Skocz do zawartości

lobo

Members
  • Liczba zawartości

    1 196
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez lobo

  1. Gdyby mnie jazda na nartach nie cieszyła to bym nie jeżdził i nie jest mi obojętne jak to robię, zawsze dążę do tego by robić to lepiej, to jest moja motywacja - chyba jesteśmy z dwóch różnych bajek:)
  2. Przyjrzyj się uważnie przejazdowi slalomu w wykonaniu zawodnika, w mocno zwolnionym tempie, zauważ w jakim miejscu następuje zmiana krawędzi, to pouczające:cool:
  3. Tipping - inaczej tilting czyli " przechylenie ", najważniejszy ruch w nowoczesnym narciarstwie, przechylenie nart na krawędzie. YouTube- Harald Harb Ski Lessons - Quick Tip - Tipping - #2/6 Może jutro da się to rozwinąć.
  4. Jasne że się da, ale bez kontroli prędkości.
  5. Kluczowe elementy wczesnej fazy skrętu, " upside down ": - tors w pozycji wyprzedzenia - ręka wewnętrzna skrętu z przodu, prowadzi skręt - końcówka kijka dostokowego blisko powierzchni śniegu - bardzo mocno ugięta w kolanie noga wewnętrzna skrętu - narta wewnętrzna tylko lekko dociążona - zdecydowanie dociążony przód narty zewnętrznej skrętu Ten kto opanuje taki sposób wejścia w skręt cięty, jeszcze przed osiągnięciem lini spadku stoku, ma prawo mienić się expertem, to najskuteczniejszy i elegancki sposób kontrolowania prędkości w skręcie ciętym, niezależnie od stopnia nachylenia stoku. Taki balans, na krawędziach ustawionych " do góry nogami " to chyba jeden z najistotniejszych elementów nowoczesnej techniki jazdy. Poniżej tekst oryginalny: Key points to watch: This is the upside down phase of a high C turn. -Upper body counter -leading inside hand -Uphill pole tip close or on the snow. -Inside knee flex -Light pressure on inside ski -Forward leverage on outside ski Załączone miniatury
  6. Ten patent promował JCK we Francji, całość bylą jednak zbyt wielka i ciężka, nie przyjęło się.
  7. Dla mnie to deja vie bo jeżdziłem w Salomonach SX ale dla młodszego pokolenia to będzie nowość, podobno wszystko działa jak należy, buty są wygodne, ciepłe i skuteczne. To jakby hybryda: miękkie kapcie snowbordowe umieszczone w supersztywnym szkielecie z carbonu, flex ind szacuje sie na ok. 100, czyli w sam raz. Testerzy masowo odmawiają zwrotu przekazanych do prób egzemplarzy:D Pożyjemy, zobaczymy ale wygląda to obiecująco - koniec z miejscowymi uciskami itd. http://www.apexsport...p.com/index.htm
  8. Używam bardzo twardych butów, po co ? Bo sztywne buty pozwalaja mi na szybki powrót do równowagi. Jest wiele niezrozumienia wokół doboru twardości, wiele razy pisałem że najważniejsze jest DOPASOWANE, co oznacza nie tylko to że bucik ma wydawać się wygodny i nie za duży ale chyba przede wszystkim to że pozwala na przyjęcie zrównoważonej pozycji. Jakze cżęsto widzę ludzi w butach ze zbyt dużym kątem rampowym ( ci wszyscy nieszczęśnicy człapiący z przygiętymi w przód kolanami ) który wymusza pozycję zbyt wychyloną do przodu co skutkuje ciągłym oparciem goleni o powierzchnię jezyka botka, narciarz z taką pozycją nigdy nie będzie w stanie wykonać czystego skrętu na krawędziach, że nie wspomnę o stromych lub zmuldzonych stokach, bo balansuje na przedniej części stopy co z kolei powoduję odciążenie piętek nart i ich uślizg, powinien balansować na całej powierzchni stopy, podczas zwykłego stania w butach nie powinien odczuwać nacisku na przód ani ucisku ze strony spoilera na łydki, powinien byc w stanie stac NEUTRALNIE, tylko taka pozycja zapewni pełną kontrolę balansu i nart podczas zjazdu. Dzisiaj spędziłem praktycznie cały dzień jeżdżąc po bardzo stromej i twardej trasie tnąc większość skrętów, moje mięśnie czworogłowe nie protestowały zbytnio a i w tej chwili czuję się świetnie, parę lat temu, w innych butach z inną pozycją po takim treningu moje uda paliłyby zywym ogniem i wymagały akcji reanimacyjnej. Teraz sobie siędzę przy laptopie i nie odczuwam ani grama dyskomfortu mięśniowego poza ogólnym, przyjemnym zmęczeniem:)
  9. Pochylenie całego ciała do środka skrętu ma sens podczas tzw jazdy na luzie, wykonując taki skręt nie do końca go kontrolujemy, zdajemy się na działanie sił zewnętrznych, po prostu trzeba wtedy uważać. " Wkładanie biodra ", myśę że to niezbyt szczęśliwie dobrane określenie, często widać narciarzy którzy to biodro " wkładają " zbyt głęboko blokując sobie przy okazji możliwość uzyskania większego kąta zakrawędziowania nart. Zamiast myśleć: wkładam biodro, myślę: przechyl stopy, wtedy automatycznie tors od pasa w górę dla zachowania równowagi odchyli się w przeciwną stronę, niebezpieczeństwo zaparkowania bioder zbyt głęboko zniknie. PS w żargonie trenerskim istnieje określenie: sinking hip, czyli nurkujące lub lepiej: tonące biodro, dla opisania tego " parkowania ". Użytkownik Lobo edytował ten post 13 styczeń 2010 - 14:19
  10. Canting to tylko " uzgodnienie " osi mankietu buta z osią kości piszczelowej. Wadliwy kształt nóg niwelujemy, jesli jest to możliwe, odpowiednim doborem butów lub instalując podkładki kątowe pod wiązaniami lub na podeszwach butów, w tym drugim przypadku trzeba jeszcze skorygować kształt noska i piętki buta za pomocą urządzenia zwanego : router. Na wyzszym poziomie wymagań podeszwę buta się " planuje " czyji nadaje jej odpowiedni kąt w stosunku do powierzchni narty. Mitku, nadeszły dłłłłuuugo oczekiwane publikacje:), po 8 tygodniach :eek:
  11. Mitku, uzupełnij wypracowanie:) stanie na płaskich nartach w płaszczyżnie poprzecznej, czyli bez nadmiernego obciążania ani wewnętrznych ani zewnętrznych krawędzi jest b.istotne. Problemem jest iksowaty lub beczkowaty kształt nóg, narciarz z takimi nogami nie jest w stanie zakrawędziować nart w trakcie skrętu pod jednakowym kątem, ze wszystkimi złymi tego skutkami. Sytuację poprawiamy tylko " sprzętowo ".
  12. lobo

