Skocz do zawartości

Spiochu

Members
  • Liczba zawartości

    4 672
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42

Zawartość dodana przez Spiochu

  1. W sumie nie wiem gdzie teraz najlepiej zacząć. Ja jeżdżę do Ptaka, ale to nie jest dobre miejsce na początek. Spróbuj u Tomka Cichego w Wiśle. On ustawia podkręcone giganty (lepiej na początek) ale analizy video raczej nie robi.
  2. Nie narta była słaba tylko narciarz. SL 11 to lepsza (trudniejsza) wersja SL9. Jeśli podejdziesz do sprawy porządnie to ta narta może się okazać świetna. Być może jednak na nią za wcześnie, może też być w złym stanie. Ja dobieram narty w ten sposób: 1. Początkujący i rekreacyjnie jeżdżący. Górna połka nart dla średnio-zaawansowanych. Mały promień i wąskie pod butem. Bez rockerów. Osoby bez ambicji mogą jeździć na tego typu nartach do końca życia. Krótkie: 150-165cm w zależności od gabarytów. Regularny serwis, można kupić używane. 2. Średnio jeżdżący (czyt. radzi sobie na każdej trasie) - slalomka 150-165cm. Na początek wystarczy zwykła sklepowa, ale ze sztywną płytą i dwiema blachami w środku Oczywiście bez żadnych rockerów, czy innego badziewia. Tylko nowe zafoliowane. Mogą być nawet z przed 15 lat, ale nowe. (rocznik jest bez znaczenia - nic się w nartach nie zmieniło) Narty zawsze ostrzone profesjonalnie* (większość serwisów przy stoku nie ma z tym nic wspólnego) i regularnie smarowane. *Kąt 87/0,5 i BEZ tępienia przodów/piętek
  3. Idealnie dopasowane, ale niekoniecznie z cienkim botkiem. Na logikę cienki botek powinien zapewniać lepszą precyzję. W praktyce, często zmarzną nam stopy i precyzja jest jeszcze mniejsza. Grubszy botek zapewnia tez większą progresywność ugięcia i amortyzuje wstrząsy. Pomijając PŚ i inne poważne zawody, nie widzę korzyści z cienkiego botka. Przerabiałem też zmianę w praktyce. Poprzednie buty miałem zwodnicze. Bardzo cienki i twardy botek, skorupa flex 130, dopasowanie takie, że bez podgrzania, nie byłem w stanie ich założyć. Obecne buty mają botek z futerkiem, flex 110 i mogę je ubrać, nie wysiadając z samochodu. W jeździe nie ma żadnej różnicy. I mówię tu również o przejazdach GS na lodzie z pomiarem fotokomórką. Nie mniej jednak, obecne buty też są doskonale dopasowane. Luźny but to już zupełnie inna bajka.
  4. Dany jeździ od dziesięcioleci. Może sobie pozwolić na długie wyjazdy w Alpy. Jak na swój wiek jest bardzo sprawny, regularnie trenuje inne sporty, a w przeszłości był kaskaderem. Mimo tego jest bardzo przeciętnym narciarzem. Dlaczego? Bo nie chce poprawiać swoich umiejętności, tak jak jest mu wystarcza. Poza tym, wie lepiej od instruktorów i trenerów. Odkrywa koło od nowa i po latach dochodzi do wniosków, które mógł wdrożyć w kilka godzin. Jeśli ktoś chce szybko robić postępy warto dobrać dopasowany sprzęt i regularnie go serwisować. Tym bardziej warto korzystać z pomocy instruktorów/trenerów, tylko nie przez kilka godzin, ale przez kilka lat. To długi proces i nie wszystko wychodzi od razu. Jeśli jednak doświadczona osoba, regularnie daje nam informacje zwrotne, szybko poprawiamy swoje błędy, zamiast utrwalać złe nawyki. Nie każdy musi zostać dobrym narciarzem, ale im wyższe umiejętności, tym swobodniej czujemy się w każdych warunkach. Zyskuje też na tym bezpieczeństwo.
  5. Mam na myśli trenowanie na tyczkach. Gigant też jest na tyczkach 🙂 Jeśli masz pierwszy kontakt z tyczkami, polecam właśnie zacząć od treningów giganta.
  6. Jesli trenowales kilka lat jazde sportowa (na tyczkach) to wymagany poziom jest niski. Jesli nigdy nie jezdziles na tyczkach to bardzo wysoki. Zalezy tez jak trafisz. Jedne zawody sa latwiejsze a drugie trudniejsze. Im bardziej plaski stok i lepsze warunki tym predzej zmiescisz sie w czasie. Jesli do tej pory nie jezdziles na tyczkach, najpierw wybierz sie na 1-2 tygodnie na treningi. Tylko takie gdzie trener tlumaczy Ci bledy, robi videoanalize.
  7. Spiochu

