MarioJ
Members-
Liczba zawartości
2 477 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Zawartość dodana przez MarioJ
-
Taki to pożyje. Tak z USA prosto w Tatry się przeniosłeś ?
-
Takie coś ludzie powszechnie robią w realu. Tylko wtedy podmiot dyskusji nic o tym nie wie. Albo dowiaduje się po czasie od kogoś kto puścił trochę pary.
-
Pewnie Ci co stoją w kolejce na Giewont, gubią się wcześniej na zakopiance.
-
Ładny widoczek z wakacji.
-
Mogliby w końcu coś nowego zbudować jeśli chodzi o trasy i wyciągi. Na F i E potrzebne sztuczne naśnieżanie przy obecnym klimacie.
-
Masz jakieś źródło tej informacji? Ja wiem że wywodzą się z firmy która jest mocno związana z branżą moto. Siedziba ATK jest w tym samym mieście co siedziba jednej z fabryk Ferrari. W tym rejonie jest włoska dolina motoryzacyjna. Zresztą jest to teraz trochę opisane na stronie ATK.
-
Mój pierwszy wyjazd to był taki standard czyli Madonna. Ale tam chyba największe wrażenie zrobiła na mnie Presena. Tam było wysoko. Długi zjazd z lodowca, później po płaskim plateu i stroma trasa pod gondolą. Długość tego robiła niesamowite wrażenie. Dla mnie Alpy są niezbędnym elementem narciarstwa. Wybór tras o różnym stopniu nachylenia, o różnej geometrii, klasa urządzeń wyciągowych, piękne i różnorodne widoki. Możliwość jazdy wewnątrz tej przestrzeni to jest coś niesamowitego. Ale muszę tutaj dodać, że dla mnie najwspanialsze doznania alpejskie czy ogólnie wysokogórskie (to może być też Norwegia) to są jednak skitury. Poruszanie się po obszernych górach bez żadnych wyciągów i tras, to jest tak magiczne doznanie że nie sposób tego opisać słowami. I tutaj dla mnie pierwszy raz duży skitur to było Saas Fee. Szczególnie liczy się u mnie Fluchthorn i żleb w Saas Grund. Mieliśmy wówczas dobry śnieg w pięknych okolicznościach przyrody. Dodaje jeszcze foto które najlepiej mówi dlaczego lubię Alpy 🙂 Pozdrowienia dla @kskuski2 i @Wujot2
-
Kilian zrobił 76 szczytów 4K. Powoli kończy rekord. https://wspinanie.pl/2024/08/63-na-koncie-jornet-juz-w-masywie-mont-blanc/
-
To nie agresja, to prowokacja internetowa.
-
Rowerzystom powinni przecinać oponę za takie wykroczenia. A w autach parkujących nielegalnie na chodnikach powinni wybijać szyby. Tutaj Pan Kierowca zjechał trochę ze swojego pasa, omsknęła mu się kierownica.
-
Obywatele Twojej wsi nie pilnują władzy. To macie efekt. W każdym dużym mieście to aktywiści wymuszają lepsze standardy dla dróg rowerowych, chodników, etc.
-
Dzięki za polecenie tej czeskiej strony. Uwielbiam ten kraj, szczególnie w Sudetach.
-
-
Świetna inicjatywa. Brawo. To jest ten sposób nauki jaki uważam za najlepszy.
-
Nie wiecie kiedy Oni uruchomią naśnieżanie w dolnej części ?
-
Ja tego nie bronię ze swojego punktu widzenia, tylko z punktu widzenia tych co lubą jeździć po tych równych nawierzchniach i jeszcze separowanych od ruchu. Ty nie widzisz potrzeby istnienia takich dróg i niech tak zostanie. Mnie się już nie chce być czyimś adwokatem. 😉
-
Przy okazji widzieliście co wyprawia Kilian Jornet w Alpach? Kolejna próba rekordu na czas na 4K. Miejmy nadzieję że to przeżyje.
-
Połączenie Soła i Malinowska Skała, to jak biegówki i skialpinizm. Przy okazji, dotarłem do merytorycznej przestrzeni lokalsów na FB i dyskusja pod postem https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid0Uw13UK4cPogP2hbHuXdj5FzHPRH99pT8vscNwWkuRnev4DYUy2PABEiV2muXApnel&id=100067571731870
-
Powtórzę Ci pytanie. Czy po Warszawie w drodze do pracy jeździłbyś drogami w błocie jak to było na foto pokazane ? Jeśli odpowiesz TAK, to wtedy zapytaj proszę swojej małżonki o to samo.
-
Można dociągnąć ten szlak do Wisły. Ja bym tak zrobił na miejscu tamtejszych samorządów. Wtedy będzie można jechać i jechać.
-
Porównanie z kajakami nie ma do końca sensu. Tak jak robi się drogi utwardzone dla aut, tak samo robi się drogi rowerowe które są utwardzone (równy szuter, asfalt, kostka). Czy po Warszawie w drodze do pracy jeździłbyś drogami w błocie jak poniżej ? Dwa zdjęcia z tej trasy Velo Soła (źródło jakiś FB):
-
Nie chodzi tylko o rodziny. Takie szlaki robi się też do turystki sakwowej, do komunikacji rowerowej. To jest ten sam typ nawierzchni który jest na drogach rowerowych w mieście.
-
Jeśli folia dla Ciebie jest efektywna i ładna, to se używaj. Jak to często piszesz, wyluzuj 🙂
-
Tak dla wyjaśnienia. Ekran telefonu musi być nieprzykryty, żeby można było go efektywnie obsługiwać. I niezbędne dla mnie jest szybkie i proste odpięcie telefonu w celu zrobienia zdjęcia. Telefon pod folią to jest dla mnie właśnie niebezpieczeństwo wywrotki, bo folia utrudnia obsługę w czasie jazdy i obsługa telefonu się wydłuża. Używam uchwytu SP Connect. Na video widać jak telefon się wkłada i wyjmuje z uchwytu. Jak jeżdżę na mtb to na trudnych zjazdach chowam telefon do kieszeni dla bezpieczeństwa telefonu. Poza tym cały czas jeżdżę z nim na kierownicy, czy to singletracki w górach czy asfalt w mieście. Telefon jest w ochronnej obudowie, więc jak się przewrócę na zwykłej drodze czy ścieżce, to jest ochrona do pewnego stopnia. Staram się tak jeździć, aby się nie przewracać na drogach. Większe ryzyko włączam tylko na zjazdach enduro, ale wtedy chowam telefon do kieszeni lub do plecaka lub do torebki na rowerze. Kiedy się zatrzymuję, np. do sklepu, to wyjęcie telefonu z uchwytu trwa 1s i powrót telefonu na rower też 1s. Ten krótki czas dla mnie jest bardzo istotny. Obudowy są dostosowane do modelu, mają dziurki na aparat i można zrobić szybko zdjęcie z roweru lub na zatrzymaniu. Uchwyty do kierownicy są uniwersalne. Jest też w zestawie z obudową dodatkowa folia na telefon z góry, która teoretycznie chroni przed deszczem. Można zakładać, można nie zakładać. Ja jej nie lubię, bo zmniejsza działanie ekranu dotykowego. Ale gdybym jechał długą trasę w deszczu, to do nawigacji bym tego użył. Nie reklamuję tylko informuję, bo czepialstwo się włączyło. 😁
-
Na tym polega właśnie "polska strategia". Zawsze jest coś istotnego niedorobione, brak ciągłości trasy na spójnym poziomie jakości. To samo jest na tak chwalonym Pomorzu Zachodnim. Słynna trasa wokół zalewu, odbierałem że jest skończona. A na miejscu okazuje się że 15km jedziesz w ruchu samochodowym który porusza się z prędkością 100km/h, bo tak pozwala piękny asfalt. Paranoja. Ten odcinek Cięcina - Wieprz można chyba objechać asfaltem przez wieś ? Obejrzałem zdjęcia VeloSola, to w większości robi wrażenie, ale braki są rozczarowujące. źródło foto: jakiś profil FB
