Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    15 907
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    240

Ostatnia wygrana Mitek w dniu 8 Sierpnia

Użytkownicy przyznają Mitek punkty reputacji!

3 obserwujących

O Mitek

  • Urodziny 29.10.1965

Ostatnie wizyty

22 712 wyświetleń profilu

Mitek's Achievements

Grand Master

Grand Master (14/14)

  • Very Popular Rare
  • Dedicated
  • Reacting Well
  • First Post
  • Posting Machine Rare

Recent Badges

6,7tys.

Reputacja

  1. Cześć Kawałek znakomitej jazdy w znakomitym towarzystwie. Warunki były absolutnie bajeczne akurat. Nie wiem skąd wziąłeś opinię, że coś było nie tak..??? Pozdro
  2. Cześ Viktorku czasy są te same. Ja mam oczywiście znacznie łatwiej bo jak spadnie śnieg to wsiadam w samochód i jadę do takiego Czarnego Gronia czy nawet Krajna - nie muszę nic wcześniej wybierać ani płacić. Pozdro serdeczne
  3. Mario nie ma sensu się brudzić. Brzoska (i stworzony przez niego zespół) to gość wprost genialny. Pozdro
  4. Mitek

    Ku przestrodze

    Debile i jedni i drudzy jak widać. Dzięki za wytłumaczenie. Nie chodzę po górach odkąd zaczęło to zmierzać w przedstawionym przez Ciebie kierunku a wspinanie zakończyłem bo... się bałem po prostu. Pozdro
  5. Cześć Hehe. Ja sobie zrobiłem parę razy solidne kuku na nartach ale zawsze wynikało to z mojego przeginania pały jeżeli chodzi o skoki i muldy. W trudnych warunkach jedzie się tak aby było bezpiecznie więc ciężko sobie coś zrobić. Pozdro
  6. Mitek

    Ku przestrodze

    Czyli to już nie jest schronisko? Podłoga przy kiblach na półpiętrze albo w recepcji jest niedostępna w nocy???? Pozdro
  7. Mitek

