-
Liczba zawartości
16 733 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
255
Ostatnia wygrana Mitek w dniu 7 Grudnia
Użytkownicy przyznają Mitek punkty reputacji!
O Mitek
- Urodziny 29.10.1965
Ostatnie wizyty
25 030 wyświetleń profilu
Mitek's Achievements
-
Nareszcie ktoś się odezwał w temacie. Zaczynasz błądzić Lisu.
-
Cześć Style to są w pływaniu, ewentualnie w narciarstwie biegowym. W narciarstwie zjazdowym styl to pewne charakterystyczne cechy jazdy danego narciarza i (znowu wybacz) dotyczy to narciarzy z ugruntowaną techniką, na bazie której zbudowali swój indywidualny styl jazdy. Styl jazdy może być siłowy (np. Zubcic), delikatny (Shiffrin) bałaganiarski (Cuche) czy połączenie czucia z elastycznością (Odermatt) albo siłowa finezja techniczna połączona z odwagą (Maier). Natomiast to, że jeździsz częściej długim skrętem to nie Twój styl tylko po prostu krótkim nie umiesz, więc walisz w dół rozpędzając się a jak za szubko to wrzucasz w ześlizg. Narty masz bardzo dobre - teraz wypada nauczyć się na nich jeździć. W gdzie to tacy instruktorzy są co stylem operują, jaki to klub? Pozdro
-
Cześć Przede wszystkim to... wybacz... 3 albo 4 osoby napisały troszkę o Twoich mankamentach technicznych. Ja bym może wyciągnął jakieś wnioski... A Ty cały czas czy sobie kupić narty takie czy owakie. Pozdrowienia
-
Cześć Ma się tyle lat na ile się wygląda i na ile się czuje. Coś czuję, że możesz mieć znacznie mniej niż te cztery dychy czego w sumie życzę i nawet zazdroszczę. Pozdro
-
Szkoda, że kolega tak rzadko się odzywa...
-
Cześć Śmiejesz się a ja naprawdę nie rozumiem. Problem długości jest dla mnie jasny ale żeby coś zmieniała szerokość, raczej wpływa ujemnie na odczucia. Pozdro
-
To długość czy szerokość? Wiesz po prostu nie do końca rozumiem. Pozdro
-
Cześć Wiesz swego czasu coś tam kręciłem. Nawet - chyba niewielu ma takie doświadczenia - kamerą VHS z ręki w czasie jazdy. Ale ja nie ma do tego serca ani chęci po prostu. Trzeba umieć szybko operować sprzętem wiedzieć co i jak itd. Trzeba trochę podporządkować jazdę kręceniu - ja tego zupełnie nie umiem i nie czuję. Pozdro
-
Cześć Niestabilność wynika ze złego dociążenia nart. Przody momentami lecą w powietrzu, ledwo skrobią śnieg. Może to oczywiście wynikać z chęci wydłużenia skrętu, więc odciążasz dzioby aby ci nie złapały tak agresywnie i lekko się uślizgnęły. Jednak... w momentach gdy starasz się lekko zapanować nad prędkością nie zacieśniasz skrętu tylko wrzucasz w ześlizg czyli raczej nie panujesz nad sterowaniem. Stąd moim zdaniem odczucie niestabilności. W takich warunkach na krawędzi to przy 60km/h SL powinien iść jeszcze jak żyleta. Ale pomysł kupna dłuższej narty nie jest zły oczywiście. Piszę tylko dlatego żebyś wziął to pod uwagę w jeździe bo jak wsiądziesz na długą to Cię powiezie a tak łatwo tam z zejściem z krawędzi nie będzie. Pozdro
-
Cześć Rybelek jeździć umie ale ciężko jej było tam przekładać narty na tych gomułach wymieszanych z kamieniami bo to Master 170cm - narta przez niektórych nawet uznawana za męską. 🙂 Nie zmienia to faktu, że to był naprawdę fajny kawałek jazdy. Może jestem nieco nienormlany ale jazda w takich warunkach sprawie mi bardzo dużo frajdy bo... trzeba się orientować a czasie rzeczywistym, ze tak powiem. Pozdro
-
Cześć Biorąc pod uwagę, że jak zobaczyliśmy ten kawałek z wyciągu i uznaliśmy, że raczej nie da się tam zjechać aby nie zniszczyć kompletnie nart to jestem dumny a takiej oceny. Zresztą pięknie to ja nigdy nie jeździłem - tu masz rację. Ja nie piszę o braku wiedzy co do oceny jazdy tylko o braku jakiejkolwiek oceny warunków - pisałeś o tym wcześniej a post to potwierdza. Pozdro
-
Porównujesz te dwa filmiki. No to rzeczywiście masz problemy z oceną. Pozdro
-
Cześć Wiesz Adrian, nagrywanie czegokolwiek nie jest takie proste... Pozdro
-
Operowanie kolorami tras zdradza laika. Musisz się tego wyzbyć.
-
Każdy, który choć trochę umie jeździć bo od razu widać, że śnieg jest idealnie miękki i nic nie trzeba zmieniać. A przede wszystkim tak pojadą praktycznie wszystkie dzieci - pod warunkiem, że ktoś im nie napchał bzdur do głowy, że tylko krótkie nartki albo, że do określonych warunków są określone narty. To jest to co pisałeś o głowie. Weźmy Ciebie: Uparłeś się na nartę SL - zupełnie nie wiem dlaczego ale OK. I teraz już masz z nią jakieś problemy chociaż są zupełnie urojone bo akurat na SL jeździ się w głębszym śniegu super ze względu na szerokie przody. Narciarze, którzy uczą się, chcą się nauczyć za wszelką cenę jeździć skrętem ciętym, którym taki sposób jazdy i nauki wmówiono nigdy nie będą porządnie jeździć po nierównym bo nie umieją odciążać, dociążać, bo nie umieją sterować, nie czują śniegu pod ślizgiem itd. Jeżdżą jak betonowe kloce i tyle. Są oczywiście drobne wyjątki jak np.Pan poniżej. Zobaczcie jaka jest różnica pomiędzy nim a tymi demonstracyjnymi sztywniakami.
