Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Mitek

    Testy nart

    Cześć Moim zdaniem każdy narciarz, a zwłaszcza zaczynający przygodę z narciarstwem powinien zakup jakiegokolwiek sprzętu zacząć od jego testowania. Czy to buty czy narty albo kurtka lepiej spróbować, przetestować samemu i wyrobić sobie opinię niż bazować na zdaniu jakichś kosmitów z sieci. Sami najlepiej przecież wiemy co i po co jest nam potrzebne i test jest znakomitą formą wyboru sprzętu. A zwłaszcza jak już nie jest początkujący tylko pojeździł te kilkanaście dni to już bez wahania powinien testować i wybierać po testowaniu, Pozdro
  3. bubol.T

    Krajoznawczo po okolicy....

    Musieliśmy się gdzieś minąć, wiosłujemy po tym jeziorze od poniedziałku. Dzisiaj konkretna burza i leje, może w końcu ruszą się grzyby. Jutro zrobimy przeglad miejscówek.
  4. Mitek

    Ku przestrodze

    Byłeś w harcerstwie? - raczej nie bo teoretykiem jesteś z założenia. Chłopak jest ofiarą szaleństwa własnego lub rodziny i tyle. Zdobywanie sprawności - zwłaszcza w tym wieku to nie jest egzamin na kartę pływacką na basenie. Swego czasu były trzy pióra... wiesz o co chodzi? Po prostu nie zdobył sprawności. Szkoda chłopaka i tyle. Takie próby najbardziej przydałyby się tym kolesiom z patroli obywatelskiej straży granicznej. Swoja drogą ciekawe co ci ludzie robią na co dzień, - zwolnili ich z pracy, urlop taki sobie wymyślili? Napisz na ten temat może, zgłęb g jako dziennikarz. A chłopak zginął w imię niczego. Nie lepiej jechać na obóz sportowy niż militarny...? Pozdro
  5. Mitek

    Materiały szkoleniowe

    Cześć Markowi nic nie tłumacz na chłopski rozum - on jest z miasta przecież. 😉 Pozdro
  6. Mitek

    Krajoznawczo po okolicy....

    Cześć Dzięki za propozycję. Niestety... może stety, pracuję w alkoholu - piję co mi dają. 😉 (nie ma nic wspólnego z Namysłowem, butelka - puszka to legenda. Piwo pijemy z czegokolwiek, z tego z czego akurat my lubimy po prostu - reszta to anturaż i legendy). Trzymaj się serdecznie
  7. Dzisiaj
  8. Sylwetka dostokowa to nic innego niż pionizacja ciała wobec kąta nachylenia stoku. Jak by ci zobrazować tak na chłopski rozum - kiedy stoisz bokiem na schodach jedna noga jest na wyższym stopniu druga na niższym masz ugięte górne kolano ale nogi i korpus stoją w pionie niezależnie jak strome są schody - to jest sylwetka dostokowa. W jeździe jest spotykana w trakcie jazdy w skos stoku, w skręcie równoległym ślizgowym, w trakcie podchodzenia bokiem (schodkowanie). Generalnie jest sylwetka "statyczna" albowiem nie działają na nas siły bezwładności lub ich oddziaływanie jest niewielkie. O oczywiście że w trakcie realizacji w tej sylwetce skrętów pracujemy NW ale w niewielkim bardzo zakresie. Sylwetka dośrodkowa jest bardzo dynamiczna a to z uwagi na znaczne siły odśrodkowe występujące w skrętach średnich, długich. Tutaj znacząco występuje obniżenie środka ciężkości czyli N oraz jego przesuniecie do wnętrza skrętu - to jest ten moment kiedy trener woła "włóż biodro". W kontekście naszych rozważań dotyczacych stopnia zakrawędziowania. Im bardziej zwiększamy kąt zakrawędziowania nart tym bardziej przechodzimy z sylwetki dostokowej do dośrodkowej. W skrętach krótkich i śmigu mechanika jest nieco inna albowiem celem naszym jest jazda w linii spadku stoku gdzie siła bezwładności skierowana jest - "ma być" właśnie w linię spadku - To ten stan kiedy "puszczasz" skręt STOP żeby się przewrócić od stoku - w samochodzie to nic innego jak hamulec i "zbiórka" przy szybie - już masz pierdyknąć nosem w szkło a tu kierowca dodał gazu.
  9. PaVic

    Krajoznawczo po okolicy....

