Skocz do zawartości

Maciej S

Members
  • Liczba zawartości

    1 171
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Odpowiedzi dodane przez Maciej S

  1. W dniu 7.02.2023 o 21:44, .Beata. napisał:

     

    I przestępowanie…?  I poczekam na to, co jeszcze wypłynie, a czego nie ma w „biblii” 😉

    Jeżeli  program SITN  jest biblią, to ja jestem od dawna heretykiem. 

    • Haha 2
  2. Po raz kolejny apeluje o rezygnację ze zwrotu przez przełożenie dziobów. Prosta droga do kontuzji kolan dla osób które uczą się tego lub wykonają to źle w sytuacji stresu. To było dobre w przypadku innych butów i wiązań.

     

    • Thanks 1
  3. 20 godzin temu, Lexi napisał:

    Ja to myśle że @Adam ..DUCH unika dyskusji w których wymiana merytorycznych argumentów przeradza sie w konkurs "kto ma dłuższego" ... to takie nieeleganckie i prostackie - nie dziwie sie więc.....

    A ja głupi, co pewien czas mam złudną nadzieję, ze kolejny deklaratywny  konkurs na najdłuższego siusiaka, przerodzi się w merytoryczną dyskusję.

    • Haha 1
  4. Słowo na jutrzejszą niedzielę: 
     
    Nie dawajcie psom świętego, ani miećcie pereł waszych przed wieprze, by ich snadź nie podeptali nogami swemi, i obróciwszy się, aby was nie roztargali.
    Ewangelia wg św. Mateusza 7,6
    • Confused 1
  5. 15 minut temu, Spiochu napisał:

    Na 1000m jest ciśnienie ok 900 hPa na 3000m ok. 700hPa

    Prędkość na 3000m = prędkość na 1000 * pierwiastek z [1/  (700/ 900)]

    Prędkość na na 3000m = prędkość na 1000 * pierwiastek z (1,2857)

    Prędkość na na 3000m = prędkość na 1000 * 1,1339

    Uwzględniając tylko ciśnienie prędkość wzrośnie o 13,4%. Realnie trochę mniej bo straty na traciu też wzrosną.

    Zakładałbym nieco większy spadek ciśnienia: tak 250 hPa.

  6. 13 minut temu, Kubis napisał:

    To nie jest proste pytanie. Tzn pytanie jest. Ale odpowiedź nie jest prosta. A stosując uproszczenia możemy sobie zgadywać co chcemy.

    Niczego nie zgadujemy, zadanie jest na poziomie licealnym. Nie mam uproszczeń, jest założenie, że mamy taka samą temperaturę, takie samo nachylenie stoku i tego samego narciarza o takim samym oporze aerodynamicznym. Śmiało licz! Wynik możesz podać w procentach.

     

    • Thanks 1
  7. 12 minut temu, mlodzio napisał:

     

    Dla jasności  - wpis jest żartem ale zjawisko i wzór są prawdziwe.

    Tak, tak. Możemy o Dopplerze, liczbach urojonych, rachunku błędów czy aerodynamice krowy.  Fachowców nie brakuje. Ale zadałem proste pytanie: jak wzrośnie prędkość przy takich samych warunkach ale robiona na wysokości 3000 m ( lodowiec) w porównaniu do takiej samej próby na 1000 m? 

  8. 2 godziny temu, Kubis napisał:

    To mega skomplikowany temat. Nie chodzi tylko o gęstość powietrza, ale również o lepkość powietrza o różnej temperaturze itp itd (próbowałem wyczytać, ale to "GRUBY" temat). 

    Dość powiedzieć że wzór na współczynnik oporu atmosferycznego to

    image.png.0a2c70b43f6a3deaef144148ec76007f.png

    gdzie gęstość powietrza jest tylko jedną ze zmiennych.