    Poziom jazdy, skala

    Mam pomocnika instruktora od 2006. Pelnego instruktora zrobilem w 2019.
  8. Spiochu

    Poziom jazdy, skala

    Jako instruktor PZN, nic nie zrozumiałem z Twojego postu. Dla początkującego, ten tekst będzie równie prosty, jak szczegółowy opis zderzeń cząstek w akceleratorze CERN.
  9. Przy wyzszej "wypoziomujesz" sie przed bramka. Zbyt wysoki najazd na bramke to tez strata, ale to dopiero po kilku sezonach na tyczkach.
  10. Narta GS juniorska zaczyna jechac powyzej 60/70km/h. GS Fis pewnie przy 80-90km/h.
  11. @AndRand_v2 Dla Ciebie zaczyna sie przy tyczce. Zanim sie ogarniesz bedziesz kilka metrow dalej. Nie wiem jak rozumiesz wyzsza linie ale dla poczatkujacego im wczesniej rozpocznie skret tym lepiej. Lina raczej na okraglo. Zawodnik moze pojechac bardziej na wprost i jest szybciej, ale on wie gdzie i kiedy moze. Amator nie nadazy i straci jeszcze wiecej.
  12. Zaczyna sie przy poprzedniej tyczce. 🙂
  13. Jak jezdzisz zeslizgiem to promien narty nie ma znaczenia. Moge sie mylic ale podejrzewam tez, ze jestes typowym przykladem stokowego bolida. Cos tam ogarniasz i sie nie boisz, wiec lecisz na wprost w dol, byle szybciej. Dluga narta bo wtedy mniej telepie, ale poprawnie skrecic to nawet nie wiesz jak sprobowac. Zabawa skonczy sie, jak zrobisz sobie, lub komus krzywde. Przyjedz na tyczki i sprobuj ogarnac sklepowe gigantki 180cm R20m. Wtedy zobaczysz jak wiele Ci brakuje. Na razie masz poziom nieswiadomej niekompetencji.
  14. 1. Pojedz na tydzien na treningi to czegos sie dowiesz. Na poczatku postepy beda doslownie co zjazd. 2. Narty musza byc twarde i ostre. Na lodzie ostrzone nawet co kilka zjazdow. Jesli bedziesz uczyc sie GS na poczatek sprawdza sie slalomki 165 cm lub pseudo gigantki 170-175cm, juniorskie fis lub sklepowe. 3. Teorie mozna jakas napisac ale bez praktyki prawie nic Ci to nie da. Ale niech bedzie( zastrzegam ze pisze o poczatkach, od pewnego poziomu jest to nieaktualne): - Przy tyczce konczysz skret a nie zaczynasz. Masz pojechac lukiem (na krawedziach) tak by jego koniec wypadl przy tyczce. Im bardziej stromo tym ten luk konczysz bardziej w poprzek stoku ( podkrecasz pod gorke) - Za tyczka natychmiast przechodzisz w kolejny luk( zmieniasz krawedzie) najszybciej jak to mozliwe - Przy zmianie krawedzi mocno cisniesz do przodu. Na przelamaniu stoku wrecz "rzucasz sie" do przodu. Inaczej narty Ci odjada. - By zacisnic skret musisz byc bardziej z przodu i mocniej pochylic narty na krawedz. - Zeby wytrzymac przeciazenia i nierownosci jedziesz jak najnizej na nogach. - Nie skladaj sie na jajo jesli przez to pojedziesz gorszym torem lub nie na krawedzi. Amator sunacy bokiem z kijami pod pacha to czesty i komiczny widok.
  15. Dane z dziś: Francja 208 099 nowych zakażeń UK 183 037 nowych zakażeń Hiszpania 100 760 nowych zakażeń Włochy 98 030 nowych zakażeń Jak myślicie? Znowu zamkną wszystko, czy wreszcie do ludzi dotrze, że te wszystkie cyrki kompletnie nic nie dają?
  16. Spiochu