    Ku przestrodze

    Cześć Nie wiem o co chodzi ale czytając przytoczone przez Ciebie zdanie to pisał to jakiś kretyn. Zdarzało mi się być miesiąc w Tatrach non-stop ale nie miałem ani jednego wafla ryżowego a po jajka zbiegało się po południu do Kuźnic... Aha... nigdy nie miałem w Murowańcu rezerwacji więc nie miałem głupich problemów. Pozdro
  8. Cześć Słaba widoczność to znakomity test miękkości jazdy i podświadomej reakcji na teren. Oczywiście mówię o warunkach, w których da się jechać bo bywają takie, że trzeba się zsuwać lub ratować w inny sposób. W każdym razie jazda na ślepo uczy bardzo wiele ale żeby w takich warunkach jechać trzeba sporo umieć w sensie automatyzmu reakcji na teren a trzeba mieć bogatą technikę odciążeń i dociążeń przede wszystkim. Pozdro
  9. Cześc A czy ja gdzieś napisałem, żeby jeździć na jednym stoku? Byłem w większości włoskich centrów narciarskich i w kilkudziesięciu austriackich, czeskich, słowackich a w ponad metrowym śniegu jeździłem w Szczyrku. Absolutny brak widoczności z St. Moritz był nieporównywalny a absolutnym brakiem widoczności i totalną kurniawą na Kasprowym - kijek puszczony na pasku był praktycznie poziomo. To nie zależy od jakiegoś konkretnego miejsca tylko od warunków. W Tonale byłem co najmniej kilkanaście razy w różnych porach - od listopada do maja. Za każdym razem było to jakby zupełnie inne centrum z tą różnicą, że znałeś topografię i tyle. Ale do tego wystarczy mapka i trochę doświadczenia. Każdą trasą możesz zjechać na wiele sposobów przy tych samych warunkach a jak warunki są różne to to jest po prostu inna trasa. Dla mnie liczy się aspekt jazdy jak jadę na narty dla innych ważne jest żeby być we Francji na nartach albo żeby być w Japonii na nartach i będą do tego dążyć. Ale jazda wszędzie może być taka sama. Pozdro
  10. Cześć Oczywiście macie absolutna rację. Dlatego też podkreślam, że pisze tylko o aspekcie technicznym jazdy. Otoczenie, krajobraz itd. to rzeczy niezwykle ważne również dla mnie ale - nie ma znaczenia czy jesteś np. na nartach czy na rowerze. Co do freeridu i związanych z tym umiejętności i ogromu wiedzy dotyczącej gór, terenu, pogody, topografii, i wielu innych rzeczy - to też oczywistość. Znam osobiście przynajmniej parę osób, które technicznie na nartach jeżdżą co najwyżej dobrze ale w górach w zimie są absolutnie niesamowite. Ale to są inne tematy. Celowo je rozdzielam i to podkreślam. Pozdro
  11. Cześć Victor ale ja po prostu nie rozumiem co tu tłumaczyć. Piszemy o dwóch różnych rzeczach chyba. Ja piszę o samej jeździe jako takiej - zwróć uwagę, że to zaznaczam w prawie każdym oście w tej chwili - a Ty namawiasz mnie na Francję. Czy we Francji jeździ się inaczej na nartach? Czy ja będę tam inaczej jeździł? O to mi chodzi. Nawet na Czarnym Groniu wymyślę sobie taki sposób jazdy aby było zajebiście - tak jak było wielokrotnie. Po co mam jechać do Francji?? Najfajniejsze narciarskie wspomnienia mam chyba ze Szczyrku choć we włoskich Dolomitach spędziłem w sumie na nartach pewnie z 10 miesięcy. Miejsce ani stok raczej nie mają znaczenia. Kluczem są warunki i pogoda oraz czynniki subiektywne a te mogą zagrać wszędzie. Pozdrowienia
  12. Najlepszych narciarzy jakich miałem okazje poznać poznałem w knajpie. Nie pisz głupot. A bardziej oględnie - znajdź trochę obiektywizmu w swoim podejściu. Z dwóch powyższych obrazów wybieram pierwszy od razu a skoro Ty wolisz drogi to Twoja sprawa, natomiast z pewnością narciarz, który poznał bliskie Ci przecież Karkonosze w każdym wymiarze pogodowym jest technicznie nie mniej ogarnięty niż globtrotter szczycący się bytnością wszędzie. Nie pomijaj moich założeń proszę. Pozdro Pozdro
  13. Widzę, że jednak nie zrozumiałeś/nie rozumiesz ale dzięki za sugestię. Pozdro
  14. Z pewnością masz tylko go nie ukrywaj za tarczą tego co niby nic nie wie. Myślę, że zebrałeś już sporo doświadczeń aby uogólniać. Ja wiem jedno: równie dobrze można się bawić na nartach na Szczęśliwicach czy w jakiejś hali jak i w ośrodku, który ma 300 czy 400 km tras. Z jazdy, zaznaczam - z jazdy - można wynieść to samo. Reszta to dodatki. Pozdro
  15. Cześć Jurek, nastroiłeś mnie do prowokacji... To jest firma która zatrudnia około 50 osób ale -sam wiesz każdy człowiek ale i każde stanowisko jest ważne. Pracowałem już na wszystkich - od sortowacza butelek, magazyniera we wszystkich magazynach, kierowcy, dostawcy, w faktoringu... to wszystko poza moimi obowiązkami, które musiałem wykonywać ale teraz mam lepszy, co nie znaczy, że jedyny możliwy i najlepszy ogląd. Sezon się kończy i jest miesiąc półtora na podjęcie decyzji co i jak zmieniać. A co będzie... zobaczymy. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...