Skocz do zawartości

Czechy - Filipovice


Jarda

Rekomendowane odpowiedzi

Nowe, kolejne już w Jesenikach 2-os krzesło oddają Czesi do użytku w m. Filipovice - za Domasovem (bezpośrednio obok dojazdu na Cervenohorske Sedlo od strony Jesenika) Oficjalne otwarcie tego ośrodka przewidziano na sobotę 06.02.2010 (!), co będzie połączone naturalnie z różnego rodzaju imprezami w areale. Sama kolejka ma długość 860 m, zaś trasy zjazdowe mają mieć po 1 200 m długości http://www.lanove-dr...page=lan&lan=78 http://www.holidayin...c=15&cat=7&raw= http://www.skipark-f...budowa-wyciagu/ Na miejscu gastronomia, wypożyczalnia sprzętu i szkółka narciarska. Nocne jazdy codziennie w godz. 18-21 Zdravim :-)

Użytkownik o.tisk edytował ten post 01 luty 2010 - 15:33 literaki ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
Byliśmy dzisiaj - po tym, jak z CHS przegoniły nas mgła, niska temperatura i chwilami porywisty wiatr. Jazda praktycznie bez kolejki, no stop. Czerwona trasa równa i twarda, w środkowej części nieco zbyt płaska. Darmowy parking. Miła obsługa. Niewygórowane ceny. Całkiem przyjemna panorama. Prawdziwego lodu brak. Trochę bardzo twardego, zmrożonego śniegu - nie przeszkadzającego w jeździe przy dobrze naostrzonych krawędziach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Temat Koutów opanował całkowicie temat Jeseników, a tak tu było zawsze "gwarno":( Żeby trochę urozmaicić temat napiszę o Filipovicach, w których byliśmy pierwszy raz, bo przecież nie wszyscy na forum to super narciarze.... Ośrodek na plus. Bardzo nam się tam spodobało. Sporo obsługi, począwszy od parkingu (zresztą bezpłatnego), gdzie kierowano parkujące auta, aż po wszystkie trzy wyciągi. Ktoś napisał, że stok nie jest dla początkujących i może faktycznie do bardzo łatwych nie należy, ale jest tam 300m wyciąg, w sam raz dla tych początkujących. Najdłuższa czerwono-niebieska trasa to 1250 m, czyli już można sobie pojeździć ;) Samo zejście z krzesełka nie takie znowu tragiczne, jest na tyle strome, że szybko się zjeżdża z pola zasięgu krzesełka. Mi osobiście odpowiadało. Trasa mocno oblodzona, po godz. 13.00 tak duże muldy, że trzeba było się mocno nagimnastykować. Ale tak chyba było w większości ośrodków. Dla mnie było to okazja, żeby przestać się bać muld i oblodzeń. Piękna pogoda, kolejki spore, jednak przez trzy wyciągi (krzesełkowy i dwa talerzyki) szybko były rozładowywane, stało się maksymalnie 5 min. Nam się tam spodobało, na pewno tam wrócimy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem wczoraj na nocnej, stok naprawdę bardzo fajny z tym, że dość płaski, rekompensuję to natomiast swoją sporą długością na pewno min 1km, trasa było dobrze przygotowana ludzie praktycznie zero, do tego cena 250koron, naprawdę polecam ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 9 miesięcy temu...
  • 3 tygodnie później...
  • 5 tygodni później...

Podpowiedzcie,początkujący narciarz czyli ja,może tam zaczynać przygodę? 4 lata temu rozpocząłem przygodę na Ramzowej,na tej mniejszej górce i 3 lata przerwy,teraz znowu chcę.Szukam właśnie miejsca dla mnie,początkującego ale zarazem dla kolegów którzy już jeżdżą.Dobra to będzie miejscówka?