    Niepotrzebnie komplikujesz. Przyjmijmy tą sama temperaturę, taki sam współczynnik oporu i nachylenie stoku. Spadek ciśnienia z wysokością 1hPa/ 8m. Jedyną zmienną jest wysokość, bo mamy ocenić wpływ wysokości a nie gwałtowne ocieplenie. To proste wyliczenia.

  9. 23 godziny temu, Spiochu napisał:

    1. Jak będziesz miał okazję, zmierz sobie prędkość na jakieś czarnej trasie ale gdzieś w dolinie. (wys. ok. 1000m) Ciekaw jestem jaka będzie różnica.

     

    Ciekawa uwaga, jakich różnic należy się spodziewać???? 1000m vs 3000mnp? 

  10. 21 godzin temu, Peter napisał:

    Ja tak się zastanawiam, czy krowa odpowiednio przytroczona do nart, byłaby szybsza od człowieka, w zjeździe na kreche? 

     

     

    Oczywiście, ze krowa byłaby szybsza. Ma zdecydowanie lepszy stosunek masy do powierzchni czołowej. A ten rysunek krowy jest błędny, nie jest możliwy laminarny opływ całego cielska krowy.

  11. 6 godzin temu, star napisał:

    Napisz ile pikow przyspieszenia przyciales w tym swoi  przejeździe i dlaczego potem wyszło ci ze jechałeś 90km/h. A tym Dopplerem bym nie szermował jak się nie rozumie. Ch6ba, ze wytłumaczysz na swoim przejeździe.

    Jestem ciekaw jak można wyciąć, czy zmodyfikować dane telemetryczne zaszyte w pliku video. Masz jakąś koncepcję? Wykluczamy teleportację. Przypominam, że ten temat zaczął się właśnie od zanegowania tak zarejestrowanego przejazdu. You tube jest pełen podobnych  Wyszło 13 stron negowania rzeczywistości. Rozumiem to, dość powszechna sytuacja, ale zdecydowanie nie pochwalam.

    • Thanks 1
    • Haha 1
  12. Nie należy prowadzić dyskusji praktyka vs teoria. Pomiędzy nimi jest dydaktyka czyli metody instruktorskie. Na ucznia skierowana jest dydaktyka a nie teoria. Dopiero na nieco innym poziomie możemy sobie próbować korzystać z teorii na rzecz praktycznych umiejętności. Dopiero kiedy potrafimy zrobić coś na rożne sposoby a nie kiedy próbujemy coś zrobić w ogóle.

    Podam przykład:

    -  narta pojedzie na krawędzi jeśli tak ją obciążyć, że kąt platformy jest mniejszy od 90 stopni- to czysta fizyka, wiele osób tego nie rozumie i wiele poradników zawiera bzdurne teorie na temat skrętu ciętego

    - żeby to osiągnąć trzeba jechać w odpowiedniej pozycji : kolana czy biodra ( to już trochę bliżej teorii ale ciągle słabe dydaktycznie. Mówienie więcej bioder, czy więcej kolan jest już dydaktyczne ale bardzo słabe, jeszcze gorsze jest mówienie przechyl się bardziej do środka skrętu, jedź szybciej. Taki instruktor nie znając teorii ( warunku jazdy na krawędzi) stosuje dydaktykę, która nie przynosi efektu.

    - wartościowa dydaktyka pozwala czasami bardzo dziwnymi metodami i polecaniami, czasami całkowicie niezgodnymi z teorią, fizyką czy anatomią osiągnąć stan kiedy uczeń pojedzie co chciał a jego ciało zapamięta ten ruch.

     

    5-8 lutego powinienem być w Pecu. Nareszcie na nartach.

     

     

     

     

  13. 36 minut temu, a_senior napisał:

    Tu nie ma żadnego NW! NW to jest świadome, aktywne, wykonane pracą mięśni nóg wyjście w górę w celu odciązenia. Tu tego nie ma. Każdy troche lepiej jeżdżący to wie i czuje.

    Z tym odciążeniem to ostrożnie bo odciążenie w klasycznym rozumieniu ma skutkować możliwością rotacji stóp ( obu stóp) w celu uzyskania kąta prowadzącego w nowy skręt. Technika klasyczna. 

