kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 @Kordian. No tak.... czyli jak z każdą inną inicjatywą - "weźmy się i zróbcie to". :-) Ja wiem, że zmiana systemu mnie (i nie tylko) przerasta, więc wydłubałem sobie w nim swoje prywatne gniazdko i jakoś w nim wegetuję na miarę moich możliwości. SF jest istotnym składnikiem tej prywatności - nawet jeśli jest w oczywisty sposób miejsce publiczne. Niestety , pośrednio przez żonę mam kontakt z wieloma nastolatkami, spotykamy sie na wyjazdach i innych miejscach, rozmawiamy, miedzy innymi o tym co piszemy i najbardziej mnie przeraża, że oni zazwyczaj (z nałymi na szczęscie wyjątkami) 'nie widzą tematu'. Qqq... moze tak ma być? Mentalnosc niewolnika jest aż tak wygodna?Moja propozycja była skierowana do tych, którym obecny układ podcinajacy im skrzydła nie odpowiada. Zamiast narzekać niech coś zaczną robić, nie tylko wylewać żale. Ja się odnalazłem w tym systemie i nie winię wszystkich dookoła ze świat jest inny niż cchciałbym by był. Potrafimy narzekać ale nic nie robimy by zmienić to co nam nie odpowiada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 ... prawa i obowiązki te , stanowi dla siebie społeczność czyniąc to (w naszym przypadku), przez swych przedstawicieli dlatego może zamiast narzekać na tychże (o epitetach nie wspominając) ... wymóc na nich inne działania lub w stosownym czasie wymienić ? ... jak rzekł Kolega wyżej do roboty ... ... narzekanie to nasz sport Narodowy Moja propozycja była skierowana do tych, którym obecny układ podcinajacy im skrzydła nie odpowiada. Zamiast narzekać niech coś zaczną robić, nie tylko wylewać żale. Ja się odnalazłem w tym systemie i nie winię wszystkich dookoła ze świat jest inny niż cchciałbym by był. Potrafimy narzekać ale nic nie robimy by zmienić to co nam nie odpowiada. No to spróbujmy wymienic... :-) .Ja z kolei kiedyś przeczytałem dość dokładnie konstytucję i kilka ustaw, zwłaszcza pod kątem obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej, referendum, wyborów, ordynacji wyborczej, 'listy krajowej', powoływania urzędników najwyższego szczebla; i tych wojewódzkiego też. Sledziłem zerowe efekty działania pewnej Komisji sejmowej powołanej do usuwania bzdur i barier i jej szefa, który miał wtedy sensowne pomysły, a dopiero później zacząl pajacować z wibratorem. Widzę jak jest traktowany JKM, ktorego pomysły i potencjalne działania naruszają interesy i zastane bagienko. I tracę resztki złudzeń co do skutecznosci inicjatywy oddolnej, jak równiez wiarę w slogany jak w cytacie Jarka. Przesadzam? Chyba nie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jark Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Przesadzam? Chyba nie...... oczywiście że, nie przesadzasz ... to co piszesz , to prawda o naszej rzeczywistości tyle tylko że, by coś (kogoś) zmienić trzeba jedności ... bo właśnie na jej braku oparte są 'prawa' przepisów które wyżej podałeś by się nie rozwodzić ... dziś widzimy te same twarze przed i po wyborze tylko dlatego że, w wewnętrznych rozgrywkach zapewniają sobie tzw. pierwsze miejsca na liści ... inaczej - funkcjonuje w łepetynach Narodu i jest to pielęgnowane przez rządzących coś, co za czasów jednej siły narodu , nazywało się głosowaniem bez skreśleń ... ... czyli władza wie lepiej ciut to zmodyfikowane ale prowadzi do jednego ... wygrywają nazwiska z pierwszych miejsc ale ... tu to ale , nie jest wykorzystywane wystarczy że, skreślacze zaczną te krzyżyki czy inne ptaszki, stawiać świadomie na wybrane nazwiska np. te poniżej 7-10 miejsca wówczas okazałoby się że, dana lista zdobędzie wymaganą (procentową ) ilość głosów ale przedstawicielami Narodu nie będę te tzw. jedynki ... ja funkcjonuje na zasadzie... chcieć to móc a myślenie ma przyszłość - tak wiem, znów slogan jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... radcom Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Jak komuś nie odpowiada nowy podatek, może sobie kupić smartfona na alibabie. A co do głównego tematu wątku, to należałoby jeszcze odróżnić prawdziwy postęp w technice stosowanej w butach narciarskich, od marketingowych śmieci, którymi to producenci chcą zwiększyć sprzedaż. Bo jak dotychczas to mieliśmy tylko jeden znaczący skok technologiczny. Przejście z jednoczęściowych butów skórzanych, do modułowych (wkład/skorupa). Owszem było po drodze kilka małych rewolucji, jednak nadal koncepcja buta narciarskiego, jest ta sama... Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Moja propozycja była skierowana do tych, którym obecny układ podcinajacy im skrzydła nie odpowiada. Zamiast narzekać niech coś zaczną robić, nie tylko wylewać żale. Ja się odnalazłem w tym systemie i nie winię wszystkich dookoła ze świat jest inny niż cchciałbym by był. Potrafimy narzekać ale nic nie robimy by zmienić to co nam nie odpowiada. Podobnie jak mig12345 wygrzebałem dobre i skuteczne gniazdko i bronię jego prywatności - świata nie zmienię choć cały czas wpływam na coraz większe otoczenie. Napisałem swoje posty nie w kontekście narzekania tylko analizy sytuacji - jestem bardzo ściśle nakierowanym na cel pragmatykiem i mój czas dobrze wymieniam na swobodę. Ogólna myśl była taka w dobie ponadnarodowych graczy o wielkiej sile tylko bardzo silne struktury organizacyjne mogą czasem coś ugrać. Vide demonopolizacja rynku przeglądarek internetowych, zmniejszenie opłat roamingowych i jeszcze parę sukcesów. Gołym okiem jednak widać, że ta walka jest przegrywana albo, co słusznie mig12345 zauważył, może problemu nie ma? A jest paru wymierających zgredów. Poza aspektem poznawczym jest oczywiście pragmatyczny czy "popierać" państwo z jego głupotą i chęcią regulacji wielu małoistotnych kwestii w nadziei, że załatwią istotne. Na przykład wprogramowaną śmierć produktów - ostatnio padł mi dysk SSD Toshiby w 38 m-cu pracy (gwarancja była na 36). Co oznaczało konieczność ekspresowej reinstalacji komputera ze wszystkimi konfiguracjami - dokładnie 10 godz w plecy (plus jakaś kasa). Ale jak widzę taki problem Cię nie rusza... Mnie rusza, bo pomyśl w skali planety jakie to marnotrawstwo zasobów. Ale jakby Cię jednak ruszał - to może jakaś recepta jak to zmienić w skali świata??? Ja kupię po prostu drugi "zapasowy" komputer - taniej wyjdzie jak zmiana świata. Ale mnie to trochę wkurza. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... keicam Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 W najnowszych telefonach GPS i Bluetooth potrafi działać w tle, mimo wyłączenia ich przez właściciela. Mówi się że czekają nas obowiązkowe chipy pod skórą. Okazuje się że sami wyprzedzamy zapędy rządzących otaczając się zabawkami-szpiegami. APPLE o swoich użytkownikach wie tyle że jeżą mi się włosy na głowie. Nowe softy do urządzeń z bluetooth i mnogość tych ostatnich, mogą stworzyć sieć i niedługo doprowadzić do alternatywnego przesyłu danych porównywalnego z internetem. Każdy posiadający bluetootha działającego w "ukryciu" może logować się do innych takich urządzeń i być przez to lokalizowany. W autach zaczynają być montowane systemy "ochrony" właścicieli-kierowców zdolne do wysłania sygnału ratunkowego po kolizji z określeniem miejsca zdarzenia. Wystarczy zmienić softa aby móc w czasie rzeczywistym kontrolować gdzie znajduje się takie auto. Odcinkowy pomiar prędkości to kolejny kontrowersyjny pomysł. Pierwszy raz jestem identyfikowany zanim popełnię wykroczenie. System robi mi zdjęcie, kopiuje numer mojego auta, zapamiętuje gdzie byłem i o której i to zanim zrobię coś złego. Za chwilę monitoringi miejskie będą mogły to samo, wystarczy zaopatrzyć je w systemy rozpoznające rysy twarzy, podobno doskonałe! Reklamy w miejscach publicznych będą się zwracać do Was z imienia i nazwiska namawiając np do zajścia do knajpy, czy zrobienia zakupów w konkretnym sklepie. Ostatnio na mojej poczcie (gmail) pisałem wiadomość. W momencie wysyłania system odpisał że użyłem słowa "załączam" a nie dodałem załącznika! Czy chcę wysłać maila mimo wszystko? Kto wie na jakie jeszcze słowa jest "uczulony" mój gmail i co robi z pozyskaną wiedzą. Regulacje dotyczące palaczy ograniczające ich wolność to .... Pikuś! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 A wracając do wątku: aż strach pomyśleć co nam montują w butach z pianką termocośtam... (żarcik taki...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Na przykład wprogramowaną śmierć produktów - ostatnio padł mi dysk SSD Toshiby w 38 m-cu pracy (gwarancja była na 36). Co oznaczało konieczność ekspresowej reinstalacji komputera ze wszystkimi konfiguracjami - dokładnie 10 godz w plecy (plus jakaś kasa). Ale jak widzę taki problem Cię nie rusza... Mnie rusza, bo pomyśl w skali planety jakie to marnotrawstwo zasobów. Ale jakby Cię jednak ruszał - to może jakaś recepta jak to zmienić w skali świata??? Ja kupię po prostu drugi "zapasowy" komputer - taniej wyjdzie jak zmiana świata. Ale mnie to trochę wkurza. Pozdro Wiesiek A co ma Państwo do uszkodzenia twojego dysku. Przecież Państwo ci go nie naprawi czy nie wymieni. Nic nie jest wieczne i trzeba się liczyć z tym że czasami coś szwankuje. Trzeba się zabezpieczyć by nie stracić ważnych informacji. W domu mam dysk zewnętrzny 1T na który nagrywam to czego nie chciałbym stracić. Jak padnie dysk to kupię nowy, wgram nowy program operacyjny i nie będę winił Państwa za to, że mam dodatkową robotę. W pracy w systemach, które muszą być niezawodne w 100% zainstalowane są dwa dyski i automatycznie są aktualizowane oba, na wypadek gdyby jeden padł drugi przejmuje jego rolę. Akurat ten argument uważam za nietrafiony, tego by było już chyba za dużo by Państwo nakazało ci dodatkowe zabezpieczenia byś nie tracił bazy danych czy pieniędzy, do tego wystarczy zdrowy rozsądek. A gwarancja 36 miesięcy to i tak długo, znam państwa stojące o wiele wyżej w rozwoju od Polski gdzie nadal obowiązująca gwarancja to tylko rok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 hehe spodobało mi się: wolnośc to prawo stanowczego głoszenia że 2x2=4. Coraz wiekszą liczbę osób to przerasta.... A co ma Państwo do uszkodzenia twojego dysku. Przecież Państwo ci go nie naprawi czy nie wymieni. Nic nie jest wieczne i trzeba się liczyć z tym że czasami coś szwankuje. Trzeba się zabezpieczyć by nie stracić ważnych informacji. W domu mam dysk zewnętrzny 1T na który nagrywam to czego nie chciałbym stracić. Jak padnie dysk to kupię nowy, wgram nowy program operacyjny i nie będę winił Państwa za to, że mam dodatkową robotę. W pracy w systemach, które muszą być niezawodne w 100% zainstalowane są dwa dyski i automatycznie są aktualizowane oba, na wypadek gdyby jeden padł drugi przejmuje jego rolę. Akurat ten argument uważam za nietrafiony, tego by było już chyba za dużo by Państwo nakazało ci dodatkowe zabezpieczenia byś nie tracił bazy danych czy pieniędzy, do tego wystarczy zdrowy rozsądek. A gwarancja 36 miesięcy to i tak długo, znam państwa stojące o wiele wyżej w rozwoju od Polski gdzie nadal obowiązująca gwarancja to tylko rok. problem z dyskiem jest w nieco innym miejscu i u innego adresata. Do niedawna w moim biurowym kompie działał dysk Maxtor 120MB, jako archiwum ważnych plików (kopiowany oczywiście regularnie na inny dysk). Działał codziennie od czasu wprowadzenia dos-owych programów kosztorysowych czyli ponad 20lat. Działaby nadal ale w nowym kompie wystąpił 'problem kabelka' (SATA). Teraz - nadal sprawny lezy w szafce..... Producent dysku zarobił raz. W kompie Wujota zarobiłby w tym czasie min 7 razy...... Adresatem nie jest państwo... ale ktos ten vat kasuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 W najnowszych telefonach GPS i Bluetooth potrafi działać w tle, mimo wyłączenia ich przez właściciela. Mówi się że czekają nas obowiązkowe chipy pod skórą. Okazuje się że sami wyprzedzamy zapędy rządzących otaczając się zabawkami-szpiegami. APPLE o swoich użytkownikach wie tyle że jeżą mi się włosy na głowie. Nowe softy do urządzeń z bluetooth i mnogość tych ostatnich, mogą stworzyć sieć i niedługo doprowadzić do alternatywnego przesyłu danych porównywalnego z internetem. Każdy posiadający bluetootha działającego w "ukryciu" może logować się do innych takich urządzeń i być przez to lokalizowany. W autach zaczynają być montowane systemy "ochrony" właścicieli-kierowców zdolne do wysłania sygnału ratunkowego po kolizji z określeniem miejsca zdarzenia. Wystarczy zmienić softa aby móc w czasie rzeczywistym kontrolować gdzie znajduje się takie auto. Odcinkowy pomiar prędkości to kolejny kontrowersyjny pomysł. Pierwszy raz jestem identyfikowany zanim popełnię wykroczenie. System robi mi zdjęcie, kopiuje numer mojego auta, zapamiętuje gdzie byłem i o której i to zanim zrobię coś złego. Za chwilę monitoringi miejskie będą mogły to samo, wystarczy zaopatrzyć je w systemy rozpoznające rysy twarzy, podobno doskonałe! Reklamy w miejscach publicznych będą się zwracać do Was z imienia i nazwiska namawiając np do zajścia do knajpy, czy zrobienia zakupów w konkretnym sklepie. Ostatnio na mojej poczcie (gmail) pisałem wiadomość. W momencie wysyłania system odpisał że użyłem słowa "załączam" a nie dodałem załącznika! Czy chcę wysłać maila mimo wszystko? Kto wie na jakie jeszcze słowa jest "uczulony" mój gmail i co robi z pozyskaną wiedzą. Regulacje dotyczące palaczy ograniczające ich wolność to .... Pikuś! Ale to wszystko już jest i funkcjonuje, przypomnij sobie drogę byłego ministra Kaczmarka do i w hotelu Mariot sprzed 7 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2014 A co ma Państwo do uszkodzenia twojego dysku. Przecież Państwo ci go nie naprawi czy nie wymieni. Nic nie jest wieczne i trzeba się liczyć z tym że czasami coś szwankuje. Trzeba się zabezpieczyć by nie stracić ważnych informacji. W domu mam dysk zewnętrzny 1T na który nagrywam to czego nie chciałbym stracić. Jak padnie dysk to kupię nowy, wgram nowy program operacyjny i nie będę winił Państwa za to, że mam dodatkową robotę. W pracy w systemach, które muszą być niezawodne w 100% zainstalowane są dwa dyski i automatycznie są aktualizowane oba, na wypadek gdyby jeden padł drugi przejmuje jego rolę. Akurat ten argument uważam za nietrafiony, tego by było już chyba za dużo by Państwo nakazało ci dodatkowe zabezpieczenia byś nie tracił bazy danych czy pieniędzy, do tego wystarczy zdrowy rozsądek. A gwarancja 36 miesięcy to i tak długo, znam państwa stojące o wiele wyżej w rozwoju od Polski gdzie nadal obowiązująca gwarancja to tylko rok. To był dysk startowy (czyli padł system nawet nie instalki bo te mam na zdublowanym HD), dane mam na paru niezależnych dyskach w różnych miejscach (trzech adresach). Zbyt dosłownie odczytujesz moje posty - na przykładzie pisałem o wprogramowanej śmierci produktów a więc oprogramowaniu, które zamula Ci starsze sprawne urządzenia, czipach blokujących sprawne głowice. Odczytuję, że nie jest dla Ciebie problemem awaria produktu zaraz po okresie gwarancji (bo jak widać daje się to dokładnie policzyć). Nie ma w tym absurdu? Zwisają Ci koszty środowiskowe takiego postępowania, organizacyjne. Słowem nie ma problemu! Fajnie więc "życzę" Ci auta, które się rozsypie zaraz po gwarancji. Jak staniesz w środku urlopu gdzieś na pustkowiu to też Ci napiszę - trzeba było mieć drugie na dachu. