Skocz do zawartości

Ocena jazdy MarioJ


MarioJ

Rekomendowane odpowiedzi

Wypaliłem po dwa filmiki na śmig i skręk krótki krawędziowy. Pytanie, co dalej poprawiać ? Narta 165cm R13.5m Mam nadzieję że będzie miło albo konstruktywnie :) Jakość video średnia, ale tylko takie mam możliwości, w każdym filmie jest parę sekund ostrych klatek. http://www.youtube.c...bLGPVJnN5_Ke1Zi brrrrrr...........
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 69
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Wypaliłem po dwa filmiki na śmig i skręk krótki krawędziowy. Pytanie, co dalej poprawiać ? Narta 165cm R13.5m Mam nadzieję że będzie miło albo konstruktywnie :) Jakość video średnia, ale tylko takie mam możliwości, w każdym filmie jest parę sekund ostrych klatek. http://www.youtube.c...bLGPVJnN5_Ke1Zi brrrrrr...........

Spróbuje pomóc sobie kijami, dynamiczniej wejdziesz w skręt a jak złapiesz rytm, to zwiększysz tempo a pojedziesz bez wysiłku. Pewnie trochę węziej. Ja mając do wyboru na płaskim: jazdę krawędziową bez użycia kija, wolę śmigać na kijach, krótszym i szybszym skrętem. Aż się kurzy, na nartach 178 cm i R=17. A jak chcesz, żeby się nie kurzyło, zostaw kije w spokoju, skup się na przechodzeniu z krawędzi na krawędź, pilnuj balansu przód-tył i nie podnoś górnej narty bo nie ma sytuacji.

Użytkownik Maciej S edytował ten post 15 styczeń 2013 - 08:35

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypaliłem po dwa filmiki na śmig i skręk krótki krawędziowy. Pytanie, co dalej poprawiać ? Narta 165cm R13.5m Mam nadzieję że będzie miło albo konstruktywnie :) Jakość video średnia, ale tylko takie mam możliwości, w każdym filmie jest parę sekund ostrych klatek. http://www.youtube.c...bLGPVJnN5_Ke1Zi brrrrrr...........

1/ nie uzywasz kijow 2/nie widac dbalosci o prace gora/dol 3/ za to niezly balans przod/tyl mam troche wrazenia, ze w mmiare to wyglada, bo warunki dobre. chcialbym widziec cos na wiekszej predkosci, na bardziej stromym, moze tez na muldach…. wtedy szydlo sie pokazuje z worka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1/ nie uzywasz kijow 2/nie widac dbalosci o prace gora/dol 3/ za to niezly balans przod/tyl mam troche wrazenia, ze w mmiare to wyglada, bo warunki dobre. chcialbym widziec cos na wiekszej predkosci, na bardziej stromym, moze tez na muldach…. wtedy szydlo sie pokazuje z worka...

Te filmy robione były na czerwonej trasie, typowe nachylenie czerwonej trasy, ani mało łagodna, ani harakiri. Video spłaszcza nachylenie jak i zmniejsza rzeczywistą dynamikę, jak zapewne sam wiesz. Mimo to sam widzę że dynamika jazdy mogła by być większa, jeśli porównam swój film np. ze wzorcami szybkiego krótkiego skrętu. To co mnie gnębi to praca nóg, mnie się wydaje że schodzę nisko a ciągle na stoku mi mówią "zejdź niżej" ;) Muszę w takim razie poszukać sobie dedykowane ćwiczenia do zejścia naprawdę nisko :) Co do czarnej trasy, to poczekamy jeszcze trochę ... Jak na czerwonej będzie idealnie, to wejdę z filmami na czarną. Co do muld ostatnio widziałem ćwiczące dzieciaki. Nastolatki 10-12 lat pomykali po dość głębokich muldach niemal na wprost. To były przejazdy pod okiem instruktora w La Plagne. Ciekawe czy ktoś tak uczy młodzież w Polsce...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuje pomóc sobie kijami, dynamiczniej wejdziesz w skręt a jak złapiesz rytm, to zwiększysz tempo a pojedziesz bez wysiłku. Pewnie trochę węziej. Ja mając do wyboru na płaskim: jazdę krawędziową bez użycia kija, wolę śmigać na kijach, krótszym i szybszym skrętem. Aż się kurzy, na nartach 178 cm i R=17. A jak chcesz, żeby się nie kurzyło, zostaw kije w spokoju, skup się na przechodzeniu z krawędzi na krawędź, pilnuj balansu przód-tył i nie podnoś górnej narty bo nie ma sytuacji.

