
wkg
Members-
Liczba zawartości
2 049 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez wkg
-
To mądry facet jest ... szkoda, że go otruła : (
-
Myślę, że tutaj chodzenie na czworakach ma przewagę Na nartach masz chociaż czekan który daje jakąś tam namiastkę nadziei a tu się wypinaj z zatrzasków pod wodą - o ile przeżyjesz Ja widocznie nie umiem jeździć na rowerze : (
-
Szczerze mówiąc to strach mnie oblatuje od samego patrzenia.
-
Coraz bardziej epickie te twoje trasy się robią ; )
-
No ... od sklerozy Zwykle nie jeżdżę z bagażnikiem : ) http://www.skiforum....ebieg/?p=621940 Samym aluminiowym belkom nic się nie stało, tylko stalowe łapy się wygięły i dobrze - inaczej miałbym cały dach do roboty. Steal is real Pamiętam, że stałem, gapiłem się na tą bramę w Livigno, starałem się przypomnieć od czego to jestem ubezpieczony i zastanawiałem się jakbym się czuł gdybym miał nowe auto Miałem jakieś OC AVIVY wykupione z ubezpieczeniem na wakacje ale się oczywiście wypięli.
-
Giulietta i Mondeo IV hb
-
Hehe .... uwielbiam tą traskę ! Mój avatar jest zrobiony na pastwisku koło Suchej Rzeczki - źrebakowi chciałem zrobić zdjęcie a on mi porwał rower za linkę od przerzutki i uciekł : ) Jak tam teraz - wszystkie śluzy działają ? Bo dawno nie byłem. Tam jest taki fajny hotel Wojciech - pięknie położony. Ale najbardziej lubię Zielony Szlak wkoło Wigier - non stop góra - dół, dosyć szybki, miejscami dużo krętych singli, prawie wcale nie ma asfaltu - chce się cisnąc : ) No i trochę podjazdów. Szkoda, że często piach na dole więc grawitacja nie oddaje tego co zabrała Ale i fajne zjazdy po kilometr - dwa sie trafiają gdzie można wąską, krętą ścieżką grzać powyżej 30 ...
-
No właśnie, ja jeździłem na Bosh Aerotwin ze 100 tkm ale już się kończą ... Tak czy owak u mnie ani do Alfy ani do Forda nie ma hybrydowych
-
A co to są wycieraczki hybrydowe ?
-
Whispbar ma genialne belki ! Jeżdżą ze mną już na trzecim aucie - no jeździły bo mają teraz powyginane łapy i jakoś nie mogę się zebrać żeby kopic nowe Tak czy owak głośność odpowiada nazwie : ) A bagażnikiem to bym się nie przejmował zbytnio ...
-
Sprawdziłem - Inter Pack Traxer - mówią, że sami produkują ale możliwe, że ściemniają.
-
To jaki polecasz ? Bo do twojego narty raczej nie wejdą : ) Ani rower bez zdejmowania koła ; )
-
Tym razem Suwalszczyzna ... Przewyższenie 800 m więc takie kolarstwo pagórkowate, interwałowe : )
-
To muszę przy okazji sprawdzić co to był za bagażnik. Na pewno polski i w sumie znacznie tańszy niż Thule.
-
Kryterium lojalności - samo życie.
-
@Adam WIDUCH To prawda. Niestety czasem trzeba zrobić z niego woźnicę jak lepszego nie ma pod ręką. Przynajmniej będzie się starał jechać w stronę którą wskażesz a nie sam kombinował gdzie jest przód : ) Ale generalnie co do zasady - racja oczywiście.
-
: ) No tak, SME to MŚP skleroza nie boli Podstawa. A już w pracy z osobami kreatywnymi - warunek konieczny : ) Nie tylko z pi**y. Czasem największą krzywdę jaką można zrobić dobremu specjaliście to powierzyć mu zadania zarządcze. Kilka razy popełniłem ten błąd : (
-
Jasne. Tyle, że tu raczej nikt takich nart piankowych nie ma więc takie to trochę egzotyczne : )
-
Tak, oczywiście - szacunek to już kolejny stopień - pisałem o warunku minimum. I chyba nie zawsze kilka piw wystarczy : ) Chodziło mi o to, żeby chcieli z daną osobą pracować.