    Pilsko Korbielów

    Przepraszam, czy te dzieci są jakieś upośledzone ruchowo? Jeśli nie, po prostu zabierz je na Pilsko, ewentualnie weź instruktora do pomocy. Na Pilsko zabrałem dziewczynę, po kilku dniach jazdy (w życiu) na ski-gruniky. Orczykiem jakoś wyjechaliśmy, na trasach dawała radę. W kolejnych dniach jeździła już samodzielnie po całym Pilsku. Dzieci podobno uczą się szybciej...
  17. 1. Jako jedyny wrzucałem tu linka do nart (Dynastar SL FIS). W takim razie, chętnie poczytam Twoje wykłady o odległych galaktykach... 2. 2-2.5 sekundy po zmianie nart? Kolejne 2-3s po przejściu na GS FIS? Przy takiej logice, wystarczyłoby się wybrać do sklepu i już bym był w ścisłej czołówce polski. Prawda jest zupełnie inna. Coś nie ogarnąłeś, albo miałeś tępe narty dlatego taka różnica. Po zmianie na FIS tez byś specjalnie nie zyskał, a może nawet stracił, bo taka narta jest bardzo trudna, nawet dla dobrego amatora. 3. Jazda giganta na narcie SL nie jest optymalna, ale są to narty zupełnie przyzwoite do nauki jazdy w GS. Początkujacy ma nieprawidłowy tor jazdy, więc wcale nie będzie się nudził między bramkami. Na początku, trudno mu będzie się zmieścić na slalomkach. Dopiero jak ogarnie podstawy, konieczna będzie zmiana nart na dłuższe i z większym promieniem. 4. Na co dzień jeżdżę rekreacyjnie na SL FIS 156cm, jeździłem też na SL FIS 165cm i na starych GS FIS, jak był mniejszy promień. Narty NIE sportowe to dla mnie dramat. Nie trzymają krawędzi, telepią się, są nieprzewidywalne i mułowate. Też na nich zjadę, nawet na tyczkach, ale nie ma takiej frajdy, ani takich możliwości. Swoje najlepsze slalomki kupiłem za 300zł i są tak brzydkie, że wstyd się z nimi pokazać. Dalej to jednak najlepsze narty na jakich jeździłem. 5. Czyli sam zaprzeczasz pkt. 2. To dość typowe zjawisko, że amator osiągnie lepsze czasy na narcie GS R20m, niż na GS FIS R30m. Na tej drugiej po prostu się nie zmieści i będzie musiał hamować między bramkami.
  18. Dostałeś rozsądne porady, więc nie narzekaj. Kup dobre narty i zacznij się uczyć jeździć albo weź te swoje klepki i dalej się zsuwaj. Przypadek?
  19. Jesteś przygłupem, czy tylko udajesz? Po co ten wątek, skoro wyszukałeś jakieś klepki z marketu. Tu masz sensowne narty. Cena niezbyt okazyjna ale wybrałeś najgorszy możliwy moment na zakup. https://ski24.pl/narty-meskie/24054-17493-narty-komorkowe-dynastar-speed-world-cup-fis-sl-look-spx-15-rockerace.html#/434-dlugosc_cm-165
  20. Ty to jesteś kamikaze. Szczyrku w święta to bym nie zaryzykował, nawet gdyby tmr mi dopłacał 200zł za godzinę. Tam można zostać kaleką na całe życie. Dla mnie tmr całkowicie wymazał szczyrk z mapy ośrodków narciarskich.
  21. Nie przesadzaj. W Czarnej Górze mamy obecnie jeden z najlepszych ośrodków narciarskich w Polsce. Może mapka nie robi wrażenia, ale to prawdziwe istniejące trasy. Tu też dało się otworzyć w połowie grudnia czerwoną trasę o przewyższeniu 370m. Byłem 5 dni. Przygotowanie perfekcyjne - sztruks(ale nie lód) przez kilka godzin mimo plusowych temperatur i mżawki. I ani jednego kamienia. Wyciąg wyprzęgany, podgrzewany i z osłonami, kolejek brak.
  22. Jak napisałem w poście Jarosław Cenzor to skasował po 20min i tak się przejął, że w ostrzeżeniu wpisał mi 50pkt. ujemnych;)
  23. Po szczepieniu poziom badanych przeciwciał też spada. W niektórych przypadkach nawet są niewykrywalne, ale to ten Twój specjalista na pewno wie. Mnie interesuje, jaka jest praktyczna odporność, za którą odpowiedzialne są różne mechanizmy fizjologiczne. Specyficzne przeciwciała, to tylko jeden z nich. Musiałbyś od dziecka ludzi nauczyć oszczędzania i udostępnić instrumenty w których można te oszczędności bezpiecznie lokować. W innym przypadku zostanie rzesza seniorów i chorych bez kasy, którym i tak będziesz musiał coś wypłacać na życie. Jak nie z Zusu to z opieki społecznej. Możesz też pozwolić im umierać na ulicy, ale wtedy zrobisz z Polski 3 świat, jak w środkowej Afryce. Nie chciałbyś mieszkać w takim kraju, nawet nie płacąc Zusu i podatków. Nie chwal się, jak mało wpłacasz do Zusu, bo jeszcze wyjdziesz na społecznego pasożyta. 😉 Ja zarabiam sporo mniej a płacę rocznie 2-3x tyle. (uwzględniając składki pracodawcy).
  24. Zgadzasz się że: "Tych którzy przeżyją pewnie lepiej chroni przechorowanie. " Tylko o to mi chodziło. Wielu już przechorowało i tego nie cofnie, ale dalej ich cisną szczepionkami. Ja zresztą NIE uważam, że szczepionki są złe, czy że zdecydowanie nie należy się szczepić. Jedynie nie życzę sobie, by ktoś do tego przymuszał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...