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 To był dysk startowy (czyli padł system nawet nie instalki bo te mam na zdublowanym HD), dane mam na paru niezależnych dyskach w różnych miejscach (trzech adresach). Zbyt dosłownie odczytujesz moje posty - na przykładzie pisałem o wprogramowanej śmierci produktów a więc oprogramowaniu, które zamula Ci starsze sprawne urządzenia, czipach blokujących sprawne głowice. Odczytuję, że nie jest dla Ciebie problemem awaria produktu zaraz po okresie gwarancji (bo jak widać daje się to dokładnie policzyć). Nie ma w tym absurdu? Zwisają Ci koszty środowiskowe takiego postępowania, organizacyjne. Słowem nie ma problemu! Fajnie więc "życzę" Ci auta, które się rozsypie zaraz po gwarancji. Jak staniesz w środku urlopu gdzieś na pustkowiu to też Ci napiszę - trzeba było mieć drugie na dachu. Pozdro Wiesiek Wiesiek a ty nad interpretujesz moje. Podobnie jak mig-u mnie, napiszę tobie "problem jest w nieco innym miejscu i u innego adresata", to nie Państwo jest winne temu że padnie ci dysk, zepsuje auto czy cokolwiek innego, a producent danego urządzenia, który ten bubel wyprodukował, Czy to Państwo zmusiło producentów samochodów do tego by ich jakość z roku na rok spadała? Nie! I do tego się odnoszę w swoich postach, a nie do tego czy wisi mi ochrona środowiska czy nie. W moim poście nr #126# wyraźnie napisałem, że zamiast tworzyć 1000 kolejnych postów z podawaniem przykładów jakie to Państwo jest opresyjne, jeżeli wam to nie odpowiada, zróbcie coś by to zmienić, a nie tylko pisać że trzeba to zmienić, już za miesiąc trafia się pierwsza okazja . Dziękuję za życzenia, ale na środku drogi również sobie poradzę. Istnieje jeszcze coś takiego jak "ASSISTANCE" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Czy to Państwo zmusiło producentów samochodów do tego by ich jakość z roku na rok spadała? Nie! Tu niestety nie masz racji. Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych. Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4. Podobnie jest z AGD. Ktoś może powiedzieć, że jego 40-sto letnia lodówka jeszcze działa a kilka nowszych się zepsuło. Kompresor lodówki jest prymitywnie prosty, nie zmienił się od dziesięcioleci i oszczędzać energię można tylko obniżając jego trwałość. Legendarna badziewiarska chińska elektronika? Już nie długo. UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny. Chinole mają to gdzieś. Trzy-cztero letnia płytka lutowana cyną bezołowiową jest tak skorodowana, że się rozpada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny.Chinole mają to gdzieś.Hmm, Chiny jako przykład wolności? Robi się ciekawie Chciałbyś mieszkać w Chinach obok centrów przemysłowych, które mają wszystko "gdzieś"?PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Tu niestety nie masz racji. Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych. Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4. Podobnie jest z AGD. Ktoś może powiedzieć, że jego 40-sto letnia lodówka jeszcze działa a kilka nowszych się zepsuło. Kompresor lodówki jest prymitywnie prosty, nie zmienił się od dziesięcioleci i oszczędzać energię można tylko obniżając jego trwałość. Legendarna badziewiarska chińska elektronika? Już nie długo. UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny. Chinole mają to gdzieś. Trzy-cztero letnia płytka lutowana cyną bezołowiową jest tak skorodowana, że się rozpada. Ja widzę problem gdzie indziej, to nie Państwo jako instytucja wychodzi z inicjatywą ustawodawczą, która ma zmusić producentów do wprowadzania takich czy innych ograniczeń. Jest wprost przeciwnie, to lobbiści opłacani przez różne firmy przekonują "wybrańców narodu" (również u Sowy i Przyjaciół), że wprowadzenie takich rozwiązań będzie z korzyścią dla zwykłego obywatela, a tak naprawdę z korzyścią dla kieszeni ich mocodawcy. Trzeba to zaakceptować, albo próbować zmienić, jak? pisałem w postach powyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Hmm, Chiny jako przykład wolności? Robi się ciekawie Chciałbyś mieszkać w Chinach obok centrów przemysłowych, które mają wszystko "gdzieś"? A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ja widzę problem gdzie indziej, to nie Państwo jako instytucja wychodzi z inicjatywą ustawodawczą, która ma zmusić producentów do wprowadzania takich czy innych ograniczeń. Jest wprost przeciwnie, to lobbiści opłacani przez różne firmy przekonują "wybrańców narodu", że wprowadzenie takich czy innych rozwiązań będzie z korzyścią dla zwykłego obywatela, a tak naprawdę z korzyścią dla kieszeni ich mocodawcy. Trzeba to zaakceptować, albo próbować zmienić, jak? pisałem w postach powyżej. Masz bardzo naiwną wizje świata - państwa już przegrywają wojnę z korporacjami globalnymi - one nie wypuszczają już bubli tylko produkty o bardzo określonym czasie eksploatacji. Za miesiąc zaś wybierzemy samorzadowców, którzy nie będą stanowić prawa a realizować określone zadania. Posłowie których wybierzemy za rok też nie będą mieli wpływu na Google (sprawdź skalę globalnych podatków tej korporacji to się zdziwisz) ani na tradycyjne korporacje. O ile administracje mają blade pojęcie o kierunku zmian a właściwie gwałtownych kataklizmów jakie bedą czekały Twoje wnuki to globalni gracze maja to gdzieś bo to nie ich problem. Po nas choćby potop. Ślepota na to (choćby Twoja) jest przerażająca i mam absolutną pewność, że tego dryfu nic nie zatrzyma. Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Tu niestety nie masz racji.Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych.Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4.I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji....Ale to ludzie korzystają ze swojej wolności i palą w piecach kiepskim dla powietrza paliwem. Elektrownia Rybnik się tu dokłada w stopniu nikłym.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku... Taką krótka pamieć mamy?? Pozdrawiam Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku...Taką krótka pamieć mamy?? PozdrawiamMichałNie, ja uważam że ten sam model, bez wymuszenia norm ekologicznych, wyprodukowany w tym roku też by tego nie osiągnął.PS: Oczywiście, producentom wygodnie jest sugerować że awaryjność jest związania z rozwiązaniami wymuszonymi przez ograniczenia ekologiczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Doskonale widzę to o czym piszesz i zdaję sobie sprawę, wolałbym jednak zobaczyć bardziej wymierne skutki twojego "robienia kawałka w sprawie". Bo to że się poprzerzucamy tu na forum argumentami, niestety niczego nie zmieni. Ilu decydentów jest zarejestrowanych na tym Forum, ilu szefów korporacji mających wpływ na przyszłość ludzkości? Sądzisz że ktoś, kto ma wpływ na naszą przyszłość usłyszy twój głos wołającego na puszczy? To jest dopiero naiwność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Uważam, że Wujot nie jest naiwny. Wręcz przeciwnie. A że nie nawołuje na barykady? Kto tu jest naiwny? To, że się ten temat pojawił nawet na tym forum świadczy o tym, że ludzie mają coraz większą świadomość otaczającej nas rzeczywistości. Ja wierzę w odwieczną chęć zysku i konkurencję. Dlatego mam nadzieję, że ktoś w pewnym momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia.Tak, jesteś naiwny. Musiałaby się zmienić cała mentalność ludzka oraz ekonomia, żeby coś takiego było możliwe.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ludzkość jest cwana! Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 3 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór innego sprzętu narciarskiego Rewolucja w butach narciarskich - wreszcie zaczęło się! × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
radcom Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Jak komuś nie odpowiada nowy podatek, może sobie kupić smartfona na alibabie. A co do głównego tematu wątku, to należałoby jeszcze odróżnić prawdziwy postęp w technice stosowanej w butach narciarskich, od marketingowych śmieci, którymi to producenci chcą zwiększyć sprzedaż. Bo jak dotychczas to mieliśmy tylko jeden znaczący skok technologiczny. Przejście z jednoczęściowych butów skórzanych, do modułowych (wkład/skorupa). Owszem było po drodze kilka małych rewolucji, jednak nadal koncepcja buta narciarskiego, jest ta sama... Pozdrawiam, radcom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Moja propozycja była skierowana do tych, którym obecny układ podcinajacy im skrzydła nie odpowiada. Zamiast narzekać niech coś zaczną robić, nie tylko wylewać żale. Ja się odnalazłem w tym systemie i nie winię wszystkich dookoła ze świat jest inny niż cchciałbym by był. Potrafimy narzekać ale nic nie robimy by zmienić to co nam nie odpowiada. Podobnie jak mig12345 wygrzebałem dobre i skuteczne gniazdko i bronię jego prywatności - świata nie zmienię choć cały czas wpływam na coraz większe otoczenie. Napisałem swoje posty nie w kontekście narzekania tylko analizy sytuacji - jestem bardzo ściśle nakierowanym na cel pragmatykiem i mój czas dobrze wymieniam na swobodę. Ogólna myśl była taka w dobie ponadnarodowych graczy o wielkiej sile tylko bardzo silne struktury organizacyjne mogą czasem coś ugrać. Vide demonopolizacja rynku przeglądarek internetowych, zmniejszenie opłat roamingowych i jeszcze parę sukcesów. Gołym okiem jednak widać, że ta walka jest przegrywana albo, co słusznie mig12345 zauważył, może problemu nie ma? A jest paru wymierających zgredów. Poza aspektem poznawczym jest oczywiście pragmatyczny czy "popierać" państwo z jego głupotą i chęcią regulacji wielu małoistotnych kwestii w nadziei, że załatwią istotne. Na przykład wprogramowaną śmierć produktów - ostatnio padł mi dysk SSD Toshiby w 38 m-cu pracy (gwarancja była na 36). Co oznaczało konieczność ekspresowej reinstalacji komputera ze wszystkimi konfiguracjami - dokładnie 10 godz w plecy (plus jakaś kasa). Ale jak widzę taki problem Cię nie rusza... Mnie rusza, bo pomyśl w skali planety jakie to marnotrawstwo zasobów. Ale jakby Cię jednak ruszał - to może jakaś recepta jak to zmienić w skali świata??? Ja kupię po prostu drugi "zapasowy" komputer - taniej wyjdzie jak zmiana świata. Ale mnie to trochę wkurza. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... keicam Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 W najnowszych telefonach GPS i Bluetooth potrafi działać w tle, mimo wyłączenia ich przez właściciela. Mówi się że czekają nas obowiązkowe chipy pod skórą. Okazuje się że sami wyprzedzamy zapędy rządzących otaczając się zabawkami-szpiegami. APPLE o swoich użytkownikach wie tyle że jeżą mi się włosy na głowie. Nowe softy do urządzeń z bluetooth i mnogość tych ostatnich, mogą stworzyć sieć i niedługo doprowadzić do alternatywnego przesyłu danych porównywalnego z internetem. Każdy posiadający bluetootha działającego w "ukryciu" może logować się do innych takich urządzeń i być przez to lokalizowany. W autach zaczynają być montowane systemy "ochrony" właścicieli-kierowców zdolne do wysłania sygnału ratunkowego po kolizji z określeniem miejsca zdarzenia. Wystarczy zmienić softa aby móc w czasie rzeczywistym kontrolować gdzie znajduje się takie auto. Odcinkowy pomiar prędkości to kolejny kontrowersyjny pomysł. Pierwszy raz jestem identyfikowany zanim popełnię wykroczenie. System robi mi zdjęcie, kopiuje numer mojego auta, zapamiętuje gdzie byłem i o której i to zanim zrobię coś złego. Za chwilę monitoringi miejskie będą mogły to samo, wystarczy zaopatrzyć je w systemy rozpoznające rysy twarzy, podobno doskonałe! Reklamy w miejscach publicznych będą się zwracać do Was z imienia i nazwiska namawiając np do zajścia do knajpy, czy zrobienia zakupów w konkretnym sklepie. Ostatnio na mojej poczcie (gmail) pisałem wiadomość. W momencie wysyłania system odpisał że użyłem słowa "załączam" a nie dodałem załącznika! Czy chcę wysłać maila mimo wszystko? Kto wie na jakie jeszcze słowa jest "uczulony" mój gmail i co robi z pozyskaną wiedzą. Regulacje dotyczące palaczy ograniczające ich wolność to .... Pikuś! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 A wracając do wątku: aż strach pomyśleć co nam montują w butach z pianką termocośtam... (żarcik taki...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Na przykład wprogramowaną śmierć produktów - ostatnio padł mi dysk SSD Toshiby w 38 m-cu pracy (gwarancja była na 36). Co oznaczało konieczność ekspresowej reinstalacji komputera ze wszystkimi konfiguracjami - dokładnie 10 godz w plecy (plus jakaś kasa). Ale jak widzę taki problem Cię nie rusza... Mnie rusza, bo pomyśl w skali planety jakie to marnotrawstwo zasobów. Ale jakby Cię jednak ruszał - to może jakaś recepta jak to zmienić w skali świata??? Ja kupię po prostu drugi "zapasowy" komputer - taniej wyjdzie jak zmiana świata. Ale mnie to trochę wkurza. Pozdro Wiesiek A co ma Państwo do uszkodzenia twojego dysku. Przecież Państwo ci go nie naprawi czy nie wymieni. Nic nie jest wieczne i trzeba się liczyć z tym że czasami coś szwankuje. Trzeba się zabezpieczyć by nie stracić ważnych informacji. W domu mam dysk zewnętrzny 1T na który nagrywam to czego nie chciałbym stracić. Jak padnie dysk to kupię nowy, wgram nowy program operacyjny i nie będę winił Państwa za to, że mam dodatkową robotę. W pracy w systemach, które muszą być niezawodne w 100% zainstalowane są dwa dyski i automatycznie są aktualizowane oba, na wypadek gdyby jeden padł drugi przejmuje jego rolę. Akurat ten argument uważam za nietrafiony, tego by było już chyba za dużo by Państwo nakazało ci dodatkowe zabezpieczenia byś nie tracił bazy danych czy pieniędzy, do tego wystarczy zdrowy rozsądek. A gwarancja 36 miesięcy to i tak długo, znam państwa stojące o wiele wyżej w rozwoju od Polski gdzie nadal obowiązująca gwarancja to tylko rok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 hehe spodobało mi się: wolnośc to prawo stanowczego głoszenia że 2x2=4. Coraz wiekszą liczbę osób to przerasta.... A co ma Państwo do uszkodzenia twojego dysku. Przecież Państwo ci go nie naprawi czy nie wymieni. Nic nie jest wieczne i trzeba się liczyć z tym że czasami coś szwankuje. Trzeba się zabezpieczyć by nie stracić ważnych informacji. W domu mam dysk zewnętrzny 1T na który nagrywam to czego nie chciałbym stracić. Jak padnie dysk to kupię nowy, wgram nowy program operacyjny i nie będę winił Państwa za to, że mam dodatkową robotę. W pracy w systemach, które muszą być niezawodne w 100% zainstalowane są dwa dyski i automatycznie są aktualizowane oba, na wypadek gdyby jeden padł drugi przejmuje jego rolę. Akurat ten argument uważam za nietrafiony, tego by było już chyba za dużo by Państwo nakazało ci dodatkowe zabezpieczenia byś nie tracił bazy danych czy pieniędzy, do tego wystarczy zdrowy rozsądek. A gwarancja 36 miesięcy to i tak długo, znam państwa stojące o wiele wyżej w rozwoju od Polski gdzie nadal obowiązująca gwarancja to tylko rok. problem z dyskiem jest w nieco innym miejscu i u innego adresata. Do niedawna w moim biurowym kompie działał dysk Maxtor 120MB, jako archiwum ważnych plików (kopiowany oczywiście regularnie na inny dysk). Działał codziennie od czasu wprowadzenia dos-owych programów kosztorysowych czyli