Tyle ile osób na forum tyle dostaniesz różnych odpowiedzi. Zresztą wystarczy wczytać się w poprzednie posty, żeby to zauważyć. Jest tam krótki 300m wyciąg w sam raz dla początkującego. Pierwsze szlify masz już za sobą, dlatego kto wie, może pod koniec dnia jazdy tą krótką trasą wjedziesz na górę i dasz radę zjechać (z pomocą kolegów) z samej góry? Link do mapy terenu http://www.holidayin...=&raw=&frm=info
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warunki na stoku były dzisiaj rewelacyjne! Piękne słońce, widoki ... i pustki na stoku. Wszystkie zmarzluchy zostały dzisiaj w domu i stok praktycznie od 09 do 11 był prawie pusty. Jazda przez pierwsze dwie godziny non stop bez czekania, stok twardy, równy bez muld i oblodzeń. Wyjątkowo dobre warunki jak na Filipovice. Niestety koło południa zaludniło się i cały urok prysł. Trasa bardzo szybko została rozjeżdżona, w kolejce czekało się około 5 minut. Ten kto dzisiaj nie wystraszył się mrozu ten nie żałuje. Mam wrażenie, że odczuwalna temperatura była wyższa niż na termometrze przez pięknie świecące słońce i brak wiatru. Niestety prognozują wzrost temperatury więc i na stokach się zaludni. Szkoda:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
Witam byłem w piątek 28.12.12 na wieczornej jeździe, miałem obawy co do pierwszego wyjazdu w sezonie o małą ilość śniegu , kamienie albo trawa, ale było ok pod tym względem. Czasami lud doskwierał szczególnie na samym dole także trzeba było jeździć asekuracyjnie momentami jeśli krawędzie nie były naostrzone (ja tak miałem) Znajomy testował nową deskę i dla niego żadnych problemów nie było śmigał bez zastrzeżeń. Trasa ok 1000m nie za trudna i nie łatwa,taka w sam raz na przetarcie. Jazda od 18 do 21 non stop bez kolejki do krzesła.Karnet 260 + 50 koron kaucja, ale za to nie wyciągamy karnetu z kurtki. Z Opola dalej o 30km niż do Zlatych Hor, ale chyba warto. (Jeszcze 4 tygodnie do wyjazdu na Kronplatz :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedziela 30 grudnia w Filipowicach. Wyjazd familijny. Od rana czyli 9.00 do 10.00 ludzi w sam raz, potem narastające tłumy i gęsto przy dwójce na dole - zrozumiałe, gdyż pogoda piękna i wielu chciało spędzić tą niedzielę na nartach/desce. Wiatr momentami porwisty, ale aura generalnie w porządku. Trasa na górze i samym dole mocno rozjeżdżona, dość twardo i lód w niektórych miejscach. Ośrodek kameralny, pięknie położony, blisko z Jesenika. Jeśli nie ma się wielkich oczekiwań, a chce się trochę poszusować to jak najbardziej polecam. Trasy dwie a w zasadzie półtorej czyli na wprost lub w połowie ze skrętem łukiem na lewo przez 300-400 metrów przez las w kilku miejscach mogą dać frajdę. Stosunek ceny do jakości do przyjęcia. Nie ma rewelacji ale jeśli nie oczekuje się zbyt wiele to można tam sobie kilka godzin przyjemnie poszusować. Zainteresowała mnie po wjeździe na górę jedna kwestia. W tym miejscu zwracam się do encyklopedii wiedzy o górach w tym rejonie czyli "o.tiska', tj. czy czasem nie ma planów połączenia Filipowic z Ramzovą ?. Za stacją górną jest mała przecinka lasu w kierunku Seraka, odległego w linii prostej jakieś 4-5 km. Połączenie obu ośrodków dało by jakieś co najmniej 8-10 km nowych tras bardzo ciekawych i urozmaiconych. Wydaje się to patrząc na mapy całkiem logiczne bo areal Ramzova jest na zachodnim zboczu Seraka a Filipowice niżej na wschodnim i gdyby to zrealizowali to mieli by ogromny kompleks - bodaj największy w Czechach i liczący się na skalę europejską. Warunki pogodowe i wysokościowe na to chyba też by pozwoliły.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie nie jest to zbyt realne, bowiem odległości tamtejsze nie są nawet na długość dwóch kanap/ gondolek. Ale są inne, ciekawsze areały, których połączenie jest i z pewnością będzie sensowne i to w najbliższej przyszłości. Jednym z nich - według mnie - to połączenie Ski-Areálu Kralièák w Hynèicach pod Su¹inou z nowoczesnym areałem w Dolni Moravie. Oba opierają się na wspólnej górze, tj. Su¹inie (uczciwe 1.321 m npm), więc połączenie ich wydaje się jedynie kwestią czasu i chęcią porozumienia się stron. Wtedy taki areał dysponowałby trzema kanapami (dwie czwórki i jedna dwójka) oraz wieloma orczykami i talerzykami, oraz - naturalnie - zwiększoną min. dwukrotnie ilością tras i ich długości. Drugą szansę na rozwój tego rejonu Sudetów upatruję w połączeniu, a raczej wchłonięciu areału CHS przez pobliskie Kouty. Osoby tam jeżdżące widzą dokładnie stoki CHS z Niedźwiedzia lub Grzebienia i na odwrót - osoby będące na tej słynnej Przełęczy widzą jak na dłoni trasy w Koutach. Przez chwilę nawet była zupełnie jawna wojna pomiędzy areałami, bowiem web kamerka CHS kiedy zbliżała się do stoków w Koutach była ręcznie wyłączana lub przekierowywana na jakieś śmieszne łąki. A wystarczy porozumienie biznesowe między partnerami, albo ... zwyczajnie ... wchłonięcie i można stawiać śmiało gondolkę z parkingu w Koutach, która wywiezie narciarzy na przeciwległy stok Klinovec (1.164 m npm.) tworząc piękną 8-10 km trasę zjazdową o konkretnie czerwonym nachyleniu. Zdravim :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 6 miesięcy temu...
Prawdopodobnie w tym roku już się nie uda, ale na 100 % w kolejnym sezonie na narciarzy w Filipovicach będzie czekała 4-os kanapa. Wszystkie jej elementy zostały już dowiezione na miejsce z południowotyrolskiego Rachings. Dolna stacja ma być na wys. 675 m npm, a górna na 935 m npm. Z pewnością będzie mocno oblegana przez rzesze nowych adeptów i rodziny z małymi dziećmi, a zwolni się w ten sposób sporo miejsca na trudniejszej 2-os kanapce. Z Opola 95 km. Zdravim :-)

