Skocz do zawartości

oloss

Members
  • Liczba zawartości

    30
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez oloss

  1. oloss

    Stan Wyjatkowy

    Czyli wg Ciebie te 6000 ludzi w Anglii i Walii zmarli z powodu ograniczeń, a nie z powodu choroby. Dziękuję za dyskusję.
  2. oloss

    Wisła Skolnity

    Tanio jest wtedy, gdy w Black Friday kupisz voucher na skipass całodzienny za 47.50 :-)
  3. oloss

    Wisła Skolnity

    Wieczorem jeździłem tylko do 18:15 - niebieską wcale, bo wolę czerwoną, więc na temat warunków na niebieskiej wieczorem ciężko mi się wypowiadać. Ale w dzień miałem dużą przyjemność z jazdy (szczególnie po czerwonej). Oczywiście z samego rana niemiłym zaskoczeniem mógł być świeży śnieg z armatek (śnieżyli do godz. około 10.00) - po pięknym sztruksie wpadało się w armatkowy 'puch', co powodowało, że trzeba było uważać. I zgadzam się z Tobą - wychodziły łaty betonu, szczególnie w połowie niebieskiej i na samym dojeździe do kanapy - ale mi to aż tak nie przeszkadza, mało które stoki, które nie są słabo nachylone jak w Białce, tego nie mają. Niebieska na Skolnitach nie jest może najlepszą trasą dla początkujących, bywa na niej betonowo i (jak na Skolnity) tłoczno - zdecydowanie polecam tam czerwoną.   Dla obiektywizmu wklejam trzy filmiki - dwa z popołudnia, jeden z wieczora niedługo po ratrakowaniu - później padła mi bateria w kamerce, ale czerwona była do 18:20 nadal bardzo przyjemna (dla mnie). Pozdrawiam i życzę bardziej udanych zjazdów przy następnych okazjach - jeśli jeszcze kiedyś odwiedzisz Skolnity, spróbuj czerwoną.    
  4. oloss

    Wisła Skolnity

    Ja byłem wczoraj, mogę tylko potwierdzić. Skolnity to dla mnie najlepszy wybór w weekend w Wiśle i okolicach. Dodam, że pizza w nowej karczmie na górze pyszna.
  5. oloss

    Tyrol - Serfaus-Fiss-Ladis

    W zeszłym roku na pewno darmowy był parking w Fiss pod gondolą Waldbahn. Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
  6. Przepraszam za może głupie pytanie - na filmie jeżdżą instruktorzy? Czy to początek szkolenia dla instruktorów? Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
  7. oloss

    Jaworzyna Krynicka

    Ja byłem w Jaworzynie wczoraj. Wg informacji w kasie warunki trudne, ale moim zdaniem są zbyt samokrytyczni - wg mnie warunki były co najmniej dobre. Oczywiście śnieg miękki i świeży opad mokrego śniegu w nocy spowodowały, że na 1, 2 i 6 dość szybko się usypało, ale 4 była dobra do 13, a 5 do 15. Na 4 dwie drobne przecierki, oznaczone siatkami. Ludzi niewiele, kolejek do kanap brak, do talerzyków maksymalnie czekałem 4 minuty, a zazwyczaj 1 lub 2 minuty. Drogą do i od schroniska można było zjechać też. Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
  8. oloss

    Wisła - Skolnity

    Jeśli można wtrącę prywaty trochę - jeżdżę w dość charakterystyczną kamerką sony na kasku (taka pionowa) - mało kto inny ją używa. Jeśli ktoś z forum mnie zauważy w kolejce do kanapy, proszę niech zagada, że pisuje na forum. Pozdrawiam Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
  9. oloss

