Skocz do zawartości

mig

Members
  • Liczba zawartości

    6 636
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    50

Zawartość dodana przez mig

  1. mig

    Tomal przed i po szkoleniu

    Tak ma każdy 'umyslowy' z biurową pracą. To nie to. Myśl dlaczego męczysz się na muldach a nie na sztruksie.
  2. odebrałeś jak uważałeś.... :-). Nigdy nie byłem z Zillertallu, a juz szczegolnie w Świetym...  wiec nie o to chodzi. jednak zarzut, że w osrodku który sam wybrałem nie ma odpowiednich tras jest po prostu żenujący... i prawdziwość czy nie narciarstwa nie ma tu nic do rzeczy.  Rozpoznanie nieznanego miejsca kosztuje 1-2 godziny przed kompem- da sie, nawet jak ktos jest baaaaaardzo zajęty.
  3. mig

    Tomal przed i po szkoleniu

    Zastanów się, dlaczego nie lubisz muld? Odpowiedz duzo pomoze równiez Tobie....
  4. Alez to zyczliwie było.......
  5. A ja pogratuluje Ci szczescia do pogody w Włoszech. Jezdze tam od kilkunastu lat i mi średnio wypada tak 3,5/2,5 = słońce/chmury. Ostatnie kilka lat te 2,5 to potezne sniezyce z huraganowym wiatrem lub dla odmiany 'slepą ciszą', kiedy nawet w południe jest ciemno...   reszta - jak uwagi Sese.... :-). Jedynka  z logistyki.   W przyszłym roku jedz do Folgarii-Lavaronne, jak chcesz podam ci namiary na niezły hotel. Dzieciaki będa miały radochę, a niebieskich i łatwych czerwonych tras  - w bród, do wyboru i koloru, w lesie, ponad lasem na południowym i polnocnym zboczu.     PozdrawiamM
  6. mig

    Tomal przed i po szkoleniu

    No to teraz masz od Sasa do Lasa....... 
  7. ale zachwalasz czy odradzasz?  jakie szanse na piatek? Ma przestać padać..........
  8. mig

