Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Trzymając się ściśle pierwszych wersów Jurka. Atomic - niby czuję swego rodzaju sentyment, bo pierwsze własne narty (XTi), ale kojarzą mi się z marnej jakości laminatem, z pierwszych modeli X9 i tak jakoś plastikowo dla mnie. Nazwa i logo ok, od lat kojarzę ich z narciarstwem wyczynowym. Blizzard - tu dobre skojarzenia, ale raczej odbieram je jako narty dla silniejszych fizycznie. Lubię pomarańczowy. Dynastar - niebieski drugi mój ulubiony kolor, podobają mi się. Utożsamiam je z Rossignol, głównie model GS Master. Jednak z uwagi na poprzedni model i jego taliowanie, mam skojarzenia jak kiedyś z Mercedesem, taki nudny, dla starszych Panów, z dużym spadkiem testosteronu. Przeciwnie SL, ale do tego segmentu mnie jeszcze nie ciągnie. Dynamic - kiedyś ponoć coś topowego, graficznie mi podchodzą, na dziś ponieważ wiem, kto je robi... Blossom - mam N1 RC, marka raczej u nas mniej popularna. W niektórych kręgach bardzo doceniana i chwalona. Zawsze lubiłem trochę wbrew trendowi, gdy wszyscy kupowali syntezatory Korga czy Rolanda, ja amerykańskie Emu System. Wrażenia, narty do których aspiruję, mają w sobie coś z surowego nauczyciela. Elan - ostatni, trzeci ulubiony kolor zielony. Baardzo trafiają w mój gust graficznie, SCX od kilku sezonów na półce "chcę", ale po recenzji Filipa, zakodowałem w mózgu, że nie dla mnie. Skojarzenia pozytywne, taka solidność bez epatowania. Fischer - niby austriackie, znane, zupełnie jednak jakoś mnie nie przyciągają, choć kolorystycznie fajne. Dla mnie, nie znam przyczyny, zupełnie obojętne. Kastle - oryginalne, jeszcze kilka sezonów w tył dość niszowe. Do czasów wprowadzenia turkusu w linii SL/GS ładne mimo brzydoty, takie brzydkie kaczątko. Moja Scala, czyli dzisiejsze Legend 1966, to narty na których czuję, że mam L6, a nie 2. MX, które miałem także extra. Kneissl... @Edwin dla mnie skojarzenie z innymi szwajcarskimi - solidność. Salomon - blisko Atomica w skojarzeniu, też mocno utożsamiam ze sportem. Po jeździe na 12GS tym bardziej. Jednak znów mam lekkie zastrzeżenia do jakości warstwy wierzchniej. Stockli - kiedyś uważałem, że obciach je posiadać, bo nie wypada z moim poziomem...absolutnie najlepsze odkąd miałem Lasera GS 2017, dla mnie doskonałe, szyte jakby dla mnie. Gdy wsiadłem na starszy model (od Edwina)...to samo, nie mam potrzeby adaptować się do nich. No ale GS...mimo że tylko sklepowy, to jednak co najwyżej SX, SC trzeba celować, tak rozsądek podpowiada, po jeździe na Tatrzańskiej Łomnicy. Jestem w sekcie wyznawców Sztekla i snobizm nie ma tu nic do rzeczy. Volkl - skojarzenie w przeciwieństwie do @Jan raczej z VW, a nie Mercedesem, ale Deacon/Peregrine 72 biorę w ciemno, gdy już Scala straci krawędzie. P.S. wszystkie wyobrażenia się zapewne mogą zmienić, jeśli dam radę jeździć lepiej 🤔
  3. mlesik

    PS 2025/2026

    Ok to ja po prostu widzę więcej niż oni. Nie mówię że się lepiej znam ale akurat nie muszę gapić się teraz w ten paseczek z boku żeby widzieć że ktoś jedzie szybko. Lata kanapowego kibica;) Szkolenia Ntn organizuje Michał Szyplinski a gość naprawdę dobrze uczy. Moje dzieciaki dałem do grupy gdzie mało było na tyczkach a dużo jazdy po różnych stokach i warunkach. Naprawdę szacun dla niego i jego ekipy. Kurdziel był ze dwa razy jako taki człowiek poza szkoleniem i miał swoje wieczorne wykłady. Czasem ciekawe czasem mniej jak to wykłady. Na nartach jeździ tak sobie :))) na pewno lepiej gada;))))
  4. Dzisiaj
  5. Cześć No ja z Olinami miałem stycznośc bo znalem i jeździłem z Tomkiem Wińskim a on miał Oliny - właśnie te o których piszę - i chyba nawet na nich jeździłem. Lacroix - zgadzam się ale szaty miały piękne Kneissl - tak dokładnie było. Kneissl robił, nie wiem czy nie jako jednak z pierwszych firm narty na bazie tworzy Cóż to był za syf i ten okropny szklisty dźwięk jaki wydawały podczas jazdy.
  6. grimson

