Spiochu
Members-
Liczba zawartości
4 667 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
42
Zawartość dodana przez Spiochu
-
Ja mialem wjazd policji na chate, bo robilem impreze w dniu kiedy umarl.
-
Dzieki, to z grubsza identycznie to wyglada jak w mojej branzy. Tez mamy certyfikaty, ilosc drastycznie zmienia cene, nasza firma choc duzo wieksza od Twojej tez jest malym graczem. Bardziej niz gotowka limituje nas tez miejsce do magazynowania i duza zmiennosc zamowien.
-
Zgadza sie, szkolenie sportowe rowniez jest mile widziane. Przy tej czestotliwosci jazdy jedynie gs. Proby jazdy sl na tyczkach nie maja sensu.
-
Jeszcze musialbys potrafic to ocenic. Ty bajki opowiadales od poczatku swojej aktywnosci na forum, wiec tutaj nic sie nie zmienilo.
-
Temat jest zlozony i ciekawy. Gospodarka pelna jest posrednikow z wysokimi marazami, a w mediach opowiada sie ze wszystko drozej bo energia, surowce albo koszty pracy.
-
1. Nie 2. Dlaczego uwazasz ze mnie to boli?
-
Najpierw oceniasz sie wyzej niz instruktorzy z ktorymi jezdziles a potem dyskutujesz o nartach z mitkiem, ktory nie umie jezdzic na krawedziach. Tak rodzi sie chaos. Kup dowolne GS 180+ bez rockera, jak najwezsze pod butem i z dwoma plytami alu (titanla) w srodku. Rocznik i firma dowolna byle nieuzywane. Nastepnie zrob strukture w serwisie, naostrz n 88/0,5 i zacznij szlifowac jazde. Odpowiedni serwis znajdziesz na cienkowie w wisle. Jak jezdzisz po twardym to narty trzeba ostrzyc codziennie wiec w Alpy przydaloby sie zabrac wiecej niz 1 pare. Wybieraj tez malopopularne osrodki i poza sezonem, to jedyny sposob na bezpieczna jazde.
-
Nie mitku, ten post niczego nie kwestionuje, ani ja nie wiem lepiej jak kupowac papier. Ten post opisuje oglony mechanizm taki jakim on jest. Kazdy ma ograniczone mozliwosci ale widze ze cie to przerasta.
-
Tylko ja niczego nie kwestionuje, jedynie nie zrozumiales wypowiedzi. Wyjaśnie ci zatem na chlopski rozum. Marek poswiecil czas i gotowke by pominac hurtownikow. Zyskał na tym 15% +1zł/kg Teraz kupuje od producenta (lub importera) I sa 3 opcje: 1. Producent rzeczywiscie sprzedaje bardzo tanio z niewielkim narzutem 2. Producent sprzedaje drogo, ale Marek nie jest w stanie tego stwierdzic 3. Producent sprzedaje drogo i Marek to wie, ale nie ma mozliwosci znalezc nic lepszego. Czy bedzie to papier, metal czy browary to mechanizm bedzie zlbizony. Tak, czy inaczej Marek jest zadowolony, że pominąl hurtownikow, moze kiedys pojdzie dalej z tematem a moze nie bo nie bedzie to oplacalne.
-
To nie ma znaczenia. To są ogólne mechanizmy. Rozumiem jednak, że przeraża Cię sytuacja, gdy nie możesz oprzeć sie na jakimś kategorycznym stwierdzeniu "eksperta".
-
Może drążyć w ograniczonym zakresie, ma na głowie inne obowiązki. Zresztą tak jak pisałem wcześniej może nawet stwierdzić, że producenci papieru mają wysoki narzut, ale nic więcej już z tym nie zrobi.
-
Nie rozumiesz. To co kupujesz tanio, czesto tez okazuje sie drogo jak zaczniesz glebiej drazyc. Choc to wcale nie musi oznaczac ze dasz rade znalezc lepsza oferte. Tu nie chodzi o to czy ktos zarobil, ale ile procentowo.
-
A potem jeszcze się okaże, że na tych 300 tonach i tak ktoś świetnie zarobił.
