Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Dzisiaj
  2. Hej ja też przepraszam bo kiedyś tam chyba coś Tobie głupiego napisałem ale już nie wiem gdzie. Zdjęcie profilowe (czarno-białe) zostało zrobione w lutym 1967 roku w Szczyrku, jestem tym najmniejszym chłopczykiem. Masz na myśli to kolorowe w avatarze, faktycznie będę musiał zmienić bo zostało zrobione 4 lata temu na Hintertuxie. Na forum w większości avatarów ludzie mają duży problem z zaprezentowaniem własnego oblicza. PS. a jak to u Ciebie było z tym Lubańskim ?
  3. Lexi

    Materiały szkoleniowe

    Eee. coś Ty .. .. to tylko złośliwe nawiązanie do pewnej sytuacji a. Damiana przywołałem żeby nie było wątpliwości o jaką scenkę chodziło. :).. przecież wiadomo że to "kuksańce" z sympatii.. 😉
  4. Mitek

    Krajoznawczo po okolicy....

    Bo jechał ich tempem. 😉 Pozdro
  5. Mitek

    Materiały szkoleniowe

    Cześć No wiesz... W pewnym wieku, dla człowieka z pewnymi osiągnięciami taki epitet to raczej poczytywałbym za komplement a nie obrazę, a to sugeruje odpowiedź. 😉 Pozdro PS Swego czasu, jeszcze na studiach miałem bardzo fajnego kumpla, który nie pił alkoholu w ogóle. Wiesz na geologii to raczej ewenement. Zawsze mówiliśmy, że On nie pije bo zawsze zachowuje się jak pijany: - jest zawsze uśmiechnięty - jakieś porażki spływają po nim jakby ich nie było - jest wygadany a nawet elokwentny - bywa duszą towarzystwa - podchodzi do ludzi na plus i stara się ich wciągać w zabawę i różne zwariowane działania itd. Są tacy szczęśliwi ludzie, maja to w genach. Reszta się wspomaga szukając ideału. Pozostali są religijni... Pozdro
  6. Cześć. Sorry, myślałem że się wcześniej z kimś przekomarzasz lub droczysz. Zdjęcie profilowe sugeruje wiek młodszy o jedno pokolenie niż ja, nie dopuszczałem więc szansy na Twój kontakt z Lubańskim w trakcie jego piłkarskiej kariery w Polsce. Z powyższej odpowiedzi wynika że jesteśmy ze zbliżonych roczników. Pozdrawiam.
  7. Mitek

    Krajoznawczo po okolicy....

    Cześć Nie trzeba jeździć 100km ale można pięć a jak jest ciężej to podprowadzić. Konsekwentny trening w każdym wieku da efekt. Oczywiście trening rozumiem jako ruch w ulubionej formie w granicach komfortu zdrowotnego. Pomyśl o tym spokojnie, z pewnością dasz radę. Zresztą wiesz sam - można się umordować i na 10 km a stosunkowo komfortowo przejechać 150km. Wszystko zależy od intensywności... Pozdrowienia serdeczne
  8. Lexi

    Materiały szkoleniowe

    I kto to pisze... @Mikoski czytałeś?.. ;D
  9. Cześć O 13.00 na Polsacie będzie siatkówka VNL. Ostatni mecz z Japonią - walka do ostatniej piłki... pozdro
  10. a_senior

    Krajoznawczo po okolicy....