     

    A co my tu widzimy: najciekawsza jest 3 i 4 klatka:

    3 klatka- Płaskie narty prowadzone równolegle, dość szeroko, brak krawędzi brak siły dośrodkowej , narciarz jedzie prosto)

    4 klatka- Wewnętrzna narta została zrotowana stopą do środka skrętu ( a więc ZDJĘTO z niej obciążenie), wewnętrzna nie została zrotowana, brak podparcia wewnętrzną przy takim rozstawie nart powoduje pochylenie do środka, zakrawędziowanie zewnętrznej, początek skrętu, pojawia się siła dośrodkowa ( odśrodkowa z pozycji narciarza)narciarz w NATURALNY sposób opiera się na zewnętrznej, pomaga w tym fakt że ze względów anatomicznych zewnętrzna jest mocniej zakrawędziowana i mocniej kręci.

     

    Możemy spierać się, czy pomiędzy klatką 2  i 3 było wyjście w górę, było i zaowocowało odciążeniem w chwili zatrzymania tego ruchy ale: nie zostało wykorzystane na skrętny ruch stóp ( klasyka) a pewnie tylko ułatwiło zdjęcie obciążenia z wewnętrznej nogi i to jest impuls skrętny w tym przypadku. ( pewnie razem z wyprowadzeniem nart na zewnątrz)

     

    W taki to sposób zamiast trzepać NWN aby odciążyć i przekręcić stopami narty (trudne jak cholera bo wymaga dobrej koordynacji) możemy w poszerzonej pozycji zdjąć ciężar z wewnętrznej nogi a reszta stanie się sama.( zero myślenia o zewnętrznej narcie, robotę zrobi taliowanie)  Byle by nie jechać jak autor tego pomysłu( phantom move Herb) czyli wąsko.

    • Like 2
  14. W dniu 15.01.2023 o 22:35, nikon255 napisał:

    Probuje zrozumieć... 

    https://youtu.be/HN1YqdoHeok

     

    Z filmu wynika że  prędkość ponad 100km/h  nie jest niczym nadzwyczajnym nawet jeśli:

    -  warunki na trasie są bardzo trudne, choć chyba niezbyt stromo, czerwona

    - narty się  nie nadają do takich warunków

    - narciarz chce wolniej ale jak pisze zlodzenie trasy nie pozwalało mu hamować widać, że próbował wolniej ale nie dało się. W końcu wyleciał z trasy.

    W komentarzu pisze,  gdyby nie znacznik trasy to pewnie ustałby.

     

     

     

     

  15. 15 godzin temu, Spiochu napisał:

    Wg podanego linku poprawka wynosi 4% wysokości na każde 10 stopni C. We Wrocku to będzie zaledwie 8m ale na 5000m już 200m.

    Jeśli uważasz, że ta poprawka jest nieprawdiłowa to podaj link do prawidłowej.

    Z praktycznego doświadczenie wiem natomiast, że barometr zaniża wysokość w wyzszych górach o kilkaset metrów. Stacjonarnie ta wysokość też potrafi się znacznie zmienić, ale dokładnych wartości nie zapisywałem.

    Dlatego na wysokości 5000 m nikt nie lata na ciśnieniu zredukowanym do poziomu morza  QNH( tam już są poprawki)  i nie wyznacza wysokości lotu na podstawie tego ciśnienia stosując poprawki) ani na żadnym innym,  tylko wszyscy nastawiają wysokościomierze na ciśnienie QNE 1013 hPa i nikogo nie obchodzi rzeczywista wysokość mierzona w prawdziwych metrach.  

    Oczywiście do kontroli wysokości rzeczywistej ( pozo lotnictwem) na dużych wysokościach lepiej użyć GPS. A najlepiej GPS-a który wyskaluje czujnik ciśnieniowy. Taki zestaw jest obecnie bardzo popularny.