A ja miałem wrażenie że pracuję kijami, nie sądziłem że to jest najsłaszby element. Moim celem na razie jest krótki skręt z kompensacją, muldy. Dłuższy skręt mnie szybko nudzi, nawet na dłuższych nartach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te filmy robione były na czerwonej trasie, typowe nachylenie czerwonej trasy, ani mało łagodna, ani harakiri. Video spłaszcza nachylenie jak i zmniejsza rzeczywistą dynamikę, jak zapewne sam wiesz. Mimo to sam widzę że dynamika jazdy mogła by być większa, jeśli porównam swój film np. ze wzorcami szybkiego krótkiego skrętu. To co mnie gnębi to praca nóg, mnie się wydaje że schodzę nisko a ciągle na stoku mi mówią "zejdź niżej" ;) Muszę w takim razie poszukać sobie dedykowane ćwiczenia do zejścia naprawdę nisko :) Co do czarnej trasy, to poczekamy jeszcze trochę ... Jak na czerwonej będzie idealnie, to wejdę z filmami na czarną. Co do muld ostatnio widziałem ćwiczące dzieciaki. Nastolatki 10-12 lat pomykali po dość głębokich muldach niemal na wprost. To były przejazdy pod okiem instruktora w La Plagne. Ciekawe czy ktoś tak uczy młodzież w Polsce...

chyba masz na mysli styl jazdy na muldach, ktory jest obecnie obowiazujacy w zawodach - wyglada, jakby zawodnik odbijal sie jak kaczka puszczona na wodzie mam jedynie odmienna filozofie podejscia do nauki - nigdy nie staralem sie szlifowac czegos na latwiejszym. zawsze wybieralem trudniejsze i jeszcze trudniejsze stoki. pozniej, jak wracalem na te lagodniejsze - styl byl nie do poznania. inaczej mowiac - jazda po mozliwie trudnym terenie daje szybszy postep. ale to juz moja indywidualna opinia - sprawdzona wylacznie na sobie i moich dzieciach..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te filmy robione były na czerwonej trasie, typowe nachylenie czerwonej trasy, ani mało łagodna, ani harakiri. Video spłaszcza nachylenie jak i zmniejsza rzeczywistą dynamikę, jak zapewne sam wiesz. Mimo to sam widzę że dynamika jazdy mogła by być większa, jeśli porównam swój film np. ze wzorcami szybkiego krótkiego skrętu. To co mnie gnębi to praca nóg, mnie się wydaje że schodzę nisko a ciągle na stoku mi mówią "zejdź niżej" ;) Muszę w takim razie poszukać sobie dedykowane ćwiczenia do zejścia naprawdę nisko :) Co do czarnej trasy, to poczekamy jeszcze trochę ... Jak na czerwonej będzie idealnie, to wejdę z filmami na czarną. Co do muld ostatnio widziałem ćwiczące dzieciaki. Nastolatki 10-12 lat pomykali po dość głębokich muldach niemal na wprost. To były przejazdy pod okiem instruktora w La Plagne. Ciekawe czy ktoś tak uczy młodzież w Polsce...

Sam odpowiedz sobie na to pytanie,czy tak uczą. Widziałeś ,co działo się na stoku w ostatni dzień po dużych opadach. Sztruksowi spidowcy nagle zwolnili o 80 proc. i tak ,też ich umiejętności spadły. Dla mnie ,to był jeden,choć krótki najlepszy dzień na nartach,który mi kolana nie poniewierał. Albo się jeżdzi miękko,albo na łeb w metrową muldę leci, Pozdrawiam.