ponad 20lat. Działaby nadal ale w nowym kompie wystąpił 'problem kabelka' (SATA). Teraz - nadal sprawny lezy w szafce..... Producent dysku zarobił raz. W kompie Wujota zarobiłby w tym czasie min 7 razy...... Adresatem nie jest państwo... ale ktos ten vat kasuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 W najnowszych telefonach GPS i Bluetooth potrafi działać w tle, mimo wyłączenia ich przez właściciela. Mówi się że czekają nas obowiązkowe chipy pod skórą. Okazuje się że sami wyprzedzamy zapędy rządzących otaczając się zabawkami-szpiegami. APPLE o swoich użytkownikach wie tyle że jeżą mi się włosy na głowie. Nowe softy do urządzeń z bluetooth i mnogość tych ostatnich, mogą stworzyć sieć i niedługo doprowadzić do alternatywnego przesyłu danych porównywalnego z internetem. Każdy posiadający bluetootha działającego w "ukryciu" może logować się do innych takich urządzeń i być przez to lokalizowany. W autach zaczynają być montowane systemy "ochrony" właścicieli-kierowców zdolne do wysłania sygnału ratunkowego po kolizji z określeniem miejsca zdarzenia. Wystarczy zmienić softa aby móc w czasie rzeczywistym kontrolować gdzie znajduje się takie auto. Odcinkowy pomiar prędkości to kolejny kontrowersyjny pomysł. Pierwszy raz jestem identyfikowany zanim popełnię wykroczenie. System robi mi zdjęcie, kopiuje numer mojego auta, zapamiętuje gdzie byłem i o której i to zanim zrobię coś złego. Za chwilę monitoringi miejskie będą mogły to samo, wystarczy zaopatrzyć je w systemy rozpoznające rysy twarzy, podobno doskonałe! Reklamy w miejscach publicznych będą się zwracać do Was z imienia i nazwiska namawiając np do zajścia do knajpy, czy zrobienia zakupów w konkretnym sklepie. Ostatnio na mojej poczcie (gmail) pisałem wiadomość. W momencie wysyłania system odpisał że użyłem słowa "załączam" a nie dodałem załącznika! Czy chcę wysłać maila mimo wszystko? Kto wie na jakie jeszcze słowa jest "uczulony" mój gmail i co robi z pozyskaną wiedzą. Regulacje dotyczące palaczy ograniczające ich wolność to .... Pikuś! Ale to wszystko już jest i funkcjonuje, przypomnij sobie drogę byłego ministra Kaczmarka do i w hotelu Mariot sprzed 7 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2014 A co ma Państwo do uszkodzenia twojego dysku. Przecież Państwo ci go nie naprawi czy nie wymieni. Nic nie jest wieczne i trzeba się liczyć z tym że czasami coś szwankuje. Trzeba się zabezpieczyć by nie stracić ważnych informacji. W domu mam dysk zewnętrzny 1T na który nagrywam to czego nie chciałbym stracić. Jak padnie dysk to kupię nowy, wgram nowy program operacyjny i nie będę winił Państwa za to, że mam dodatkową robotę. W pracy w systemach, które muszą być niezawodne w 100% zainstalowane są dwa dyski i automatycznie są aktualizowane oba, na wypadek gdyby jeden padł drugi przejmuje jego rolę. Akurat ten argument uważam za nietrafiony, tego by było już chyba za dużo by Państwo nakazało ci dodatkowe zabezpieczenia byś nie tracił bazy danych czy pieniędzy, do tego wystarczy zdrowy rozsądek. A gwarancja 36 miesięcy to i tak długo, znam państwa stojące o wiele wyżej w rozwoju od Polski gdzie nadal obowiązująca gwarancja to tylko rok. To był dysk startowy (czyli padł system nawet nie instalki bo te mam na zdublowanym HD), dane mam na paru niezależnych dyskach w różnych miejscach (trzech adresach). Zbyt dosłownie odczytujesz moje posty - na przykładzie pisałem o wprogramowanej śmierci produktów a więc oprogramowaniu, które zamula Ci starsze sprawne urządzenia, czipach blokujących sprawne głowice. Odczytuję, że nie jest dla Ciebie problemem awaria produktu zaraz po okresie gwarancji (bo jak widać daje się to dokładnie policzyć). Nie ma w tym absurdu? Zwisają Ci koszty środowiskowe takiego postępowania, organizacyjne. Słowem nie ma problemu! Fajnie więc "życzę" Ci auta, które się rozsypie zaraz po gwarancji. Jak staniesz w środku urlopu gdzieś na pustkowiu to też Ci napiszę - trzeba było mieć drugie na dachu. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 To był dysk startowy (czyli padł system nawet nie instalki bo te mam na zdublowanym HD), dane mam na paru niezależnych dyskach w różnych miejscach (trzech adresach). Zbyt dosłownie odczytujesz moje posty - na przykładzie pisałem o wprogramowanej śmierci produktów a więc oprogramowaniu, które zamula Ci starsze sprawne urządzenia, czipach blokujących sprawne głowice. Odczytuję, że nie jest dla Ciebie problemem awaria produktu zaraz po okresie gwarancji (bo jak widać daje się to dokładnie policzyć). Nie ma w tym absurdu? Zwisają Ci koszty środowiskowe takiego postępowania, organizacyjne. Słowem nie ma problemu! Fajnie więc "życzę" Ci auta, które się rozsypie zaraz po gwarancji. Jak staniesz w środku urlopu gdzieś na pustkowiu to też Ci napiszę - trzeba było mieć drugie na dachu. Pozdro Wiesiek Wiesiek a ty nad interpretujesz moje. Podobnie jak mig-u mnie, napiszę tobie "problem jest w nieco innym miejscu i u innego adresata", to nie Państwo jest winne temu że padnie ci dysk, zepsuje auto czy cokolwiek innego, a producent danego urządzenia, który ten bubel wyprodukował, Czy to Państwo zmusiło producentów samochodów do tego by ich jakość z roku na rok spadała? Nie! I do tego się odnoszę w swoich postach, a nie do tego czy wisi mi ochrona środowiska czy nie. W moim poście nr #126# wyraźnie napisałem, że zamiast tworzyć 1000 kolejnych postów z podawaniem przykładów jakie to Państwo jest opresyjne, jeżeli wam to nie odpowiada, zróbcie coś by to zmienić, a nie tylko pisać że trzeba to zmienić, już za miesiąc trafia się pierwsza okazja . Dziękuję za życzenia, ale na środku drogi również sobie poradzę. Istnieje jeszcze coś takiego jak "ASSISTANCE" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Czy to Państwo zmusiło producentów samochodów do tego by ich jakość z roku na rok spadała? Nie! Tu niestety nie masz racji. Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych. Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4. Podobnie jest z AGD. Ktoś może powiedzieć, że jego 40-sto letnia lodówka jeszcze działa a kilka nowszych się zepsuło. Kompresor lodówki jest prymitywnie prosty, nie zmienił się od dziesięcioleci i oszczędzać energię można tylko obniżając jego trwałość. Legendarna badziewiarska chińska elektronika? Już nie długo. UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny. Chinole mają to gdzieś. Trzy-cztero letnia płytka lutowana cyną bezołowiową jest tak skorodowana, że się rozpada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny.Chinole mają to gdzieś.Hmm, Chiny jako przykład wolności? Robi się ciekawie Chciałbyś mieszkać w Chinach obok centrów przemysłowych, które mają wszystko "gdzieś"?PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Tu niestety nie masz racji. Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych. Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4. Podobnie jest z AGD. Ktoś może powiedzieć, że jego 40-sto letnia lodówka jeszcze działa a kilka nowszych się zepsuło. Kompresor lodówki jest prymitywnie prosty, nie zmienił się od dziesięcioleci i oszczędzać energię można tylko obniżając jego trwałość. Legendarna badziewiarska chińska elektronika? Już nie długo. UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny. Chinole mają to gdzieś. Trzy-cztero letnia płytka lutowana cyną bezołowiową jest tak skorodowana, że się rozpada. Ja widzę problem gdzie indziej, to nie Państwo jako instytucja wychodzi z inicjatywą ustawodawczą, która ma zmusić producentów do wprowadzania takich czy innych ograniczeń. Jest wprost przeciwnie, to lobbiści opłacani przez różne firmy przekonują "wybrańców narodu" (również u Sowy i Przyjaciół), że wprowadzenie takich rozwiązań będzie z korzyścią dla zwykłego obywatela, a tak naprawdę z korzyścią dla kieszeni ich mocodawcy. Trzeba to zaakceptować, albo próbować zmienić, jak? pisałem w postach powyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Hmm, Chiny jako przykład wolności? Robi się ciekawie Chciałbyś mieszkać w Chinach obok centrów przemysłowych, które mają wszystko "gdzieś"? A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ja widzę problem gdzie indziej, to nie Państwo jako instytucja wychodzi z inicjatywą ustawodawczą, która ma zmusić producentów do wprowadzania takich czy innych ograniczeń. Jest wprost przeciwnie, to lobbiści opłacani przez różne firmy przekonują "wybrańców narodu", że wprowadzenie takich czy innych rozwiązań będzie z korzyścią dla zwykłego obywatela, a tak naprawdę z korzyścią dla kieszeni ich mocodawcy. Trzeba to zaakceptować, albo próbować zmienić, jak? pisałem w postach powyżej. Masz bardzo naiwną wizje świata - państwa już przegrywają wojnę z korporacjami globalnymi - one nie wypuszczają już bubli tylko produkty o bardzo określonym czasie eksploatacji. Za miesiąc zaś wybierzemy samorzadowców, którzy nie będą stanowić prawa a realizować określone zadania. Posłowie których wybierzemy za rok też nie będą mieli wpływu na Google (sprawdź skalę globalnych podatków tej korporacji to się zdziwisz) ani na tradycyjne korporacje. O ile administracje mają blade pojęcie o kierunku zmian a właściwie gwałtownych kataklizmów jakie bedą czekały Twoje wnuki to globalni gracze maja to gdzieś bo to nie ich problem. Po nas choćby potop. Ślepota na to (choćby Twoja) jest przerażająca i mam absolutną pewność, że tego dryfu nic nie zatrzyma. Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Tu niestety nie masz racji.Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych.Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4.I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji....Ale to ludzie korzystają ze swojej wolności i palą w piecach kiepskim dla powietrza paliwem. Elektrownia Rybnik się tu dokłada w stopniu nikłym.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku... Taką krótka pamieć mamy?? Pozdrawiam Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku...Taką krótka pamieć mamy?? PozdrawiamMichałNie, ja uważam że ten sam model, bez wymuszenia norm ekologicznych, wyprodukowany w tym roku też by tego nie osiągnął.PS: Oczywiście, producentom wygodnie jest sugerować że awaryjność jest związania z rozwiązaniami wymuszonymi przez ograniczenia ekologiczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Doskonale widzę to o czym piszesz i zdaję sobie sprawę, wolałbym jednak zobaczyć bardziej wymierne skutki twojego "robienia kawałka w sprawie". Bo to że się poprzerzucamy tu na forum argumentami, niestety niczego nie zmieni. Ilu decydentów jest zarejestrowanych na tym Forum, ilu szefów korporacji mających wpływ na przyszłość ludzkości? Sądzisz że ktoś, kto ma wpływ na naszą przyszłość usłyszy twój głos wołającego na puszczy? To jest dopiero naiwność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Uważam, że Wujot nie jest naiwny. Wręcz przeciwnie. A że nie nawołuje na barykady? Kto tu jest naiwny? To, że się ten temat pojawił nawet na tym forum świadczy o tym, że ludzie mają coraz większą świadomość otaczającej nas rzeczywistości. Ja wierzę w odwieczną chęć zysku i konkurencję. Dlatego mam nadzieję, że ktoś w pewnym momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia.Tak, jesteś naiwny. Musiałaby się zmienić cała mentalność ludzka oraz ekonomia, żeby coś takiego było możliwe.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ludzkość jest cwana! Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 3 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór innego sprzętu narciarskiego Rewolucja w butach narciarskich - wreszcie zaczęło się! × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
keicam Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 W najnowszych telefonach GPS i Bluetooth potrafi działać w tle, mimo wyłączenia ich przez właściciela. Mówi się że czekają nas obowiązkowe chipy pod skórą. Okazuje się że sami wyprzedzamy zapędy rządzących otaczając się zabawkami-szpiegami. APPLE o swoich użytkownikach wie tyle że jeżą mi się włosy na głowie. Nowe softy do urządzeń z bluetooth i mnogość tych ostatnich, mogą stworzyć sieć i niedługo doprowadzić do alternatywnego przesyłu danych porównywalnego z internetem. Każdy posiadający bluetootha działającego w "ukryciu" może logować się do innych takich urządzeń i być przez to lokalizowany. W autach zaczynają być montowane systemy "ochrony" właścicieli-kierowców zdolne do wysłania sygnału ratunkowego po kolizji z określeniem miejsca zdarzenia. Wystarczy zmienić softa aby móc w czasie rzeczywistym kontrolować gdzie znajduje się takie auto. Odcinkowy pomiar prędkości to kolejny kontrowersyjny pomysł. Pierwszy raz jestem identyfikowany zanim popełnię wykroczenie. System robi mi zdjęcie, kopiuje numer mojego auta, zapamiętuje gdzie byłem i o której i to zanim zrobię coś złego. Za chwilę monitoringi miejskie będą mogły to samo, wystarczy zaopatrzyć je w systemy rozpoznające rysy twarzy, podobno doskonałe! Reklamy w miejscach publicznych będą się zwracać do Was z imienia i nazwiska namawiając np do zajścia do knajpy, czy zrobienia zakupów w konkretnym sklepie. Ostatnio na mojej poczcie (gmail) pisałem wiadomość. W momencie wysyłania system odpisał że użyłem słowa "załączam" a nie dodałem załącznika! Czy chcę wysłać maila mimo wszystko? Kto wie na jakie jeszcze słowa jest "uczulony" mój gmail i co robi z pozyskaną wiedzą. Regulacje dotyczące palaczy ograniczające ich wolność to .... Pikuś! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 A wracając do wątku: aż strach pomyśleć co nam montują w butach z pianką termocośtam... (żarcik taki...