Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    13 367
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    196

Odpowiedzi dodane przez Mitek

  1. 12 minut temu, jawor61 napisał:

    Tylko od jadącego z góry zależy czy wpier...doli w Ciebie. Dlatego jest to jeden z punktów narciarskiego dekalogu. Jadąc krótkim skrętem nie widzisz co jest z tyłu, jadąc długim zanim popatrzysz do góry już w tedy patafian może przywalić. Jak na jezdni albo niedopasowanie prędkości do warunków albo brak podstawowej wyobraźni.

    Ile razy mieliści sytuację, że przed Wami deskowiec prawie w miejscu się zatrzymał, obojętne czy z boku czy na środku trasy, bo taki qrwa miał kaprys? Jadąc szybko trzeba mieć większy zapas wyobraźni.

    Cześć

    Nie, nie tylko. Pisałem już - można zrobić bardzo wiele aby zminimalizować ryzyko bycia trafionym do pomijalnego minimum. Proponuję zacząć od nauki jazdy, technicznej jazdy a jednocześnie umiejętności analizy i przewidywania tego co dzieje się na stoku.Jechać powinno się w taki sposób aby móc zareagować na przestrzeni metra max dwóch na to co się dzieje. Jeżeli zabrakło miejsca to znaczy, że szybkość przerastała umiejętności.

    Pozdro

    • Thanks 1
  2. Cześć

    No z tym Bolkowem to ... tak na dopełnienie miałeś. Dlatego ja zawsze wolę zatrzymać się gdzieś w lasku. 😉 Cóż, ale widzisz fajne jest to jak analizujesz sytuację i widzisz swój błąd - zawsze szacun za takie podejście. Wiesz ja największe prędkości na nartach zacząłem osiągać po 40... po prostu pojawiły się możliwości, raczej przypadkowe ale jednak (dostęp do nart, dostęp do zamkniętych tras, jakieś treningi itd.) wcześniej bawiłem się innym narciarstwem i odniosłem wtedy szereg kontuzji, które sprowadziły mnie dość skutecznie na ziemię.

    Pozdrowienia serdeczne

    • Like 1
    • Thanks 1
  3. Cześć

    To nie był pusty stok Edwin tylko rejon knajpek bezpośrednio przy stoku gdzie .... chyba nie będę dalej pisać bo Cie lubię.

    Jeżeli widziałeś deskarza wcześniej to dlaczego wybrałeś tor jazdy , który zbliżał cie do jego toru a nie oddalał?

    Wiesz, ja mam tak, że zawsze zadaje sobie pytanie co JA mogłem zrobić lepiej bo inni mnie z założenia interesują o tyle o ile mogą w jakiś sposób mi zagrozić. Lubie stoki i pory na których poziom jazdy jest wysoki a jazda szybka dlatego wolę jeździć w słabych warunkach w jakichś pogańskich porach - wtedy czuję się swobodnie. Często wolę sobie pic piwo w knajpie niż męczyć się na zatłoczonej trasie - bezsens.

    Pozdrowienia serdeczne

     

    • Thanks 1
  4. 3 godziny temu, Harnaś napisał:

    Wykonanie skrętu tuż przed narciarzem to wbrew pozorom to dość częsty przypadek na zatłoczonych stokach i może on przybierać różne formy.

    Jeśli zmuszasz innego narciarza do gwałtownej reakcji i dochodzi do zderzenia to ty jesteś winny, a nie on. Oczywiście gwałtowna reakcja to rzecz subiektywna, ale myślę, że wiadomo o co chodzi.

     

    Patrzę w dół stoku i koncentruję się na prawidłowym wykonaniu skrętu. Nie wyobrażam sobie by odwrócić głowę, bo stracę rytm i równowagę. No chyba, że jadę bardzo wolno na łatwym stoku, ale ja najczęściej pracuję nad techniką, a nie zwożę się 😉.
    Uprzedzam komentarz - raczej już nie jeżdżę bardzo szybko (szczególnie, że głównie jeżdżę na slalomkach), bardziej staram się by mieć pełną kontrolę.

    Cześć

    Jeżeli Ty nie masz pełnej kontroli to jak możesz mieć o to pretensje do innych. W normalnym ruchu narciarskim należy jeździć w taki sposób aby ZAWSZE mieć pełną kontrolę - inna opcja to zwykły bandytyzm.

    Na zawodach, na wyłączonym stoku, treningach, poza trasą można przekraczać granice dowolnie - wśród innych 100% kontroli to obowiązek.

    Pozdrowienia

  5. 54 minuty temu, Harnaś napisał:

    Nie istnieje coś takiego jak pełna kontrola stoku przez narciarza. Albo jedziesz tak szybko by nikt cię nie dogonił i kontrolujesz to co jest przed tobą, albo co chwilę się zatrzymujesz i sprawdzasz co się dzieje z tyłu. Nie masz widoku 360 stopni.