-
Najlepsi zawodnicy są technicznie i silowo ze 3 klasy lepsi od Bargiela, co nie znaczy ze zjada z K2. Skialpinizm to zupelnie co innego, psychika, doswiadczenie górskie i wspinaczkowe, wybitna wydolnosc lekkoatletyczna.
-
Po prostu sa 2 bandy przyglupow. Dzieki temu moga konkurowac o najdurniejszy pomysl. Na razie zhr prowadzi. Moja negatywna opinia o harcerstwie wynika wlasnie z kontaktow z ta organizacja. Same idee aktywnosci w terenie i rozwoju umiejetnosci sa ml bliskie, ale zhp nie ma z tym nic wspolnego.
-
Artykul tak, ale sam buyer to juz zupelnie nie bajer. Jest odwrotnie niz w sprzedazy, zamiast cisnac kit wystarczy opierac sie na faktach i drazyc temat. Sprzedawcy bardzo nie lubia precyzyjnych danych, bo trudno je zmanipulowac
-
Dlatego dalem do dzialu humor ale mitka to przeroslo;)
-
Możesz to trochę zniwelować, jeśli z wiekiem więcej i rozsądniej* ćwiczysz, oraz prowadzisz zdrowszy tryb zycia niż w młodości. * - czyli wszechstronnie i w większym stopniu to co idzie nam gorzej.
-
Nie instruktorzy tylko jakieś zuchy czy druchy i inne gównomistrze. Nikt sie na mnie tam nie uwzial, po prostu caly oboz byl tragicznie prowadzony. A w tym watku mamy efekty tej harcerskiej niekompetencji. Zamiast sie smiac, powinnismy zadbac o to by takie relikty prlu nie mialy prawa istniec.
-
Nie jesteś na czasie, te pod latarnią to biedaczki w porównaniu do internetowych k... A tu wspomniany artyukuł: https://finanse.wp.pl/oto-najlepiej-platny-zawod-w-polsce-mozna-zarobic-fortune-7044724592802336a
-
Właśnie trafiłem na artykuł, gdzie mój zawód jest określany jako najlepiej płatny w Polsce 😉 To chyba dobrze pasuje do działu humor.
-
This is Sparta!! 😉
-
Raz w życiu miałem doczynienia z harcerstwem (wyjazd w grupie cywilnej za dzieciaka). Takiej patologii jaką tam spotkałem, nie widziałem nigdzie indziej. Grupa podstarzałych przygłupów wyżywających się na dzieciakach by odregować swoje życiowe porażki i kompleksy. Beznadziejna organizacja, sprzęt nie nadający się do użytku, zerowe kompetencje kadry i bezsensowne zajęcia. Skandaliczne warunki bytowe, jedzenie nie nadające się do spożycia itd. Z harcerskeij kolonii wróciłem z wyniszczonym fizycznie organizmem, chudszy o kilka kg (wyjeżdzając byłem bardzo szczupły). Wyczerpany chronicznym brakiem snu i nawałem bezsensownej pracy. Nie nauczyłem się niczego przydatnego, nie zahartowałem psychiki ani nie wyrobiłem kondycji. Rok później byłem na podobnej kolonii ale organizowanej przez prywatną firmę. Kompletna odwrotność. Super zabawa, bardzo kompetentna kadra, wiele ciekawych zajeć, mnóstwo przydatnych umiętności. Pokonywanie lęków i słabości, współpraca w grupie, podejmowanie wyzwań, troche rywalizacji. Generalnie świetny obóz, bo organizowany przez młodych fachowcow, a nie dziadkow harcerzykow.
-
Dla mnie to była abstrakcja, nawet gdy miałem 20 lat i spędzałem 1/3 roku w górach. Gdy raz w życiu zrobiłem ponad 100km po górach to następnego dnia byłem inwalidą, a efekty odczuwałem przez kilka miesięcy. Może jednak Twoje znienawidzone pływanie wyczynowe w dzieciństwie wykreowało poziom cyborga?
-
Twój organizm cechuje się ponadprzeciętną odpronością, ale mało lotnym umysłem, dlatego nie możesz zrozumieć wielu kwestii.