    Sezon 2025/2026

    Zielu dalej śnieży:
  7. Wczoraj
  8. No to pisz. OLIN wiadomo. Ale to było w ich czasach u nas kompletnie poza zasięgiem. Poznałem jednego właściciela Olinów i dał mi się na nich przejechać. Miałem wrażenie, że są nawet lepsze od Jantarów 😉 Lacroix . W mojej opini ucieleśnienie obrzydliwego snobizmu. Brrrrr. Kneissl. Tu sytuacja jest skomplikowana. W czasach swojej świetności, jakoś poza grafiką o której piszesz minie nie przekonywały. Jednak w którymś "wzmartwychwstaniu" były znakomite. Jeździły naprawdę wyjątkowo.
  9. Cześć Olin - legendarne narty do baletu - nigdy nie miałem zawsze marzyłem. Lacroix - jedyne narty, które można było zamówić z wkomponowanym w delikatną i elegancką szatę imieniem i nazwiskiem lub jakimś innym monogramem. Kneissl - pierwsze narty, które stanowiły parę - szata obu nart się uzupełniała, naprawdę piękne narty i tu akurat Kneissl ISR miałem Bardzo fajny pomysł. Ja zawsze bardziej od nazwy, w sensie jej brzmienia czy tłumaczenia, kierowałem się liternictwem i znaczkiem!. I tu Blizzard - stary napis, właśnie ten z Blizzard Thermo Quattro. Volkl ze starym znaczkiem - tym z ostrymi zakończeniami i szata Volkl Pantera. Oj długo by pisać... Pozdro oli
  10. Z przymróżeniem oka. Które działają na Waszą wyobraźnię a które nie. Dlaczego jedne kupujecie a innych unikacie? Dla mnie: Atomic: - zbyt popularne i baaaardzo dawno temu słabej jakości ( dziś nie aktualne) Nazwa taka jakaś „plebejska” , wskazująca na parametry ponad miarę. Blizzard: Nazwa dla firmy narciarskiej brzmi, rewelacyjnie. Lubię od czasów sióstr Tlałek. Miałem kilka modeli. Na dziś niczym mnie nie przyciągają. Dynamic. Kolejna nazwa sugerująca wiele więcej niż dostajemy. Podobno legenda ale moje doświadczenie wskazuje na coś innego. W głębokiej komunie porównanie Dynamic VR17 z Jantarami pokazywało, że polskie narty są znacznie lepsze. Rozumiem działalność niszowych firm ale nie widzę powodu aby za jedne narty z tej stajni zapłacić tyle co za dwie „komórkowe” uznanych marek. Dynastar. FENOMENALNE. Wszystkie na których jeździłem były wyjątkowe. Dynastar ma zawsze …..to coś. Szkoda, że PL takie drogie. Volkl (, pod „F” 🙂 Zawsze solidne i nic do zarzucenia. Świetne narty ale ………bez grama szaleństw i szczególnego wyróżnika. To jednak nie wada. HEAD Zawsze bawiła mnie nazwa. Jak można mieć napisane na nartach „GŁOWA” ? Wiem, że to od nazwiska konstruktora i właściciela 🙂 Taki napis na kasku to już kuriozum 🙂 Mam kask Head 🙂 Na goglach ( oczach) także mam napisane „GŁOWA” 🙂 Narty jeżdżą super ale jak Atomowe są dla mojego mikro snobizmu zbyt popularne. ELAN ! Moje ulubione dechy. Narty Stenmarka !!! Grama nachalnej komercji. Giganci innowacji. Jakość sama w sobie . Jeżdżą znakomicie i nie kosztują miliardów. Rossignol. Nazwa jak Head odrobinę śmieszna. Kiedyś to był mój jedyny wybór. 4S , 7S, 9S, 9G …..nie wyobrażałem sobie zakupu innych nart. Jakość i osiągi na najwyższym poziomie. Dziś już mnie nie kręcą. Stockli Dla mnie za drogie. Dlaczego miałbym kupować ich narty jak za jedne mam dwie pary zarąbistych „komórek” np. ELAN ? Pamiętam fenomenalnie jeżdżące SX ale cena jak wyżej. Salomon Bardzo długo nie przejawiałem żadnego zainteresowania. Dopiero jak związali się z Atomic kupiłem komórkę SL i była ..,.,.suuuuuper. Fischer. Doceniam rodzinną własność. Narty solidne i dla mnie przywodzące na myśl mój opis Volkle. Testowałem ale nigdy żadnych fiszy nie miałem. Nordica. Mój top trzy Miałem kilka. Zawsze świetne. To chyba jedyne narty o których pomyślałem przez chwilę, że są dla mnie za trudne 🙂 Dynamika Dobermanów SL jest poza zasięgiem innych nart. Przypomnijcie o istotnej marce o której zapomniałem i piszcie Wasze opinie.
  11. Bo jeździ siłowo i wtedy faktycznie krótka będzie lepsza, tylko ile tak chce jeździć i na ile takiej jazdy starczy kolan? To, że narta zostaje to tylko to potwierdza i rozwiązaniem tu jest więcej nauki a nie krótka narta, nie ma co się bać długości jeżeli chce jeździć a nie coś tam się pozsuwać.
  12. No właśnie tego się obawiam dlatego planuję ostrożnie i krok po kroku, bo przy skrzyżowaniu nart jest piękna gleba 😜
  13. Ale ja się pod tym podpisuje obiema ręcyma. Niestety z perspektywy samouka (jestem) wygląda to inaczej - szurasz i wydaje ci się, że wystarczy tylko mocniej postawić na krawędzie i już będziesz rezał piękne kreski na śniegu jak inni a tu zdziwko bo zapinasz krawędzie i albo narty jadą od siebie albo jedna na drugą - w obu przypadkach kończy się zderzeniem z rzeczywistością tzn. ziemią, wstajesz, otrzepujesz się i jak jesteś cały to idziesz szurać dalej. W moim przypadku 3 zjazdy później okazało się, że cały nie jestem a dokładniej to mój bark 😏
  14. W tym roku dostała krótkie narty w wypożyczalni i nauczyła się skręcać i mówi, że na krótkich się jej dobrze jeździ. Pewnie boi się też, że na dłuższych będzie się jej ciężej skręcać i narta wewnętrzna znowu będzie zostawać, bo z tym było dużo problemu i dopiero instruktor pomógł. Spróbujemy dłuższe po nowym roku, może będzie dobrze:) A co do carvingu to nie mam żadnych oczekiwań, narty kupuję tylko ze względów finansowych a na stoku zobaczę co będzie wychodzić i jak.
  15. Mitek

