Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Myślałem, że to zwykłe polo. A tak, to może lepiej, że sprzedał.
- Dzisiaj
-
Zimny chów, przeżyje, będzie jeździł😉. Niestety, ten samochód prowokował do szybkiej jazdy, nawet jak się chciało jechać leniwie to i tak jechało się szybko. Ale taki był zamysł producenta. pozdro
-
Heh he niezłe. Ponad 200 KM na jednej osi w krótkim samochodzie - ideał dla początkującego kierowcy.
-
Cze Jeśli czegoś szukają w ten deseń, o czym pisałeś, to kup im 2 osobne plecaki i wyperswaduj, że jeden duży to słaby pomysł. Myślisz że wybiorą lepiej, nie mając o tym pojęcia? Jest spory wybór, nie musi być przecież znanej marki. Ma spełniać swoje funkcje. pozdro
-
Polo jako pierwszy samochód to nienajlepszy wybór. Wbrew pozorom tak za bardzo nie informuje że przeginasz, raczej - przegiąłeś i ….. po zawodach. pozdro
-
Skate To Ski czyli na rolkach z górki - techniki, porady, doświadczenia
KrzysiekK odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Aaaaale znalazłeś miejscówkę. Długo. Chociaż trochę wąsko. A jak będzie jechało auto? 🙂 Tez już zacząłem. Pierwsze ,,kroki,, - koszmar i obawy. Ale za chwilę już bardzo fajnie. -
Skate To Ski czyli na rolkach z górki - techniki, porady, doświadczenia
PSmok odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Sezon 2025 otwarty. Pozdrowienia -
Nie wiem jaki kłopot z Polo raczej to auto wysyła sygnały o tym że jest za szybko i czuć je d… ma też swoje ograniczenia mocy więc wg mnie spoko na początek.
-
..popłakałem się.. 😂
-
Poznaję kącik toaletowy w pokoju Kapll bardzo dobrze wyposażony w wszystko co niezbędne, mają jeszcze bardzo wygodne i co najważniejsze bezpieczne kibelki 😜
-
Mój syn w zeszłym roku dostał ode mnie stare Audi. 30 lat to miało, 125 kucy w komplecie. W kolorze turkus. Myślałem że mnie śmiechem zabije ale kochał jak swoje, praktyki nabrał. Teraz sobie zarobił na nowe stare w dużo lepszym roczniku. Niby młodzież inna, ale … No właśnie. Wiemy o co chodzi … dziś poszło na złom. Załączam zdjęcie pożegnalne. Łezka się kręci. Długo był z nami niezawodnie … sorki za ot
-
Cześć Dzięki serdeczne za tak pełną i obiektywna ocenę. Wydaje się, że pomysł raczej niszowy tak jak wiele innych ale - znając historię różnych wynalazków nigdy nic nie wiadomo. A... przy obecnej sile marketingu wszystko jest możliwe jak ktoś zauważy interes. Fascynujące są takie historie jak np. In post i paczkomaty... Pozdro
-
Mnie zaskoczyło tutaj, że doświadczony narciarz potwierdził bardzo dobre "warunki jezdne" tego sprzętu. Po zastanowieniu się plusy widzę w bardzo wąskim zakresie transportu lotniczego. Zamiast nadgabarytu (bagaż sportowy) możemy zmieścić się w rejestrowanym. Rozszerza to możliwości i ułatwia na przykład przesiadki. Zysk w samochodzie/pociągu jest mniejszy bo tam z reguły deski łatwo upchnąć. Po stronie minusów jest duży koszt. Szczególnie, że narty to przecież element zużywalny. Wobec tego każdy dzień jazdy kosztuje dodatkowo. Pewnie też z serwisem będzie jakiś kłopot, a przynajmniej dodatkowa uwaga. Pogarsza się (bo musi) też niezawodność i możliwość uszkodzenia. Na ile - nie mam pojęcia. Reasumując - bardzo ciekawe rozwiązanie dla tych co go potrzebują.
-
Płyn po goleniu Żubrówka najważniejszy. Zawsze byliśmy „wypachnieni” przed kolacją. Gentelmeny pełną gębą. pozdro
-
Święte słowa. .....najważniejsze są Damaian przybory toaletowe.... 😉
-
@star Moim zdaniem takie Polo nie bardzo jest dla młodego człowieka odpowiednie. Zachęca, żeby coś tam więcej pojechać, a umiejętności czasami nie nadążają. @Lexi Są pewne uniwersalne prezenty to fakt... pozdro
-
Bzdura....