Użytkownik edwin110 edytował ten post 15 styczeń 2013 - 13:40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Te filmy robione były na czerwonej trasie, typowe nachylenie czerwonej trasy, ani mało łagodna, ani harakiri. Video spłaszcza nachylenie jak i zmniejsza rzeczywistą dynamikę, jak zapewne sam wiesz. Mimo to sam widzę że dynamika jazdy mogła by być większa, jeśli porównam swój film np. ze wzorcami szybkiego krótkiego skrętu. To co mnie gnębi to praca nóg, mnie się wydaje że schodzę nisko a ciągle na stoku mi mówią "zejdź niżej" ;) Muszę w takim razie poszukać sobie dedykowane ćwiczenia do zejścia naprawdę nisko :) Co do czarnej trasy, to poczekamy jeszcze trochę ... Jak na czerwonej będzie idealnie, to wejdę z filmami na czarną. Co do muld ostatnio widziałem ćwiczące dzieciaki. Nastolatki 10-12 lat pomykali po dość głębokich muldach niemal na wprost. To były przejazdy pod okiem instruktora w La Plagne. Ciekawe czy ktoś tak uczy młodzież w Polsce...

Co do jazdy to nisko czy wysoko nie ma tu znaczenia. U Ciebie brak jazdy po łuku i to jest największy mankament. Co do dzieciaków to oczywiste, ze tak nie uczą bo to możę być niebezpieczne, trzeba mieć dłuższe narty, nie jest to carving itp. bzdury. Szkoda, że u nas uczy się skrętów a nie jazdy i zbijania tyczek a nie jazdy sportowej. POzdrowienia serdeczne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam odpowiedz sobie na to pytanie,czy tak uczą. Widziałeś ,co działo się na stoku w ostatni dzień po dużych opadach. Sztruksowi spidowcy nagle zwolnili o 80 proc. i tak ,też ich umiejętności spadły. Dla mnie ,to był jeden,choć krótki najlepszy dzień na nartach,który mi kolana nie poniewierał. Albo się jeżdzi miękko,albo na łeb w metrową muldę leci, Pozdrawiam.

Z drugiej strony bardzo dużo szerszych nart widać tam na stokach, na pewno więcej niż u nas. A tyle Legendów w jednym miejscu to jeszcze nie widziałem, ale wiadomo to narta francuska. Widziałem taką grupę 10 osób jak wpadła na puchową trasę, i po chwili co druga osoba leży, jakby trafili na miny :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klatki z filmiku 1792. To jest brak krawędzi :confused: 3 zdjęcie to faza przejścia, 4 to wejście na drugą krawędź. Przyjmuję że wysterowanie jest za krótkie. skręt_1.jpg skręt_2.jpg skręt_3.jpg skręt_4.jpg Nie rozumiem też gdzie w filmach, które ja nazywam skrętem krótkim, jest ślad ślizgowy.

Użytkownik MarioJ edytował ten post 16 styczeń 2013 - 00:08

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównałem się z Bergerem (od wielu lat go znam). Te klatki są zbliżone, a jednak jazda Bergera wygląda lepiej. To co ja widzę po wskazówkach: - brak wysterowania skrętu u mnie - zbyt wolna faza inicjacji - za słaba praca góra-dół - jeszcze nieco pływający tułów śmig bergera porównania smig_5b.jpg

Załączone miniatury

  • smig_1a.jpg
  • smig_1b.jpg
  • smig_2a.jpg
  • smig_2b.jpg
  • smig_3a.jpg
  • smig_3b.jpg
  • smig_4a.jpg
  • smig_4b.jpg
  • smig_5a.jpg