-
To trzeba uderzać do małej/średniej firmy gdzie jeszcze nie nastąpiło oddzielenie własności od zarządzania. Od zakupów bym nie zaczynał bo tu zawsze kluczowa jest kwestia zaufania a do tego potrzebny jest czas. Ja właściwie nie pisałem o intrygach bo się na tym nie znam. Na układy nie ma rady. Pisałem o tym, że w IT PM (szef projektu) ma problem, bo funkcjonuje permanentnie w warunkach wiedzy niepełnej. Tzn odpowiada za dowiezienie czegoś za pomocą ludzi którzy znają się na tym lepiej od niego. I to za pomocą bardzo różnych ludzi, o różnym nastawieniu, kompetencjach, psychice ... ale każdy z nich - jeżeli Cię nie zaakceptuje - jest wstanie udowodnić, że jesteś cymbałem. I mają dosyć wysoka samoocenę. Zapanować nad tym nie jest łatwo bo każdy projekt jest inny - bankowość, produkcja, marketing, sprzedaż ... a musisz od początku wzbudzać zaufanie. Na budowie czy przy obróbce skrawaniem jest prościej - taki kierownik budowy (PM) na wszystko ma normy. Podsypka z takiego materiału, nasyp pod takim kątem, ubite na tyle Belingów, beton takiej klasy - musi tylko zapanować nad towarzystwem i patrzeć, żeby go nie okradali. Tak czy owak gadaj z właścicielem - a to oznacza małe lub średnie przedsiębiorstwo. Hint: "Pierwszy miesiąc kwestię wynagrodzenia zostawiam do Pańskiego uznania a potem chciałbym x procent od oszczędności które przyniosę" to argument nie do odrzucenia. Panujesz nad sytuacją, zmuszasz gościa do wyłożenia kart i nie jesteś petentem. Jest zaskoczony. Ty jesteś zrelaksowany bo to on ma problem i musi się zastanowić jak się zachować w nowej dla niego sytuacji. Ty czekasz i obserwujesz z życzliwym uśmiechem człowieka który jest elementem rozwiązania a nie problemu a już na pewno nie krajobrazu. Cokolwiek pomyśli na pewno nie zagubi Cię wśród innych jako nierozpoznawalnego. Potem oczywiście możesz nie zgodzić się z tym jego uznaniem Działa o ile oczywiście rozmawiasz z poważnym zawodnikiem i umiesz dostarczyć te oszczędności. W przeciwnym wypadku i tak tam nie zagrzejesz miejsca więc nic nie tracisz.
-
Co to za skrót ? : )
-
Wszędzie są ciekawe opcje, ale wątpię, czy można szybko się nauczyć. Takie podejście przystoi na początku kariery - człowiekowi który po 3-im roku pierwszych studiów chce się załapać na praktyki i rozpocząć pierwszą pracę. W ustach dorosłego człowieka na rozmowie kwalifikacyjnej brzmi to bardzo niefajnie. Tak czy owak podstawa to to żeby ludzie Cię lubili. Tyle jesteś warty ile sukcesów pomagasz osiągać innym. Nic innego się nie liczy. I korpo czy nie korpo nie ma tu nic do rzeczy. To się tyczy każdej społeczności. Myślisz, że instruktor narciarstwa nie musi być pozytywnie nastawionym, życzliwym, wspierającym człowiekiem ? Nazywając to "lizaniem" a właściwie myśląc, że "lizanie" jest potrzebne już tracisz na starcie.
-
To dosyć daleko idące uproszczenie : )
-
Działalność to tylko kwestia formy umowy. Nikt Ci nie poradzi nie znając twojego wykształcenia i kompetencji. Na razie dostałeś opis a właściwie analizę kilku stanowisk około IT. Około to tak między IT a biznesem. Zaletą tych funkcji jest to, że nie musisz być ekspertem IT oraz to, że tam właśnie chleb jest suto posmarowany. I to analizę taką, że próżno jej szukać w pismach branżowych. Mają też wady - już je znasz. A inne propozycje ? Możesz być wszystkim. Ajentem Żabki, kierowcą Ubera, producentem kuchni (to się składa z klocków zamawianych u producentów) - bardzo dochodowy interes. Za 500+ społeczeństwo się obkupuje na potęgę. Organizatorem wypraw narciarskich w Alpy, zorganizować warsztat wymiany opon (3 miesiące harówy i wakacje) produkować kiełbasę czy zostać bloggerem ... ale nikt nie wie co Ty właściwie umiesz więc co tu powiedzieć. Edit: O ! W lato np wyprawy kajakowe. Spróbuj od marca zapisać się na spływ Gaują ... owszem - możesz ale na przyszły rok. Ale naprawdę to najpierw bym szukał zgodnie z wykształceniem. Potem - wszystko jest możliwe.