-
Liczba zawartości
16 295 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
249
Zawartość dodana przez Mitek
-
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
Mitek odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Nie rób ze mnie głupka stary. A co z niezbędnością użcia kijków?? Pozdrowienia -
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
Mitek odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Cześć Nie o to chodzi niestety ale jak chcesz to patrz na narty. Pozdrowienia -
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
Mitek odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Cześć Nic nie udaję tylko sugeruje pomyśleć. Używanie kijków to nie jest sztuka dla sztuki. Nie chcę mi się teraz szukać ale wkleję film gdzie używam obu kijków - bo to jest potrzebne. Tutaj jest to zbędne. Dobre narciarstwo polega miedzy innymi na ekonomicznej jeździe i to jest jej objaw. Mam wbijać kijki bo tak jest napisane w definicji skrętu krótkiego??? Panowie.... żarty. Tomal patrzenie na narty to bzdura taka sama jak patrzenie pod koła na rowerze. Patrzysz tam gdzie jedziesz lub chcesz jechać a zakres tego spojrzenia zależy głównie od szybkości jazdy. Narty oglądam jak je stawiam na stojaku. Chyba źle zrozumiałeś jakąś przenośnie na kursie. Pozdrowienia Pozdrowienia -
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
Mitek odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
??? Absolutnie zbędne. Jadę po stoku dość płaskim i wbicie kija nie jest do niczego potrzebne. Starałem sie też - wyeliminowac odciążenie o którym piszesz - nie do końca się to udało. Wbicie kija przydaje sie na muldach na stoku stromym i tam gdzie jest po prostu potrzebne - inaczej to sztuka dla sztuki. No i ... raczej nie wbijamy kijka tak bardzo z boku i nigdy!nie patrzymy na narty. Pozdrowienia Dokładnie Polm, poglądy się zmieniły - tak jest dokładnie. Tylko ja bym nie powiedział, że "im" tylko "nam". Po prostu zmieniły się poglądy na najbardziej skuteczną jazdę. Pozdrowienia -
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
Mitek odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Cześć Pytam jeszcze raz: Co mam z nimi robić?? I proszę o uzasadnienie. Pozdro -
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
Mitek odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Cześć "Używać" to znaczy co mam z nimi robić??? Pozdrowienia -
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
Mitek odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Cześć Niestety ale nie masz racji. Krótki skręt ma jedynie te wadę, że jest pojechany bez gazu, długi niestety jest po prostu zły. Pozdrowienia -
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
Mitek odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Cześć "Ja uczę" - potraktuj żartobliwie. Niestety na dłuższe tłumaczenie nie mam czasu. materiały przywoływałem głównie w celu ujednolicenia pojęć. Dolna narta jest zasadą ale .... przeczytaj post Wueresa na początku tego tematu. Po drugie nie próbuj za wszelką cenę znaleźć haka na to co pisze Fredi bo jego podejście jest podejściem typowego praktyka. Operuje on praktyką, która stosuje w jeździe a tą trudno porównywać z zasadami, którymi posługujemy się w uczeniu. Tu musimy podchodzić indywidualnie do każdego przypadku a jak chcemy systematyzować to wystarczy kupić program Sitn - nie ma co się pocić i pisać. Co do syna to nauczył się jeździć sam. Ja jedynie pomogłem mu stanąć na nartach jak był malutki a później po prostu z nim jeździłem albo umożliwiałem mu jazdę z dobrymi narciarzami. Pozdrowienia serdeczne -
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
Mitek odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Cześć Dlatego ja uczę a Ty nie. Pozdrowienia -
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
Mitek odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Cześć Pytanie nie jest proste ponieważ zależy od tego jak jeździ uczony. Średniak to bardzo ogólne stwierdzenie. Raczej skłaniałbym się ku drugiej drodze. Zresztą ćwiczenia zaczynasz na płaskim a tam inaczej nie pojedziesz. Pozdro -
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