    Cześć

    Również pisałem na ten temat już wiele razy. Oczywiście meteoryt może pierdolnąć każdego ale na stoku możesz jechać tak, że nikt w ciebie nie wjedzie i nie wymaga to ani stawania w czasie jazdy ani zapierdalania na pałę tylko... umiejętności oglądu stoku i przewidywania oraz dostosowania sposobu jazdy do warunków. Jeździłem z grupami ponad 20 lat a przez ponad 10 jeździłem z grupami dziecięcymi i nigdy nie miałem sytuacji aby ktoś pod moją opieką był uderzony czy w jakikolwiek inny sposób ucierpiał z winy innego narciarza. Fakt dwa razy zasłoniłem stojące dzieci ciałem przed pikującym bez kontroli ale w obu wypadkach goście pojawili się spoza normalnej trasy. Zapewniam Cię, że uniknięcie uderzenia przez innego narciarza gdy wiesz co i jak robić i gdy naprawdę widzisz to co się dzieje na stoku to fraszka.

    Pozdrowienia serdeczne

    • Thanks 1
  6. Cześć

    Pisałem o tym wielokrotnie i chyba już nie ma sensu się powtarzać. Pełna kontrola stoku, jazda przewidywalna, bez gwałtownych zmian rytmu i toru, planowanie toru  przejazdu itd. Na stoku większość ludzi, większość to znaczy 90% pewnie, nie umie jeździć na nartach i trzeba to uwzględniać. Jest też coś takiego jak niedoceniana sztuka rezygnacji.

    Pozdro

    • Like 1
    • Thanks 1
  7. Cześć

    Tak masz rację, to po prostu niewiedza albo/i brak umiejętności. Co do przedłużonej SL to uważam, że to trochę tak samo jak skrócony GS - bez sensu. Chodzi głównie o profil a przede wszystkim sztywność dziobu i tyłu i jej rozkład. Uważam, że dobór musi być sensowny. Ale jako eksperyment ze wszech miar popieram, podobnie jak różne inne - jazdę na dwóch różnych, na różnych długościach, na wąskich w głębokim i na szerokich po sztruksie.

    Ważna jest fajna zabawa.

    Trzymaj się.

    • Like 2
    • Thanks 2
  8. Cześć

    Mylisz dwie rzeczy: grupę nart od linii czy też kolekcji w obrębie firmy. Grupa nart to narty porównywalne np. SL (oczywiście nie wszystkie narty o profilu zbliżonym do SL tylko SL - czyli sportowa slalomka, GS, dobry AM, kiepski AM itd. Natomiast linia czy też kolekcja to jest np przywołana przez ciebie linia Zenith czy następca czyli Pursuit gdzie dolna polowa kolekcji to był złom a górna całkiem niezłe narty ale różnica w nartach porównywalnych np. P600 i P800 czy CR 78 była niezauważalna a jeżeli już to tylko w warunkach testowych - na wybór do jazdy wielosezonowej nie ma to wpływu.

    Niestety - i tu pełna zgoda - większość firm zaczęła pchać w udane marketingowo linie/kolekcje (zazwyczaj najwyższe) różne narty aby każdy mógł jeździć na narcie sportowej. I tu masz przykłady jak HERO, jak REBELS i pochodne, jak S,G,X Atomica czy Smax - niższe modele z tych kolekcji są gorsze od słabych nart AM.

    Pozdro

    • Like 1
  9. Cześć

    Jazda za opiekunem - to zależy od terenu, sytuacji itd. Zazwyczaj jak jest jazda jeden na jeden i chodzi o zwiezienie a nie edukacje lepiej jechać za kursantem. Nie wiem nawet gdzie to było i nie ma to znaczenia. Opiekun podjął decyzję dopuszczającą chłopca do samodzielnej jazdy i to był błąd. Znam/znałem 8-7 a nawet 6-latka, któremu można było powierzyć grupę dzieci na czarnej trasie będąc pewnym, że wszystko będzie pod kontrolą. Po prostu kolejna osoba, której tylko wydawało się, ze umie jeździć i że umie ocenić, że ktoś umie. Szkoda chłopca...

    Co do bycia uderzonym to umiejętność unikania uderzenia to też umiejętność należąca do zachowań z autobezpieczeństwa na nartach. Jeżeli ktoś jest często uderzany to znaczy, że coś robi nie tak a nie, że wszyscy chcą go zabić. Spojrzyj na to w ten sposób. Jest wiele elementów taktyki jazdy, które stosując lub tylko o nich wiedząc, potrafią zmniejszyć szanse bycia uderzonym do pomijalnego minimum.