    Wisła - Skolnity

    Mogę tylko potwierdzić. Byłem na parkingu 7.30, warunek bajka, przygotowanie tras wzorowe. Mi się na tyle spodobało, że zostałem do 21.00 :-) 66 zjazdów - wyjeździłem się. Po ratrakowaniu (od 15.00 do 17.00 przerwa, zjadłem w tym czasie całkiem dobrą pizzę) znowu warunek bajka, na czerwonej był bardzo dobry do samego końca. Jedynie saneczkowanie sobie odpuściłem (było o 21.30), po 13 godzinach miałem dosyć. Oczywiście zero kolejek (poza tym jednym razem o którym pisał bubol), a na wieczornej na czerwonej byłem kilka razy kompletnie sam. To był piękny dzień na nartach. Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
  10. Dzięki za radę. Nawet spróbowałem w Jaworzynie w zeszłym tygodniu, ale nie wyszło (instruktor powiedział, że jest ok i lekcja nie ma sensu). Możesz polecić jakiegoś instruktora z okolic Wisła/Ustroń/Istebna? Pozdrawiam Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
  11.       Przeniosłem do nowego wątku, żeby nie zaśmiecać poprzedniego z wyborem butów.   Po pierwsze dzięki za szczerą opinię. Myślę, że 'to co widać nie napawa otuchą' to nie jest wina za twardych butów. Dla wyjaśnienia - pisząc, że nie zależy mi na przeskoczeniu 6, chodziło mi o to, że nie dążę do bycia instruktorem (ani tym bardziej zawodnikiem) ani do jazdy poza trasami.   Oczywiście chciałbym jeździć prawidłowo. Mam świadomość, że obecnie ładnie nie jest. Problem w tym, że nawet taka obecna nieładna (i pewnie nieprawidłowa) jazda sprawia mi ogromną uciechę. I teraz nie bardzo wiem jak to zmienić. Myślałem o tygodniowym wyjeździe z instruktorami - myśląc, że taki wyjazd mógłby mi pomóc - jednak koszt to niemały, a czas na nartach to dla mnie też czas z rodziną - ciągle trochę szkoda mi wydać 3k zł na samotny wyjazd, po którym być może jeździłbym ładniej, choć pewności nie mam. Tak naiwnie zapytam - czy znacie może jakieś inne sposoby (tańsze) na nauczenie się 'prawidłowej' jazdy niż tygodniowy wyjazd szkoleniowy? I drugie (pewnie jeszcze bardziej naiwne) pytanie - co to w sumie znaczy 'prawidłowa' jazda? Kiedy kończy się po prostu radocha samouka a kiedy zaczyna ładna jazda jak należy?   Pozdrawiam i z góry dziękuję za wskazówki   P.S. Dla uzupełnienia - zacząłem jeździć na nartach pod koniec sezonu 2012/2013. Od tego czasu zrobiłem na nartach (w dół) jakieś 3000 km - jeźdżę średnio 25 dni w sezonie. Byłem 6 razy w Alpach (2x Livigno, 3x Zillertal, 1xOetztal). Nie boję się szybkości, czarnych tras nie unikam, choć większą swobodę czuję na czerwonych. Jak jest gdzieś okazja przejechać na tyczkach, to chętnie korzystam (np. ostatnio na Soszowie był trening GS na tyczkach i można było przejechać, miałem czas gorszy 20% od tych, co jeździć naprawdę potrafią), chociaż nigdy na żadnym prawdziwym treningu (żeby mi ktoś powiedział co i jak) nie byłem oczywiście. Instruktora miałem pierwsze dwie godziny, ale to było na samym początku - jak założyć narty, jak na nich ustać, jak skręcić, jak się zatrzymać.
  12. oloss

    Wielka Racza

    Bo tam nie ma bramek przed wejściem na krzesło - trzeba się patrzeć przed siebie i nie włazić jako 7 osoba. Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
  13. oloss

    Szybkość bezpieczna

    Jeśli już jest wątek o szybkości bezpiecznej - czy wg Was na tym filmiku jechałem bezpiecznie i miałem kontrolę prędkości? Czy jechałem 'jak wariat' i powodowałem zagrożenie? Chciałbym wiedzieć, jakie macie odczucia.   https://youtu.be/CA_eRGK9A8o   Jeśli to ma jakieś znaczenie, to wg ski trackera max prędkość chwilowa była około 65 km/h, a przez większą ilość czasu prędkość była około 45 km/h.   P.S. Jadę za tą samą osobą, bo filmowałem syna :-)
  14. Ja nie mam dużego doświadczenia, na nartach jeżdżę dopiero od 7 lat, więc zakładam, że na wielu rzeczach się nie znam. Te buty kupiłem, bo mi najlepiej na nogę spasowały, a że miały sznurowadła, to po prostu zakładam je osobno :-) W każdym razie wtrąciłem się w ten wątek tak w ramach dygresji, że niektóre buty wewnętrzne można zakładać na siedząco, ale skorupy lub butów 'normalnych' nie siedząco sobie nie wyobrażam założyć (poprzednio miałem Fisher standardowe bez wyjmowania linera) - chyba tylko miękkie kapcie nieco za duże tak się da :-) Nie masz za co przepraszać, w tych butach będę jeździł niezależnie czy są kompletne, czy nie, i czy to dla kogoś bez sensu :-) Po prostu dobrze się w nich na nartach czuję i to jest dla mnie najważniejsze. Pozdrawiam przedweekendowo Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
  15. Ski gruniki nie znam, ale dla mnie na początek fajny był Zagroń w Istebnej - nie za stromo i bardzo szeroko. Nawet jak będzie kolejka do kanapy, to na stoku będzie luźno. Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
  16. oloss