Mitek odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Cześć Jako, że mieliśmy starać się pracować na własnych przykładach zamieszczę filmik, z którego jestem wyjątkowo niezadowolony ponieważ obnaża on błędy mojej jazdy. Przynajmniej cztery z nich są bardzo charakterystyczne i często krytykowane. Filmik wpisuje się znakomicie moim zdaniem w zaprezentowane przez Polma znakomite przykłady porównania jazdy modelowej (wzór) z antywzorem. Niestety występuje tu jako antywzór. Co ciekawe moje odczucia z jazdy i zamierzenia były wprost przeciwne do filmowego efektu. Jako, że jadę na slalomce starałem się jechać (w stosunku do normalnej mojej jazdy) ograniczając odciążenie (nie udało się), przesuwając środek ciężkości do przodu (nie udało się), jechać na obu nartach obciążonych mniej więcej równomiernie (do końca się nie udało). Widać również nierównoległość podudzi (gdy przechodzę do dłuższego skrętu) oraz (nadmierne) moim zdaniem wysunięcie narty wewnętrznej (to akurat spowodowane jest zbyt mało frontalna jazdą i chęcią "włożenia biodra" za wszelka cenę - filmik ma ju z parę lat). Te ostatnie mankamenty są niestety częściowo spowodowane wadą mojej anatomii. Jak widać wyobrażenie o jeździe a jazda to dwie różne rzeczy. Jestem natomiast przekonany, że narta slalomowa sprzyja pojawianiu się przynajmniej części tych błędów. Pozdrowienia -
Cześć Mam sportowe sprężyny. Pozdro
-
Cześć Oczywista sprawa bo o tej radości w moim wypadku decydują ludzie. Reszta to pomijalne dodatki. Pozdrowienia
-
Cześć Pewnie Wiesia. Cóż jestem może z innej gliny. Dla mnie dostępność - bo o niej tu w dużej mierze mowa - nic nie wnosi. Pozdrowienia
-
Cześć Masz doła Wiesiu??? To były genialne czasy. Wszystko było na miejscu. Góry przecież nie urosły przez 20 lat i śnieg nie zaczął padać nagle. Cały post żałosny (brak przygotowanych tras) - pomyśl chwilkę co piszesz... Najbardziej bawi mnie jednak "brak możliwości wyjazdów w Alpy". Kumpel w tym okresie zwiedził cały świat praktycznie - wystarczyło chcieć. Dal mnie żałosny post i to chłopaka, którego znam i cenię - i jeszcze dzięksy mu równych... Pozdro
-
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
Mitek odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Cześć Analizowanie pierwszego skrętu w sensie jego poprawności metodycznej jest absolutnie bez sensu. Nie rozpatrujmy jakichś stopklatek bo są one tak samo wyrwane z kontekstu normalnej jazdy jak zdjęcia w Lemasterze. Jak będziesz chciał udowodnić jakąś tezę to zawsze stopklatkę znajdziesz tylko, że tu zupełnie nie o to chodzi. W jeździe znjadziesz takich momentów tysiące. Przytaczanie pierwszego skrętu jest błędem merytorycznym. Inicjacja skretu to przeciez co innego niż skręt. Po raz kolejny odsyłam do materiałów, które proponuję. Podobnie uważam, że błędne jest analizowanie stopklatek pod kątem obciążenia nart - one nic nie mówią, wektory również. Master jedzie w sposób pokazowy i pewien jestem, że gdyby mu zadać takie zadanie zjechałby tak odciążając w skręcie nartę wewnetrzną (W SKRĘCIE) a nie przy zapoczątkowaniu, starcie czy w innych specyficznych warunkach. Ma tu stół i jedzie idealnie. Zwróć uwagę, że nawet nierówności nie wybijają go z rytmu jazdy i choć może (w innym przypadku - nie z tego filmu) zmuszony byłby postawić pierwszą na śniegu wewnętrzną skręt byłby wykonany poprawnie. Master dasz radę. -
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
Mitek odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Cześć Mnie natomiast interesuje dlaczego skupiacie się nad tym - bądź co bądź - bardzo specyficznym przypadkiem ratowania się zawodnika jadącego w skręcie z prędkością dla nas praktycznie niedostępną. Analizuje swoja jazdę odkąd pojawił się ten temat i choć nadal uważam, że zasada - jadę na zewnętrznej - jest naczelną, to większość czasu w jeździe spędzam na obu nartach obciążanych mniej lub bardziej równomiernie w pozycji mniej lub bardziej frontalnej. Czy ton jest równoznaczne z użyciem wewnętrznej narty w skręcie? Nie - patrz post Wueresa, chyba drugi lub trzeci w temacie. Pozdrowienia -
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
Mitek odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Cześć Czytam wpisy dość dokładnie i potwierdzam, że to jest głuchy telefon: Fredi napisał: "Dla bezpieczenstwa (uzywajac swojej umiejetnaci) przerwala skret." a chwile dalej Tadeusz pisze: "Ale chyba wszyscy się zgadzamy (oczywiście z wyjątkiem Alfreda), że uniesienie zewnętrznej narty wyprostowało skręt" Naprawdę nie można dysuktować w ten sposób odnosząc się do postu poprzez pryzmat tego co nam się wydaje, że piszący myśli Tadek. Piszemy tu wszyscy o sytuacyjnym przejściu na wewnętrzna nartę mam wrażenie - wszyscy. Pozdrowienia -
