Skocz do zawartości

Wiecznie sucha kominiarka


Estka

Rekomendowane odpowiedzi

Trzy lata temu szukałam kominiarki, która po naciągnięciu na usta nie zrobi się wilgotna. Wtedy nie było, a teraz? Ktoś już odkrył takie cudo?

Widziałam w necie turbodrogą kominiarkę X-Bionic. Dziewięć razy droższa od Hi-Tecka, cztery od Brubecka... :wacko:

Czy jej jakość może polega na nienamakaniu, ktoś coś wie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Trzy lata temu szukałam kominiarki, która po naciągnięciu na usta nie zrobi się wilgotna. Wtedy nie było, a teraz? Ktoś już odkrył takie cudo?

Widziałam w necie turbodrogą kominiarkę X-Bionic. Dziewięć razy droższa od Hi-Tecka, cztery od Brubecka... :wacko:

Czy jej jakość może polega na nienamakaniu, ktoś coś wie? 

 

Koledzy sobie chwalą (nawet bardzo). Z tym, że chyba ten model bardziej otwarty. Czekam na jakąś posezonową wyprzedaż i też ją nabędę. Przekonały mnie inne ciuchy xbionic, dlatego gotów jestem zaryzykować.

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cudow nie ma. To czysta fizyka - powietrze, ktore wydychasz (cieple i wilgotne) "zderza sie" z zimnym/znacznie chlodniejszym otoczeniem i w konsekwencji ulega skropleniu (akurat w tym przypadku na powierzchni kominiarki, bo to ona jest granica "starcia" jakkolwiek to brzmi :P

Dlatego są dwa modele do wyboru. W typowych warunkach ten otwarty będzie lepszy a przy dużym mrozie (i zawiei) drugi. To co podkreślają kumple to dobra wentylacja głowy a jednocześnie są ciepłe (jak to u Xbionic)

 

W

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego są dwa modele do wyboru. W typowych warunkach ten otwarty będzie lepszy a przy dużym mrozie (i zawiei) drugi. To co podkreślają kumple to dobra wentylacja głowy a jednocześnie są ciepłe (jak to u Xbionic)

 

W

Ok 540zl za 2 sztuki to troche duzo (wiadomo, rzecz wzgledna). Poza tym brak uniwersalnosci (w kazdych warunkach) komplikuje niepotrzebnie zycie (trzeba to wozic, przebierac, a przeciez czasem warunki zmieniaja sie z godziny na godzine albo jeszcze szybciej).

 

Od lat jezdze w kominiarce UA (polecalem juz kiedys na forum). Nie wiem jak obecnie z dostepnoscia tego modelu w PL https://armour.pl/pr...ical-Hood.html   ale gdybym dzisiaj kupowal dla siebie to kupilbym ja ponownie. 

Na pewno cos bardzo podobnego dostepne jest na rynku, bo producent podaje na swojej stronie https://www.underarm.../pid1257995-001  (EDIT: albo cos takiego https://www.underarm...pid1300477-940)

 

Kominiarka duzo tansza, a przy tym mega uniwersalna, bo daje mozliwosc roznych "ustawien" jak pokazuje grafika:

UA.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kominiarka duzo tansza, a przy tym mega uniwersalna, bo daje mozliwosc roznych "ustawien" jak pokazuje grafika:

attachicon.gifUA.jpg

 

Tę kominiarkę posiadam i sobie chwalę, ale nie z powodu jej uniwersalności tylko z powodu dbania o moje włosy  -_-. Jest śliska, więc ich nie elektryzuje i nie mierzwi. Na twarz naciągnęłam ją raz i... nigdy więcej. Bez względu na warunki.

Ale szukam kominiarki dla mojego syna, bo on zawsze naciąga ją na usta (nie na nos), obojętnie czy jeździ, czy gada  :D

Ps.

I nie wierzę w cuda, tylko w technologie. Prędzej czy później, ktoś coś wymyśli. Na pewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok 540zl za 2 sztuki to troche duzo (wiadomo, rzecz wzgledna). Poza tym brak uniwersalnosci (w kazdych warunkach) komplikuje niepotrzebnie zycie (trzeba to wozic, przebierac, a przeciez czasem warunki zmieniaja sie z godziny na godzine albo jeszcze szybciej).

 

Od lat jezdze w kominiarce UA (polecalem juz kiedys na forum). Nie wiem jak obecnie z dostepnoscia tego modelu w PL https://armour.pl/pr...ical-Hood.html   ale gdybym dzisiaj kupowal dla siebie to kupilbym ja ponownie. 

