senalslider Posted October 21, 2006 Share Posted October 21, 2006 Przy jakim kawałku muzycznym chcielibyscie mknąć na nartach bez opamietania lub płynąć po lekkim puchu?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojto Posted October 21, 2006 Share Posted October 21, 2006 Tylko i wyłącznie przy naturalnych odgłosach lasu, dzwięku wydawanym przez narty podczas szusowania i szumie wiatru... Inni mogą woleć jakąś muzyke, ale moje zdanie jest takie, że muzyke to ja sobie moge posłuchać w barze lub przy ognisku po szusowaniu:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lutek Posted October 21, 2006 Share Posted October 21, 2006 Teraz już częściej muzyka jest puszczana z głośników na stoku, więc nie potrzeba sluchać swojej. No chyba, że komus sie nie podoba. Ja nie lubie jeździć mająć w uszach słuchawki. Muzyka strasznie rozprasza podczas np. jazdy na nartach, czy robieniu w domu jakiejś pracy ( nauka ). Chyba że leci Pink Floyd, Abba, Pet Shop Boys lub cos w tym stylu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
seniorka Posted October 21, 2006 Share Posted October 21, 2006 Chyba że leci Pink Floyd, Abba, szok: Pink Floyd to była moja ukochana grupa , a do słuchania Abby ostanio powrócił mój mąż. Myślałam, że tego absolutnie nikt nie słucha. No - Pink Floyd to byłoby interesujące, ale co ja zrobię, że jak kilka lat temu wzięliśmy na narty Enye to teraz tylko ona kojarzy mi sie ze zjazdami. Pozdrawiam Olasa, miło widzieć (bo przecież nie słyszeć) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siurpo Posted October 21, 2006 Share Posted October 21, 2006 Do tej pory jezdzilem na nartach bez muzyki,ale ponieważ w tym roku kupiłem odtwarzacz mp3 to zamierzam go wykorzystac na nartach,a co do odpowiedniej muzyki to do agresywnej jazdy jak dla mnie to Billy Ido: -Scream -Speed -Rebel Yell W sumie są podobne:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chemik Posted October 21, 2006 Share Posted October 21, 2006 Muzyka na nartach? A czy to jest bezpieczne gdy odcianamy sie sluchawkami od otaczajacych nas dzwiekow? A co jesli nie uslyszymy "UWAGA!!!" kierowanego wlasnie do nas? Nie, zadnej muzyki na stoku... W domu mam do tego sprzet i warunki... Na stoku muzyka jest dla mnie gdy ostra krawedz tnie wyratrakowany snieg... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jark Posted October 21, 2006 Share Posted October 21, 2006 Słuchanie muzyki w trakcie szusowania może być niebezpieczne. Ja osobiście wolę słuchać „muzyki stoku” po którym jeżdżę. Jednakże gdym miał wybierać to tylko Pink Floyd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siurpo Posted October 21, 2006 Share Posted October 21, 2006 Muzyka na nartach? A czy to jest bezpieczne gdy odcianamy sie sluchawkami od otaczajacych nas dzwiekow? A co jesli nie uslyszymy "UWAGA!!!" kierowanego wlasnie do nas? Nie, zadnej muzyki na stoku... W domu mam do tego sprzet i warunki... Na stoku muzyka jest dla mnie gdy ostra krawedz tnie wyratrakowany snieg... Oczywiście że jest to niebezpieczne kiedy włączymy muzyke tak że niesłyszymy nic poza tym,ale bez problemu można sprzęt ustawić tak żeby było dobrze słychać muzyke jak i wszytsko to co dzieje sie na około. Zreszta wynaleziono już słuchawki których nie zakłada się na uszy tylko na skronie w ten sposób słyszy sie wszystko z "zewnątrz" jak i muzyke. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tenobcy Posted October 21, 2006 Share Posted October 21, 2006 Muzyka na nartach? A czy to jest bezpieczne gdy odcianamy sie sluchawkami od otaczajacych nas dzwiekow? A co jesli nie uslyszymy "UWAGA!!!" kierowanego wlasnie do nas? Nie, zadnej muzyki na stoku... W domu mam do tego sprzet i warunki... Na stoku muzyka jest dla mnie gdy ostra krawedz tnie wyratrakowany snieg...Mądrego to i warto posłuchać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
