Skocz do zawartości

Wisła Skolnity


JG77

Rekomendowane odpowiedzi

A dzisiaj było Skolnity .świetna jazda na dobrze przygotowanych trasach , czynny jest "cały"ośrodek dodatkowo super pogoda i mało ludzi ,jazda na okrągło za niewielkie pieniądze ,udany miły dzionek.

Ja byłem wczoraj, mogę tylko potwierdzić. Skolnity to dla mnie najlepszy wybór w weekend w Wiśle i okolicach. Dodam, że pizza w nowej karczmie na górze pyszna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie nie powinienem zabierać głosu z uwagi na swoje małe jeszcze umiejętności ale....kilka stoków już widziałem. Byłem na jeździe wieczornej w sobotę i to był najgorszej jakości stok jaki do tej pory spotkałem. Do tego bardzo wielu nieodpowiedzialnych jeźdźców. Betonowy lód, na którym przy mnie dziecko około 8 lat wyrżnęło aż mu kask spadł z głowy. Widziałem tylko jedną osobę,która zjechała, reszta była walką i ślizganiem najgorszego sortu. Podczas jednego zjazdu, widziałem po drodze kilkanaście upadków.
Oczywiście możemy przyjàć różne kryteria dobrze przygotowanej trasy, jeśli jednak chodzi o narciarstwo rekreacyjne mam propozycję aby ktoś że Skolnit pojechał na Słotwiny po naukę lub przynajmniej do pobliskich Siglan, Nowej Osady czy dalszego Zwardonia.
Dla mnie mega rozczarowanie, pingwin do tej pory był dla mnie symbolem solidnego standardu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie nie powinienem zabierać głosu z uwagi na swoje małe jeszcze umiejętności ale....kilka stoków już widziałem. Byłem na jeździe wieczornej w sobotę i to był najgorszej jakości stok jaki do tej pory spotkałem. Do tego bardzo wielu nieodpowiedzialnych jeźdźców. Betonowy lód, na którym przy mnie dziecko około 8 lat wyrżnęło aż mu kask spadł z głowy. Widziałem tylko jedną osobę,która zjechała, reszta była walką i ślizganiem najgorszego sortu. Podczas jednego zjazdu, widziałem po drodze kilkanaście upadków.
Oczywiście możemy przyjàć różne kryteria dobrze przygotowanej trasy, jeśli jednak chodzi o narciarstwo rekreacyjne mam propozycję aby ktoś że Skolnit pojechał na Słotwiny po naukę lub przynajmniej do pobliskich Siglan, Nowej Osady czy dalszego Zwardonia.
Dla mnie mega rozczarowanie, pingwin do tej pory był dla mnie symbolem solidnego standardu.

no to mnie zaskoczyłeś bo byłem w niedzielę zaraz z rana i według mnie warunki całkiem dobre. Jedynie do czego mógłbym się przyczepić to trochę małych kamyczków na początku "czerwonej" trasy i na ostatnim zakręcie niebieskiej to pewnie wynik niezbyt dużej ilości śniegu więc mogliby trochę więcej dosypać bo jak przyjdzie plus to będzie ich więcej.

Natomiast w niedzielę rano warunki dobre, nawet bardzo dobre. Twardo ale bez lodu przez to przez  ponad 2h można było pośmigać w super warunkach. Potem na niebieskiej trasie zrobiło się trochę tłoczno ale na szczęście większość unikała "czerwonej" części.

Dla mnie duży plus, że nie było jakiś dużych kolejek, w zasadzie podjeżdżało się i 2-3min i już się siedziało na kanapie.

 

Czy tak tanio to bym dyskutował.....chyba że ktoś skorzystał z wieczornej zniżki - 30%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to mnie zaskoczyłeś bo byłem w niedzielę zaraz z rana i według mnie warunki całkiem dobre.

Nie wiem dlaczego. On pisze o wieczorze Ty o jeździe z rana.

Swoją drogą chyba nie ma co się dziwić że pod koniec dnia są odsypy bo to bardziej zależy od tłoku i pogody, z drugiej strony na ich stronie piszą coś o ratrakowaniu w środku dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego. On pisze o wieczorze Ty o jeździe z rana.

Swoją drogą chyba nie ma co się dziwić że pod koniec dnia są odsypy bo to bardziej zależy od tłoku i pogody, z drugiej strony na ich stronie piszą coś o ratrakowaniu w środku dnia.

To może inaczej.

Czy uważasz że przez noc tak diametralnie zmieniły się warunki? (Biorąc pod uwagę, że w nocy był mróz ?).

 

 Do tego bardzo wielu nieodpowiedzialnych jeźdźców. Betonowy lód, na którym przy mnie dziecko około 8 lat wyrżnęło aż mu kask spadł z głowy.

Ja byłem lekko po ósmej i lodu nie zastałem, pod dwóch godzinach jazdy też się nie odsłoniły żadne połacie lodu.