-
Ja miałem podobne rozkminki ale ponieważ wiem źe młodzież wymagająca więc nadal użytkujemy hondę jazz. Jak rower kupiłem to po jakimś czasie go sprzedali a sam bym przejął z chęcią, narty sl sztekle stoją (oby) w piwnicy i się marnują... kłopot jest. Ale ze polo młodemu nie dałeś toś jest pan... na antysemite nie mogę wypaść.
-
Marek, coś w tym jest, że coraz trudniej kupić coś na prezent, pewnie też z tego powodu, że ilość posiadanych rzeczy rośnie dość szybko i potem jest problem. Dzięki za wszystkie podpowiedzi. Generalnie zacząłem się zastanawiać, czy nie kupić czegoś innego (jakieś vouchery lub takie tam inne karty może będzie z tego większy pożytek). pozdro
- Wczoraj
-
Mitek, zauważam tyle, ludzie nie potrafią się cieszyć z otrzymywanych prezentów. Coraz trudniej kogoś czymś obdarować, coraz trudniej prezentem sprawić komuś przyjemność. Musi być wyjebany w kosmos, a i tak nie masz pewności, czy się komuś spodoba. Dlatego tak trudno dzisiaj kupić cokolwiek dla kogoś. Ostatnio też miałem taki dylemat, ale jestem baaardzo pozytywnie zaskoczony, a zarazem dumny z siebie. Otóż od zeszłej jesieni Polo użytkowała córka. U nas stało, więc poszła do Wawy na jakiś okres czasu, do wiosny. Wspólnik sprzedawał swoją Pandę, a że jest pedantyczny samochód mimo iż rocznik 2008 i 150 tysi natłuczone w stanie perfect. Jakieś frytki mi powiedział za nie, więc kupiłem. Kurde, wiesz ile miałem przemyśleń, czy dać jej, czy nie? Czy taka Panda to niewypanda jeździć w obecnych czasach i to jeszcze w Stolicy? Młodzież jest już inna. Na szczęście córka się tak ucieszyła, jakby dostała Lambo😀. Polo sprzedałem w godzinę, młody jest zawiedziony, bo liczył że ją odziedziczy. Niestety chuj bombki strzelił, choinki nie będzie. Nie ma tak łatwo w życiu. Będzie …. Panda😀, a potem niech se kupi co tam chce, ale już za swoje. wracając do tematu, ja lubię rzeczy niesłychanie praktyczne, ów plecak/torba Elana urzekła mnie formą, funkcją i oczywiście ceną, że postanowiłem ją kupić dla córki (zważywszy, że mają Pandę😀). Zobaczymy jak przyjdzie, czy skórka warta wyprawki. pozdro
-
Cześć Jak Ty oceniasz, jeżeli możesz, bo ja już tyle takich pomysłów przez te prawie 50 lat widziałem... Muszę poszukać w starych gazetach takich różnych pomysłów, fajny temat... Pozdro
-
Cześć Jasne, proste i oczywiste Marku. Ale chodzi o plecak czy też torbę dla znajomych Pitera jak rozumiem... Wiesz, tak naprawdę, z doświadczenia takie rzeczy powinno się kupować samemu tak jak rowerowy setup czy narty. Po prostu dopiero na własnych doświadczeniach i to sporych można oprzeć sensowne wybory. Plecak na narty może być tylko do jazdy i powinien spełniać zupełnie inne funkcje niż opisywane, nie służy do noszenia butów itd. natomiast do transportu rzeczy torba jest optymalna ze względu na uniwersalność, funkcje szafy itd. Pozdro
-
Warto posłuchać
-
400 jurków to przynajmniej 2x za dużo za niedużą torbę. Ja teraz znalazłem torbę - która używała córka jak była mała, zabierała ja na wyjazdy. Od dawna ja szukałem. Kupiona chyba w decu za jakies przyzwoite pieniądze. Bardzo dobrej jakości, z kółkami, wyciąganym uchwytem jak w walizce. Poszerzana zamkiem, z bardzo dobrego materiału jakościowego. Podobnie jak ta ze zdjęcia Elana z dodatkowymi paskami do spięcia całości. Tylko mnie wk...ły takie wiszące krótkie paski z zatrzaskami - nie wiedziałem do czego służą i gdzie je można wpiąć. Zacząłem ją oglądać i sie okazało po tylu latach, że na dnie sa dwa patki na rzepy - takie małe a pod nimi sa szelki z ochraniaczami na ramiona. Torbę można jak plecak nosić także. Zajebista sprawa. Bije Elana na głowę a pewnie ja można kupić za 3 stówki pln, nie 1,5 klocka. pozdro