowy różnią się na tyle, że w ogóle nie ma sensu łączyć tych celów w jednym rowerze.
-
Dlatego napisałem, że nie napisałeś co chcesz jeździć na tym rowerze bo pisałeś o wszystkim i niczym. Na wyprawy to stalowy gravel z hamulcami na linkę ewentualnie mocny cross. Skoncentruj na najbliższych kilku latach. A na beskidzką rąbankę to full. Sztywniak, to jak w jednej z recenzji "Dla tych, którzy zamiast na serwis dampera, kasę od rodziców wolą wydać na trawkę, prezerwatywy i karnet na wyciąg. "
-
No to masz przerąbane : ( Potrzebny rower minimum ścieżkowy albo i enduro : ( Ten Kaukaz, Alpy i Azja Centralna to nic nie mówi bo ludzie to na gravelach ze sztywnym widłem robią - zależy gdzie ... ale kamieniste szlaki w Beskidzie Śląskim to rąbanka. Moje typy to: https://whyte.bike/c...roducts/s150crs https://www.giant-bi...l/trance-1-2019 Choć można i po taniości: https://www.1enduro....-10000-zl-2019/ Wyżej nie sięgam bo wolałbym pozostać przy budżetowych propozycjach. Opony zróżnicowane przód-tył (to oczywistość ale to najmniejszy problem licząc w pieniądzach). Można tez myśleć o zupełnie studenckim wyborze tanich sztywniaczków ale to się będzie wiązać z wieloma kompromisami w trudnym, górskim terenie: https://www.1enduro....o-7000-zl-2019/ Brałbym https://velo.pl/rowe...rimal-pro-275-0 a na pewno napęd 1x12
-
O ! Szczepionki. Najlepsze te na grypę - zawsze po nich kilka dni chorowałem. Od 10 lat nie biorę i wreszcie spokój : )
-
To Mondek 6,2 ale z dystrybutora : )
-
OK. A zdradzisz jakie to zastosowanie ? Bo to jest w sumie najważniejsze. Nie przeczytałeś : ) Agresywny to jaki ? Na boki agresywny, do przodu agresywny ? Szerokość to najmniej ważna sprawa ... po prostu miałeś źle dobrane, pewnie zużyte opony, źle dobrany rower ... pierwsze koty za płoty.
-
Zresztą gdyby ziemia była okrągła to po drugie stronie by z niej spadali - to przecież oczywiste : )
-
Przeczytaj uważnie co napisałem po "EDIT". Potem pojedź trochę to będziesz wiedział więcej bo na razie to brzmi dosyć zabawnie : )
-
Ja jestem piekielnie ciekaw jak się na takim Nomadzie podjeżdża ... W górskim ostrym harataniu mam mniej praktyki (niestety) ale myślę, że w takich warunkach to opory toczenia mają już bardzo mały udział - podjeżdżając walczy się z grawitacją a zjeżdżając to grawitacja walczy z nami. A z innej beczki - ostatnio odwróciłem przednią oponę na "Traction" zamiast jak zwykle na "Speed". Fakt, że była jużpo 2 tkm więc się wyrobiła. Rozpaczliwie mnie objeżdżali na prostych EDIT: Jednak z tymi oponami nie jest tak prosto. Przednia i tylna zupełnie inaczej pracują - i nie chodzi tu tylko o opory. Tylna jest jak młynkowi na jachcie - mają dawać moc do przodu i tyle. Jak zabuksuje to traci się wiele energii - no tragedia - gubi się rytm, mięśnie palą, rower zwalnia i od nowa trzeba wszytko zaczynać. Jak się ślizgnie na boki to trudno - kontra i do przodu. No, może jakaś ku..a poleci. Inaczej jest z przodem. Raczej nie buksuje ale ślizganie na boki miewa bardzo przykre konsekwencje - leżysz i to na ogół nie zdążysz się wypiąć z bloków. Dlatego w przedniej bardzo ważny jest układ przednich klocków - grube, masywne na krawędzi i przy krawędzi, w tylnej ważny jest układ klocków po obwodzie. To samo można napisać o oczyszczaniu z błota w którym większość opon zmienia się w wielkie błotne kule. Na przedzie oczyszczanie jest superistotne dlatego warto mieć większe ale rzadko rozmieszczone klocki. Więc nie tylko ze względu na opory (choć to istotne) używa się innych opon na napęd a innych na prowadzenie a ze względu na trakcję - różny charakter pracy opony. Myślę, że nie tylko w XC te zasady obowiązują. Jak to nie masz polskich znaków ? Przecież w komputerach ustawia się języki wedle potrzeb ...
-
Hehe ... i dziewczyn też : ) Znam takich ludzi. I to na 26. Zresztą na krętych ciasnych ósemkach między drzewami żaden "autobusowy" 29-er nie ma szans z 26 ... No i cena. Koledze zależy na cenie. Teraz co do duplikacji - to błogosławieństwo w napędach z przednią przerzutką. Inaczej cały czas trzeba wachlować przodem i kontrować tyłem. Nikt nie pisał, że trzeba. Można się przecież męczyć z balonem z tyłu. XC wszyscy jeżdżą z szybszą oponą z tyłu a bardziej przyczepną z przodu. Bez dowodu ale dla dobrych powodów : ) To jest dobra rada. Kolega nie wie jeszcze po czym i jak będzie chciał jeździć. Zresztą trudno żeby wiedział. PS: Polskie litery : )
-
Byłby z tym pewien kłopot bo pomysł zakładania kół 26 do ramy 29 jest nieco ... hmm ... egzotyczny Na pierwszym wyboju zawadziłbyś pedałem i tyle by było tego testowania Geometria to także obniżenie osi korby względem osi kół. (BB Drop) Zasadniczo na rowerze na kołach 29 nie siedzi się wyżej - wysokość siodełka nad osią korby jest określona przez anatomie rowerzysty a wysokość osi korby nad ziemią jest mniej więcej taka sama.