    Z polskich jasnych moim skromnym najlepszy niestety ostatnio u ciapanego w biedronce nie było go przez dłuższy czas zresztą jakiś czas temu dostał sympatyczną zjebke/aluzje ,że czas wrócić do butelkowych bo puszkowy browar uważam nie do spożycia i jak widać podziałało bo pojawił sie ponownie. Jak smakujesz browary to polecam trochę cięższe belgijskie bo jest w czym wybierać . Dzis np.zakupiłem w promce za jedyne 8€ 6+6 🤩 polecam blond 👌 moje ulubione 🍺 marka bez znaczenia aczkolwiek tu leff, krasnal czy duvel smakowo króluje
  10. To wytłumacz różnicę. Ja na szczęście skręcam nie znając teori😉. Jakoś się udaje. Dla mnie pozycja dośrodkowa to pozycja mocno pochylona do środka skrętu, a pozycja od i dostokowa to pozycja niekoniecznie mocno pochylona do środka skrętu, ale prawidłowy układ stóp, kolan itd. Umożliwiający uzyskanie właściwych kątów do jazdy, pochylenie dośrodkowe wynika tylko od sił występujących w skręcie i jest adekwatne. Samo pochylenie się do środka skrętu umożliwia zakrawędziowanie ale nie daje gwarancji że krawędż postawiona w ten sposób nas utrzyma. pozdro
  11. Marcos73

    Krajoznawczo po okolicy....

    A Twoja to 2.2 diesel? Ja jakbym miał się w to bawić to tylko V-Klasa i B+E oraz e-toll. Niestety takie półśrodki, to zawsze więcej problemów, niż to jest warte. Niestety nowoczesne samochody są coraz cięższe, co w tym przypadku ogranicza mocno ich praktyczność. Bo szczerze mówiąc to spakować do GLC 700 kg to trzeba umieć. Ja mam dokładany hak do GLC i jakoś nie było z tym problemu, ale miałem opcję” przygotowany do montażu haka” generalnie w dowodzie mam 4680 masa zestawu, więc 2200 można zarzucić przyczepę. W V-ce mam 2500 na haku, więc z 5700 pewnie łącznie. W busie podobnie, prawie 6T. Ewentualnie kamper. Taki kampervan. pozdro
  12. jurek_h

    Krajoznawczo po okolicy....

    To powinieneś teraz być w Ostrowie.
  13. Maciej S

    Krajoznawczo po okolicy....

    Skromniej: Jantar St2 WL. Zdjęcie wykonane w czasie repatriacji z Niemiec. (NRD) Za Dianę to ja mogę co najwyżej wypić.
  14. Maciej S

    Krajoznawczo po okolicy....

    Są kombinacje: moja przyczepa ma MW w papierach 900kg. Wyposażono ją w dodatki: mover, ogrzewanie, markiza, akumulator, butla z gazem i pstryk mamy 1000 kg. ( ważyłem) Na wyjazd dokładam: woda, jedzenie, meble kampingowe, rowery, pościel odzież i zabawki. Mając w zapasie 200 kg jestem spokojny, że nie przekroczę DMC. Widziałem takie przyczepy oferowane w Niemczech z DMC 1000 kg. Nic nie można do niej zapakować a sprzedający reklamuje ją, że można ciągnąć lżejszym samochodem. ( pomija fakt, że pustą) Trudno znaleźć przyczepę dobrze wyposażoną z rozsądną ładownością o wadze poniżej 1200 kg. Teraz samochód: Te ekologiczne mogą ciągnąć coś małego. Ograniczeniem są skrzynie i inne hybrydy. Civic 1,5 na automacie pociągnie 1000 kg na manualu 1500 kg ( decyduje skrzynia) . Hybryda pewnie dużo mniej. Nowa Honda CRV też słabowita. Parodia SUV-a Niezłymi i optymalnymi ciągnikami są: Volvo XC40 , Dacia Duster 1,5 dci, pewnie Skoda Superb. Toyota Rav4 ale 4*4. Niemieckie samochody są konfigurowane pod hak fabrycznie- te bez haka fabrycznego nie powinny być w niego doposażanie z powodu braku czegoś tam co nie zamontowano w fabryce. Kupując niemieckie auto bez fabrycznego haka można się naciąć. Przymiarki są na kilka, kilkanaście kilo.
  15. jurek_h

    Krajoznawczo po okolicy....