Na pewno cos bardzo podobnego dostepne jest na rynku, bo producent podaje na swojej stronie https://www.underarm.../pid1257995-001  (EDIT: albo cos takiego https://www.underarm...pid1300477-940)

 

Kominiarka duzo tansza, a przy tym mega uniwersalna, bo daje mozliwosc roznych "ustawien" jak pokazuje grafika:

attachicon.gifUA.jpg

 

Kominiarek, buffów i masek mam kilka (może 10) i większość spełnia rolę. Tutaj padło pytanie konkretnie o x-bionic - dopiero użytkowanie może odpowiedzieć na pytanie czy warto dać tyle hajsu. Kumpel (co przećwiczył sporo modeli) twierdzi, że warto. Ale jemu bardzo się poci głowa. To gruba kominiarka ale specyficznie wentylowana (jak inne rzeczy tej firmy). W przypadku kalesonów czy koszulek tej marki jestem przekonany, że są warte swojej ceny. Ale zamiast skarpet  x-socks zdecydowałem się na sporo tańsze Dynafity i myślę, że nic nie straciłem. W przypadku tej kominiarki też mam wątpliwość czy warto dać tyle.

 

Pozdro

W

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na twarz naciągnęłam ją raz i... nigdy więcej. Bez względu na warunki.

No to mamy zupelnie rozne doswiadczenia, bo ja tak jezdze regularnie i chwale sobie. Pisze to tylko po to, zeby ktos kto nas czyta nie zniechecil sie na dzien dobry jesli kiedys bedzie stal przed kupnem kominiarki. To po prostu pokazuje, ze ten sam produkt moze byc rozny dla roznych osob :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdecydowałem się na sporo tańsze Dynafity i myślę, że nic nie straciłem. 

Sporo tansze? Jak patrze po cenach to tak ok cen x-socksow (z wyjatkiem najdrozszych modeli x-socks'a). Mozesz podrzucic konkretny model? Akurat jestem na kupnie, a mam juz x-socksy, wiec chetnie porownalbym z czyms innym. Sorki za OT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj padło pytanie konkretnie o x-bionic - dopiero użytkowanie może odpowiedzieć na pytanie czy warto dać tyle hajsu. Kumpel (co przećwiczył sporo modeli) twierdzi, że warto. Ale jemu bardzo się poci głowa. To gruba kominiarka ale specyficznie wentylowana (jak inne rzeczy tej firmy). 

 

 

Jeżeli możesz, zapytaj kumpla, czy zasłaniał usta w tej kominiarce. Jeżeli tak - to co się działo? 

 

Ps.

A jeżeli do tej pory tego nie robił, to zapytaj, czy mógłby... :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo tansze? Jak patrze po cenach to tak ok cen x-socksow (z wyjatkiem najdrozszych modeli x-socks'a). Mozesz podrzucic konkretny model? Akurat jestem na kupnie, a mam juz x-socksy, wiec chetnie porownalbym z czyms innym. Sorki za OT

 

To te - można je kupić za około 75 zł (regularna cena to 100 zł ale bez problemu co jakiś czas jest taniej)

 

https://www.skalnik....-dynafit-601975

 

Porównałbym to do x-socks Ski Touring (regularna 150 zł)

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie zasadnicze - po co kominiarką zasłaniać usta?

Jedyny racjonalny powód wg mnie to nie wdychanie bardzo mroźnego powietrza bezpośrednio do ust. Czyli "materiał" kominiarki ma ogrzewać powietrze przy wdechu i sam odbierać ciepło przy wydechu. Napisałem w cudzysłowie "materiał" bo on jest bardzo lekki i ma znikome ciepło właściwe, więc praktycznie nie ma  możliwość akumulacji ciepła, a nie ma również grzałek elektrycznych w kominiarkach. Więc jeżeli "materiał" może zakumulować jakieś ciepło, to tylko dzięki wodzie, która się na nim kondensuje (woda ma chyba najwyższe ciepło właściwe wśród wszystkich substancji nam znanych), a w tym konkretnie przypadku bardziej się liczy ciepło przemiany fazowej (woda/lód), które jest gigantyczne w porównaniu z ciepłem właściwym.

Nie da się też uniknąć kondensacji jeżeli w wydychanym powietrzu przy temperaturze 36oC jest blisko 100% wilgotności względnej, a na zewnątrz -20oC. Nie ma takiego materiału na którym nie doszłoby do kondensacji w tych warunkach, co najwyżej może być materiał hydrofobowy, z którego woda szybciej spływa i nie wsiąka w niego. Ale wtedy, bez zawartości wody, taki materiał nie ma zdolności akumulacji ciepła i ogrzania wdychanego powietrza. Nie byłoby więc sensu zasłaniać nim usta.

Z kolei materiał nasiąknięty wodą i częściowo zamarznięty będzie stabilizował temperaturę wdychanego powietrza w kierunku 0oC.

Więc chcąc mieć "cieplny komfort oddechowy" trzeba się pogodzić z soplami na kominiarce, a jeśli wymyślą materiał na którym nie będzie dochodziło do kondensacji i szronienia, to nie ma najmniejszego sensu zasłaniać nim usta, bo to nic nie da, wdychane powietrze nadal będzie bardzo mroźne. No chyba, że w tym miejscu zainstalują grzałkę elektryczną, ale obawiałbym się o wagę baterii do tej grzałki, które umożliwiłyby kilkugodzinne nartowanie.

 

Podsumowując - pokochaj mróz w nozdrzach, albo sople na kominiarce, bo raczej nie doświadczysz zadowalających rozwiązań technicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie zasadnicze - po co kominiarką zasłaniać usta?