senalslider Posted October 21, 2006 Author Share Posted October 21, 2006 Oczywiscie bezpieczenstwo stawiam na pierwszym miejscu. ale na pustym stoku, lub w jakims odosobnionym miejscu z dala od tras Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bystry Posted October 21, 2006 Share Posted October 21, 2006 heh ja tez bym z dystansem podchodzil do smigania ze sluchwakami(to jest jak jazda autem przy glosnej muzyce-mozna wielu rzeczy nie uslyszec-i moze ktos sie nam w kufer wpakowac) ja osobiscie slucham muzyki podczas jazdy ale tylko jak jade na kanapie w gore(sie delikatnie nakrecam:)) pozniej robie stop-i "ogien" na dol:)) i Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
qaz Posted October 21, 2006 Share Posted October 21, 2006 Muzyka na stoku,jedynie jak stoje w kolejce albo jade orczykiem do góry,wtedy się przydaje:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
senalslider Posted October 21, 2006 Author Share Posted October 21, 2006 Niechodziło mi o jezdzenie przez cały dzien w sluchawkach. Tylko jeden zjazd. Ale w takim razie zapytam inaczej. Jesli mielibyscie nakrecic film w głownej roli oczywiscie wy jako narciarze to jaka muze wstawicie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lutek Posted October 21, 2006 Share Posted October 21, 2006 szok: Pink Floyd to była moja ukochana grupa , a do słuchania Abby ostanio powrócił mój mąż. Myślałam, że tego absolutnie nikt nie słucha. No - Pink Floyd to byłoby interesujące, ale co ja zrobię, że jak kilka lat temu wzięliśmy na narty Enye to teraz tylko ona kojarzy mi sie ze zjazdami. Pozdrawiam Olasa, miło widzieć (bo przecież nie słyszeć) No wiadomo że Pink Floyd jest najlepsze i inne przedboje np. z lat 80` Mam ich tyle piosenek, że nie wiem czy mi miejsca na dysku starczy. I jeszcze jedno... Do dziś słucham płyt gramofonowych ( te duże, na igłę ). Tez mam i w cholercie. I jeszcze zapomniałem o Michael Jakcson`nie. Tez uwielbiam jego muzykę... Również Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bystry Posted October 21, 2006 Share Posted October 21, 2006 ja widze tylko i wylacznie dobra energetyzujaca muzyke gitarowa:))(chociaz sam takiej na codzien nie slucham:)) ale obejzalem kilka takich filmikow i powiem ze mi najbardziej pasuje taka muzyczka:) np. w filmikach ze strony www.xtrsport.pl zwlaszcza xtr1 b()d Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tenobcy Posted October 21, 2006 Share Posted October 21, 2006 No wiadomo że Pink Floyd jest najlepsze i inne przedboje np. z lat 80` Mam ich tyle piosenek, że nie wiem czy mi pamięć starczy na kompieSpoko, Olas, pamięci Ci starczy, ale miejsca na dysku jak nic zabraknie Dorzuć jeszcze Jethro Tull Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lutek Posted October 21, 2006 Share Posted October 21, 2006 Heh. No tak za szybko napisałem... Dzięki za uwagę.... Co by z tej muzyki jeszcze wrzucić. Myślę że Broński Beat, Tina Turner;) czy Sting. Tez lubię ich muzykę... Właściwie to mam tylko starą i taką bym wrzucił sobie na stok, ale nie wrzuce bo nie lubie jazdy z plastikami w uszach... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kozak51 Posted October 21, 2006 Share Posted October 21, 2006 Muzyka na stoku,jedynie jak stoje w kolejce albo jade orczykiem do góry,wtedy się przydaje:) Popieram popieram! Podzczas jazdy słuchanie moze być niebezpieczne! a pozatym podczas zjazdu czasami trzeba sie skupić(a muzyka skutecznie w tym przeszkadza:D ) No chyba ze ktoś ma bardzo podzielna uwagę(mowa o kobietach:) ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
senalslider Posted October 21, 2006 Author Share Posted October 21, 2006 Popieram popieram! Podzczas jazdy słuchanie moze być niebezpieczne! a pozatym podczas zjazdu czasami trzeba sie skupić(a muzyka skutecznie w tym przeszkadza:D ) No chyba ze ktoś ma bardzo podzielna uwagę(mowa o kobietach:) ) Po raz kolejny! nie pytam was co sadzicie na temat jazdy ze sluchawkami w uszach. tylko jaka muzyke preferujecie ktora najlepiej pasuje do smigania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
seniorka Posted October 21, 2006 Share Posted October 21, 2006 Tylko jeden zjazd. Ale w takim razie zapytam inaczej. Jesli mielibyscie nakrecic film w głownej roli oczywiscie wy jako narciarze to jaka muze wstawicieNo i tak to rozumiem! składam czasem nasze wakacyjne (też narciarskie) filmiki i dodaje muzyke i to jest super zajęcie bo te sama sekwencje zupełnie inaczej sie odbiera w zaleznosci od podkładu: szum nart, gadki (raczej brzmia kiepsko), instrumenty, ciezki rock, klasyka, lekkie lupucupu, etniczna itd no ciekawe jest bardzo co wskazujecie, czekam dalej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nikko Posted October 21, 2006 Share Posted October 21, 2006 Niebezpieczne? Jesli ktos ma slaby sluch i ustawia sobie glosnosc na maxa to owszem - jezeli nic nie jest w stanie uslyszec i jeszcze dodatkowo jezdzi nierozwaznie to moze spowodowac wypadek. Ale juz nie przesadzajcie - we wszystkim trzeba miec umiar. Ja caly dzien smigam ze sluchawkami na uszach, szczelnie ukrytymi pod moim kaskiem. I slysze zarowno muzyke jak otoczenie. Nie zdarzyla mi sie jeszcze zadna niebezpieczna sytuacja na stoku z powodu glosnej muzyki lub abym kogos nie uslyszal. Wracajac do samej muzyki, jak prosil senalslider: Fajnie, ze jeszcze tylu fanow Floydow tu jest Ja jednak zrezygnowalem z nich na nartach, bo wole troche nowsza, mocniejsza muzyke. Dla mnie typ to Limp Bizkit i Foo Fighters - ale to jest to co ja lubie. Piosenka ktora mi sie zawsze kojarzy z nartami to "Enjoy The Silence" Depeche Mode zremixowane przez Mike'a Shinoda'e z Linkin Park. Miedzy innymi dzieki staremu teledyskowi, tym fragmentem w gorach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
senalslider Posted October 21, 2006 Author Share Posted October 21, 2006 Ja preferuje troche mocniejsze brzmienie na narty. Cos alternatywnego lecz w miarę spokojnego. Ostatnio w trójce usłyszalem kawałek Lights grupy Archive. Jest dosc mocny i dlugi ok 18 min. Lecz sam początek jest wrecz idealny do zamiatania glebokiego sniegu. Oprocz tego Depeche moga byc i Coldplay z kawalkiem Talk. http://radio.elektroda.net Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzelas Posted October 21, 2006 Share Posted October 21, 2006 Muzyka wspierająca nasz film z pobytu na nartach zależeć powinna od charakteru samego filmu. Np ostatecznie można sie podeprzeć góralskim folklorem przy filmie z okolic Zakopanego ale ta sama muzyka przy filmie z Alp zabrzmi komicznie. Ja przynajmniej staram sie zawsze wybierać coś co będzie uzupełnieniem a nie pierwszym planem. Jesli oglądający zapyta się o muzykę a treści filmu nawet nie wspomni to coś chyba jest nie tak. Także pink flojd czy inne takie to chyba nie najlepszy wybór;). Mi np kojarzy sie z pewnym wyjazdem na narty muzyka którą słuchałem jak po 22 zgasło światło w schronisku (celowo nagrałem sobie coś czego wczesniej nie znałem) ale to tylko moje osobiste wspomnienia i wrażenia jako podkład na szerszej widowni raczej nie zrobi:). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kmusial Posted October 22, 2006 Share Posted October 22, 2006 Super że jest tylu fanów Pink Floyd wśród narciarzy.To również mój ulubiony zespół. Jednak podczas jazdy nucę sobie a nawet nieraz krzyczę na cały głos cygańsko-disco polowe "ore,ore" i w rytm tej piosenki śmigam po stoku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilos Posted October 23, 2006 Share Posted October 23, 2006 Rock np.Linkin Park Hip-Hop: polski oczywiście troche techno ale mao. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.