    Co za ptaszysko wozisz? Jakiś LS, ASW czy może Dianę? Chyba pamiętam. Jantar?
  16. Dam coś na ochłodę tego tematu 😜 coś na start nadchodzącego sezonu 😂 A do dobrego przygotowania sezonu proponuję kanał Vicky 😉
  17. Marcos73

    Krajoznawczo po okolicy....

    Kurła, ale kombinacje. Faktycznie - Ty nie musisz się martwić o e-toll. Ja juz tak, bo zestaw przekroczy 3,5T. Japierdziu. To puzzle dla zaawansowanych. Mój jest niewiele cięższy niż Twój, ale ma 700kg ładowności 🙂 i dupa blada. Ja mam DMC 2410kg przy masie własnej 1710kg. Ale przyczepę masz fajną. Trzeba by z DMC przyczepy kombinować, lub szukać lżejszej. pozdro
  18. Musimy to Młody przerobić. @Marcos73 nie myl pozycji dostokowej z dośrodkową. Ta pierwsza to jedynie pionizacja wobec nachylenia stoku, ta druga to przeciw działanie sił bezwładności - da się ją spokojnie markować ale nie o to chodzi. Napisałem że stivoting to skrajny i kontrastowy przykład perfekcji użycia skutecznego zakrawędziowania - pominąłem (celowo) iż w trakcie owej ewolucji narciarz/zawodnik stosuje niedopuszczalne w jeździe amatorskiej techniki jak np. kontrastowa kontr rotacja....Zakładam i jestem tego niemalże pewien że każda osoba z SF z którą miałem kontakt na stoku a potrafi jeździć skrętem ciętym jest w stanie w ramach prowadzonego skrętu ciętego wymusić ześlizg w poczatkowej fazie sterowania i wrócić do skrętu ciętego pytanie? Czy potrafi to w ramach skrętu wymuszonego z zachowaniem linii???. Druga kwestia - oczywiście że w odciążeniu. Gdyby zawodnik "cisnął" w dociążeniu na krawędzi ciętego to by "spadł" z bramki. Są granice wygięcia GS-a. Zostawmy ten temat i skupmy się na tu i teraz.
  19. Cze W sumie po rozmowie z Jurkiem, to stivoting to specyficzny rodzaj ślizgu, bo tutaj główną rolę gra odciążenie, bo zakrawędziowanie jest już bardzo duże. Ale moim zdaniem podczas ślizgu zawodnik ma pozycję dośrodkową w dużym odciążeniu, w momencie skrętu zajmuje pozycję dostokową mocno pogłębioną co daje momentalne zakrawędziowanie i bardzo duże kąty, które uniemożliwiają dalszy ześlizg i jazdę w zadanym kierunku. Nasuwa się wniosek, że pozycja dośrodkowa nie daje gwarancji dobrego zakrawędziowania nart i jest dużo mniej efektywna niż pozycja od i dostokowa jeśli chodzi o kąt zakrawędziowania nart. pozdro
  20. star