Jedyny racjonalny powód wg mnie to nie wdychanie bardzo mroźnego powietrza bezpośrednio do ust. Czyli "materiał" kominiarki ma ogrzewać powietrze przy wdechu i sam odbierać ciepło przy wydechu. Napisałem w cudzysłowie "materiał" bo on jest bardzo lekki i ma znikome ciepło właściwe, więc praktycznie nie ma  możliwość akumulacji ciepła, a nie ma również grzałek elektrycznych w kominiarkach. Więc jeżeli "materiał" może zakumulować jakieś ciepło, to tylko dzięki wodzie, która się na nim kondensuje (woda ma chyba najwyższe ciepło właściwe wśród wszystkich substancji nam znanych), a w tym konkretnie przypadku bardziej się liczy ciepło przemiany fazowej (woda/lód), które jest gigantyczne w porównaniu z ciepłem właściwym.

Nie da się też uniknąć kondensacji jeżeli w wydychanym powietrzu przy temperaturze 36oC jest blisko 100% wilgotności względnej, a na zewnątrz -20oC. Nie ma takiego materiału na którym nie doszłoby do kondensacji w tych warunkach, co najwyżej może być materiał hydrofobowy, z którego woda szybciej spływa i nie wsiąka w niego. Ale wtedy, bez zawartości wody, taki materiał nie ma zdolności akumulacji ciepła i ogrzania wdychanego powietrza. Nie byłoby więc sensu zasłaniać nim usta.

Z kolei materiał nasiąknięty wodą i częściowo zamarznięty będzie stabilizował temperaturę wdychanego powietrza w kierunku 0oC.

Więc chcąc mieć "cieplny komfort oddechowy" trzeba się pogodzić z soplami na kominiarce, a jeśli wymyślą materiał na którym nie będzie dochodziło do kondensacji i szronienia, to nie ma najmniejszego sensu zasłaniać nim usta, bo to nic nie da, wdychane powietrze nadal będzie bardzo mroźne. No chyba, że w tym miejscu zainstalują grzałkę elektryczną, ale obawiałbym się o wagę baterii do tej grzałki, które umożliwiłyby kilkugodzinne nartowanie.

 

Podsumowując - pokochaj mróz w nozdrzach, albo sople na kominiarce, bo raczej nie doświadczysz zadowalających rozwiązań technicznych.

 

W analizie zapomniałeś o "drobnym" fakcie - wychładzanie gołej powierzchni twarzy. Jak jest -25 stopni i wiatr to nie pytasz się czy maska jest potrzebna tylko ją zakładasz.

 

W jednej z moich kurtek jest inne nieźle działające rozwiązanie - bardzo wysoki brzeg - zasłaniający twarz aż do nosa. Wokół zamka wykonane są dość spore dziurki. Nie ogranicza to oddychania. Jest nawet komfortowe bo komora powietrzna (częściowo otwarta) jest buforem o pośredniej temperaturze i wilgotności. Minusem jest nieosłonięty nos. Choć to można łatwo załatwić.

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skarpety w drodze :D Wygarnalem za 70zl, bo daja dyszke za zapisanie się do newslettera. Zobaczymy co to warte :)

 

Ciekaw jestem Twojego zdania (i porównania). Sam postanowiłem spróbować kupić X-socks Radiactor (wyjściowo 250 zł, czekam na 150). Cała ta skarpetologia nie ma specjalnego sensu przy normalnym nartowaniu. Ale w górach wysokich (o takie się ocieram) takie "drobiazgi" stają się ważne...

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W analizie zapomniałeś o "drobnym" fakcie - wychładzanie gołej powierzchni twarzy. Jak jest -25 stopni i wiatr to nie pytasz się czy maska jest potrzebna tylko ją zakładasz.

 

W jednej z moich kurtek jest inne nieźle działające rozwiązanie - bardzo wysoki brzeg - zasłaniający twarz aż do nosa. Wokół zamka wykonane są dość spore dziurki. Nie ogranicza to oddychania. Jest nawet komfortowe bo komora powietrzna (częściowo otwarta) jest buforem o pośredniej temperaturze i wilgotności. Minusem jest nieosłonięty nos. Choć to można łatwo załatwić.

 

Pozdro

Wiesiek

Ale do tego wystarczy zwykły buff.  Może to moje wrażenie ale za granicą poznaję rodaków po zestawie kominiarka + kask .. Niezależnie od pogody.

Oczywiście jak kto lubi, ale żeby od razu przebierać się za Ninja na stoku ?  Kask grzeje głowę wystarczająco, czasem aż nadto.... Nie widzę powodu by dokładać kolejną warstwę. 

Zestaw kask plus buff sprawdza się w każdej sytuacji. Oczywiście wysoki kołnierz kurtki również jest fajna sprawą.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 ja tylko -25 i wiatr. Cholernie zimno, jakbym miała kominiarkę to ubrałabym nawet 2 :)

 

Przebijam :)

-27

i pozostałości do dziś w postaci przemrożonych zmarszczek mimicznych na paszczy.

Ale jazda była spoko.

Żadnych kolejek do wyciągów mimo , że to niedziela w Szczyrku :)

Tyle, że 35 lat temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...