    elan white perla

    Ha, dzisiaj kupiłem te narty dla koleżanki:)w ręku wyglądają na b.sympatyczne, są elastyczne ale dostatecznie odporne na skręcanie. Krawędzie od razu trzeba było poprawić, wiązania to proste rozwiązanie typu RENTAL, ale chyba solidne. Zobaczymy jak to jeżdzi już w niedzielę Koleżanka ma 162 cm, waży 58 kg, raczej ostrożnie jeżdżąca, narty mają 152 cm, 146 nie było - kupione w SELGROSIE za 645 pln.
  13. :)Taka świąteczna zabawa... ATOMIC - klepaki usztywniane stalą zbrojeniową, robione przez pomylonych Austriaków i Niemców którzy święcie wierzą w to ze GS i Super GS to jedyny sposób jazdy na nartach... VOLKL - S Classe, Grube, Ciężkie, zmiatające wszystko na swej drodze... ROSSIGNOL - cudowne deseczki które są super do wszystkiego jeśli jesteś Francuzem. Piękna historia, brak kasy sprawia że zalatują stęchlizną... ELAN - precyzyjna Słoweńska robota, super alternatywa dla Big Boys, nigdy nie robili złych nart... VOLANT - mam za mało kilogramów i...pieniędzy... FISCHER - całkiem fajne deseczki których nikt nie kupuje bo mają dziury w dziobach i wyglądają jak salamandra... STOCKLI - w sklepie, przed kupnem: wow, na stoku po kupnie: WOW... HEAD - jedna z niewielu rzeczy która się Austriakom naprawdę udaje, złoty środek... K2 - amerykańskie ? Wydaje mi się że mają skośnookie spojrzenie... SALOMON - krótki okres przydatności do " użycia " ... DYNASTAR - zwinne, fertyczne deseczki dla " petit " Francuzików, milusie... DYNAMIC - dawno, dawno temu, za górami, za lasami był sobie VR 27...ten prawdziwy... NORDICA - ..." coś mi przypomina ciężar znajomy ten "...FELUŚ...na tor bobslejowy w sam raz... Na tych " brandach " dane było mi jeżdzić i sobie pewien pogląd wyrobić:cool:, na jednych w erze mezzozoicznej, na innych całkiem niedawno, jeśli coś się nie zgadza...trudno:p Jeśli macie własne odczucia, dodajcie je tutaj od siebie...ale TYLKO JEDNYM ZDANIEM...
  14. lobo

    Lem na nartach

    Lem to...Lem:) kto nie przeczytał ( młodzież ) ten kiep...
  15. lobo

    Jedynie słuszna linia

    Statystyki są chyba obiektywne, w NTN 2005 T.Kurdziel popełnił artykuł na temat kontuzji i wypadków narciarskich, oto generalne wnioski oparte na danych niemieckich służb ratowniczych i ubezpieczycieli : - liczba wypadków maleje od 1979 do 1992 roku i dalej utrzymuje się już na mniej więcej stałym poziomie. - najwięcej urazów powodują narty długie r26>, następnie idą r14<, najbezpieczniejsze są te pomiędzy r14-20 - ryzyko urazu KOLANA na nartach typu slalomka ( krótkich ) jest znzcznie mniejsze niż długich typu gigant, banał:cool: - ilość zderzeń z innymi narciarzami i obiektami też ZMALAŁA o kilkadziesiat % :rolleyes:faktycznie, wykres jest wyrażny. - to jak odczuwamy wpływ carvingu na nasze kolana to chyba sprawa mocno subiektywna, ja nie mam z tym problemów większych niż kiedyś jeżdżąc na nartach 194-200, staram się nie stosować sterowania nart stopami ( pivoting ), tylko tipping.
  16. lobo

    Jedynie słuszna linia

    Ciężki z Ciebie dyskutant, narta taliowana skręca z racji swego kształtu, wystarczy ją ustawić pod kątem do podłoża i dociążyć, własną wagą, aby wycięła skręt, oczywiście w pozycji płużnej też jest to osiągalne ale tylko dla narty dolnej, SKRĘTNY RUCH NÓG, ściślej stóp ( to jest właśnie impuls skrętny ) nie jest im potrzebny, chyba że chcesz wprowadzić tyły nart w ześlizg ale w jeżdzie ciętej nam na tym nie zależy, prawda ? Co do kolan, carving raczej je oszczędza a wszelkie manewry typu knee driving są dla stawów kolanowych bardziej szkodliwe. .... prosze przestan pisac glupoty bo mam wrazenie ze mam do czynienia nie tylko amatorem nie instruktorem ale rowniez i narciazem o bardzo malych umiejetnosciach i wiedzy teoretycznej!!! .... To zdanie świadczy żle o Twojej kulturze osobistej lub emocjonalnej niedojrzałości, kładę to na karb Twego młodego wieku, zwykle nie zamieszczam takich uwag ale...do trzech razy sztuka.
  17. lobo