    Ku przestrodze

    Czy jest jakaś oficjalna strona tego przedsięwzięcia? Proszę o kontakt. Pozdrowienia
  16. Gram w zespole rockowym i mój wzmacniacz gitarowy spalił się na próbie. Bez niego nie mogłem grać koncertów, a nowy profesjonalny sprzęt kosztuje majątek. Chciałem wygrać kasę w sieci, ale miałem pecha i straciłem 200 złotych. Byłem załamany i myślałem o odejściu z kapeli. Znalazłem total casino - https://casinototalonline.com/ i postanowiłem zaryzykować ostatnie oszczędności, stawiając wszystko na jedną grę. Serce mi waliło, ale wygrałem dużą sumę. Kupiłem wzmacniacz marzeń. To była szalona decyzja, ale uratowała moją muzyczną pasję. Teraz gramy głośniej niż kiedykolwiek.
  17. Cześć Nie będąc ogólnie ogarniętym technicznie ze swobodną jazdą na każdym stoku nie powinno się myśleć o jeździe ciętej. Nikt tak nie robi ale tak być powinno. Pozdro
  18. Cześć Chyba tak. Nie widziałem, że to inny link. Dzięki Krzychu. Pozdro
  19. Mitek

    Sezon 2025/2026

    Cześć Jak masz ostre narty to umiejętności mogą być średnie, wysoki poziom to jak masz tępe. Miłej zabawy wszystkim! Pozdro
  20. tomkly

    Sezon 2025/2026

    Mamy fenomenalną pogodę, lekki mrozik, pełne słońce. Śnieg dawno nie padał, więc jest bardzo twardo, krawędzie trzeba ostrzyć po dwóch dniach jazdy. Warunki bardzo dobre, aczkolwiek wymagane dobrze naostrzone narty i wysoki poziom umiejętności.
  21. grimson

    Sezon 2025/2026

    wyrzuć stare foty, bo możesz edytować swój dowolny post. od razu zwolnisz miejsce.
  22. PaVic

    Sezon 2025/2026

    Młodzież dostała zabawki i rzeźbi 😅
  23. Carving jest fajny ale tak jak Ci kolega Mitek napisał - to to nie jest takie proste jak się wydaje żeby przejść z szurania do jazdy ciętym. Jeżeli też myślisz, że po zmianie nart nagle po 2 dniach zaczniesz jeździć carvingiem to się bardzo rozczarujesz. Warto też się skupić na butach bo wbrew pozorom to może być istotniejsze niż narty. Skąd żonie wziął sie fix na max 145?
  24. Mitku - chyba wkleiłeś linka z twojego modulu Studio i nie będzie działać. A przynajmniej u mnie lipa
  25. Edwin

    Sezon 2025/2026

    Ty nie krowy jedz ,tylko skosztuj francuskie dania w dobrej restauracji. Raclette(ser roztapiania) no i ślimaki w zalewie czosnkowej. Najlepsze jakie w życiu jadłem były w Les Coches , jak jeździłem w La Plange i ARC. O stokach nie wspomnę, myślałem, że Włoskie są doskonałe przygotowane,ale będąc początkiem stycznia kilka lat temu,zmieniłem zdanie. Udanego wyjazdu.Pozdro.
  26. arturzx

    Sezon 2025/2026

    No niestety trzeba czekać aż coś z nieba spadnie a na to do świąt to póki co się nie zanosi. Więc jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma 😄
  27. .Beata.

    Sezon 2025/2026

    Napiszę dzień dobry za 16 dni, ale chyba tylko Tobie, bo z resztą przywitam się osobiście 😀
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...