    Serdecznie pozdrawiam

    • Thanks 1
  10. 2 godziny temu, jawor61 napisał:

    Dodam, że lepiej przed zakupem, sprawdzić nartę z wypożyczalni.

    Nie pisałeś na czym były ostatnie Twoje jazdy na krawędziach.

    Cześć

    A jak narta w wypożyczalni jest zajeżdżona, inaczej przygotowana, źle posmarowana itd.?

    Jeździ narciarz a nie narta w związku z tym pytanie na czym jest bezprzedmiotowe. Narty w obrębie grupy różnią się mało zauważalnymi dla amatora niuansami.

    Pozdro

     

    • Haha 1
  11. Cześć

    Marku dzięki za relacje z pierwszej ręki. Ja obserwuję sobie na fis-ski ale przekaz od twórców sukcesu jest bezcenny.

    Wiesz zerkając na statystyki zawodniczek z którymi przyszło Twojej Pannie Córce walczyć to wszystko zaprawdę spore doświadczenie, po kilkadziesiąt startów, parę lat, czy też od początku w WC to to 7 miejsce nabiera zupełnie innego wymiaru i życzę aby było szczęśliwe dla Was, tak jak 7 akurat jest szczęśliwa dla mnie.

    Trzymajcie się serdecznie i odpoczywajcie w spokoju!!!

     

    • Thanks 1
  12. Cześć

    Używam głównie do nawigacji. Jak jedziesz zadanym śladem to podróż trwa szybciej o 15-20% niż jak kontrolujesz gdzie masz jechać na każdym rozwidleniu. Zapis śladu służy często jako odtworzenie drogi do przejechania jej jeszcze raz bo była optymalna czy też ciekawa. Do tego dochodzą możliwości porównania własnej jazdy z przed powiedzmy roku czy dwóch i aktualnie a to fajnie robi na psychikę. Dzięki takim zapisom mam też bardzo dobre możliwości oszacowania czasu dojazdu - dosłownie co do minuty, dwóch a, że często jeżdżę po mieście załatwiając różne sprawy terminowe to dla mnie ważna opcja dodana. Ale nie zawsze włączam czy też w ogóle mam urządzenie na rowerze - do takiej sobie  jazdy jest - tak jak piszesz - zbędne.

    Pozdrowienia

  13. obraz.thumb.png.52b50530f237cd2b9e042749fbdfad33.png

    Cześć

    Powyżej print screen ze Stravy.

    A tutaj z serwera zewnętrznego Garmina jak to wyglądało w rzeczywistości:

    Screenshot_20240322_115902_Connect.thumb.jpg.345cb62ab12987bf5a12c06e86733a8a.jpg

    No i co Wy na ten temat myślicie?

    Co ciekawe jak rozwinie się aktywność na Stravie to podawany jest czas aktywności zgodny z czasem na Garminie, prędkości za to od czapy, długość jak w mapce czyli kilometr itd.

    Pozdro

  14. Godzinę temu, Marxx74x napisał:

    Statystyki można różnie układać - w ramach tego Award, w ramach FiS Point, po sumie punktów WC, po średniej punktów WC .. poza tym U18 to młoda grupa i na pewno są fajne zawodniczki które nie startowały dużo bądź wcale .. stąd piszę o faktach a nie interpretacji.

    Do zobaczenia na Agrykoli,

    M.

    Cześć

    Marku a kiedy wracacie?

    Piszesz młoda grupa bo i chyba dyscyplina w tej formie rozgrywania zawodów nie jest za stara. Sezon 21-22 - przynajmniej na stronach Fisu to są pierwsze opisane zawody.

    Pozdro

  15. Cześć

    Panowie myślę, że stosując takie obelżywe określenia w stosunku do jakichkolwiek sportowców obrażacie wszystkich. Wszyscy ciężko pracują na swoje sukcesy a to, że jedne dyscypliny są w mediach a inne nie nie jest ich winą tylko ... naszą czyli ludzi, którzy się tym interesują albo nie. Mnie tez bawi onanizowanie się zwycięstwem nad Estonią, która jest za nami prawie o 100 miejsc dalej w rankingu ale to dziennikarze i kibice robią szopki - nie sportowcy.

    Pozdro

  16. Cześć

    Czy można uprościć nieco tą skomplikowaną terminologię i napisać, że jest najlepsza na świecie w U-18? Czy to zbyt duże uproszczenie???

    Niezależnie od nazwy serdeczne gratulacje dla całego teamu. Wasza pasja i praca przynosi efekty. Będę czekał na Agrykoli żeby osobiście się pokłonić Marek.

    Pozdrowienia

    • Thanks 1
  17. Cześć

    Czyli muszę chyba zerknąć na ustawienia konta Garmin albo co? nie jest to specjalnie upierdliwe bo ze Stravy praktycznie nie korzystam ale dziwne po prostu.