Użytkownik MarioJ edytował ten post 16 styczeń 2013 - 00:27

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Puść zsynchrowane w czesie filmy a nie klatk. Popatrz narękę wewnętrzną - dwa ostatnie zdjęcia. Dynamika ! Twoje uwagi niezykle celne myślę. Myślę, że tułów nie jest zły. Pamiętaj, że Berger to naprawdę 9,5 w skali forum a nie jakiś kosmita. ;) Popatrz na zdjęcie 2 - jeżeli dobrze uchwycone - w sensie momentu - to czy nie kładziesz się zbytnio na w/w w pewnym momencie? Popatrz na zdjęcie ostatnie - zwróc uwagę na ręce, które absolutnie zmieniają wyważenie - myślę że to jest konsekwencja wcześniejszego ułożenia ( a nie jeździłeś Ty przypadkiem slalomów ale ucząc się a nie umiejąc???) spokojnie się zastanów. Mario szecun za taki zestaw zdjęć do analizy!! I jeszcze - pierwsze trzy przyspieszone - względem Bergera - a ostanie dwa opóźnione - ale może tak jeździsz?? Pozdro Cześć w każdym razie oszustewko niezłe. ;) POzdrowienia serdeczne

Użytkownik Mitek edytował ten post 16 styczeń 2013 - 00:57

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Analiza klatka po klatce, porównywanie ze wzorcem - nauka od Niko ... Wcześniej już parę wad samemu mi się udało wyeliminować, np. ręce latające do tyłu, rozstaw nart, nierównoległości. Na ostatnim nartowaniu wpadłem na to że trzeba się nagrać w takiej samej perspektywie jak Berger, czyli jadę prosto w dół na kamerę, a nie z jej boku. To umożliwia bezpośrednie porównywanie klatek. A za co odjąłeś 0,5 punkta Bergerowi ? :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co napisał aliko. W śmigu musi być wyraźna praca góra- dół. Każdy skręt w śmigu hamującym musi od razu poprzedzać wbicie kija na wysokości dziobów nart, co z równoczesnym wyjściem w górę pozwoli na szybkie przerzucenie nart do skrętu. Przede wszystkim wyciągnij ręce do przodu, góra ciała musi być praktycznie nieruchomo !.... najpierw kijek, potem skręt. Podczas nauki śmigu możesz sobie liczyć, narzucać jakieś tempo, to pomaga. Mów do siebie hop,hop,hop, hop albo raz dwa raz dwa.... ważne żeby było rytmicznie :) Generalnie jest w miarę, ale tak jak napisali koledzy... trochę to taki krótki skręt, trochę śmig. Najważniejsze to ucz się przez zabawę !!! Nic na siłę, nauka musi Ci sprawiać przyjemność. Wiem po sobie, dopóki się wkurzałem na siebie nie wychodziło, parę sezonów temu zmieniłem podejście i zrobiłem duży progress :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

To co napisał aliko. W śmigu musi być wyraźna praca góra- dół. Każdy skręt w śmigu hamującym musi od razu poprzedzać wbicie kija na wysokości dziobów nart, co z równoczesnym wyjściem w górę pozwoli na szybkie przerzucenie nart do skrętu. Przede wszystkim wyciągnij ręce do przodu, góra ciała musi być praktycznie nieruchomo !.... najpierw kijek, potem skręt. Podczas nauki śmigu możesz sobie liczyć, narzucać jakieś tempo, to pomaga. Mów do siebie hop,hop,hop, hop albo raz dwa raz dwa.... ważne żeby było rytmicznie :) Generalnie jest w miarę, ale tak jak napisali koledzy... trochę to taki krótki skręt, trochę śmig. Najważniejsze to ucz się przez zabawę !!! Nic na siłę, nauka musi Ci sprawiać przyjemność. Wiem po sobie, dopóki się wkurzałem na siebie nie wychodziło, parę sezonów temu zmieniłem podejście i zrobiłem duży progress :)