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
Mitek odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Cześć Polm napisałeś: Czytam w tym wątku, że wszyscy oprócz Fredowskiego, jeżdżą na zewnętrznej, a ja chciałbym się dowiedzieć jak to robią. Posłużę się przykładami z awatarów Bociana74 i Brelo. Nijak mi nie wychodzi z nich jazda na zewnętrznej narcie. Nawet na filmie Wojtka zwanego Jahu jakoś nie widzę jazdy głównie na zewnętrznej. Pierwszy skręt Mastera32 też jest na wewnętrznej. Mitek na muldach również podpiera się wewnętrzną... To jak to jest ? Odniosłeś się tam do mojej jazdy co bardzo mnie zastanowiło i zmusiło do dokładnego obejrzenia filmiku pod tym kątem, ponieważ wiem jak jeżdżę i jaka technikę stosuje na muldach przy wolnej jeździe. Na filmie nie ma ani pół skrętu wykonanego na narcie wewnętrznej, co więcej praktycznie wszystkie są skrętami z odbicia wykorzystującymi w niewielkim stopniu odciążenie bierne. Widać wyraźnie w większości skrętów jak kończąc skręt odbijam się z narty na której stoję - wtedy jeszcze zewnętrznej i zaczynem skręcać przechodząc na drugą nartę. Odbicie jest na tyle silne, że narta (tera już wewnętrzna unosi się nad śnieg). Jak działa ten mechanizm można sobie łatwo sprawdzić nawet siedząc na krześle i popróbować przestępować z nogi na nogę. Gdybym wiedział, że taka analiza się pojawi to równie dobrze mógłbym pojechać ten kawałek wyłącznie na narcie zewnętrznej ze zmianą nogi. Z tego tez względu pisałem o materiałach Sitn i sugerowałem zapoznanie się z nimi. Nie chodziło mi o to że tam jest jedyna najlepsza i wyjątkowa wiedza techniczna ale są tam ładnie wyjaśnione podstawy terminologii oraz to kiedy narta jest wewnętrzna kiedy zewnętrzna kiedy górna a kiedy dolna itd. Jak widać nie jest to dla wszystkich oczywiste i błędy wynikają z niezrozumienia lub braku ujednolicenia pojęć. Co do zasady, że obciążamy w skręcie nartę zewnętrzną to jest ona oczywista ale należy zdawać sobie sprawę z tego, że jest pewnym ideałem do którego dążymy w określonych warunkach. Mnie bardzo często w terenie prostym czy przy szybszej jeździe zdarza się jechać na obu nartach (z minimalna przewagą zewnętrznej) bo jest to po prostu ekonomiczniejsze rozwiązanie i jak tu ktoś napisał pewniej się stoi na dwóch nartach niż na jednej. Myślę, że bardzo ważnym jest to co często pisze Fredi aby napisać co i w jakich warunkach się jedzie i z tej perspektywy rozważać technikę jazdy w danym momencie. Zapraszam do merytorycznej dyskusji. W tym temacie innej nie będzie! Pozdr -
Cześć Jako, że temat jest ciekawy a został zamknięty pozwalam sobie założyć kontynuacje i zaprosić do dyskusji. Jako, że to ja zakładam temat proszę o wypowiedzi merytoryczne w temacie. Niech sobie będą ostre lub łagodne ale niech dotyczą problemu a nie tego jak kto jeździ, jaka powinien mieć ocenę itd. Każda prywatna wycieczka lub post nie na temat techniki jazdy będzie przeze mnie traktowana jako objaw małości i prymitywizmu autora. Co moderator z tym zrobi jego sprawa ale moje zdanie znacie. A teraz do rzeczy:
-
Cześć Czy się mylę czy narty mają stosunkowo centralnie zamontowane wiązania? Pozdro
-
Cześć To chyba musiałeś coś pomylić albo ja nieprecyzyjnie się wyraziłem bo nigdy nie byłem wrogiem wstawiania filmików. Co do przydatności tego typu prezentacji przy wyborze nart to sprawa dyskusyjna jednak. Jahu też kręcę często komórka i efekty są zadowalające. Np: Tylko po co zwolniłeś obraz. Moim zdaniem to lekko fałszuje bo zawsze wyłapiesz elementy błędne, które w zwykłej jeździe występują non-stop. Pozdrowienia
-
Cześć Nie mam kamerki na kask i szczerze mówiąc - widząc tzw. owczy pęd - nie tęsknię za takową. Pochwalę się natomiast, że z głowy kręciłem filmy jeszcze chyba w latach 90 montując do kasku zwykłą Hi8 Sony przy [pomocy śruby statywowej. Efekty były całkiem niezłe niestety nie mogę ich pokazać bo mam tylko w wersji kasetowej ale zabawa i zdziwienie ludzi na stokach bezcenne. Pozdrowienia serdeczne
-
Cześć Podpowiem, że w przeciwieństwie do filmu Tadzia te górki były bardzo miękkie... Pozdrowienia
-
Czesc Niestety nie - ale ma tez filmik gdzie pada takie stwierdzenie. Pozdrowienia