    Ku przestrodze

    Gorzej jakbyś miał być za nich odpowiedzialny, w sumie prowadzisz ludzi w górach i na nartach oby dalej szczęśliwie. Grupę zuchów miała moja mama ale sprawności nie były tak ekstremalne. https://gazetawroclawska.pl/utonal-15-letni-harcerz-z-dolnego-slaska-zhr-wprowadza-zalobe-ucznia-pierwszej-klasy-liceum-ogolnoksztalcacego-zegnaja-nauczyciele/ar/c1p2-27811257 Cyt. Instruktor ZHP podkreśla, że takie zadania wykraczają poza normy współczesnego harcerstwa. - To przypomina harcerstwo sprzed 100 lat - stwierdził hm. Ryszard Polaszewski https://wiadomosci.wp.pl/15-latek-utonal-podczas-proby-to-przypomina-dawne-harcerstwo-7181770736405248a Śledczy ustalili jednak, że chłopiec nie był asekurowany z łodzi i nie zachowano w tym przypadku podstawowych zasad bezpieczeństwa. Ratownik i opiekun znajdowali się wówczas na pomoście.
  21. Było na szkołę cegłówkami nie rzucać
  22. Maciej S

    Krajoznawczo po okolicy....

    Z podnoszonym dachem to mam dwie przyczepy 🙂
  23. brachol

    Krajoznawczo po okolicy....

    Takie z podnoszonym dachem są fajne szkoda, że za wiele ich nie ma na rynku.
  24. brachol

    Krajoznawczo po okolicy....

    Marek kampingowa jednoosiowa musi być odpowiednio spakowana - wtedy jedzie się ok, jak jest źle wyważona to czuć od razu szczególnie jak holownik nie jest za ciężki. Ja kilka razy jechałem z przyczepką DMC 1200 moim Berlingo, który jest dość krótkim i wysokim samochodem i do tego masa własna 1400 kg (ale mogę ciągnąć przyczepę z hamulcem do 1300 DMC) i jak nie wyważysz odpowiednio podczas załadunku to za szybko nie pojedziesz. pozdro
  25. Maciej S

    Krajoznawczo po okolicy....

    Oczywiście po opłaceniu e-toll. Moja CRV jest lżejsza i mając przyczepę o DMC =1200 kg ( MW=900 kg) mam spokój. Mam przyczepę dość dziwną, niskopodwoziową, po opuszczeniu dachu h< 2m. Amortyzacja osi, płaszczyzna czołowa 2*2m, stabilizator na zaczepie i jedzie jak po szynach. Szeroka na 2m i nie używam dodatkowych lusterek. Taki francuski wynalazek: we Francji jak coś ma mniej niż 2m to na autostradzie płacisz jak za osobowy samochód. Poza tym przy tej wysokości mieści się w garażu na zimę .
  26. Marcos73

    Krajoznawczo po okolicy....

    Maciek Koszty. Manewrowanie taka przyczepą to bajka i łatwizna. Oczywiście trochę poćwiczyć trzeba, ale wystarczy we własnym zakresie pożyczyć i pojeździć. Ta kategoria jest z myślą o takich zestawach jak Twój, jest wystarczająca i honorowana w całej Europie i nie tylko. Kosztuje w porównaniu z kursem B+E 10x mniej. Za 2 stówki masz możliwość jazdy z przyczepą i to dość sporą. Kurs to 2200 + koszty egzaminu, daje większe możliwości, ale jest czasochłonny i zdecydowanie więcej kosztuje. B+E możesz jeździć zestawem 7T (3500 + 3500). Kod 96 ma większe wymagania co do zestawu, ale jest tak skonstruowany, że samochód o masie własnej 1700kg może ciągnąc taka przyczepę jak Twoja (1200kg), a z napędem na 4koła + 50% masy własnej ciągnika czyli przyczepę o DMC blisko 2T. Zasada jest taka, że DMC przyczepy nie może być większe od 70% masy własnej ciągnika (czyli samochodu), ale wyjątkiem sa samochody z napędem na 4 które zwiększają swoja masę własną o 50%. Oczywiście DMC zestawu nie może przekraczać 4250kg. Więc ja moim GLC mogę ciągnąć Twoją przyczepę bez problemu, a V-klasą już nie. Bo V-klasa ma mase własną 2200, ale DMC 3200, więc dupa. Bo 3200+1200 = 4400 DMC - więc tylko B+E. pozdrawiam. A jak się jedzie z 1 osiówką, bo szczerze mówiąc to 2x jechałem (ale były przeładowane mocno) i dramat. 2 osiowe są dużo lepsze w ciągnięciu (np. laweta z samochodem).
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...