    Szybkość bezpieczna

    Ja szacując z GPS trackera w telefonie napisałbym, że przy dobrych warunkach i pustym (lub prawie pustym) stoku jeżdżę około 60 km/h miejscami przyspieszając do 80-90 km/h. Przykładowy zrzut z mojego zjazdu na Mosornym, ludzi nie było wiele, a warunki dobre ale nie idealne. Tak więc mogę potwierdzić Twoje szacunki. Jaka prędkość jest bezpieczna - nie wiem, ale wg mnie czasami to i 100 km/h jest bezpieczne (np. na polu na prawo od orczyka na Hintertuxie) a czasami i 30 km/h to prędkość niebezpieczna (tłok, zła widoczność, kręta trasa z wystromieniami). Bezpieczeństwo wg mnie zależy przede wszystkim od myślenia, a prędkość nie jest tego bezpośrednim wyznacznikiem. Pozdrawiam Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
  17. Wczoraj wybrałem się do Krynicy - nigdy wcześniej nie byłem w tamtych okolicach, czas dojazdu to prawie 4 godziny, ale mapka mnie przekonała i zdecydowałem się pojechać i sprawdzić. Pogoda była niezła, choć słoneczko wyszło dopiero po południu, jednak rana chmury były wysoko, więc widoczność była bardzo dobra, wiatru praktycznie brak, temperatura bardzo fajna - od -5 rano przez około 0 w południe do -4 wieczorem. Na otwarcie gondolki (około 8.45) było trochę kolejki, ale raczej czekało się dłużej niż 15 minut. Trasy przygotowane BARDZO DOBRZE, na każdej 'wylizany' sztruks, równiutko. Zacząłem trochę przypadkowo od 5-ki (czarnej), choć chciałem zjechać na początek 6-ką, ale skręciłem za szybko i na dole był talerzyk, anie kanapa. Absolutnie jednak tego skrętu nie żałowałem, trasa tak mi się spodobała, że zjechałem nią jeszcze dwa razy. To chyba najlepsza czarna trasa mnie - przynajmniej pierwsza, po której mogłem sobie pozwolić swobodnie zjechać szerokiem skrętem, bez potrzeby dohamowywania - tak więc dla mnie nachylenie idealne. Oczywiście było praktycznie pusto. Później zjeździłem pozostałem (w kolejności 4, 2a, 1, 6, 2). Wszystkie pięknie przygotowane. Na 2a były zawody i trasa była zwężona, ale przy małej ilości ludzi nie przeszkadzało to jakoś. Ogólne wrażenia - przepięknie. Wyjeździłem się jak chyba w Polsce nigdy. Trasy nie zdegradowały specjalnie się do późnego popołudnia - wiem, głównie zasługa temperatury i małej ilości ludzi, ale swobodnie mogłem jeździć do samej 18.00. Choć nie było słońca od rana, miałem olbrzymią radość ze zjazdów - kolejek do kanap nie było w ogóle przez cały dzień, do talerzyka pod 2-ką raz czekałem może 5 minut, do gondoli w szczycie 10 minut. Jednak to co mnie najbardziej urzekło, to możliwość swobodnej jazdy po kilku stokach - ta ilość ludzi, co była w środę, nie przeszkadzała w jeździe - przeciwnie - zachęcała do swobodnej jazdy, dodatkowo często trafał się pusty stok, więc można było sobie pojechać nawet naprawdę szybkiej. Zróżnicowanie tras też fajne - uczciwe 3 czerwone trasy + 1 czarna (1-kę i 6-kę można potraktować jako warianty, 2 i 2a to w sumie jedna trasa obsługiwana przez dwa wyciągi) + 1 niebieska (akurat 3-kę traktowałem jako dojazdówkę) - Alpy to to zdecydowanie nie są, ale miła odmiana po ośrodkach Wisła/Ustroń/Istebna, gdzie jest jedna lub dwie trasy, które są fajne na może 4 godziny, ale na 9 godzin to już się mogą znudzić). Pod kanapą przy 6-ce snowpark - wyglądał całkiem ciekawie, choć ja osobiście nie jestem zainteresowany, ale osoby lubiące takie atrakcje byłyby raczej zadowolone. PKLpass zostawiony z Mosornego po załadowaniu online (99 zamiast 110) zadziałał bez żadnego problemu, jedzenie na stoku ok (jadłem kiełbaskę). To był dla mnie BARDZO udany dzień na nartach, ośrodek zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Myślę, że mimo długiego czasu dojazdu jeszcze tam wrócę (pewnie już w weekend któryś). W sumie zrobiłem w dół na nartach około 42 km, co na dzień w Polsce jest dla mnie dobrym wynikiem. Można było zrobić więcej, ale wyjeżdżając o 4 w nocy musiałem zrobić sobie dłuższą przerwę na posiłek :-) Będę też wspominał humorystyczny akcent - po 13 wymyśliłem sobie, że korzystając z takich pustek na stokach wezmę sobie instruktora na godzinę, żebym w końcu wziął się za siebie i zaczął jeździć też przyzwoicie technicznie, a nie tylko dla własnej uciechy. Szkolenie jednak właściwie nie odbyło się, ponieważ po jednym zjeździe 1-ką, na którym miałem pokazać, co teraz 'potrafię' - próbowałem długim skrętem, krótkim skrętem i czymś podobnym do śmigu na końcu - pan instruktor powiedział, że nie ma sensu, żebyśmy kontynuowali i żebym mu płacił za lekcję, bo jeżdżę na krawędziach dobrze (powiedział: dobrze przenoszę ciężar ciała i odpowiedno docikam narty wykonując skręt), w śmigu mam trochę bardziej się pochylić do przodu - a poza tym to super i nie ma innych uwag i żeby wszyscy tak jeździli to byłby bezrobotny :-) Tak więc mimo "wzięcia instruktora" z mojego poprawienia techniki niewiele wyszło - nie wiem czy bardziej :-) czy :-( Załączone miniatury
  18. Jednak z mojego doświadczenia zalecam uważne 'wciskanie się' w mniejszy but. Ja mam stopę 28,1 mm, bardzo fajne mi leżały Technici 120 w rozmiarze 27 - wcisnąłem się więc w nie, oczywiście w paluch trochę uciskało, ale jak to się mówi, na początku musi boleć. Trzymanie stopy rewelacja, lecz po 5 godzinach jazdy na stoku oczywiście brak czucia w paluchach. Niestety, ten brak czucia otrzymywał się pół roku - potem okazało się, że zmiażdzyłem macierz paznokcia co uszkodziło nerwy. Buty wymieniłem oczywiście na inne - teraz mam Nordica 130 i też trzymają dobrze, i czucie w paluchu jest :-) Życzę dobrego wyboru
  19. oloss

