Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    15 489
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    229

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć Czyli w końcowym efekcie decyduje sterowana ludzka głupota. Pozdrowienia
  2. Cześć Myślę, że to nie jest kwestia ceny w relacji do zarobków a myślenia po prostu. U nas panuje jednak ugruntowane podejście 100% cena i bierze się to co jest po prostu tanie a czy to ma sens???... rzadko kto się nad tym zastanawia. Firmy tłuką dziesiątki modeli wmawiając nam, ze trzeba stopniować sprzęt zmieniać go żeby pasował do umiejętności, robią tabele itd. Ku czemu to służy? Wiadomo. Sprzęt dla początkujących z mojego punktu widzenia - na podstawie wielu lat szkolenia na przeróżnych poziomach - jest po prostu zbędny w handlu. Powinien być dostępny w wypożyczalniach i służy tylko do zapoznania się z rodzajem wysiłku, "długą stopą", krawędzią, ślizgiem itd. Tydzień i koniec. Później należy celować w porządny sprzęt, który umożliwi robienie postępów i starczy na parę sezonów. Pozdrowienia
  3. Cześć Piękna kobieta to kobieta wysportowana. Inaczej się nie da. Pozdrowienia
  4. Cześć A może Seba właśnie w ten żartobliwy sposób pokazał co jest dla niego ważne. Kobiety się nie wychowuje - to nie pies ani dziecko Wiesławie. Pozdrowienia  
  5. Cześć LOGIKA się kłania. Chcesz sobie kupić do nauki - sam to podkreśliłeś - narty, które wybaczają dużo błędów. To czego się nauczysz??? Pozdrowienia
  6. Cześć Taka sytuacja ma miejsce bardzo rzadko. Nie ma SL o długości 149cm. Pozdrowienia
  7. Cześć Tego się spodziewałem raczej ale wizerunek mi się stworzył piękny... Tez lubię krawędziową deskę z wyłożeniem praktycznie niewyobrażalnym. Ewentualnie pływanie w puchu czy park. Deska w obecnej wersji trasowej jest kastracją i masturbacją zarazem. Pozdrowienia  
  8. Cześć Widzę Cię w myślach Jurek jako deskarza o typowym/potocznym wyglądzie ubiorze i zainteresowaniach i śmieję się do siebie. Pozdrowienia
  9. Cześć Nie trzeba być raczej zawodowcem, żeby wiedzieć, że tabele doboru nart różnych producentów nie powinny się różnić a jeżeli się różnią to tylko świadczy o tabelach. Różnice pomiędzy nartami w poszczególnych grupach są tak minimalne, że dla 99% pomijalne. często zresztą (segmenty niższe zwłaszcza) te narty produkowane są na jednej linii a dopiero później kalkomania zdradza kto będzie je sprzedawał i pod jaką marką. Producent ma w d... prawidłowy dobór narty. Dobór ma być taki, żeby narty się sprzedawały czyli dużo przedziałów, permanentne proponowanie nart zbyt krótkich itd. Pozdrowienia   
  10. Mitek

    Polacy to śmieci...

    Cześć I dobrze bo najbardziej w życiu cenie sobie tzw,. święty spokój. Niestety moja zona pracuje w instytucji państwowej i dobra zmianę zaczyna już przypłacać zdrowiem. Zawsze lepiej sprytnie uciec od sprowokowanych samemu tematów. Pozdrowienia
  11. Cześć Szczerze mówiąc to dość dziwne, że jako doświadczony narciarz  ze sporą wiedzą wolisz się posługiwać uproszczonymi tabelkami niż bazować na własnym doświadczeniu i odczuciach. Pozdrowienia
  12. Mitek

    Polacy to śmieci...

    Cześć Dzięki serdeczne Brelo. Jesteś klasycznym przypadkiem i nawet nie ma sensu z Tobą dyskutować bo Ty już nie jesteś zwykłym człowiekiem - jak sam z duma podkreśliłeś. To tak jak z religią - cud. Na podstawie uzyskanej "wiedzy" (która przecież nie może być w żaden sposób zmanipulowana), ważniejsza dla ciebie jest przeszłość niż przyszłość. Ważniejsza dla Ciebie jest POLSKA niż żyjący w niej człowiek itd, Mógłbym w identyczny sposób z wyższością próbować udowadniać Ci, że lepiej od Ciebie zgłębiłem tajniki oszukańczej władzy itd. Niestety mam to głęboko w d.... z prostego powodu. Wszyscy - bez żadnego wyjątku - ludzie pchający się do władzy nie robią tego z altruizmu tylko z chęci odniesienia jakichś korzyści. Zdecydowanie wolę gdy ktoś chce odnieść jakieś korzyści materialne niż ideologiczne bo ten ZAWSZE będzie dążył do podporządkowywania sobie innych w imię "lepszego jutra" i "zbawiania świata". Pozdrowienia
  13. Cześć 0,7 raczej nie da rady. Prawie w ogóle nie ruszam. Ale 12-14 browarków mogłoby. Pozdrowienia
  14. Cześć Tak mi się skojarzyło stąd drobny żarcik. Ja sprzedawałem znicze jako harcerz w podstawówce. Promuj z sukcesami w takim razie tylko błagam zadbajcie czasami żeby te kampanie nie były takie oszukańcze. Pozdrowienia i jeszcze raz miłej jazdy.
  15. Cześć FLEXAGEN - brałem. Najpierw bardzo pomógł na żylaki odbytu. Później znakomicie się sprawdził przy eliminowaniu włosów w nosie a teraz zwalczyłem nim katar. Polecam ostatnio zauważyłem, że w tym sklepie ( www.flexagendlakażdegowdobrejcenie.com.pl ) jest najlepszy! Pozdrowienia  
  16. Cześć Masz rację. Ja należę do takich osób. Wolę zdecydowanie jak ktoś krótko i zwięźle napisze np; Pieprzysz głupoty bo.... niż będzie stosował podchody słowne, które zazwyczaj, jak się wczytasz są bardzo obraźliwe w wymowie. Z tym, że do parteru może mnie sprowadzić tylko solidna merytoryczna argumentacja poparta faktami. Pozdrowienia
  17. Cześć Sprzedajesz znicze i wieńce? Swoją drogą zazdroszczę, ze jesteście w stanie wygrzebać tyle czasu. U mnie wszystkie weekendy do połowy listopada już zajęte a i dalej lepiej nie będzie a w tygodniu to w ogóle niemożliwe. Pojeździjcie trochę za mnie dobra? Pozdrowienia
  18. Cześć Oczywiście a do tego jeszcze g....o wiesz o narciarstwie bo przecież równie dobrze by Ci się jeździło w Raptor 80 RS. Pozdrowienia
  19. Cześć Super. Mam dwoje dzieci to będę mógł wejść dwa razy. Tyle lat jeżdżę już z nimi i nie wpadłem na to, że mogą być osobne kolejki dla dzieci. Może chodzi o dzieci w ciąży? Trochę to poroniony pomysł. Pozdrowienia
  20. Cześć Co to jest "kolejka z dzieckiem"? Pozdrwienia
  21. Cześć Z oczywistych względów Lungo I Lungau powinieneś odrzucić na wstępie. Podobnie TopSki. Pozdrowienia
  22. Cześć Nie ma żadnej ograniczeń prędkościowych do wykonania na nartach czegokolwiek. Generalnie im lepszy narciarz tym na mniejszej prędkości potrafi pojechać prawidłowo większą ilością technik bo musisz jechać bardzo dokładnie, przykładać małe siły, znacznie bardziej uważać na podłoże i jego zmienność itd. Na dużej prędkości znacznie łatwiej wykonać ewolucję ale jazda na dużej prędkości to zawsze jazda technikami mieszanymi. Np. szybki śmig w wykonaniu dobrego jeźdźca dla laika będzie wyglądał idealnie ale jechany będzie bardzo zmiennymi technikami w zależności od intuicyjnej reakcji na podłoże. W skręcie ciętym będzie łatwiej ale jak ma być to długa sekwencja skrętów łączonych to też będzoe dużo zmienności niezauważalnych praktycznie z zewnątrz. Mówię oczywiście o normalnym stoku a nie o sztruksowym pólku bo tu to ładnie pojedzie każdy głupi jak ma w miarę ostre narty. Zapewniam Cię również, że jak 15 m zacieśnisz do 10m - pewnie możliwe przy współczesnych elastycznych nartach - musisz być naprawdę szybki i sprawny bo minimalne opóźnienie i jak Cie wystrzeli na wyjściu to lot będzie filmowy. Oczywiście jak oszukasz śladem ślizgowym - co najczęściej się robi chcąc kontrolować w pełni prędkość problemu nie będzie ale i jedno i drugie po prostu trzeba umieć zwłaszcza na sztywniejszej sportowej desce. Na innych za to taka jazda będzie w sposób kontrolowany (czyli pełna kontrola cięty, ślizgowy) praktycznie niemożliwa. Pozdrowienia
  23. Cześć Za dużo pytań. Nie da się odpowiedzieć. Rada ze stromym stokiem - głupota. Pozdrowienia
  24. Cześć 1. Sztywność narty. No nie do końca niestety. Gdy mówimy/myślimy o sztywności/twardości narty to nie chodzi o "sztywność podłużną". Dawne czasy. Obecnie nawet sportowe narty są dość elastyczne (zależy oczywiście od rodzaju, typu, przeznaczenia). Kluczem jest natomiast sztywność poprzeczna czyli żeby nie robiło się śmigło. Chodzi o to aby krawędź trzymała na całej długości i nie miała tendencji do uślizgiwania się. Narty kiepskie mają ten parametr obniżony co sprzyja tzw. "wybaczaniu błędów". Wybacza błędy bo jest po prostu gówniania i tyle. Dobra narta nie wybacza błędów! 2. Narta krótka. Obecnie panuje taka tendencja stosowania narty krótkiej na początku i później jej wydłużanie. Z punktu widzenia jak najszybszego opanowania byle jakiego poruszania się na nartach ma to sens. Z punktu widzenia długofalowej edukacji w celu osiągnięcia wysokich umiejętności nie ma znaczenia lub wręcz postęp opóźnia. 3. Jazda na różnych nartach. Jeżeli jest traktowana jako próba doboru najlepszej dla siebie narty czyli tzw. testowanie to błędnie wybrany jest sam cel. Celem częstej wymiany nart jest nabranie uniwersalności oraz przyspieszenie zdolności do adaptowania techniki w zależności od narty. Jeżeli komuś na jakichś nartach źle się jeździ (zakładam, że mamy do czynienia z nartami dobrymi i dobrze przygotowanymi) to znaczy tylko tyle, że jeżdżący nie umie dostosować techniki do narty. Narciarz, któremu dobrze jeździ się tylko na jednej/jego parze nart to słaby narciarz bo oznacza to, że nie ma świadomości swojej techniki, nie potrafi jej modyfikować aby wykorzystać właściwości innego sprzętu. To tyle skromnych uwag. Pozdrowienia serdeczne
  25. Cześć Gdzieś Ty ten cytat znalazł??? Co do wiązań to może dzisiaj znajdę chwilkę i podjadę do Janka Pieli. Może ma gdzieś stare szablony albo pamięta co mogło być tak mocowane (zwróć uwagę na układ dziur w przodzie). To chyba było jakieś wiązanie ze sztywnym cięgłem łączącym przód i tył. Np stary Salomon, raczej lata 90. Myślę, że musisz starać się dopasować dziury tyłu a przód jak Ci wyjdzie. Jak będę miał jakieś typy dam znać. Pozdrowienia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...