Załączone miniatury

  • Filipovice.JPG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Byłem dwa dni temu.
Kanapa dalej dwójka, śniegu w miarę, a pewnie jeszcze dopadało.
Fajne miejsce, tylko ma dwie wady:
1. Na stok do nauki trochę za stroma końcówka.
2. Na stok do jazdy (a nie nauki) o wiele za dużo dzieci na stoku. Gdyby nie obecność tychże maluszków to byłoby fajnie, bo jest się gdzie rozpędzić, a i wyciąg jest całkiem szybki.
Karnet na 3h jest w sam raz.  Po 2h jest już baaardzo nudno :)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Wczoraj byłem pierwszy raz w Filipovicach, szukałem ośrodka na nocną jazdę, a w dzień na kamerach była tam najlepsza pogoda (brak mgły i deszczu). Na miejsce dotarliśmy ok. 18:30 i lunęło (a jeszcze koło Nysy było widać gwiazdy). No ale jak już byliśmy to trzeba było jeździć ;) ogólnie nie było źle z tym deszczem bo wiało od szczytu więc mokło się bardziej na wyciągu niż zjeżdżając, chwilę przed 20 zerwał się mocny wiatr i momentalnie przewiał chmurę, więc do końca jazdy było już elegancko. Jak na tę warunki atmosferyczne stok przygotowany super, śniegu dużo i był naprawdę szybki, do tego przez te trzy godziny jazdy nie zrobiły się muldy i można było spokojnie wykorzystywać cała szerokość stoku. Ludzi raczej mało (pogoda), na wyciąg wsiadało się z marszu, pod koniec to już może z 10 osób jeździło, w bufecie nie byłem, ale wyglądał solidnie, darmowy parking i czyste toalety, więc ogólnie ośrodek oceniam bardzo pozytywnie, trasa dłuższa i ciekawsza niż w Zlatych Horach, mimo, że jest to wycinka wzdłuż wyciągu to są pewne urozmaicenia (stromo, płasko, stromo). Wyciąg mógłby być trochę szybszy albo czteroosobowy (byliśmy we trzech i ktoś zawsze się nudzil), ale zapewne w dni z większą frekwencją byłby spory tłok na trasie. Bardzo fajny ośrodek na nocną jazdę, bo oczywiście cały dzień na jednej trasie może nudzić. Z Wrocławia jazda a4-Grodków-Nysa-Głuchołazy-Jesenik spokojnym tempem 2:10 i niecałe 140km
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...