    Jedynie słuszna linia

    Twoim artykułem jestem oczywiście zainteresowany.
  18. lobo

    Jedynie słuszna linia

    No widzisz, to zdanie dla MNIE brzmi jak herezja. Raz że " pług " dwa że " praca skrętna nóg ". I jedno i drugie na nartach taliowanych uważam za niepotrzebne, tym nartom wystarczy odpowiedni kąt zakrawędziowani + docisk i zrobią to co chcesz, bez impulsów skrętnych. Kolana mam tylko jedne w dodatku w kiepskim stanie, po co je dodatkowo obciążać ?
  19. lobo

    Jedynie słuszna linia

    Dziadek nie kwestionuje potrzeby opanowania pługu jako naturalnego sposobu kontrolowania prędości podczas jazdy na wprost, każdy narciarz w sposób spontaniczny, prędzej czy póżniej odkrywa tę ewolucję, nawet bez instruktażu. Natomiast JAZDA w pozycji KĄTOWEJ ( popularne " skręcanie pługiem " ) to już inna bajka. Nie jestem jego adwokatem, po prostu tutaj się akurat zgadzamy.
  20. lobo

    Jedynie słuszna linia

    Nie zdążyłem poznać Kazika osobiście, korespondowaliśmy ze sobą kilka lat, niestety z Gdańska do Krakowa jest daleko. Był na swój sposób bezkompromisowym człowiekiem, miał talent do robienia sobie wrogów ale miał też pasję co w ludziach cenię sobie szczególnie. PS czy polecasz Cervinię ? Moja Małżonka chce koniecznie tam zawitać, ja mam niestety spory zgryz bo od kilkunastu lat zapadam powyżej 2500 m na chorobę wysokogórską, a tam zdaje mi się trzeba jezdzić wysoko. Użytkownik Lobo edytował ten post 22 grudzień 2009 - 15:26
  21. SALOMON twierdzi że system Custom Shell daje możliwość poszerzenia o 8 mm, czyli ze 100 do 108 mm .
  22. Ta skrzynka to po prostu torsion box, czyli sandwich " owinięty " otuliną z włókna i żywicy, patent ten miał za zadanie zwiększyć odporność na skręcanie, działało to całkiem dobrze, miałem tego typu slalomki, DYNAMIC VR 27, gigantki były " czystymi " sandwichami jeśli dobrze pamiętam.
  23. lobo

    Narty na ALLEGRO...

    To nadinterpretacja, nie odwołuję tego co napisałem: po ok 50 dniach na stoku narta kończy się, siada spręzystość, zanika camber, pojawia się kaczy dziób itd, właściciel zwykle nie odczuwa nagłego dyskomfortu, przyzwyczaja sie do stopniowej degradacji parametrów swoich nart, dopiero gdy załozy nowe krzyczy Eureka ! Miałe narty które były do niczego juz po 2 tygodniach jazdy, i takie które po 3/4 sezonach wciąż nadawały się do użytku i nie ma to nic wspólnego z cena czy producentem, drogie Stockli potrafiły siąść po dwóch sezonach a tanie Heady C 120 wytrzymały więcej. Narty z uposledzoną sprężystością stają się mniej przewidywalne na twardych nawierzchniach, gorzej trzymaja na lodzie, ergo: staja się nibezpieczne - to przeciez banały.
  24. Naprawdę nie pamiętam:confused:Dev chyba wyjaśnił. Moze w domu na wsi mam jeszcze numery SKIINGU z tamtych lat, tam co roku był buyer's guide z metrykami interesujących nart, miałbym jasność
  25. Mnie chodziło o sukces rynkowy, nie o to kto zbudował pierwszą nartę taliowaną ( ELAN ? ), a ten był udziałem HEADa, w Stanach oczywiście. Prenumerowałem wtedy SKIING i SKI MAGAZINE więc byłem na bieżąco, w Europie temat po prostu nie istniał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...