    Jest jeszcze jedna nastawa wysokościomierza w lotnictwie na ciśnienie QFE czyli na rzeczywiste ciśnienie na poziomie pasa. Wtedy wysokościomierz pokazuje wysokość nad  progiem pasa i na ścieżce podejścia żadne poprawki nie są potrzebne a informacja dla pilota są wyjątkowo czytelne. Wysokościomierz pokazuje 100 m to znaczy, że samolot jest 100m nad pasem.

  16. 4 godziny temu, Marcos73 napisał:

    Cześć - to masz rację z jedną uwagą, wysokość bezwzględna jest bardzo ważna, rzekłbym nawet najważniejsza przy podejściu do lądowania.

    pozdrawiam

    ps. wysokościomierze wie kalibruje kilkakrotnie podczas lotu.

     

    QNH1.png

    • Thanks 1
  17. 4 godziny temu, Spiochu napisał:

    Tutaj opisano znaczenie temperatury w lotnictwie.

    Jest stosowana poprawka do wskazań altimetru.

    4% różnicy wysokości dla każdych 10 stopni C względem warunków standardowych.

     

    https://www.skybrary.aero/articles/altimeter-temperature-error-correction

    Tak to poprawki temperaturowe do wzoru barometrycznego. Istotne w szczególnych przypadkach. Generalnie jak jest zimno to trzeba latać nieco wyżej nad przeszkodami zamiast zajmować się arytmetyką. Ale to nie oznacza, że jak zaświeci słoneczko i temperatura podskoczy o te 10 stopni to ciśnienie zmieni się o kilkaset metrów. Przykładowo: rano zerujesz wysokościomierz na 0m i o godzinie 14 kiedy słońce świeci dalej masz nim 0m   a nie kilkusetmetrową odchyłkę.

  18. 22 godziny temu, Spiochu napisał:

    Barometr dobrze odczyta szybką ZMIANĘ wysokości ale źle się nadaje do wyznaczania jej bezwzględnej wartości. Nawet różnica temperatury typu ranek/południe może zmienić wysokość o kilkaset metrów.

    Barometryczny wysokościomierz mierzy ciśnienie choć jest wyskalowany w wysokości wg wzoru barometrycznego. Różnica temperatury ranek/południe nie zmienia ciśnienia i nie ma wpływu na działanie wysokościomierza. Wysokościomierz barometryczny pokazuje prawidłową wysokość bezwzględną jeśli nastawi się go na odpowiednie ciśnienie. To czy pokazuje właściwa wysokość bezwzględną w lotnictwie nie ma znaczenia bo tam wysoko wszyscy kalibrują wysokościomierze na ciśnienie 1013 HPa. Latają według ciśnienia a nie wysokości kartograficznej.

    Połączenie GPS i wysokościomierz ciśnieniowego pozwala na automatyczną kalibrację wysokościomierza do wysokości. Można to też zrobić ręcznie. Czujnik ciśnieniowy jest dokładniejszy a GPS pozwala na jego kalibrację. Do działa doskonale.

    • Like 1
  19. 3 godziny temu, Wujot napisał:

    Myślę, że można. Szczególnie, że w wielu przypadkach nie ma jakiejkolwiek alternatywy. Więc jak się ma to się lubi!

    Aby odnieść się do wyników wystarczy przeprowadzić rachunek błędów (dla pojedyńczych pomiarów) lub dokonć wielokrotnego pomiaru i uśrednić zgodnie z zasadami wynik (po odrzuceniu pomiarów wątpliwych). Jeśli chodzi o mnie to zaproponowałem to na początku. 

     

    To co proponujesz ma sens w przypadku błędów przypadkowych. W przypadku błędów systemowych nie ma podstaw do przeprowadzania rachunku błędów. To nie jest rozkład normalny odchylenia. trzeba analizować możliwości systemu a nie szacować błąd średni maksymalny odchylenie standardowe itd.