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Na przykład wprogramowaną śmierć produktów - ostatnio padł mi dysk SSD Toshiby w 38 m-cu pracy (gwarancja była na 36). Co oznaczało konieczność ekspresowej reinstalacji komputera ze wszystkimi konfiguracjami - dokładnie 10 godz w plecy (plus jakaś kasa). Ale jak widzę taki problem Cię nie rusza... Mnie rusza, bo pomyśl w skali planety jakie to marnotrawstwo zasobów. Ale jakby Cię jednak ruszał - to może jakaś recepta jak to zmienić w skali świata??? Ja kupię po prostu drugi "zapasowy" komputer - taniej wyjdzie jak zmiana świata. Ale mnie to trochę wkurza. Pozdro Wiesiek A co ma Państwo do uszkodzenia twojego dysku. Przecież Państwo ci go nie naprawi czy nie wymieni. Nic nie jest wieczne i trzeba się liczyć z tym że czasami coś szwankuje. Trzeba się zabezpieczyć by nie stracić ważnych informacji. W domu mam dysk zewnętrzny 1T na który nagrywam to czego nie chciałbym stracić. Jak padnie dysk to kupię nowy, wgram nowy program operacyjny i nie będę winił Państwa za to, że mam dodatkową robotę. W pracy w systemach, które muszą być niezawodne w 100% zainstalowane są dwa dyski i automatycznie są aktualizowane oba, na wypadek gdyby jeden padł drugi przejmuje jego rolę. Akurat ten argument uważam za nietrafiony, tego by było już chyba za dużo by Państwo nakazało ci dodatkowe zabezpieczenia byś nie tracił bazy danych czy pieniędzy, do tego wystarczy zdrowy rozsądek. A gwarancja 36 miesięcy to i tak długo, znam państwa stojące o wiele wyżej w rozwoju od Polski gdzie nadal obowiązująca gwarancja to tylko rok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 hehe spodobało mi się: wolnośc to prawo stanowczego głoszenia że 2x2=4. Coraz wiekszą liczbę osób to przerasta.... A co ma Państwo do uszkodzenia twojego dysku. Przecież Państwo ci go nie naprawi czy nie wymieni. Nic nie jest wieczne i trzeba się liczyć z tym że czasami coś szwankuje. Trzeba się zabezpieczyć by nie stracić ważnych informacji. W domu mam dysk zewnętrzny 1T na który nagrywam to czego nie chciałbym stracić. Jak padnie dysk to kupię nowy, wgram nowy program operacyjny i nie będę winił Państwa za to, że mam dodatkową robotę. W pracy w systemach, które muszą być niezawodne w 100% zainstalowane są dwa dyski i automatycznie są aktualizowane oba, na wypadek gdyby jeden padł drugi przejmuje jego rolę. Akurat ten argument uważam za nietrafiony, tego by było już chyba za dużo by Państwo nakazało ci dodatkowe zabezpieczenia byś nie tracił bazy danych czy pieniędzy, do tego wystarczy zdrowy rozsądek. A gwarancja 36 miesięcy to i tak długo, znam państwa stojące o wiele wyżej w rozwoju od Polski gdzie nadal obowiązująca gwarancja to tylko rok. problem z dyskiem jest w nieco innym miejscu i u innego adresata. Do niedawna w moim biurowym kompie działał dysk Maxtor 120MB, jako archiwum ważnych plików (kopiowany oczywiście regularnie na inny dysk). Działał codziennie od czasu wprowadzenia dos-owych programów kosztorysowych czyli ponad 20lat. Działaby nadal ale w nowym kompie wystąpił 'problem kabelka' (SATA). Teraz - nadal sprawny lezy w szafce..... Producent dysku zarobił raz. W kompie Wujota zarobiłby w tym czasie min 7 razy...... Adresatem nie jest państwo... ale ktos ten vat kasuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 W najnowszych telefonach GPS i Bluetooth potrafi działać w tle, mimo wyłączenia ich przez właściciela. Mówi się że czekają nas obowiązkowe chipy pod skórą. Okazuje się że sami wyprzedzamy zapędy rządzących otaczając się zabawkami-szpiegami. APPLE o swoich użytkownikach wie tyle że jeżą mi się włosy na głowie. Nowe softy do urządzeń z bluetooth i mnogość tych ostatnich, mogą stworzyć sieć i niedługo doprowadzić do alternatywnego przesyłu danych porównywalnego z internetem. Każdy posiadający bluetootha działającego w "ukryciu" może logować się do innych takich urządzeń i być przez to lokalizowany. W autach zaczynają być montowane systemy "ochrony" właścicieli-kierowców zdolne do wysłania sygnału ratunkowego po kolizji z określeniem miejsca zdarzenia. Wystarczy zmienić softa aby móc w czasie rzeczywistym kontrolować gdzie znajduje się takie auto. Odcinkowy pomiar prędkości to kolejny kontrowersyjny pomysł. Pierwszy raz jestem identyfikowany zanim popełnię wykroczenie. System robi mi zdjęcie, kopiuje numer mojego auta, zapamiętuje gdzie byłem i o której i to zanim zrobię coś złego. Za chwilę monitoringi miejskie będą mogły to samo, wystarczy zaopatrzyć je w systemy rozpoznające rysy twarzy, podobno doskonałe! Reklamy w miejscach publicznych będą się zwracać do Was z imienia i nazwiska namawiając np do zajścia do knajpy, czy zrobienia zakupów w konkretnym sklepie. Ostatnio na mojej poczcie (gmail) pisałem wiadomość. W momencie wysyłania system odpisał że użyłem słowa "załączam" a nie dodałem załącznika! Czy chcę wysłać maila mimo wszystko? Kto wie na jakie jeszcze słowa jest "uczulony" mój gmail i co robi z pozyskaną wiedzą. Regulacje dotyczące palaczy ograniczające ich wolność to .... Pikuś! Ale to wszystko już jest i funkcjonuje, przypomnij sobie drogę byłego ministra Kaczmarka do i w hotelu Mariot sprzed 7 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2014 A co ma Państwo do uszkodzenia twojego dysku. Przecież Państwo ci go nie naprawi czy nie wymieni. Nic nie jest wieczne i trzeba się liczyć z tym że czasami coś szwankuje. Trzeba się zabezpieczyć by nie stracić ważnych informacji. W domu mam dysk zewnętrzny 1T na który nagrywam to czego nie chciałbym stracić. Jak padnie dysk to kupię nowy, wgram nowy program operacyjny i nie będę winił Państwa za to, że mam dodatkową robotę. W pracy w systemach, które muszą być niezawodne w 100% zainstalowane są dwa dyski i automatycznie są aktualizowane oba, na wypadek gdyby jeden padł drugi przejmuje jego rolę. Akurat ten argument uważam za nietrafiony, tego by było już chyba za dużo by Państwo nakazało ci dodatkowe zabezpieczenia byś nie tracił bazy danych czy pieniędzy, do tego wystarczy zdrowy rozsądek. A gwarancja 36 miesięcy to i tak długo, znam państwa stojące o wiele wyżej w rozwoju od Polski gdzie nadal obowiązująca gwarancja to tylko rok. To był dysk startowy (czyli padł system nawet nie instalki bo te mam na zdublowanym HD), dane mam na paru niezależnych dyskach w różnych miejscach (trzech adresach). Zbyt dosłownie odczytujesz moje posty - na przykładzie pisałem o wprogramowanej śmierci produktów a więc oprogramowaniu, które zamula Ci starsze sprawne urządzenia, czipach blokujących sprawne głowice. Odczytuję, że nie jest dla Ciebie problemem awaria produktu zaraz po okresie gwarancji (bo jak widać daje się to dokładnie policzyć). Nie ma w tym absurdu? Zwisają Ci koszty środowiskowe takiego postępowania, organizacyjne. Słowem nie ma problemu! Fajnie więc "życzę" Ci auta, które się rozsypie zaraz po gwarancji. Jak staniesz w środku urlopu gdzieś na pustkowiu to też Ci napiszę - trzeba było mieć drugie na dachu. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 To był dysk startowy (czyli padł system nawet nie instalki bo te mam na zdublowanym HD), dane mam na paru niezależnych dyskach w różnych miejscach (trzech adresach). Zbyt dosłownie odczytujesz moje posty - na przykładzie pisałem o wprogramowanej śmierci produktów a więc oprogramowaniu, które zamula Ci starsze sprawne urządzenia, czipach blokujących sprawne głowice. Odczytuję, że nie jest dla Ciebie problemem awaria produktu zaraz po okresie gwarancji (bo jak widać daje się to dokładnie policzyć). Nie ma w tym absurdu? Zwisają Ci koszty środowiskowe takiego postępowania, organizacyjne. Słowem nie ma problemu! Fajnie więc "życzę" Ci auta, które się rozsypie zaraz po gwarancji. Jak staniesz w środku urlopu gdzieś na pustkowiu to też Ci napiszę - trzeba było mieć drugie na dachu. Pozdro Wiesiek Wiesiek a ty nad interpretujesz moje. Podobnie jak mig-u mnie, napiszę tobie "problem jest w nieco innym miejscu i u innego adresata", to nie Państwo jest winne temu że padnie ci dysk, zepsuje auto czy cokolwiek innego, a producent danego urządzenia, który ten bubel wyprodukował, Czy to Państwo zmusiło producentów samochodów do tego by ich jakość z roku na rok spadała? Nie! I do tego się odnoszę w swoich postach, a nie do tego czy wisi mi ochrona środowiska czy nie. W moim poście nr #126# wyraźnie napisałem, że zamiast tworzyć 1000 kolejnych postów z podawaniem przykładów jakie to Państwo jest opresyjne, jeżeli wam to nie odpowiada, zróbcie coś by to zmienić, a nie tylko pisać że trzeba to zmienić, już za miesiąc trafia się pierwsza okazja . Dziękuję za życzenia, ale na środku drogi również sobie poradzę. Istnieje jeszcze coś takiego jak "ASSISTANCE" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Czy to Państwo zmusiło producentów samochodów do tego by ich jakość z roku na rok spadała? Nie! Tu niestety nie masz racji. Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych. Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4. Podobnie jest z AGD. Ktoś może powiedzieć, że jego 40-sto letnia lodówka jeszcze działa a kilka nowszych się zepsuło. Kompresor lodówki jest prymitywnie prosty, nie zmienił się od dziesięcioleci i oszczędzać energię można tylko obniżając jego trwałość. Legendarna badziewiarska chińska elektronika? Już nie długo. UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny. Chinole mają to gdzieś. Trzy-cztero letnia płytka lutowana cyną bezołowiową jest tak skorodowana, że się rozpada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny.Chinole mają to gdzieś.Hmm, Chiny jako przykład wolności? Robi się ciekawie Chciałbyś mieszkać w Chinach obok centrów przemysłowych, które mają wszystko "gdzieś"?PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Tu niestety nie masz racji. Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych. Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4. Podobnie jest z AGD. Ktoś może powiedzieć, że jego 40-sto letnia lodówka jeszcze działa a kilka nowszych się zepsuło. Kompresor lodówki jest prymitywnie prosty, nie zmienił się od dziesięcioleci i oszczędzać energię można tylko obniżając jego trwałość. Legendarna badziewiarska chińska elektronika? Już nie długo. UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny. Chinole mają to gdzieś. Trzy-cztero letnia płytka lutowana cyną bezołowiową jest tak skorodowana, że się rozpada. Ja widzę problem gdzie indziej, to nie Państwo jako instytucja wychodzi z inicjatywą ustawodawczą, która ma zmusić producentów do wprowadzania takich czy innych ograniczeń. Jest wprost przeciwnie, to lobbiści opłacani przez różne firmy przekonują "wybrańców narodu" (również u Sowy i Przyjaciół), że wprowadzenie takich rozwiązań będzie z korzyścią dla zwykłego obywatela, a tak naprawdę z korzyścią dla kieszeni ich mocodawcy. Trzeba to zaakceptować, albo próbować zmienić, jak? pisałem w postach powyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Hmm, Chiny jako przykład wolności? Robi się ciekawie Chciałbyś mieszkać w Chinach obok centrów przemysłowych, które mają wszystko "gdzieś"? A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ja widzę problem gdzie indziej, to nie Państwo jako instytucja wychodzi z inicjatywą ustawodawczą, która ma zmusić producentów do wprowadzania takich czy innych ograniczeń. Jest wprost przeciwnie, to lobbiści opłacani przez różne firmy przekonują "wybrańców narodu", że wprowadzenie takich czy innych rozwiązań będzie z korzyścią dla zwykłego obywatela, a tak naprawdę z korzyścią dla kieszeni ich mocodawcy. Trzeba to zaakceptować, albo próbować zmienić, jak? pisałem w postach powyżej. Masz bardzo naiwną wizje świata - państwa już przegrywają wojnę z korporacjami globalnymi - one nie wypuszczają już bubli tylko produkty o bardzo określonym czasie eksploatacji. Za miesiąc zaś wybierzemy samorzadowców, którzy nie będą stanowić prawa a realizować określone zadania. Posłowie których wybierzemy za rok też nie będą mieli wpływu na Google (sprawdź skalę globalnych podatków tej korporacji to się zdziwisz) ani na tradycyjne korporacje. O ile administracje mają blade pojęcie o kierunku zmian a właściwie gwałtownych kataklizmów jakie bedą czekały Twoje wnuki to globalni gracze maja to gdzieś bo to nie ich problem. Po nas choćby potop. Ślepota na to (choćby Twoja) jest przerażająca i mam absolutną pewność, że tego dryfu nic nie zatrzyma. Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Tu niestety nie masz racji.Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych.Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4.I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji....Ale to ludzie korzystają ze swojej wolności i palą w piecach kiepskim dla powietrza paliwem. Elektrownia Rybnik się tu dokłada w stopniu nikłym.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku... Taką krótka pamieć mamy?? Pozdrawiam Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku...Taką krótka pamieć mamy?? PozdrawiamMichałNie, ja uważam że ten sam model, bez wymuszenia norm ekologicznych, wyprodukowany w tym roku też by tego nie osiągnął.PS: Oczywiście, producentom wygodnie jest sugerować że awaryjność jest związania z rozwiązaniami wymuszonymi przez ograniczenia ekologiczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Doskonale widzę to o czym piszesz i zdaję sobie sprawę, wolałbym jednak zobaczyć bardziej wymierne skutki twojego "robienia kawałka w sprawie". Bo to że się poprzerzucamy tu na forum argumentami, niestety niczego nie zmieni. Ilu decydentów jest zarejestrowanych na tym Forum, ilu szefów korporacji mających wpływ na przyszłość ludzkości? Sądzisz że ktoś, kto ma wpływ na naszą przyszłość usłyszy twój głos wołającego na puszczy? To jest dopiero naiwność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Uważam, że Wujot nie jest naiwny. Wręcz przeciwnie. A że nie nawołuje na barykady? Kto tu jest naiwny? To, że się ten temat pojawił nawet na tym forum świadczy o tym, że ludzie mają coraz większą świadomość otaczającej nas rzeczywistości. Ja wierzę w odwieczną chęć zysku i konkurencję. Dlatego mam nadzieję, że ktoś w pewnym momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia.Tak, jesteś naiwny. Musiałaby się zmienić cała mentalność ludzka oraz ekonomia, żeby coś takiego było możliwe.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ludzkość jest cwana! Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 3 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór innego sprzętu narciarskiego Rewolucja w butach narciarskich - wreszcie zaczęło się! × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 hehe spodobało mi się: wolnośc to prawo stanowczego głoszenia że 2x2=4. Coraz wiekszą liczbę osób to przerasta.... A co ma Państwo do uszkodzenia twojego dysku. Przecież Państwo ci go nie naprawi czy nie wymieni. Nic nie jest wieczne i trzeba się liczyć z tym że czasami coś szwankuje. Trzeba się zabezpieczyć by nie stracić ważnych informacji. W domu mam dysk zewnętrzny 1T na który nagrywam to czego nie chciałbym stracić. Jak padnie dysk to kupię nowy, wgram nowy program operacyjny i nie będę winił Państwa za to, że mam dodatkową robotę. W pracy w systemach, które muszą być niezawodne w 100% zainstalowane są dwa dyski i automatycznie są aktualizowane oba, na wypadek gdyby jeden padł drugi przejmuje jego rolę. Akurat ten argument uważam za nietrafiony, tego by było już chyba za dużo by Państwo nakazało ci dodatkowe zabezpieczenia byś nie tracił bazy danych czy pieniędzy, do tego wystarczy zdrowy rozsądek. A gwarancja 36 miesięcy to i tak długo, znam państwa stojące o wiele wyżej w rozwoju od Polski gdzie nadal obowiązująca gwarancja to tylko rok. problem z dyskiem jest w nieco innym miejscu i u innego adresata. Do niedawna w moim biurowym kompie działał dysk Maxtor 120MB, jako archiwum ważnych plików (kopiowany oczywiście regularnie na inny dysk). Działał codziennie od czasu wprowadzenia dos-owych programów kosztorysowych czyli ponad 20lat. Działaby nadal ale w nowym kompie wystąpił 'problem kabelka' (SATA). Teraz - nadal sprawny lezy w szafce..... Producent dysku zarobił raz. W kompie Wujota zarobiłby w tym czasie min 7 razy...... Adresatem nie jest państwo... ale ktos ten vat kasuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 W najnowszych telefonach GPS i Bluetooth potrafi działać w tle, mimo wyłączenia ich przez właściciela. Mówi się że czekają nas obowiązkowe chipy pod skórą. Okazuje się że sami wyprzedzamy zapędy rządzących otaczając się zabawkami-szpiegami. APPLE o swoich użytkownikach wie tyle że jeżą mi się włosy na głowie. Nowe softy do urządzeń z bluetooth i mnogość tych ostatnich, mogą stworzyć sieć i niedługo doprowadzić do alternatywnego przesyłu danych porównywalnego z internetem. Każdy posiadający bluetootha działającego w "ukryciu" może logować