    Dużo by pisać. W okolicy Krakowa sporo się zmieniło. W latach 90. i na początku tego wieku, a więc w okresie kiedy bardzo intesywnie jeździłem MTB, było sporo takich ścieżek jak Viktora. Np. jazda wałami do Tyńca, dziś wygładzony bardzo uczęszczony asfalt, był dziką ścieżka, gdzie rzadko trafił się pieszy i jeszcze rzadziej rowerzysta. Wiele podkrakowskich ścieżek wyasfaltowano, pobudowano domy, ogrodzono. A niektóre, jak moja ulubiona terenowa droga do Ojcowa - zlikwidowano. Dlatego od wielu lat jeżdżę asfaltami i crossem. MTB został w górach. A w górach też rzadziej jeżdżę, bo sił coraz mniej. Liczę na MTB nad Bałtykiem, gdzie się niedługo wybieram. Tam w mojej okolicy niewiele sie zmieniło. Dla mnie na szczęście. 🙂 Myślę wciąż o elektryku MTB do jeżdżenia w górach. Ale pewnie na myśleniu się skończy.
  11. Cześć Ja gdzieś do 50, może nawet później grałem w piłkę i bardzo to lubiłem ale nigdy nie byłem kibicem "meczowym" ani nie miałem jakiejś ulubionej drużyny w dzielnicy czy mieście właśnie ze względu na wszechobecną kibolska otoczkę. Zawsze też - pomimo budowy kloca - byłem raczej piłkarzem technicznym i wielokrotnie odczułem na sobie grę faul gości, którzy byli surowi - to mnie zawsze w piłce wkurzało, tak jak i w każdej grze. Pozdro
  12. ja w latach 66-73 byłem trampkarzem w GKSie i jak przyjeżdżał Górnik to przed meczem mogliśmy z nimi trochę pokopać na boisku treningowym
  13. Wczoraj
  14. a ja podawałem piłki Lubańskiemu naprawdę ! - jeden raz w latach 70-ych 🙂
  15. W świadomości ogólnokrajowej mało osób wie jak dużo Polonia Bytom zawdzięcza przesiedleńcom ze Lwowa. Ot taki nieoczywisty przypadek historii "prawdziwie śląskiego klubu". 😉 Pozdrawiam.
  16. Trafiłeś wygrałeś lutownicę! Pochwalę się teraz że mam kwalifikacje prezydenckie byłem kilka lat w bojówce 😁💪
  17. Hmm. No wiesz, ja na piłce w sensie kibicowania w naszej lidze to nie wiem nic ale stawiam na Ruch bo masz bliżej i wymieniłeś tylko nazwę tak rodzinnie i z oczywistością... A jak nie o ten Ruch chodzi... 🙂 Pozdro
  18. Każdy ma swoich ulubieńców ale to co się wtedy wydarzyło w tym meczu to był szok 😱 cztery bramki w sześć minut,Brazylia umarła. Mieszkając w Frankfurcie poznałem w pracy kibica Eitntrachtu który wkręcił mnie w ekipę ,miałem nawet sezonówkę i do dzisiaj mamy kontakt . Jako prawdziwy Ślązak kibicuję Śląskiemu klubowi a takie "prawdziwe"są tylko dwa jak mawiał mój dziadek,Ruch i Polonia Bytom. Zgadnij który jest mi bliski 😁
  19. Cóż za inteligentna i napisana piękną polszczyzną riposta... A jakie fajne oryginalne odniesienia i nacechowana głębokim szacunkiem ocena innych użytkowników - nie zaskakujesz niestety.
  20. nie rozumiesz pojęcia forum dyskusyjne. to nie kółko wzajemnej adoracji, gdzie wszyscy wchodzą w 4 litery takiemu mitkowi. skoro czerpiesz z tego przyjemność to ja nie mam z tym problemu, tylko uważaj na nietrzymanie dwójki.
  21. He he. Nawet nie wiesz dokładnie co niektóre z pisanych przez ciebie słów znaczą. Ja po prostu umiem czytać i czytam i chcącego zaistnieć kmiotka rozpoznam na kilometr. Ty obrażasz innych, którzy nie mogą się bronić a ja w oczy mówię ci abyś zamilkł, bo nie masz nic do powiedzenia choć tak bardzo chciałbyś. Zacznij w końcu być sobą sugeruję a nie stwarzaj obrazu bo i tak nikt w to nie wierzy. Wpadnij kiedyś na jakieś spotkanie, pogadamy, zobaczymy kto i co... Koniec
  22. grimson

    Sezon 2025/2026

    Cisnę dalej przygotowania do sezonu:
  23. Hmm jasne, ale to tylko kibicowanie więc wiesz... Oglądałem ze dwie genialne Brazylie - w sensie generacyjnym - które nie zdobyły tytułu. Wiesz sam, musi się na to złożyć tyle zmiennych, i niestety często szczęście jest tu kluczowe. Niemcy mieli sporo genialnych zawodników, np. taki Uli Stielike - oczywiście z takich mniej wspominanych. albo Hans Peter Bruegel o Ozilu nie wspominając. A poza tym mieli zawsze fajne stroje, takie - wiem, że to śmieszne, ale i oczywiste - typowo krzyżackie. Zdecydowanie wolę niemiecką piłkę niż np. Belgów, którzy bardzo często hołdowali nieczystej grze, faworyzowali bardzo nieczysto grających zawodników, zwłaszcza w obliczu porażki czy bronienia wyniku. Niemcy zazwyczaj prezentowali futbol uczciwy i walkę do końca. Pozdro
  24. Mitek

    Skiwelt

    Ty silisz się na bycie kontrowersyjnym - ja tylko stwierdzam fakty.
  25. To skoro jesteś kibicem Brazyli ten wieczór musiał boleć 🤪 7:1 i to w domu w Brazylii, sam byłem w szoku a podobno reprezentacje dogadują się że jak wynik jest rozstrzygnięty to się nie dobijają... wtedy było inaczej. To był ostatni turniej gdzie Niemcy dobrze grali.
  26. żałosny to jesteś ty, mitek. chamski, prostacki, gburowaty, przekonany o swojej nieomylności i wszechwiedzy. żal dupę ściska.
  27. grimson

    Skiwelt

    odezwał się niedoszły pilot F16.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...