Trudno mi uwierzyć w to, że przez noc dosypali tyle śniegu i jeszcze przemielili ten betonowy lód tak, że rano były takie dobre warunki. A jeśli nawet tak było to tylko znaczy że inni się od nich powinni uczyć, a nie oni do innych ;)

W moim odczuciu ratrakowanie w ciągu dnia to poprawa warunków góra na 1h w porywach do 2h bo tego i tak nie zwiąże dobrze mróz (jeśli w ogóle jest) więc po kilku zjazdach i tak trasa jest rozjeżdżona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w sobotę w Zwardoniu od 9 do 15 i w niedzielę od 10 do 14:30. W niedzielę śnieg był lepszy,bardziej jednolity.
Co do Skolnit, szkoda,że nie sfilmowałem niebieskiej z godz. 19:00 wówczas sytuacja byłaby jasna. Nie byłem jedynym,który opuścił ośrodek zniesmaczony. Fajnie jeżdżący Pan 30+ schodził wraz ze mną także z konkretnymi uwagami. Dla jasności mówię o niebieskiej (miałem nią zjechać dla rozgrzewki przed czerwoną). Czerwonej się odechciało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem na tej niebieskiej bywa nieciekawie. Spotkałem się kiedys z typowym ratrakowaniem po odwilży czyli pozostawione lodowe bryły i kalafiory. Ale większości przeszkadzają płaty "bialego lodu", tzw 'koryto", powstające przy dużym oblozeniu stoku. Niebieska jest tam dość wąska a przyjmuje prawie cały ruch z wyciagu. Polecam czerwoną. ( pisze ogólnie- nie byłem tam w ten week)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jasne, że na wieczornej dość szybko może zrobić się lodowisko, szczególnie gdy nie ratrakują przed nią, vide Zieleniec.

Ale tu ratrakowali ;) po południu

Jasne że może się zrobić lód, często tak jest na południowych stokach że w dzień mocno świeci i robi się miękko, a gdy słoneczko się zgubi dość szybko to wiąże i robi się ślisko....tylko że skoro potem była mroźna noc i mroźny pochmurny poranek z dość silnym wiatrem ....to kiedy "zgubił" się ten lód ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu ratrakowali ;) po południu
Jasne że może się zrobić lód, często tak jest na południowych stokach że w dzień mocno świeci i robi się miękko, a gdy słoneczko się zgubi dość szybko to wiąże i robi się ślisko....tylko że skoro potem była mroźna noc i mroźny pochmurny poranek z dość silnym wiatrem ....to kiedy "zgubił" się ten lód ;)


Ratrakowanie w dzień jest mniej efektywne, szybko przelodzenia wychodzą. Po nocy inaczej trochę. Szczególnie mroźnej. Trwalszy efekt. Mnie to w sumie nie dziwi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te trasy są jak to w Beskidach niezbyt długie ,musi być trochę lodu czy innych niespodzianek jakiś odsypów itp.to nudy by były tylko po stole jeździć ,dodatkowo na dole jest wypożyczalnia gdzie zupełnie nie ostrzą nart a do tego najtańszych ,nie dziwota że "trup"ścieli się gęsto.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie nie powinienem zabierać głosu z uwagi na swoje małe jeszcze umiejętności ale....kilka stoków już widziałem. Byłem na jeździe wieczornej w sobotę i to był najgorszej jakości stok jaki do tej pory spotkałem. Do tego bardzo wielu nieodpowiedzialnych jeźdźców. Betonowy lód, na którym przy mnie dziecko około 8 lat wyrżnęło aż mu kask spadł z głowy. Widziałem tylko jedną osobę,która zjechała, reszta była walką i ślizganiem najgorszego sortu. Podczas jednego zjazdu, widziałem po drodze kilkanaście upadków.
Oczywiście możemy przyjàć różne kryteria dobrze przygotowanej trasy, jeśli jednak chodzi o narciarstwo rekreacyjne mam propozycję aby ktoś że Skolnit pojechał na Słotwiny po naukę lub przynajmniej do pobliskich Siglan, Nowej Osady czy dalszego Zwardonia.
Dla mnie mega rozczarowanie, pingwin do tej pory był dla mnie symbolem solidnego standardu.


Wieczorem jeździłem tylko do 18:15 - niebieską wcale, bo wolę czerwoną, więc na temat warunków na niebieskiej wieczorem ciężko mi się wypowiadać.
Ale w dzień miałem dużą przyjemność z jazdy (szczególnie po czerwonej).
Oczywiście z samego rana niemiłym zaskoczeniem mógł być świeży śnieg z armatek (śnieżyli do godz. około 10.00) - po pięknym sztruksie wpadało się w armatkowy 'puch', co powodowało, że trzeba było uważać.
I zgadzam się z Tobą - wychodziły łaty betonu, szczególnie w połowie niebieskiej i na samym dojeździe do kanapy - ale mi to aż tak nie przeszkadza, mało które stoki, które nie są słabo nachylone jak w Białce, tego nie mają.
Niebieska na Skolnitach nie jest może najlepszą trasą dla początkujących, bywa na niej betonowo i (jak na Skolnity) tłoczno - zdecydowanie polecam tam czerwoną.
 
Dla obiektywizmu wklejam trzy filmiki - dwa z popołudnia, jeden z wieczora niedługo po ratrakowaniu - później padła mi bateria w kamerce, ale czerwona była do 18:20 nadal bardzo przyjemna (dla mnie).
Pozdrawiam i życzę bardziej udanych zjazdów przy następnych okazjach - jeśli jeszcze kiedyś odwiedzisz Skolnity, spróbuj czerwoną.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...