się do innych takich urządzeń i być przez to lokalizowany. W autach zaczynają być montowane systemy "ochrony" właścicieli-kierowców zdolne do wysłania sygnału ratunkowego po kolizji z określeniem miejsca zdarzenia. Wystarczy zmienić softa aby móc w czasie rzeczywistym kontrolować gdzie znajduje się takie auto. Odcinkowy pomiar prędkości to kolejny kontrowersyjny pomysł. Pierwszy raz jestem identyfikowany zanim popełnię wykroczenie. System robi mi zdjęcie, kopiuje numer mojego auta, zapamiętuje gdzie byłem i o której i to zanim zrobię coś złego. Za chwilę monitoringi miejskie będą mogły to samo, wystarczy zaopatrzyć je w systemy rozpoznające rysy twarzy, podobno doskonałe! Reklamy w miejscach publicznych będą się zwracać do Was z imienia i nazwiska namawiając np do zajścia do knajpy, czy zrobienia zakupów w konkretnym sklepie. Ostatnio na mojej poczcie (gmail) pisałem wiadomość. W momencie wysyłania system odpisał że użyłem słowa "załączam" a nie dodałem załącznika! Czy chcę wysłać maila mimo wszystko? Kto wie na jakie jeszcze słowa jest "uczulony" mój gmail i co robi z pozyskaną wiedzą. Regulacje dotyczące palaczy ograniczające ich wolność to .... Pikuś! Ale to wszystko już jest i funkcjonuje, przypomnij sobie drogę byłego ministra Kaczmarka do i w hotelu Mariot sprzed 7 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2014 A co ma Państwo do uszkodzenia twojego dysku. Przecież Państwo ci go nie naprawi czy nie wymieni. Nic nie jest wieczne i trzeba się liczyć z tym że czasami coś szwankuje. Trzeba się zabezpieczyć by nie stracić ważnych informacji. W domu mam dysk zewnętrzny 1T na który nagrywam to czego nie chciałbym stracić. Jak padnie dysk to kupię nowy, wgram nowy program operacyjny i nie będę winił Państwa za to, że mam dodatkową robotę. W pracy w systemach, które muszą być niezawodne w 100% zainstalowane są dwa dyski i automatycznie są aktualizowane oba, na wypadek gdyby jeden padł drugi przejmuje jego rolę. Akurat ten argument uważam za nietrafiony, tego by było już chyba za dużo by Państwo nakazało ci dodatkowe zabezpieczenia byś nie tracił bazy danych czy pieniędzy, do tego wystarczy zdrowy rozsądek. A gwarancja 36 miesięcy to i tak długo, znam państwa stojące o wiele wyżej w rozwoju od Polski gdzie nadal obowiązująca gwarancja to tylko rok. To był dysk startowy (czyli padł system nawet nie instalki bo te mam na zdublowanym HD), dane mam na paru niezależnych dyskach w różnych miejscach (trzech adresach). Zbyt dosłownie odczytujesz moje posty - na przykładzie pisałem o wprogramowanej śmierci produktów a więc oprogramowaniu, które zamula Ci starsze sprawne urządzenia, czipach blokujących sprawne głowice. Odczytuję, że nie jest dla Ciebie problemem awaria produktu zaraz po okresie gwarancji (bo jak widać daje się to dokładnie policzyć). Nie ma w tym absurdu? Zwisają Ci koszty środowiskowe takiego postępowania, organizacyjne. Słowem nie ma problemu! Fajnie więc "życzę" Ci auta, które się rozsypie zaraz po gwarancji. Jak staniesz w środku urlopu gdzieś na pustkowiu to też Ci napiszę - trzeba było mieć drugie na dachu. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 To był dysk startowy (czyli padł system nawet nie instalki bo te mam na zdublowanym HD), dane mam na paru niezależnych dyskach w różnych miejscach (trzech adresach). Zbyt dosłownie odczytujesz moje posty - na przykładzie pisałem o wprogramowanej śmierci produktów a więc oprogramowaniu, które zamula Ci starsze sprawne urządzenia, czipach blokujących sprawne głowice. Odczytuję, że nie jest dla Ciebie problemem awaria produktu zaraz po okresie gwarancji (bo jak widać daje się to dokładnie policzyć). Nie ma w tym absurdu? Zwisają Ci koszty środowiskowe takiego postępowania, organizacyjne. Słowem nie ma problemu! Fajnie więc "życzę" Ci auta, które się rozsypie zaraz po gwarancji. Jak staniesz w środku urlopu gdzieś na pustkowiu to też Ci napiszę - trzeba było mieć drugie na dachu. Pozdro Wiesiek Wiesiek a ty nad interpretujesz moje. Podobnie jak mig-u mnie, napiszę tobie "problem jest w nieco innym miejscu i u innego adresata", to nie Państwo jest winne temu że padnie ci dysk, zepsuje auto czy cokolwiek innego, a producent danego urządzenia, który ten bubel wyprodukował, Czy to Państwo zmusiło producentów samochodów do tego by ich jakość z roku na rok spadała? Nie! I do tego się odnoszę w swoich postach, a nie do tego czy wisi mi ochrona środowiska czy nie. W moim poście nr #126# wyraźnie napisałem, że zamiast tworzyć 1000 kolejnych postów z podawaniem przykładów jakie to Państwo jest opresyjne, jeżeli wam to nie odpowiada, zróbcie coś by to zmienić, a nie tylko pisać że trzeba to zmienić, już za miesiąc trafia się pierwsza okazja . Dziękuję za życzenia, ale na środku drogi również sobie poradzę. Istnieje jeszcze coś takiego jak "ASSISTANCE" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Czy to Państwo zmusiło producentów samochodów do tego by ich jakość z roku na rok spadała? Nie! Tu niestety nie masz racji. Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych. Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4. Podobnie jest z AGD. Ktoś może powiedzieć, że jego 40-sto letnia lodówka jeszcze działa a kilka nowszych się zepsuło. Kompresor lodówki jest prymitywnie prosty, nie zmienił się od dziesięcioleci i oszczędzać energię można tylko obniżając jego trwałość. Legendarna badziewiarska chińska elektronika? Już nie długo. UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny. Chinole mają to gdzieś. Trzy-cztero letnia płytka lutowana cyną bezołowiową jest tak skorodowana, że się rozpada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny.Chinole mają to gdzieś.Hmm, Chiny jako przykład wolności? Robi się ciekawie Chciałbyś mieszkać w Chinach obok centrów przemysłowych, które mają wszystko "gdzieś"?PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Tu niestety nie masz racji. Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych. Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4. Podobnie jest z AGD. Ktoś może powiedzieć, że jego 40-sto letnia lodówka jeszcze działa a kilka nowszych się zepsuło. Kompresor lodówki jest prymitywnie prosty, nie zmienił się od dziesięcioleci i oszczędzać energię można tylko obniżając jego trwałość. Legendarna badziewiarska chińska elektronika? Już nie długo. UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny. Chinole mają to gdzieś. Trzy-cztero letnia płytka lutowana cyną bezołowiową jest tak skorodowana, że się rozpada. Ja widzę problem gdzie indziej, to nie Państwo jako instytucja wychodzi z inicjatywą ustawodawczą, która ma zmusić producentów do wprowadzania takich czy innych ograniczeń. Jest wprost przeciwnie, to lobbiści opłacani przez różne firmy przekonują "wybrańców narodu" (również u Sowy i Przyjaciół), że wprowadzenie takich rozwiązań będzie z korzyścią dla zwykłego obywatela, a tak naprawdę z korzyścią dla kieszeni ich mocodawcy. Trzeba to zaakceptować, albo próbować zmienić, jak? pisałem w postach powyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Hmm, Chiny jako przykład wolności? Robi się ciekawie Chciałbyś mieszkać w Chinach obok centrów przemysłowych, które mają wszystko "gdzieś"? A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ja widzę problem gdzie indziej, to nie Państwo jako instytucja wychodzi z inicjatywą ustawodawczą, która ma zmusić producentów do wprowadzania takich czy innych ograniczeń. Jest wprost przeciwnie, to lobbiści opłacani przez różne firmy przekonują "wybrańców narodu", że wprowadzenie takich czy innych rozwiązań będzie z korzyścią dla zwykłego obywatela, a tak naprawdę z korzyścią dla kieszeni ich mocodawcy. Trzeba to zaakceptować, albo próbować zmienić, jak? pisałem w postach powyżej. Masz bardzo naiwną wizje świata - państwa już przegrywają wojnę z korporacjami globalnymi - one nie wypuszczają już bubli tylko produkty o bardzo określonym czasie eksploatacji. Za miesiąc zaś wybierzemy samorzadowców, którzy nie będą stanowić prawa a realizować określone zadania. Posłowie których wybierzemy za rok też nie będą mieli wpływu na Google (sprawdź skalę globalnych podatków tej korporacji to się zdziwisz) ani na tradycyjne korporacje. O ile administracje mają blade pojęcie o kierunku zmian a właściwie gwałtownych kataklizmów jakie bedą czekały Twoje wnuki to globalni gracze maja to gdzieś bo to nie ich problem. Po nas choćby potop. Ślepota na to (choćby Twoja) jest przerażająca i mam absolutną pewność, że tego dryfu nic nie zatrzyma. Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Tu niestety nie masz racji.Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych.Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4.I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji....Ale to ludzie korzystają ze swojej wolności i palą w piecach kiepskim dla powietrza paliwem. Elektrownia Rybnik się tu dokłada w stopniu nikłym.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku... Taką krótka pamieć mamy?? Pozdrawiam Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku...Taką krótka pamieć mamy?? PozdrawiamMichałNie, ja uważam że ten sam model, bez wymuszenia norm ekologicznych, wyprodukowany w tym roku też by tego nie osiągnął.PS: Oczywiście, producentom wygodnie jest sugerować że awaryjność jest związania z rozwiązaniami wymuszonymi przez ograniczenia ekologiczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Doskonale widzę to o czym piszesz i zdaję sobie sprawę, wolałbym jednak zobaczyć bardziej wymierne skutki twojego "robienia kawałka w sprawie". Bo to że się poprzerzucamy tu na forum argumentami, niestety niczego nie zmieni. Ilu decydentów jest zarejestrowanych na tym Forum, ilu szefów korporacji mających wpływ na przyszłość ludzkości? Sądzisz że ktoś, kto ma wpływ na naszą przyszłość usłyszy twój głos wołającego na puszczy? To jest dopiero naiwność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Uważam, że Wujot nie jest naiwny. Wręcz przeciwnie. A że nie nawołuje na barykady? Kto tu jest naiwny? To, że się ten temat pojawił nawet na tym forum świadczy o tym, że ludzie mają coraz większą świadomość otaczającej nas rzeczywistości. Ja wierzę w odwieczną chęć zysku i konkurencję. Dlatego mam nadzieję, że ktoś w pewnym momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia.Tak, jesteś naiwny. Musiałaby się zmienić cała mentalność ludzka oraz ekonomia, żeby coś takiego było możliwe.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ludzkość jest cwana! Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 3 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór innego sprzętu narciarskiego Rewolucja w butach narciarskich - wreszcie zaczęło się! × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 W najnowszych telefonach GPS i Bluetooth potrafi działać w tle, mimo wyłączenia ich przez właściciela. Mówi się że czekają nas obowiązkowe chipy pod skórą. Okazuje się że sami wyprzedzamy zapędy rządzących otaczając się zabawkami-szpiegami. APPLE o swoich użytkownikach wie tyle że jeżą mi się włosy na głowie. Nowe softy do urządzeń z bluetooth i mnogość tych ostatnich, mogą stworzyć sieć i niedługo doprowadzić do alternatywnego przesyłu danych porównywalnego z internetem. Każdy posiadający bluetootha działającego w "ukryciu" może logować się do innych takich urządzeń i być przez to lokalizowany. W autach zaczynają być montowane systemy "ochrony" właścicieli-kierowców zdolne do wysłania sygnału ratunkowego po kolizji z określeniem miejsca zdarzenia. Wystarczy zmienić softa aby móc w czasie rzeczywistym kontrolować gdzie znajduje się takie auto. Odcinkowy pomiar prędkości to kolejny kontrowersyjny pomysł. Pierwszy raz jestem identyfikowany zanim popełnię wykroczenie. System robi mi zdjęcie, kopiuje numer mojego auta, zapamiętuje gdzie byłem i o której i to zanim zrobię coś złego. Za chwilę monitoringi miejskie będą mogły to samo, wystarczy zaopatrzyć je w systemy rozpoznające rysy twarzy, podobno doskonałe! Reklamy w miejscach publicznych będą się zwracać do Was z imienia i nazwiska namawiając np do zajścia do knajpy, czy zrobienia zakupów w konkretnym sklepie. Ostatnio na mojej poczcie (gmail) pisałem wiadomość. W momencie wysyłania system odpisał że użyłem słowa "załączam" a nie dodałem załącznika! Czy chcę wysłać maila mimo wszystko? Kto wie na jakie jeszcze słowa jest "uczulony" mój gmail i co robi z pozyskaną wiedzą. Regulacje dotyczące palaczy ograniczające ich wolność to .... Pikuś! Ale to wszystko już jest i funkcjonuje, przypomnij sobie drogę byłego ministra Kaczmarka do i w hotelu Mariot sprzed 7 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2014 A co ma Państwo do uszkodzenia twojego dysku. Przecież Państwo ci go nie naprawi czy nie wymieni. Nic nie jest wieczne i trzeba się liczyć z tym że czasami coś szwankuje. Trzeba się zabezpieczyć by nie stracić ważnych informacji. W domu mam dysk zewnętrzny 1T na który nagrywam to czego nie chciałbym stracić. Jak padnie dysk to kupię nowy, wgram nowy program operacyjny i nie będę winił Państwa za to, że mam dodatkową robotę. W pracy w systemach, które muszą być niezawodne w 100% zainstalowane są dwa dyski i automatycznie są aktualizowane oba, na wypadek gdyby jeden padł drugi przejmuje jego rolę. Akurat ten argument uważam za nietrafiony, tego by było już chyba za dużo by Państwo nakazało ci dodatkowe zabezpieczenia byś nie tracił bazy danych czy pieniędzy, do tego wystarczy zdrowy rozsądek. A gwarancja 36 miesięcy to i tak długo, znam państwa stojące o wiele wyżej w rozwoju od Polski gdzie nadal obowiązująca gwarancja to tylko rok. To był dysk startowy (czyli padł system nawet nie instalki bo te mam na zdublowanym HD), dane mam na paru niezależnych dyskach w różnych miejscach (trzech adresach). Zbyt dosłownie odczytujesz moje posty - na przykładzie pisałem o wprogramowanej śmierci produktów a więc oprogramowaniu, które zamula Ci starsze sprawne urządzenia, czipach blokujących sprawne głowice. Odczytuję, że nie jest dla Ciebie problemem awaria produktu zaraz po okresie gwarancji (bo jak widać daje się to dokładnie policzyć). Nie ma w tym absurdu? Zwisają Ci koszty środowiskowe takiego postępowania, organizacyjne. Słowem nie ma problemu! Fajnie więc "życzę" Ci auta, które się rozsypie zaraz po gwarancji. Jak staniesz w środku urlopu gdzieś na pustkowiu to też Ci napiszę - trzeba było mieć drugie na dachu. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 To był dysk startowy (czyli padł system nawet nie instalki bo te mam na zdublowanym HD), dane mam na paru niezależnych dyskach w różnych miejscach (trzech adresach). Zbyt dosłownie odczytujesz moje posty - na przykładzie pisałem o wprogramowanej śmierci produktów a więc oprogramowaniu, które zamula Ci starsze sprawne urządzenia, czipach blokujących sprawne głowice. Odczytuję, że nie jest dla Ciebie problemem awaria produktu zaraz po okresie gwarancji (bo jak widać daje się to dokładnie policzyć). Nie ma w tym absurdu? Zwisają Ci koszty środowiskowe takiego postępowania, organizacyjne. Słowem nie ma problemu! Fajnie więc "życzę" Ci auta, które się rozsypie zaraz po gwarancji. Jak staniesz w środku urlopu gdzieś na pustkowiu to też Ci napiszę - trzeba było mieć drugie na dachu. Pozdro Wiesiek Wiesiek a ty nad interpretujesz moje. Podobnie jak mig-u mnie, napiszę tobie "problem jest w nieco innym miejscu i u innego adresata", to nie Państwo jest winne temu że padnie ci dysk, zepsuje auto czy cokolwiek innego, a producent danego urządzenia, który ten bubel wyprodukował, Czy to Państwo zmusiło producentów samochodów do tego by ich jakość z roku na rok spadała? Nie! I do tego się odnoszę w swoich postach, a nie do tego czy wisi mi ochrona środowiska czy nie. W moim poście nr #126# wyraźnie napisałem, że zamiast tworzyć 1000 kolejnych postów z podawaniem przykładów jakie to Państwo jest opresyjne, jeżeli wam to nie odpowiada, zróbcie coś by to zmienić, a nie tylko pisać że trzeba to zmienić, już za miesiąc trafia się pierwsza okazja . Dziękuję za życzenia, ale na środku drogi również sobie poradzę. Istnieje jeszcze coś takiego jak "ASSISTANCE" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Czy to Państwo zmusiło producentów samochodów do tego by ich jakość z roku na rok spadała? Nie! Tu niestety nie masz racji. Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych. Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4. Podobnie jest z AGD. Ktoś może powiedzieć, że jego 40-sto letnia lodówka jeszcze działa a kilka nowszych się zepsuło. Kompresor lodówki jest prymitywnie prosty, nie zmienił się od dziesięcioleci i oszczędzać energię można tylko obniżając jego trwałość. Legendarna badziewiarska chińska elektronika? Już nie długo. UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny. Chinole mają to gdzieś. Trzy-cztero letnia płytka lutowana cyną bezołowiową jest tak skorodowana, że się rozpada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny.Chinole mają to gdzieś.Hmm, Chiny jako przykład wolności? Robi się ciekawie Chciałbyś mieszkać w Chinach obok centrów przemysłowych, które mają wszystko "gdzieś"?PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Tu niestety nie masz racji. Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych. Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4. Podobnie jest z AGD. Ktoś może powiedzieć, że jego 40-sto letnia lodówka jeszcze działa a kilka nowszych się zepsuło. Kompresor lodówki jest prymitywnie prosty, nie zmienił się od dziesięcioleci i oszczędzać energię można tylko obniżając jego trwałość. Legendarna badziewiarska chińska elektronika? Już nie długo. UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny. Chinole mają to gdzieś. Trzy-cztero letnia płytka lutowana cyną bezołowiową jest tak skorodowana, że się rozpada. Ja widzę problem gdzie indziej, to nie Państwo jako instytucja wychodzi z inicjatywą ustawodawczą, która ma zmusić producentów do wprowadzania takich czy innych ograniczeń. Jest wprost przeciwnie, to lobbiści opłacani przez różne firmy przekonują "wybrańców narodu" (również u Sowy i Przyjaciół), że wprowadzenie takich rozwiązań będzie z korzyścią dla zwykłego obywatela, a tak naprawdę z korzyścią dla kieszeni ich mocodawcy. Trzeba to zaakceptować, albo próbować zmienić, jak? pisałem w postach powyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Hmm, Chiny jako przykład wolności? Robi się ciekawie Chciałbyś mieszkać w Chinach obok centrów przemysłowych, które mają wszystko "gdzieś"? A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ja widzę problem gdzie indziej, to nie Państwo jako instytucja wychodzi z inicjatywą ustawodawczą, która ma zmusić producentów do wprowadzania takich czy innych ograniczeń. Jest wprost przeciwnie, to lobbiści opłacani przez różne firmy przekonują "wybrańców narodu", że wprowadzenie takich czy innych rozwiązań będzie z korzyścią dla zwykłego obywatela, a tak naprawdę z korzyścią dla kieszeni ich mocodawcy. Trzeba to zaakceptować, albo próbować zmienić, jak? pisałem w postach powyżej. Masz bardzo naiwną wizje świata - państwa już przegrywają wojnę z korporacjami globalnymi - one nie wypuszczają już bubli tylko produkty o bardzo określonym czasie eksploatacji. Za miesiąc zaś wybierzemy samorzadowców, którzy nie będą stanowić prawa a realizować określone zadania. Posłowie których wybierzemy za rok też nie będą mieli wpływu na Google (sprawdź skalę globalnych podatków tej korporacji to się zdziwisz) ani na tradycyjne korporacje. O ile administracje mają blade pojęcie o kierunku zmian a właściwie gwałtownych kataklizmów jakie bedą czekały Twoje wnuki to globalni gracze maja to gdzieś bo to nie ich problem. Po nas choćby potop. Ślepota na to (choćby Twoja) jest przerażająca i mam absolutną pewność, że tego dryfu nic nie zatrzyma. Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Tu niestety nie masz racji.Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych.Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4.I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji....Ale to ludzie korzystają ze swojej wolności i palą w piecach kiepskim dla powietrza paliwem. Elektrownia Rybnik się tu dokłada w stopniu nikłym.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku... Taką krótka pamieć mamy?? Pozdrawiam Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku...Taką krótka pamieć mamy?? PozdrawiamMichałNie, ja uważam że ten sam model, bez wymuszenia norm ekologicznych, wyprodukowany w tym roku też by tego nie osiągnął.PS: Oczywiście, producentom wygodnie jest sugerować że awaryjność jest związania z rozwiązaniami wymuszonymi przez ograniczenia ekologiczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Doskonale widzę to o czym piszesz i zdaję sobie sprawę, wolałbym jednak zobaczyć bardziej wymierne skutki twojego "robienia kawałka w sprawie". Bo to że się poprzerzucamy tu na forum argumentami, niestety niczego nie zmieni. Ilu decydentów jest zarejestrowanych na tym Forum, ilu szefów korporacji mających wpływ na przyszłość ludzkości? Sądzisz że ktoś, kto ma wpływ na naszą przyszłość usłyszy twój głos wołającego na puszczy? To jest dopiero naiwność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Uważam, że Wujot nie jest naiwny. Wręcz przeciwnie. A że nie nawołuje na barykady? Kto tu jest naiwny? To, że się ten temat pojawił nawet na tym forum świadczy o tym, że ludzie mają coraz większą świadomość otaczającej nas rzeczywistości. Ja wierzę w odwieczną chęć zysku i konkurencję. Dlatego mam nadzieję, że ktoś w pewnym momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia.Tak, jesteś naiwny. Musiałaby się zmienić cała mentalność ludzka oraz ekonomia, żeby coś takiego było możliwe.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ludzkość jest cwana! Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 3 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór innego sprzętu narciarskiego Rewolucja w butach narciarskich - wreszcie zaczęło się! × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Wujot Napisano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2014 A co ma Państwo do uszkodzenia twojego dysku. Przecież Państwo ci go nie naprawi czy nie wymieni. Nic nie jest wieczne i trzeba się liczyć z tym że czasami coś szwankuje. Trzeba się zabezpieczyć by nie stracić ważnych informacji. W domu mam dysk zewnętrzny 1T na który nagrywam to czego nie chciałbym stracić. Jak padnie dysk to kupię nowy, wgram nowy program operacyjny i nie będę winił Państwa za to, że mam dodatkową robotę. W pracy w systemach, które muszą być niezawodne w 100% zainstalowane są dwa dyski i automatycznie są aktualizowane oba, na wypadek gdyby jeden padł drugi przejmuje jego rolę. Akurat ten argument uważam za nietrafiony, tego by było już chyba za dużo by Państwo nakazało ci dodatkowe zabezpieczenia byś nie tracił bazy danych czy pieniędzy, do tego wystarczy zdrowy rozsądek. A gwarancja 36 miesięcy to i tak długo, znam państwa stojące o wiele wyżej w rozwoju od Polski gdzie nadal obowiązująca gwarancja to tylko rok. To był dysk startowy (czyli padł system nawet nie instalki bo te mam na zdublowanym HD), dane mam na paru niezależnych dyskach w różnych miejscach (trzech adresach). Zbyt dosłownie odczytujesz moje posty - na przykładzie pisałem o wprogramowanej śmierci produktów a więc oprogramowaniu, które zamula Ci starsze sprawne urządzenia, czipach blokujących sprawne głowice. Odczytuję, że nie jest dla Ciebie problemem awaria produktu zaraz po okresie gwarancji (bo jak widać daje się to dokładnie policzyć). Nie ma w tym absurdu? Zwisają Ci koszty środowiskowe takiego postępowania, organizacyjne. Słowem nie ma problemu! Fajnie więc "życzę" Ci auta, które się rozsypie zaraz po gwarancji. Jak staniesz w środku urlopu gdzieś na pustkowiu to też Ci napiszę - trzeba było mieć drugie na dachu. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 To był dysk startowy (czyli padł system nawet nie instalki bo te mam na zdublowanym HD), dane mam na paru niezależnych dyskach w różnych miejscach (trzech adresach). Zbyt dosłownie odczytujesz moje posty - na przykładzie pisałem o wprogramowanej śmierci produktów a więc oprogramowaniu, które zamula Ci starsze sprawne urządzenia, czipach blokujących sprawne głowice. Odczytuję, że nie jest dla Ciebie problemem awaria produktu zaraz po okresie gwarancji (bo jak widać daje się to dokładnie policzyć). Nie ma w tym absurdu? Zwisają Ci koszty środowiskowe takiego postępowania, organizacyjne. Słowem nie ma problemu! Fajnie więc "życzę" Ci auta, które się rozsypie zaraz po gwarancji. Jak staniesz w środku urlopu gdzieś na pustkowiu to też Ci napiszę - trzeba było mieć drugie na dachu. Pozdro Wiesiek Wiesiek a ty nad interpretujesz moje. Podobnie jak mig-u mnie, napiszę tobie "problem jest w nieco innym miejscu i u innego adresata", to nie Państwo jest winne temu że padnie ci dysk, zepsuje auto czy cokolwiek innego, a producent danego urządzenia, który ten bubel wyprodukował, Czy to Państwo zmusiło producentów samochodów do tego by ich jakość z roku na rok spadała? Nie! I do tego się odnoszę w swoich postach, a nie do tego czy wisi mi ochrona środowiska czy nie. W moim poście nr #126# wyraźnie napisałem, że zamiast tworzyć 1000 kolejnych postów z podawaniem przykładów jakie to Państwo jest opresyjne, jeżeli wam to nie odpowiada, zróbcie coś by to zmienić, a nie tylko pisać że trzeba to zmienić, już za miesiąc trafia się pierwsza okazja . Dziękuję za życzenia, ale na środku drogi również sobie poradzę. Istnieje jeszcze coś takiego jak "ASSISTANCE" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Czy to Państwo zmusiło producentów samochodów do tego by ich jakość z roku na rok spadała? Nie! Tu niestety nie masz racji. Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych. Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4. Podobnie jest z AGD. Ktoś może powiedzieć, że jego 40-sto letnia lodówka jeszcze działa a kilka nowszych się zepsuło. Kompresor lodówki jest prymitywnie prosty, nie zmienił się od dziesięcioleci i oszczędzać energię można tylko obniżając jego trwałość. Legendarna badziewiarska chińska elektronika? Już nie długo. UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny. Chinole mają to gdzieś. Trzy-cztero letnia płytka lutowana cyną bezołowiową jest tak skorodowana, że się rozpada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny.Chinole mają to gdzieś.Hmm, Chiny jako przykład wolności? Robi się ciekawie Chciałbyś mieszkać w Chinach obok centrów przemysłowych, które mają wszystko "gdzieś"?PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Tu niestety nie masz racji. Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych. Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4. Podobnie jest z AGD. Ktoś może powiedzieć, że jego 40-sto letnia lodówka jeszcze działa a kilka nowszych się zepsuło. Kompresor lodówki jest prymitywnie prosty, nie zmienił się od dziesięcioleci i oszczędzać energię można tylko obniżając jego trwałość. Legendarna badziewiarska chińska elektronika? Już nie długo. UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny. Chinole mają to gdzieś. Trzy-cztero letnia płytka lutowana cyną bezołowiową jest tak skorodowana, że się rozpada. Ja widzę problem gdzie indziej, to nie Państwo jako instytucja wychodzi z inicjatywą ustawodawczą, która ma zmusić producentów do wprowadzania takich czy innych ograniczeń. Jest wprost przeciwnie, to lobbiści opłacani przez różne firmy przekonują "wybrańców narodu" (również u Sowy i Przyjaciół), że wprowadzenie takich rozwiązań będzie z korzyścią dla zwykłego obywatela, a tak naprawdę z korzyścią dla kieszeni ich mocodawcy. Trzeba to zaakceptować, albo próbować zmienić, jak? pisałem w postach powyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Hmm, Chiny jako przykład wolności? Robi się ciekawie Chciałbyś mieszkać w Chinach obok centrów przemysłowych, które mają wszystko "gdzieś"? A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ja widzę problem gdzie indziej, to nie Państwo jako instytucja wychodzi z inicjatywą ustawodawczą, która ma zmusić producentów do wprowadzania takich czy innych ograniczeń. Jest wprost przeciwnie, to lobbiści opłacani przez różne firmy przekonują "wybrańców narodu", że wprowadzenie takich czy innych rozwiązań będzie z korzyścią dla zwykłego obywatela, a tak naprawdę z korzyścią dla kieszeni ich mocodawcy. Trzeba to zaakceptować, albo próbować zmienić, jak? pisałem w postach powyżej. Masz bardzo naiwną wizje świata - państwa już przegrywają wojnę z korporacjami globalnymi - one nie wypuszczają już bubli tylko produkty o bardzo określonym czasie eksploatacji. Za miesiąc zaś wybierzemy samorzadowców, którzy nie będą stanowić prawa a realizować określone zadania. Posłowie których wybierzemy za rok też nie będą mieli wpływu na Google (sprawdź skalę globalnych podatków tej korporacji to się zdziwisz) ani na tradycyjne korporacje. O ile administracje mają blade pojęcie o kierunku zmian a właściwie gwałtownych kataklizmów jakie bedą czekały Twoje wnuki to globalni gracze maja to gdzieś bo to nie ich problem. Po nas choćby potop. Ślepota na to (choćby Twoja) jest przerażająca i mam absolutną pewność, że tego dryfu nic nie zatrzyma. Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Tu niestety nie masz racji.Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych.Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4.I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji....Ale to ludzie korzystają ze swojej wolności i palą w piecach kiepskim dla powietrza paliwem. Elektrownia Rybnik się tu dokłada w stopniu nikłym.