Ale smigu hamującego tak naprawdę nie jeździ sie już lata a sam smig może być realizowany na wiele sposobów. Z postu Rambo wybrałbym jedno i realizował - smig to rytm!. Pozdrowienia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech Ci będzie Mitku :) Ale praca góra dół pozostała nadal bardzo istotna ! Tutaj faktycznie czerwona trasa, więc może za bardzo skupiłem się na teorii śmigu, a nie na konkretnym przypadku. Nie zmienia to jednak faktu, że granica między śmigiem na krawędziach, a hamującym jest płynna..... bardziej stromo- śmig hamujący, równa, solidnie nachylona trasa... można sobie pozwolić na więcej krawędzi. W każdym razie.... Autorze wątku. Narzuć sobie rytm i pilnuj go.... najpierw wolniejsze tempo, potem coraz szybsze. Ludzie będą trochę dziwnie patrzeć jak będziesz krzyczał do siebie, ale nie przejmuj się :PPP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smig jest piekny? malo jest najpiekniejszy i bedzie powracal w dyskusjach zawsze. Zgadzem sie, ze jazda jest/moze byc, ale tylko lekko mieszana, bo to jest uzalenione od stoku i jazdzca. Dla mnie istota smigu jest tempo/czestotliwosc skretow i obowiazuje max! Czasami ten "max" dla poszczegolnych nachylen stoku jest za wolny i wtedy jazda juz nie bedzie smigiem. Na stromych zboczach 1 skret na sek bedzie smigiem, na srednich trzeba pojechac 3 / 2 sek, na najwygodniejszych 2/1. Podobnie rozklada sie tez praca gora dol: najwieksza na stromym, najmniejsza na ulubionym(stoku).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj faktycznie czerwona trasa, więc może za bardzo skupiłem się na teorii śmigu, a nie na konkretnym przypadku. W każdym razie.... Autorze wątku. Narzuć sobie rytm i pilnuj go.... najpierw wolniejsze tempo, potem coraz szybsze. Ludzie będą trochę dziwnie patrzeć jak będziesz krzyczał do siebie, ale nie przejmuj się :PPP

Dokładnie, teoria śmigu to inne wątki. Tutaj chodzi o wykazywanie najważniejszych problemów u narciarza i praktyczne rady. W teorii rytm jest mi znany doskonale :D U mnie priorytetowym problem jest raczej dokręcanie skrętu i wolna inicjacja, a wolna inicjacja wynika ze słabej pracy kijami. Myślę że rytm przyjdzie sam, jeśli te elementy się poprawi.

Użytkownik MarioJ edytował ten post 16 styczeń 2013 - 15:33

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kije zdecydowanie ułatwią Ci przejście ze skrętu w skręt. Całą górną połowę ciała skieruj w dół stoku, ręce daleko przed siebie i w zasadzie same dłonie i przedramiona chodzą, delikatne wbicie kija, skręt, znowu kijek skręt itd. Szczególnie popróbuj na stromych stokach, będzie łatwiej się nauczyć. Próbuj przy każdej możliwej okazji i będzie co raz lepiej. Ćwiczenie musi sprawiać Ci radość, a wtedy będą efekty :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smig jest piekny? malo jest najpiekniejszy i bedzie powracal w dyskusjach zawsze. Zgadzem sie, ze jazda jest/moze byc, ale tylko lekko mieszana, bo to jest uzalenione od stoku i jazdzca. Dla mnie istota smigu jest tempo/czestotliwosc skretow i obowiazuje max! Czasami ten "max" dla poszczegolnych nachylen stoku jest za wolny i wtedy jazda juz nie bedzie smigiem. Na stromych zboczach 1 skret na sek bedzie smigiem, na srednich trzeba pojechac 3 / 2 sek, na najwygodniejszych 2/1. Podobnie rozklada sie tez praca gora dol: najwieksza na stromym, najmniejsza na ulubionym(stoku).

A śmig cięty,to prawie jak dobry sex :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześc

Mitek co to znaczy, że śmigu hamującego tak naprawdę nie jeździ się już lata? Pozdrawiam

Może troche niefortunne sformułowanie. Chodzi o to, że kanon smigu zmienił się zasadniczo i z nauczania typowego smigu hamującego zrezygnowano juz w latach 80 zeszłego wieku. Jeździc sie go oczywiście jeździ w specyficznych warunkach jako ewolucję sytuacyjną ale na stoku śmig wygląd juz zupełnie inaczej a goście jeżdżący na trasie typowym hamującym wyglądaja jak dinozaury. Technika ewoluuje a oni zostali jak relikty. Pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...