    Tomal przed i po szkoleniu

    ta fotka to czego dotyczy? tych co masz czy tych do kupienia?
  9. Lub jest oczywisty. mam nadzieję że trzymasz miejsce......:-)
  10.   a nie było dopisku ze równiez ostatni???
  11.   No nie tylko, zauważyłem że wiekszośc włascicieli (a może raczej prowadządzych) ON w PL czyta takie fora jak nasze lub skionline. A i powołanie sią na nie znacząco ułatwia trudne rozmowy - np w kasie.... :-). Wiec może przynajmniej inni zarzadcy stwierdza że to głupi pomysł choc nieco tańszy.
  12. Ano..... Tym samym skutecznie rozwiązano problem płatnych parkingów.....     '2' to mocno na wyrost, chyba coś tam dopiero kopano pod rurociąg? - a z '5'(=Bienkula) jest pewnie jak pisał Bubol- cała artyleria na juliany i '7'. Trudno dyskutować z taka polityką  przy tegorocznej mizerii sniegowej ale szkoda bardzo dobrej trasy......
  13. raczej nie nie dlatego. W tym roku gestorzy wyciągów łapią sie nawet brzytwy by nie powtórzyć zeszłego roku. W tej sytuacji wygoda klienta  to rzecz nieistotna naprzeciw mozliwości/konieczności uruchomienia armat, nawet plujących marznącą wodą w twarz. Bedzie snieg- bedą klienci, nie zdązymy nasnieżyć - możemy zwijac interes.  I trudno mieć  pretensje o to, ze wykorzystywany jest kazdy sposób i kazdy możliwy czas.   Co do szykan na osiedlu - pełna zgoda. Czyżby jednak te słupy miały być celowym spowalniaczem? Byłbym ostatnim kto pochwali ryzykowna jazdę ale to własnie mnozenie przeszkód na trasie powoduje istotne obnizenie bezpieczeństwa...     PozdrawiamM
  14.  Pisze o '1', '2' i ew. '3'. Jakos mi sie nie skojarzyło, że Bienkula to też Czyrna, bo tam zawsze było ok. W tym roku nie jest? A narzekaliście na Rychtera.....
  15. Choćby liczył gwiadki na niebie, a nie tylko kasę, jak piszesz, to też nic nie wyliczy. Tam po prostu nie ma technicznych mozliwosci przygotowania tras bez duuuuużego naturalnego opadu. Bedzie nasnieżanie - będzie jazda.       Przeciez wszyscy wiedzą, że telewizja kłamie......
  16. Przypuszczam, że ten z rodzaju zasadniczych..... :-). Nie ma sensu uruchamiać wyciągów gdy nie ma po czym zjechac.
  17. masz rację, ale piszemy o oswietleniu stoku, a nie umiejętności jazdy. Uważam, że stawianie w tym celu rzędu słupów posrodku trasy jest pomysłem paranoicznym. To podzielenie trasy o zapewne jakiejś sensownej szerokości na 2 wąskie, i nic u nie mają do rzeczy umiejętności. Następnym etapem paranoi mogłoby by byc postawienie słupow nie rządkiem a losowo po stoku. Jechać oczywiście się da- tak  jak samochodem po osiedlowej ścieżce z szykanami. Juz wolałbym po ciemku. :-)   PozdrawiamM
  18. To nie problem, stoi w każdym serwisie/sklepie, ale smarować ją trzeba banknotami.....
  19. ale tu chodzi o pokrywanie pokładów. Dobra jest farba chlorokauczukowa.... A obszary? coz zawsze sie jakis konczita znajdzie.....   PozdrawiamM (spoko Janie, takie tam nasze gadki dyletantów)
  20. dokładnie tak, W filmiku z p. Rażniewskim swietnie widać zmianę sposobu jazdy w momencie wjazdu w miekki snieg....   PozdrawiamM   p.s tych dwóch panów to jeden pan :-) ale ten czarno-biały jest ok. 10lat młodszy...... :-)
  21. dobrze przypuszczasz. Stok, nawet szerokości 100m, da sie oswietlic tak by było bezpiecznie a natęzenie oswietlenia  pozwalało na swobodną jazdę.    Ale to nieco kosztuje jednorazowo - wydatek na porządne maszty i  reflektory a nie uliczne rtęciówki, i sporo kW na eksploatacje.  Za to w zamian mamy stok jak tu: http://www.dolomiti....4&value=inverno jazda lepsza niż w dzień.(a  boczne lampy dają również wystarczające cienie by widzieć detale stoku) W PL oswietlenie to powoli standard (inaczej niż w A czy I) ale czesto robiony na zasadzie - byle cos tam widać.      Pozdrawiam Michal
  22. Jesli tak to popatrz na to (załączam juz któryś raz). Mistrowska jazda terenowa na sprzecie z lat 70tych       i 60tych       w wykonaniu jednego z najlepszych  w historii narciarstwa zjazdowego.
  23. staram sie nie wypowiadać na temat technik jazdy (chyba że tych historycznych) wiec prosze o ew. korektę. Jazda jak ok. 2:00 była stosowana do jazdy w puchu i to głebokim do utrzymania nosności nart (wypór 2 prawie połaczonych jest wiekszy nią 2 osobno). Demonstartor jedzie pewnie tak z przyzwyczajenia na widok puchu gł. 5 cm.... :-)
  24. Niedawno spotkałem znajomego z dawnych szkolnych  lat,  jechał pieknym podkrecanym smigiem  po czerwonej na Czantorii., na długich gigantkach. Przyznam że taki widok  to juz teraz unikat, zywcem przeniesiony z lat siedemdziesiątych. Gdy usiedlismy na piwie opowiadał, że na pocz 80tych miał wypadek samochodowy i dopiero teraz wraca czasem do nart -z wnukami. Mimo trzydziestokilkuletniej j przerwy był chyba najbardziej zaawansowanym narciarzem na stoku..... ale to dygresja. Kordiankw- styl jazdy o który zapewne  Ci chodzi, a który prezentował kolega powyżej tylko pozornie przypomina "kolanka razem" w rzeczywistosci nogi są tylko nieco bliżej niż obecnie ale zawsze pracuja zupełnie NIEZALEŻNIE, kolana też. Typowe 'kolanko w kolanko' to tępiona przez wszystkich(?)  trenerów tzw. 'jazda spętana' - jak na jednej narcie, styl nieudolny, cudaczny, służacy wtedy głownie do rwania chętnych panienek na stoku a nie jazdy, choć przyznam trudny do opanowania.... :-), ot cyrkowa maniera na pokaz, czasem niesłusznie utożsamiana z jazdą z lat 60-70   PozdrawiamM
  25. Nie chce mi się. Już kilka razy napisałem, nawet w tym wątku, poszukaj. Nie oburzaj sie.  Szczyrk podobnie jak wspomniana Białka nie jest obowiązkowy.   PozdrawiamM
×
×
  • Dodaj nową pozycję...