    Wiślańskie top-5?

    Dłuższa czerwona to chyba jedynie Czantoria (Ustroń). Poza tym moje propozycje w Wiśle to Soszów (z orczykiem 3 trasy), Skolnity (2 trasy), Stożek (kawałek stromiej i pewnie nieratrakowana 'czarna' z prawej) i Cieńków (lubię trasę na prawo do talerzyka). Pozostałe ośrodki (Nowa Osada, Klepki, Siglany, hotel Stok) to raczej jedna trasa max 1000 m bez zakrętu. Pozdrawiam i udanego szusowania. Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
  20. Ja na 90% pojadę w sobotę na poranne 3 lub 4 godziny. Jeśli pojadę, to nie ma problemu - możesz się zabrać. Oczywiście w okolicach Pszczyny to mogę w około 7.00, co by być na stoku 15 minut przed otwarciem :-) Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
  21. Byłem na Pilsku w sobotę - drogi czarne, stromych podjazdów z Żywca do Korbielowa nie ma. Podjazd pod parking przy Solisku bez żadnego problemu, jedynie dalej sam dojazd do kolei Szczawiny może było troszeczkę ślisko (było jakieś -12 stopni mrozu rano). Jak nie sypnie śniegiem albo nie będzie gołoledzi, to łańcuchów potrzebował nie będziesz. Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...