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku... Taką krótka pamieć mamy?? Pozdrawiam Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku...Taką krótka pamieć mamy?? PozdrawiamMichałNie, ja uważam że ten sam model, bez wymuszenia norm ekologicznych, wyprodukowany w tym roku też by tego nie osiągnął.PS: Oczywiście, producentom wygodnie jest sugerować że awaryjność jest związania z rozwiązaniami wymuszonymi przez ograniczenia ekologiczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Doskonale widzę to o czym piszesz i zdaję sobie sprawę, wolałbym jednak zobaczyć bardziej wymierne skutki twojego "robienia kawałka w sprawie". Bo to że się poprzerzucamy tu na forum argumentami, niestety niczego nie zmieni. Ilu decydentów jest zarejestrowanych na tym Forum, ilu szefów korporacji mających wpływ na przyszłość ludzkości? Sądzisz że ktoś, kto ma wpływ na naszą przyszłość usłyszy twój głos wołającego na puszczy? To jest dopiero naiwność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Uważam, że Wujot nie jest naiwny. Wręcz przeciwnie. A że nie nawołuje na barykady? Kto tu jest naiwny? To, że się ten temat pojawił nawet na tym forum świadczy o tym, że ludzie mają coraz większą świadomość otaczającej nas rzeczywistości. Ja wierzę w odwieczną chęć zysku i konkurencję. Dlatego mam nadzieję, że ktoś w pewnym momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia.Tak, jesteś naiwny. Musiałaby się zmienić cała mentalność ludzka oraz ekonomia, żeby coś takiego było możliwe.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ludzkość jest cwana! Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 3 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór innego sprzętu narciarskiego Rewolucja w butach narciarskich - wreszcie zaczęło się! × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 To był dysk startowy (czyli padł system nawet nie instalki bo te mam na zdublowanym HD), dane mam na paru niezależnych dyskach w różnych miejscach (trzech adresach). Zbyt dosłownie odczytujesz moje posty - na przykładzie pisałem o wprogramowanej śmierci produktów a więc oprogramowaniu, które zamula Ci starsze sprawne urządzenia, czipach blokujących sprawne głowice. Odczytuję, że nie jest dla Ciebie problemem awaria produktu zaraz po okresie gwarancji (bo jak widać daje się to dokładnie policzyć). Nie ma w tym absurdu? Zwisają Ci koszty środowiskowe takiego postępowania, organizacyjne. Słowem nie ma problemu! Fajnie więc "życzę" Ci auta, które się rozsypie zaraz po gwarancji. Jak staniesz w środku urlopu gdzieś na pustkowiu to też Ci napiszę - trzeba było mieć drugie na dachu. Pozdro Wiesiek Wiesiek a ty nad interpretujesz moje. Podobnie jak mig-u mnie, napiszę tobie "problem jest w nieco innym miejscu i u innego adresata", to nie Państwo jest winne temu że padnie ci dysk, zepsuje auto czy cokolwiek innego, a producent danego urządzenia, który ten bubel wyprodukował, Czy to Państwo zmusiło producentów samochodów do tego by ich jakość z roku na rok spadała? Nie! I do tego się odnoszę w swoich postach, a nie do tego czy wisi mi ochrona środowiska czy nie. W moim poście nr #126# wyraźnie napisałem, że zamiast tworzyć 1000 kolejnych postów z podawaniem przykładów jakie to Państwo jest opresyjne, jeżeli wam to nie odpowiada, zróbcie coś by to zmienić, a nie tylko pisać że trzeba to zmienić, już za miesiąc trafia się pierwsza okazja . Dziękuję za życzenia, ale na środku drogi również sobie poradzę. Istnieje jeszcze coś takiego jak "ASSISTANCE" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Harpia Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Czy to Państwo zmusiło producentów samochodów do tego by ich jakość z roku na rok spadała? Nie! Tu niestety nie masz racji. Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych. Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4. Podobnie jest z AGD. Ktoś może powiedzieć, że jego 40-sto letnia lodówka jeszcze działa a kilka nowszych się zepsuło. Kompresor lodówki jest prymitywnie prosty, nie zmienił się od dziesięcioleci i oszczędzać energię można tylko obniżając jego trwałość. Legendarna badziewiarska chińska elektronika? Już nie długo. UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny. Chinole mają to gdzieś. Trzy-cztero letnia płytka lutowana cyną bezołowiową jest tak skorodowana, że się rozpada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny.Chinole mają to gdzieś.Hmm, Chiny jako przykład wolności? Robi się ciekawie Chciałbyś mieszkać w Chinach obok centrów przemysłowych, które mają wszystko "gdzieś"?PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Tu niestety nie masz racji. Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych. Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4. Podobnie jest z AGD. Ktoś może powiedzieć, że jego 40-sto letnia lodówka jeszcze działa a kilka nowszych się zepsuło. Kompresor lodówki jest prymitywnie prosty, nie zmienił się od dziesięcioleci i oszczędzać energię można tylko obniżając jego trwałość. Legendarna badziewiarska chińska elektronika? Już nie długo. UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny. Chinole mają to gdzieś. Trzy-cztero letnia płytka lutowana cyną bezołowiową jest tak skorodowana, że się rozpada. Ja widzę problem gdzie indziej, to nie Państwo jako instytucja wychodzi z inicjatywą ustawodawczą, która ma zmusić producentów do wprowadzania takich czy innych ograniczeń. Jest wprost przeciwnie, to lobbiści opłacani przez różne firmy przekonują "wybrańców narodu" (również u Sowy i Przyjaciół), że wprowadzenie takich rozwiązań będzie z korzyścią dla zwykłego obywatela, a tak naprawdę z korzyścią dla kieszeni ich mocodawcy. Trzeba to zaakceptować, albo próbować zmienić, jak? pisałem w postach powyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Hmm, Chiny jako przykład wolności? Robi się ciekawie Chciałbyś mieszkać w Chinach obok centrów przemysłowych, które mają wszystko "gdzieś"? A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ja widzę problem gdzie indziej, to nie Państwo jako instytucja wychodzi z inicjatywą ustawodawczą, która ma zmusić producentów do wprowadzania takich czy innych ograniczeń. Jest wprost przeciwnie, to lobbiści opłacani przez różne firmy przekonują "wybrańców narodu", że wprowadzenie takich czy innych rozwiązań będzie z korzyścią dla zwykłego obywatela, a tak naprawdę z korzyścią dla kieszeni ich mocodawcy. Trzeba to zaakceptować, albo próbować zmienić, jak? pisałem w postach powyżej. Masz bardzo naiwną wizje świata - państwa już przegrywają wojnę z korporacjami globalnymi - one nie wypuszczają już bubli tylko produkty o bardzo określonym czasie eksploatacji. Za miesiąc zaś wybierzemy samorzadowców, którzy nie będą stanowić prawa a realizować określone zadania. Posłowie których wybierzemy za rok też nie będą mieli wpływu na Google (sprawdź skalę globalnych podatków tej korporacji to się zdziwisz) ani na tradycyjne korporacje. O ile administracje mają blade pojęcie o kierunku zmian a właściwie gwałtownych kataklizmów jakie bedą czekały Twoje wnuki to globalni gracze maja to gdzieś bo to nie ich problem. Po nas choćby potop. Ślepota na to (choćby Twoja) jest przerażająca i mam absolutną pewność, że tego dryfu nic nie zatrzyma. Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Tu niestety nie masz racji.Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych.Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4.I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji....Ale to ludzie korzystają ze swojej wolności i palą w piecach kiepskim dla powietrza paliwem. Elektrownia Rybnik się tu dokłada w stopniu nikłym.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku... Taką krótka pamieć mamy?? Pozdrawiam Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku...Taką krótka pamieć mamy?? PozdrawiamMichałNie, ja uważam że ten sam model, bez wymuszenia norm ekologicznych, wyprodukowany w tym roku też by tego nie osiągnął.PS: Oczywiście, producentom wygodnie jest sugerować że awaryjność jest związania z rozwiązaniami wymuszonymi przez ograniczenia ekologiczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Doskonale widzę to o czym piszesz i zdaję sobie sprawę, wolałbym jednak zobaczyć bardziej wymierne skutki twojego "robienia kawałka w sprawie". Bo to że się poprzerzucamy tu na forum argumentami, niestety niczego nie zmieni. Ilu decydentów jest zarejestrowanych na tym Forum, ilu szefów korporacji mających wpływ na przyszłość ludzkości? Sądzisz że ktoś, kto ma wpływ na naszą przyszłość usłyszy twój głos wołającego na puszczy? To jest dopiero naiwność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Uważam, że Wujot nie jest naiwny. Wręcz przeciwnie. A że nie nawołuje na barykady? Kto tu jest naiwny? To, że się ten temat pojawił nawet na tym forum świadczy o tym, że ludzie mają coraz większą świadomość otaczającej nas rzeczywistości. Ja wierzę w odwieczną chęć zysku i konkurencję. Dlatego mam nadzieję, że ktoś w pewnym momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia.Tak, jesteś naiwny. Musiałaby się zmienić cała mentalność ludzka oraz ekonomia, żeby coś takiego było możliwe.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ludzkość jest cwana! Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 3 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór innego sprzętu narciarskiego Rewolucja w butach narciarskich - wreszcie zaczęło się! × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Harpia Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Czy to Państwo zmusiło producentów samochodów do tego by ich jakość z roku na rok spadała? Nie! Tu niestety nie masz racji. Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych. Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4. Podobnie jest z AGD. Ktoś może powiedzieć, że jego 40-sto letnia lodówka jeszcze działa a kilka nowszych się zepsuło. Kompresor lodówki jest prymitywnie prosty, nie zmienił się od dziesięcioleci i oszczędzać energię można tylko obniżając jego trwałość. Legendarna badziewiarska chińska elektronika? Już nie długo. UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny. Chinole mają to gdzieś. Trzy-cztero letnia płytka lutowana cyną bezołowiową jest tak skorodowana, że się rozpada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny.Chinole mają to gdzieś.Hmm, Chiny jako przykład wolności? Robi się ciekawie Chciałbyś mieszkać w Chinach obok centrów przemysłowych, które mają wszystko "gdzieś"?PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Tu niestety nie masz racji. Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych. Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4. Podobnie jest z AGD. Ktoś może powiedzieć, że jego 40-sto letnia lodówka jeszcze działa a kilka nowszych się zepsuło. Kompresor lodówki jest prymitywnie prosty, nie zmienił się od dziesięcioleci i oszczędzać energię można tylko obniżając jego trwałość. Legendarna badziewiarska chińska elektronika? Już nie długo. UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny. Chinole mają to gdzieś. Trzy-cztero letnia płytka lutowana cyną bezołowiową jest tak skorodowana, że się rozpada. Ja widzę problem gdzie indziej, to nie Państwo jako instytucja wychodzi z inicjatywą ustawodawczą, która ma zmusić producentów do wprowadzania takich czy innych ograniczeń. Jest wprost przeciwnie, to lobbiści opłacani przez różne firmy przekonują "wybrańców narodu" (również u Sowy i Przyjaciół), że wprowadzenie takich rozwiązań będzie z korzyścią dla zwykłego obywatela, a tak naprawdę z korzyścią dla kieszeni ich mocodawcy. Trzeba to zaakceptować, albo próbować zmienić, jak? pisałem w postach powyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Hmm, Chiny jako przykład wolności? Robi się ciekawie Chciałbyś mieszkać w Chinach obok centrów przemysłowych, które mają wszystko "gdzieś"? A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ja widzę problem gdzie indziej, to nie Państwo jako instytucja wychodzi z inicjatywą ustawodawczą, która ma zmusić producentów do wprowadzania takich czy innych ograniczeń. Jest wprost przeciwnie, to lobbiści opłacani przez różne firmy przekonują "wybrańców narodu", że wprowadzenie takich czy innych rozwiązań będzie z korzyścią dla zwykłego obywatela, a tak naprawdę z korzyścią dla kieszeni ich mocodawcy. Trzeba to zaakceptować, albo próbować zmienić, jak? pisałem w postach powyżej. Masz bardzo naiwną wizje świata - państwa już przegrywają wojnę z korporacjami globalnymi - one nie wypuszczają już bubli tylko produkty o bardzo określonym czasie eksploatacji. Za miesiąc zaś wybierzemy samorzadowców, którzy nie będą stanowić prawa a realizować określone zadania. Posłowie których wybierzemy za rok też nie będą mieli wpływu na Google (sprawdź skalę globalnych podatków tej korporacji to się zdziwisz) ani na tradycyjne korporacje. O ile administracje mają blade pojęcie o kierunku zmian a właściwie gwałtownych kataklizmów jakie bedą czekały Twoje wnuki to globalni gracze maja to gdzieś bo to nie ich problem. Po nas choćby potop. Ślepota na to (choćby Twoja) jest przerażająca i mam absolutną pewność, że tego dryfu nic nie zatrzyma. Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Tu niestety nie masz racji.Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych.Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4.I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji....Ale to ludzie korzystają ze swojej wolności i palą w piecach kiepskim dla powietrza paliwem. Elektrownia Rybnik się tu dokłada w stopniu nikłym.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku... Taką krótka pamieć mamy?? Pozdrawiam Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku...Taką krótka pamieć mamy?? PozdrawiamMichałNie, ja uważam że ten sam model, bez wymuszenia norm ekologicznych, wyprodukowany w tym roku też by tego nie osiągnął.PS: Oczywiście, producentom wygodnie jest sugerować że awaryjność jest związania z rozwiązaniami wymuszonymi przez ograniczenia ekologiczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Doskonale widzę to o czym piszesz i zdaję sobie sprawę, wolałbym jednak zobaczyć bardziej wymierne skutki twojego "robienia kawałka w sprawie". Bo to że się poprzerzucamy tu na forum argumentami, niestety niczego nie zmieni. Ilu decydentów jest zarejestrowanych na tym Forum, ilu szefów korporacji mających wpływ na przyszłość ludzkości? Sądzisz że ktoś, kto ma wpływ na naszą przyszłość usłyszy twój głos wołającego na puszczy? To jest dopiero naiwność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Uważam, że Wujot nie jest naiwny. Wręcz przeciwnie. A że nie nawołuje na barykady? Kto tu jest naiwny? To, że się ten temat pojawił nawet na tym forum świadczy o tym, że ludzie mają coraz większą świadomość otaczającej nas rzeczywistości. Ja wierzę w odwieczną chęć zysku i konkurencję. Dlatego mam nadzieję, że ktoś w pewnym momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia.Tak, jesteś naiwny. Musiałaby się zmienić cała mentalność ludzka oraz ekonomia, żeby coś takiego było możliwe.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ludzkość jest cwana! Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 3 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór innego sprzętu narciarskiego Rewolucja w butach narciarskich - wreszcie zaczęło się! × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny.Chinole mają to gdzieś.Hmm, Chiny jako przykład wolności? Robi się ciekawie Chciałbyś mieszkać w Chinach obok centrów przemysłowych, które mają wszystko "gdzieś"?PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Tu niestety nie masz racji. Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych. Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4. Podobnie jest z AGD. Ktoś może powiedzieć, że jego 40-sto letnia lodówka jeszcze działa a kilka nowszych się zepsuło. Kompresor lodówki jest prymitywnie prosty, nie zmienił się od dziesięcioleci i oszczędzać energię można tylko obniżając jego trwałość. Legendarna badziewiarska chińska elektronika? Już nie długo. UE zakazuje producentom używania choćby małej domieszki ołowiu do cyny. Chinole mają to gdzieś. Trzy-cztero letnia płytka lutowana cyną bezołowiową jest tak skorodowana, że się rozpada. Ja widzę problem gdzie indziej, to nie Państwo jako instytucja wychodzi z inicjatywą ustawodawczą, która ma zmusić producentów do wprowadzania takich czy innych ograniczeń. Jest wprost przeciwnie, to lobbiści opłacani przez różne firmy przekonują "wybrańców narodu" (również u Sowy i Przyjaciół), że wprowadzenie takich rozwiązań będzie z korzyścią dla zwykłego obywatela, a tak naprawdę z korzyścią dla kieszeni ich mocodawcy. Trzeba to zaakceptować, albo próbować zmienić, jak? pisałem w postach powyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Hmm, Chiny jako przykład wolności? Robi się ciekawie Chciałbyś mieszkać w Chinach obok centrów przemysłowych, które mają wszystko "gdzieś"? A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ja widzę problem gdzie indziej, to nie Państwo jako instytucja wychodzi z inicjatywą ustawodawczą, która ma zmusić producentów do wprowadzania takich czy innych ograniczeń. Jest wprost przeciwnie, to lobbiści opłacani przez różne firmy przekonują "wybrańców narodu", że wprowadzenie takich czy innych rozwiązań będzie z korzyścią dla zwykłego obywatela, a tak naprawdę z korzyścią dla kieszeni ich mocodawcy. Trzeba to zaakceptować, albo próbować zmienić, jak? pisałem w postach powyżej. Masz bardzo naiwną wizje świata - państwa już przegrywają wojnę z korporacjami globalnymi - one nie wypuszczają już bubli tylko produkty o bardzo określonym czasie eksploatacji. Za miesiąc zaś wybierzemy samorzadowców, którzy nie będą stanowić prawa a realizować określone zadania. Posłowie których wybierzemy za rok też nie będą mieli wpływu na Google (sprawdź skalę globalnych podatków tej korporacji to się zdziwisz) ani na tradycyjne korporacje. O ile administracje mają blade pojęcie o kierunku zmian a właściwie gwałtownych kataklizmów jakie bedą czekały Twoje wnuki to globalni gracze maja to gdzieś bo to nie ich problem. Po nas choćby potop. Ślepota na to (choćby Twoja) jest przerażająca i mam absolutną pewność, że tego dryfu nic nie zatrzyma. Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Tu niestety nie masz racji.Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych.Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4.I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji....Ale to ludzie korzystają ze swojej wolności i palą w piecach kiepskim dla powietrza paliwem. Elektrownia Rybnik się tu dokłada w stopniu nikłym.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku... Taką krótka pamieć mamy?? Pozdrawiam Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku...Taką krótka pamieć mamy?? PozdrawiamMichałNie, ja uważam że ten sam model, bez wymuszenia norm ekologicznych, wyprodukowany w tym roku też by tego nie osiągnął.PS: Oczywiście, producentom wygodnie jest sugerować że awaryjność jest związania z rozwiązaniami wymuszonymi przez ograniczenia ekologiczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Doskonale widzę to o czym piszesz i zdaję sobie sprawę, wolałbym jednak zobaczyć bardziej wymierne skutki twojego "robienia kawałka w sprawie". Bo to że się poprzerzucamy tu na forum argumentami, niestety niczego nie zmieni. Ilu decydentów jest zarejestrowanych na tym Forum, ilu szefów korporacji mających wpływ na przyszłość ludzkości? Sądzisz że ktoś, kto ma wpływ na naszą przyszłość usłyszy twój głos wołającego na puszczy? To jest dopiero naiwność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Uważam, że Wujot nie jest naiwny. Wręcz przeciwnie. A że nie nawołuje na barykady? Kto tu jest naiwny? To, że się ten temat pojawił nawet na tym forum świadczy o tym, że ludzie mają coraz większą świadomość otaczającej nas rzeczywistości. Ja wierzę w odwieczną chęć zysku i konkurencję. Dlatego mam nadzieję, że ktoś w pewnym momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia.Tak, jesteś naiwny. Musiałaby się zmienić cała mentalność ludzka oraz ekonomia, żeby coś takiego było możliwe.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ludzkość jest cwana! Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 3 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór innego sprzętu narciarskiego Rewolucja w butach narciarskich - wreszcie zaczęło się!
mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Hmm, Chiny jako przykład wolności? Robi się ciekawie Chciałbyś mieszkać w Chinach obok centrów przemysłowych, które mają wszystko "gdzieś"? A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Wujot Napisano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ja widzę problem gdzie indziej, to nie Państwo jako instytucja wychodzi z inicjatywą ustawodawczą, która ma zmusić producentów do wprowadzania takich czy innych ograniczeń. Jest wprost przeciwnie, to lobbiści opłacani przez różne firmy przekonują "wybrańców narodu", że wprowadzenie takich czy innych rozwiązań będzie z korzyścią dla zwykłego obywatela, a tak naprawdę z korzyścią dla kieszeni ich mocodawcy. Trzeba to zaakceptować, albo próbować zmienić, jak? pisałem w postach powyżej. Masz bardzo naiwną wizje świata - państwa już przegrywają wojnę z korporacjami globalnymi - one nie wypuszczają już bubli tylko produkty o bardzo określonym czasie eksploatacji. Za miesiąc zaś wybierzemy samorzadowców, którzy nie będą stanowić prawa a realizować określone zadania. Posłowie których wybierzemy za rok też nie będą mieli wpływu na Google (sprawdź skalę globalnych podatków tej korporacji to się zdziwisz) ani na tradycyjne korporacje. O ile administracje mają blade pojęcie o kierunku zmian a właściwie gwałtownych kataklizmów jakie bedą czekały Twoje wnuki to globalni gracze maja to gdzieś bo to nie ich problem. Po nas choćby potop. Ślepota na to (choćby Twoja) jest przerażająca i mam absolutną pewność, że tego dryfu nic nie zatrzyma. Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Tu niestety nie masz racji.Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych.Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4.I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji....Ale to ludzie korzystają ze swojej wolności i palą w piecach kiepskim dla powietrza paliwem. Elektrownia Rybnik się tu dokłada w stopniu nikłym.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku... Taką krótka pamieć mamy?? Pozdrawiam Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku...Taką krótka pamieć mamy?? PozdrawiamMichałNie, ja uważam że ten sam model, bez wymuszenia norm ekologicznych, wyprodukowany w tym roku też by tego nie osiągnął.PS: Oczywiście, producentom wygodnie jest sugerować że awaryjność jest związania z rozwiązaniami wymuszonymi przez ograniczenia ekologiczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Doskonale widzę to o czym piszesz i zdaję sobie sprawę, wolałbym jednak zobaczyć bardziej wymierne skutki twojego "robienia kawałka w sprawie". Bo to że się poprzerzucamy tu na forum argumentami, niestety niczego nie zmieni. Ilu decydentów jest zarejestrowanych na tym Forum, ilu szefów korporacji mających wpływ na przyszłość ludzkości? Sądzisz że ktoś, kto ma wpływ na naszą przyszłość usłyszy twój głos wołającego na puszczy? To jest dopiero naiwność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Uważam, że Wujot nie jest naiwny. Wręcz przeciwnie. A że nie nawołuje na barykady? Kto tu jest naiwny? To, że się ten temat pojawił nawet na tym forum świadczy o tym, że ludzie mają coraz większą świadomość otaczającej nas rzeczywistości. Ja wierzę w odwieczną chęć zysku i konkurencję. Dlatego mam nadzieję, że ktoś w pewnym momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia.Tak, jesteś naiwny. Musiałaby się zmienić cała mentalność ludzka oraz ekonomia, żeby coś takiego było możliwe.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ludzkość jest cwana! Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 3 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór innego sprzętu narciarskiego Rewolucja w butach narciarskich - wreszcie zaczęło się!
Wujot Napisano 17 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ja widzę problem gdzie indziej, to nie Państwo jako instytucja wychodzi z inicjatywą ustawodawczą, która ma zmusić producentów do wprowadzania takich czy innych ograniczeń. Jest wprost przeciwnie, to lobbiści opłacani przez różne firmy przekonują "wybrańców narodu", że wprowadzenie takich czy innych rozwiązań będzie z korzyścią dla zwykłego obywatela, a tak naprawdę z korzyścią dla kieszeni ich mocodawcy. Trzeba to zaakceptować, albo próbować zmienić, jak? pisałem w postach powyżej. Masz bardzo naiwną wizje świata - państwa już przegrywają wojnę z korporacjami globalnymi - one nie wypuszczają już bubli tylko produkty o bardzo określonym czasie eksploatacji. Za miesiąc zaś wybierzemy samorzadowców, którzy nie będą stanowić prawa a realizować określone zadania. Posłowie których wybierzemy za rok też nie będą mieli wpływu na Google (sprawdź skalę globalnych podatków tej korporacji to się zdziwisz) ani na tradycyjne korporacje. O ile administracje mają blade pojęcie o kierunku zmian a właściwie gwałtownych kataklizmów jakie bedą czekały Twoje wnuki to globalni gracze maja to gdzieś bo to nie ich problem. Po nas choćby potop. Ślepota na to (choćby Twoja) jest przerażająca i mam absolutną pewność, że tego dryfu nic nie zatrzyma. Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Tu niestety nie masz racji.Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych.Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4.I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji....Ale to ludzie korzystają ze swojej wolności i palą w piecach kiepskim dla powietrza paliwem. Elektrownia Rybnik się tu dokłada w stopniu nikłym.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku... Taką krótka pamieć mamy?? Pozdrawiam Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku...Taką krótka pamieć mamy?? PozdrawiamMichałNie, ja uważam że ten sam model, bez wymuszenia norm ekologicznych, wyprodukowany w tym roku też by tego nie osiągnął.PS: Oczywiście, producentom wygodnie jest sugerować że awaryjność jest związania z rozwiązaniami wymuszonymi przez ograniczenia ekologiczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Doskonale widzę to o czym piszesz i zdaję sobie sprawę, wolałbym jednak zobaczyć bardziej wymierne skutki twojego "robienia kawałka w sprawie". Bo to że się poprzerzucamy tu na forum argumentami, niestety niczego nie zmieni. Ilu decydentów jest zarejestrowanych na tym Forum, ilu szefów korporacji mających wpływ na przyszłość ludzkości? Sądzisz że ktoś, kto ma wpływ na naszą przyszłość usłyszy twój głos wołającego na puszczy? To jest dopiero naiwność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Uważam, że Wujot nie jest naiwny. Wręcz przeciwnie. A że nie nawołuje na barykady? Kto tu jest naiwny? To, że się ten temat pojawił nawet na tym forum świadczy o tym, że ludzie mają coraz większą świadomość otaczającej nas rzeczywistości. Ja wierzę w odwieczną chęć zysku i konkurencję. Dlatego mam nadzieję, że ktoś w pewnym momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia.Tak, jesteś naiwny. Musiałaby się zmienić cała mentalność ludzka oraz ekonomia, żeby coś takiego było możliwe.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ludzkość jest cwana! Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 3 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Tu niestety nie masz racji.Trwałość produktów motoryzacyjnych spada z powodu rosnących norm ekologicznych.Mamy dziś do czynienia z ponad dwu tonowymi autami z silnikiem 1.4.I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji....Ale to ludzie korzystają ze swojej wolności i palą w piecach kiepskim dla powietrza paliwem. Elektrownia Rybnik się tu dokłada w stopniu nikłym.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 I oczywiście, bez norm ekologicznych producenci produkowaliby samochody wytrzymujące przebiegi po 1 000 000 km bez wymiany oleju. No proszę cię Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku... Taką krótka pamieć mamy?? Pozdrawiam Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu. Moj (były) golfa III z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku...Taką krótka pamieć mamy?? PozdrawiamMichałNie, ja uważam że ten sam model, bez wymuszenia norm ekologicznych, wyprodukowany w tym roku też by tego nie osiągnął.PS: Oczywiście, producentom wygodnie jest sugerować że awaryjność jest związania z rozwiązaniami wymuszonymi przez ograniczenia ekologiczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Bardzo łatwo jest powiedzieć - nie narzekaj, działaj. Nie przeszło Ci do głowy, że pisząc o tym też robię jakiś kawałek w "sprawie"... Pozdro Wiesiek Doskonale widzę to o czym piszesz i zdaję sobie sprawę, wolałbym jednak zobaczyć bardziej wymierne skutki twojego "robienia kawałka w sprawie". Bo to że się poprzerzucamy tu na forum argumentami, niestety niczego nie zmieni. Ilu decydentów jest zarejestrowanych na tym Forum, ilu szefów korporacji mających wpływ na przyszłość ludzkości? Sądzisz że ktoś, kto ma wpływ na naszą przyszłość usłyszy twój głos wołającego na puszczy? To jest dopiero naiwność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Uważam, że Wujot nie jest naiwny. Wręcz przeciwnie. A że nie nawołuje na barykady? Kto tu jest naiwny? To, że się ten temat pojawił nawet na tym forum świadczy o tym, że ludzie mają coraz większą świadomość otaczającej nas rzeczywistości. Ja wierzę w odwieczną chęć zysku i konkurencję. Dlatego mam nadzieję, że ktoś w pewnym momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia.Tak, jesteś naiwny. Musiałaby się zmienić cała mentalność ludzka oraz ekonomia, żeby coś takiego było możliwe.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ludzkość jest cwana! Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 3 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Uważam, że Wujot nie jest naiwny. Wręcz przeciwnie. A że nie nawołuje na barykady? Kto tu jest naiwny? To, że się ten temat pojawił nawet na tym forum świadczy o tym, że ludzie mają coraz większą świadomość otaczającej nas rzeczywistości. Ja wierzę w odwieczną chęć zysku i konkurencję. Dlatego mam nadzieję, że ktoś w pewnym momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bocian74 Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 momencie wykombinuje że tworzy się nisza i zacznie wychodzić z produktem rzetelnym. Np. dobrym samochodem, dobrą lodówką itp... Ale może to ja jestem naiwny..? Pozdrowienia.Tak, jesteś naiwny. Musiałaby się zmienić cała mentalność ludzka oraz ekonomia, żeby coś takiego było możliwe.PozdrMarcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dany de Vino Napisano 17 Października 2014 Udostępnij Napisano 17 Października 2014 Ludzkość jest cwana! Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi