-
Liczba zawartości
16 336 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
249
Mitek's Achievements
-
Cześć Edwin a co ma bycie goprowcem do szkolenia na nartach??? Zresztą nie o to chodzi. Patrzę na sprawę statystycznie. Aby system jako całość działał , muszą być zdefiniowane zadania i cele oraz muszą być stworzone określone ściśle procedury do ich realizacji. Jeszcze raz powtarzam: lepszy jest instruktor doskonale uczący a nie doskonale jeżdżący. Rzeczeni Goprowcy mieli tę przewagę, że byli ludźmi znającymi góry i tu mogli przekazać dużą wiedzę nijako przy okazji stawiania na narty ale - poza wyjątkami - ani nie jeździli doskonale ani technicznie ale... skutecznie. W krajach alpejskich masz systemy sterowane centralnie tworzone przez wiele lat aby trwały a nie realizowane na kolanie bo ktoś kolejny miał jakiś pomysł. Dobrym przykładem bezwładu naszego systemu jest trwająca od wielu lat miotanina związana z programem szkolenia. 99% adeptów narciarstwa ma w dupie niuanse tylko chce jeździć skutecznie i to jest zadanie podstawowe. Rewolucje programowe i organizacyjne nie służą ani stabilności ani skuteczności systemu. Kluczowe jest podejście ewolucyjne bo daje długotrwałe efekty zawsze. Pozdro
-
Cześć Wypuszczenie monopolu na szkolenie przez Sitn i dopuszczenie do sytuacji, gdy o tym kto może organizować obóz szkoleniowy na stopień instruktorski, decydowała pani, która nie tylko nigdy nie widziała nart ale nawet gór. Doprowadziło to do setek instruktorów, którzy "mieli papier" ale nie mieli pojęcia o szkoleniu. Instruktor to nie jest potwierdzenie umiejętności jazdy tylko uprawnienia do nauczania ludzi trudnego sportu przestrzeni jakim jest narciarstwo. Ci ludzie często szkolili na wyjazdach, odpowiadali za grupy często dzieci, baa potworzyli szkoły i uczyli innych "instruktorów". Doprowadziło to do drastycznego spadku zaufania oraz spadku postrzegania zawodu instruktora narciarskiego. Pozdro
-
Wpływ płyty na zachowanie się narty na trasie.
Mitek odpowiedział DYNAMICskiPolska → na temat → Sprzęt narciarski
W tym roku chyba się nie odbędzie. W każdym razie nie ma jeszcze żadnych oficjalnych informacji. A zabawa jest konkretna! No i tak naprawdę nie jest to zjazd na krechę tylko wyścig na nartach bardziej zbliżony do skicrossu tylko w 150 czy 200 osób. No i do nart musisz dobiec założyć je itd. Typowy zjazd na krechę - czyli zawody szybkościowe - był rozgrywany w Białce na ściance wzdłuż orczyków na Kotelnicy. Najlepsi mieli pod 140km/h Pozdro -
Cześć Hm.. nie wiem. Ja nie brałem udziału w KK, muszę zapytać córki czy miała bo nawet nie wiem. Pozdro
-
Cześć Nie, nie... trochę rozwinąłem to co napisałem. SL powinien być na kolanówkach po prostu. A jazda terenowa po lesie na kursie to powinna być oczywistość. My mieliśmy jazdy terenowe na Pilsku na Klimczoku i w Szczyrku z podchodzeniem na piechotę też. Pozdro
-
SL na miękkich kolanówkach. Można ustawić pełny SL z figurami, pokazać co i jak bez tego całego bokserskiego bajzlu. Pozdro
-
Z pewnością. Poszukaj a nie wydobywasz posty, które są jedynie reakcją na pisane przez kogoś głupoty.
-
Cześć Dokładnie Andrzej. Medycyna czyni nieprawdopodobne postępy w każdym sektorze a implantologia wszelkiego rodzaju staje się powszechnym standardem. Ważne jest aby reagować szybko i zdecydowanie z wymianą części bo część uszkodzona wpływa na stan całego organizmu, który musi się przystosowywać do niepełnosprawności i nie pracuje optymalnie a takie zmiany często są nieodwracalne nawet po naprawieniu praprzyczyny. Mam kumpla, z którym nota bene przeszedłem całą szkoleniową drogę narciarską. Świetny instruktor narciarski ale również piłkarz, siatkarz, jedyny gość jakiego znam osobiście, który potrafił jeździć na nartach 205cm ze skrzyżowanymi nogami. Kwalifikował się do protezy biodra, dałem mu wszystko na tacy i kolesiowi... żal było tych 25000 pln, które na dodatek miał! Rozumiesz to??? Wymyślił sobie sam jakąś rehabilitację i działa w tym rytmie. I co? Już jest inwalidą, na nartach już w życiu nie pojeździ, w piłkę nie zagra a jak idziemy na wycieczkę, jaką wycieczkę - spacer 10km - też nie ma mowy. I lepiej już nie będzie - tylko gorzej. Ale jak ktoś wie lepiej od lekarzy to jego dramat. Ale sztuczne soczewki z filtrem UV, może jeszcze masz zoom? Fajne! Pozdro
-
Cześć Tak na oko to te narty mają ze 20 lat albo lepiej. Jak znajdziesz daj znać. Ja poszukam w archiwalnych Nartach, bo tam były też wplatane w artykuły katalogi sezonowe firm. Ale te narty mogę być nowsze. A z tym różowym Headem to poczekamy aż cena spadnie. W sumie czy to SL czy e-race pro to nie ma znaczenia za bardzo, bo kupowane będą dla różowości. Pozdro
-
Wpływ płyty na zachowanie się narty na trasie.
Mitek odpowiedział DYNAMICskiPolska → na temat → Sprzęt narciarski
Cześć Jasne - to element pierwszy i sprzężony z nim drugi czyli tłumienie, dla mnie nawet jest odwrotnie, bo jeżdżę raczej płasko. Pozdro -
Cześć Kurde, no potrafisz zmanipulować. Czyli wyszło zajebiście a sprzedałeś jako słabość. Po prostu zaćma dała Ci teraz handicap a Ty jeszcze narzekasz. No wiesz... ja to bym sprzedawał, że wszystkich elegancko nawlokłem i teraz widzę bo to przewidziałem a oni... 🙂 Wiadomo, że robiłeś to co lubiłeś albo to co robiłeś było środkiem do tego co lubiłeś - gorsza wersja. W każdym razie jak uważasz, że czas poświęcony dotychczas na to co robiłeś nie był stracony to już jest zajebiście, a można jeszcze sporo fajnych rzeczy zrobić mając taka podstawę. Pozdro
-
Wpływ płyty na zachowanie się narty na trasie.
Mitek odpowiedział DYNAMICskiPolska → na temat → Sprzęt narciarski
Cześć Płyta... jest nieodłącznym elementem dobrej narty. Miałem okazję jeździć parę razy na tym samym modelu narty czy też bardzo zbliżonym z płytą i bez i bez płyty... niestety. Nie potrafię ocenić przydatności płyt o określonej konstrukcji dla sportu ale wydaje mi się, że - tu zgadzając się z Jurkiem - dla amatorów konstrukcja płyty będzie miała marginalne znaczenie. Skoro znakomita większość nie wie jakie narty ma kupić - co oczywiście jest bzdurą, bo jakby umieli jeździć to by wiedzieli - to zapytać o płytę...? Oczywiście czym innym jest realna przydatność jakiegoś rozwiązania a czym innym umiejętne wmówienie ludziom, że jak chcą pokazać, ze się na czymś znają to muszą zrobić, kupić, zastosować... coś tam. Myślę, że przydatność takich rozwiązań może być realnie rozpatrywana jedynie w sporcie, co chyba zresztą zaznaczyłeś w pytaniu. Zdanie Jurka jest tutaj znaczące bo ma doświadczenie konstrukcyjne i narciarskie oraz oba razem i ciężko drugiego takiego znaleźć. Pozdro -
My nie wybieramy urlopu. Nie mamy na to czasu niestety, pojawia się czasem sam jakoś. 🙂 Plażingu wprawdzie nie uprawiamy odkąd dzieci wyrosły z przedszkola ale pomysł może fajny... Wiesz tylko trzeba by zabrać rowery. A czym tam panuje taka emerycka atmosfera czy raczej można pojechać po bandzie? Pytam poważnie bo ja nigdy nie byłem w sanatorium. Pozdro
-
Cześć Wszyscy mają jakieś przyczyny. Ja pracuję przed monitorem od 93-94 chyba ale... nigdy nie pracuje tylko przed monitorem - to warunek pracy - różnorodność, na razie się udaje. Okoliczności tworzymy my i nikt inny. Jeżeli coś nie gra w tej kwestii to tylko sami sobie możemy być winni. Andrzej ile ja bym zmienił i ale innych decyzji podjął gdyby się dało, a tak - po prostu spierdoliłem temat w danym momencie i koniec. Ty też mogłeś sobie spokojnie hodować owce albo konopie ale kręciło Cie bycie wielkim naukowcem. Ja gdybym w pewnym momencie wyczuł temat i podjął właściwe decyzje byłbym teraz pewnie dość bogaty ale w tych kwestiach jestem ślepy i głupi więc nawet nie zauważyłem szansy. Ale to nie okoliczności - sami sobie jesteśmy winni po prostu. Pozdro
-
Interpretacja negatywna to twoja domena. Od zawsze rzuca mi się to w oczy. Coś ci kiedyś w życiu musiało nie wyjść.