  20. 27 minut temu, Wujot napisał:

    Oczywiście, pokazałem to tylko jako odchylenie pozycji. Teoretycznie wszystkie ślady powinny się pokrywać a różnice są nawet pod 40 m. To jest ślad podjazdowy czyli niezbyt szybki.

    W kwestii pomiaru prędkości chwilowej się nie wypowiadałem, zaproponowałem jedynie znalezienie dolnej granicy prędości uśrednionej.

    W tym wątku sensem rozważań może  być to, czy przy pomocy GPS można w wiarygodny sposób wyznaczyć długości sekundowych odcinków łamanej jaką jest zapisany ślad z GPS w następujących warunkach pomiaru:

    - prawie identyczny kierunek poszczególnych odcinków.

    - stosunkowo ekspozycja na niebo

    - prędkości rzędu 100 km/h

     

    W celu obliczenia prędkości średniej z  np 3 takich odcinków.

     

    Pomijając wszelkie rozważania, czy np analizę pliku ,  takie zadanie realizuje każda aplikacja nawigacyjna w samochodzie jadącym z podobną prędkością.

    Aplikacja samochodowa, czy w smarfonie pokazuje te prędkości prawidłowo.

    Każdy może się o tym przekonać .

    Ta dyskusja przybrała formę  uporczywego szukania dziury w całym.

     

     

     

    • Like 2
    • Thanks 1
  21. 19 godzin temu, Wujot napisał:

    Jeszcze raz zajrzałem na Czarodziejską Górę i to wygląda tak, że 5 tracków niebieskich otrzymałem od lokalsów a  cztery różowe są z mojej inwentaryzacji atrakcji rowerowych Jedliny Zdrój. 

     

    Odszukałem jeszcze plik z pętli Łąszczowej gdzie miałem wyjątkowo dobry ślad, a na mapie jest opracowany przez autorów OSM. Zwróccie uwagę jak bardzo różni się droga (tzn jej długość)

    10507088_aszczowa.thumb.JPG.0f3655bae74e395119cb249ea5ebce17.JPG

    Pliki z Czarodziejskiej G. zaraz Ci wyślę.

     Ale co innego jazda na krechę w otwartej przestrzeni a co innego jazda trawersami w lesie. To są zupełnie inne problemy, przypadki i uzyskane efekty. Na oko to nie była rejestracja śladu co 1 s.  Ten przykład nie pasuje do tego wątku i nie może być podstawą do wyciągania wniosków w przypadku jazdy na krechę na nartach w otwartej przestrzeni.

    Poproszę o plik.

  22. 2 godziny temu, Wujot napisał:

    A może podejść do tego inaczej? 

    Wystarczy przyjąć punkt początkowy i końcowy - obliczyć długość odcinka, odjąć od tego błędy pomiarowe (2 x 5-10 m)oraz odczytać czas jazdy (tutaj chyba błąd pomiaru nie będzie istotny). Iloraz da nam prędkość średnią odcinka. Najlepsze jest to, że przy takim założeniu wszystkie inne możliwe drogi są dłuższe od tej pierwszej. Wobec tego uzyskana prędkość będzie najmniejszą z jaką @BraCuru  mógł jechać. Bo przecież zdolności teleportacji nie ma.

    Błąd pomiaru GPS oznacza błąd pomiędzy wyliczoną pozycją a pozycją zgodną z układem kartograficznym.

    Nie możemy założyć, ze te błędy w kolejnych sekundach mają rozkład normalny. A jeśli nawet mają to jakie to są wielkości.

    Kiedyś sprawdzałem poprawność odczytów turystycznego GPS dla wbitego w ziemie palika. Odczyty w kolejnych dniach w oparciu o różne konstelacje satelitów. Dużo otwartego nieba.

    GPS deklarował dokładności rzędu 5m a w rzeczywistości określał pozycję z dokładnością ok. 2,5 m choć były dni ( konstalacje) kiedy deklarował 5m i mylił się o 5 m. To było 10 lat temu. Teraz mamy dużo, dużo więcej satelitów i pewnie lepsze moduły GPS

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...