    Dzięki za informacje.

    Pozdro

  18. Cześć

    U mnie też było OK, choć Strava inaczej przeliczała np. średnie ale teraz zapisuje/pokazuje tylko jakieś skrawki śladów, choć Garmin zapisuje i przesyła do aplikacji Garmin kompletne dane i np. w telefonie mogę sobie wszystko podglądać normalnie. A jakie macie konta na Stravie płatne czy zwykłe?

    Pozdro

  19. 18 minut temu, Marxx74x napisał:

    Nie jest tak źle zazwyczaj z sędziowaniem. Skok jest dość obiektywny a punkty za styl w zasadzie pokrywają się z obserwacjami.

    Update - Curex przebrnęła właśnie kwalifikacje równoległego (15 pozycja na 21, 2 miejsce U18) ale wszystko wskazuje że trafi na Jasmin Taylor czyli zwyciężczynie Pucharu w Sprint (31 lata, niezliczone wygrane .. ) ..  co ciekawe obydwie Panie urodziły się tego samego dnia .. tyle że Curex 14 lat później) 

    M.

    Cześć

    Przeleć Pani Taylor narty fluorem i macie ją z głowy. 😉 🙂

    A przegrać z wielkim mistrzem nie wstyd a jak się wygra to sukces i podbudowa psychiczna jest wielka. No i nauka na przyszłość. Jaki typ eliminacji - czas przejazdu czy coś jeszcze?

    Pozdrowienia

    • Like 1
  20. 18 minut temu, kordiankw napisał:

    Nie wiem jak jest z eksportem danych z Garmina do Stravy, ale jeżeli używasz Stravy do zapisu aktywności i w trakcie jazdy zastopujesz ją ale dalej będziesz się przemieszczał, a po jakimś czasie ją uaktywnisz, to ten odcinek kiedy nie było śledzenia, będzie zaznaczony na mapie jako linia prosta, a zapis aktywności będzie kompletnie od czapy.

    Cześć

    Tak to wiem, w Garminie jest tak samo. Tylko, że ja Stravy nie używam - kiedyś używałem do projektowania tras i stąd mam konto. Po prostu zwróciłem teraz przypadkowo uwagę na te niezgodności.

    Pozdro

  21. Cześć

    Mam takie pytanie, chyba sprzętowe...

    Jeżdżę używając Garmina. Przerzucając ślad do aplikacji garminowskiej automatycznie jest od zapisywany na Stravie - mam tam darmowe konto. Rzadko tam wchodzę ale ostatnio zauważyłem, że zapisane ślady nie mają wiele wspólnego z realnymi - czyli tymi zapisanymi w Garminie. Inne dane, inne algorytmy przeliczeń ale przede wszystkim inne ślady na mapie. Faktyczny ślad często urywa się w połowie by kontynuować się gdzieś dalej albo w ogóle niknie.Wie ktos o co może chodzić i czemu tak jest?

    Pozdro

  22. Cześć

    He he... trochę ciśnie się na usta, po przeczytaniu Twojej wypowiedzi, że w tak zaawansowanym wieku w ogóle poważnie rozważ jakąkolwiek sportową aktywność ale... rozumiem, że chodzi o to, że jeździsz rozsądnie, co bardzo się chwali acz z wiekiem nie ma nic wspólnego.

    Z pewnością jest to dobry moment na zakup sprzętu bo sezon się kończy i można się spodziewać, że będzie taniej. Z drugiej strony jest i tak bardzo drogo a sezon był bardzo więc mogą przytrzymać ceny jak się da.

    Czy ten wybór jest dobry... Wiesz, na rynku są setki modeli, które będą odpowiadać Twoim wymaganiom a różnice są kosmetyczne czy w ogóle niewyczuwalne. Jeżeli jesteś akurat zzumowany na skręt cięty kup nartę krótszą a sztywniejsza w typie narty slalomowej, choć ja uważam, że technika powinna być rozwijana równomiernie a skręty cięte to tylko jedna z technik jazdy i to możliwa do realizacji w momencie gdy jeździ się technikami ślizgowymi w sposób kompletny.

    Druga sprawa to czy jesteś zdeterminowany na postępy techniczne czy raczej chcesz sobie w spokoju pojeździć tak jak umiesz. Jeżeli to pierwsze - szukaj narty sportowej, czy tez o budowie narty sportowej, jak to się mówi: "narty na wyrost", która umożliwi postęp, jeżeli nie to tak naprawdę nie ma znaczenia co kupisz ale raczej nartę dłuższą niż za krótką czyli to 170cm to absolutne minimum.

    Pozdrowienia

    • Like 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...