Skocz do zawartości

Edwin

Members
  • Liczba zawartości

    875
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Ostatnia wygrana Edwin w dniu 22 Lutego

Użytkownicy przyznają Edwin punkty reputacji!

Ostatnie wizyty

25 579 wyświetleń profilu

Edwin's Achievements

Mentor

Mentor (12/14)

  • One Year In
  • Posting Machine Rare
  • Very Popular Rare
  • One Month Later
  • Week One Done

Recent Badges

924

Reputacja

  1. Każdy dobry narciarzy, który potrafi korzystać z krawędzi,powie że najlepszą trasa w ośrodku to ta o nachyleniu łagodnej czerwonej,gdzie można się pobujać i poczuć siłę odśrodkowa jaką oddaje narta i potrafić to wykorzystać,a nie walczyć. Czarne też ok bo fajna jazda,ale inna. Nigdy nie bawiło mnie zwożenie nawet w dużych ośrodkach,a i w Zieleńcu wiosną,potrafiłem w 3h zajeździc się ciętym na śmierć.
  2. Ja to nawet nie wiem ,czy w tej chwili potrafił bym w Zieleńcu zjechać czysto 😀,ale myślę że Wielki Vlak czarna w Spindlu wymusił by to na mnie,by jechać poprawnie.
  3. Chociaż szacun za zjazdy wCG z telefonem w ręku,ja nie potrafię 😁😁chyba że na ramieniu narty zwożę
  4. I tak Tobie zostało 😀 ja szybko zrozumiałem ,że nie prędkość,a technika i czystość jazdy sprawia frajdę . Od początku powrotu do nart po 30 latach nie byłem tak sztywny jak Ty na nartach jak kołek jeździłeś.😀😁
  5. To ja się zapisuję.😀Tak jak Ty preferuję dobrego browara. Wydaje mi się,że jak byśmy się spotkali,to po tych rozmowach o nartach,to na następny dzień uczyli byśmy się chyba chodzić,nie jeździć.Pozdro. PS.po pilznerach nie mam kaca ,a tylko takie czeskie piję 😁
  6. Pół godziny jazdy to tylko Rzeczka i nie działająca Wielka Sowa na którą na nocne jeździłem kilka razy w tyg.. Ale wszystkie fajne ośrodki w Czechach w zasięgu ręki, Harrahow,Spindlerowy Młyn,Rokietnica czy Łańskie to tylko max 130 km
  7. Myślę, że solidny dzień z Mitkiem, Duchem lub kimś kumatym postawi Ciebie na nogi,kilka ćwiczeń zaleceń i będzie ok. Ja papierów nie mam,ale wielu osobom pomogłem,by przyzwoicie jeździć-bo widzę. @Kaemmnie zaskoczył i miło mi się zrobiło ,jak po kilku latach dowiedziałem się że jego kolega którego szkoliłem powiedział, że jeden dzień ze mną dał więcej niż cały sezon i gdyby jeździł częściej to by było to. Będziecie na zlocie zapytajcie.. Nie udzielam rad ,bo nie jestem kompetentny. Jedyną osobą która pomogła i nauczyła jeździć przez forum, to był śp Nico , który na odległość nauczył Sally.
  8. Adrian nie odpowiedział,taki rozstaw nart na takim stoku tylko blokuje układ w skręcie,a wręcz go utrudnia. NW też można zakończyć na krawędziach,tylko z takim rozstawem to niemożliwe. To nie PŚ i stromizna by tak szeroko jechać,to podstawowy błąd który blokuje układ,jak wcześniej Mitek napisal. Usztywniony korpus poprzez nogi, idąc w górę równa się gówniana sztywna jazda. Wpływ na jazdę ma nawet zaciskanie kijka zbyt mocne , które usztywnia stawy,ale to nie dla Ciebie.
  9. Aleś się wpierdolił w zabawkę,dobrze , że nie zwracasz na nią uwagi podczas jazdy...
  10. To odpowiedź na wcześniejsze pytanie jakie błędy popełniłeś zjeżdżając na swoim filmie. Chodzi o nogi...
  11. Skąd wiesz? Wróżka Jadzia, czy co?
  12. Najważniejsze by narty i jazda na nich sprawiały frajdę i żeby jeździć świadomie. Dobra jazda nie przychodzi nawet po 10 sezonach,gdy na nartach spędza się kilka,lub kilkanaście dni w sezonie,bo to niemożliwe,kilka dni zajmuje zwykle po przerwie wjezdzenie do formy z poprzedniego sezonu.
  13. Chwalą,bo jeździ bardzo dobrze i ocena nie wynika z filmiku ,tylko bardziej z obserwacji na żywo oceniajacych. Film potrafi w dwie strony zniekształcić,albo spowalnia skręty lub przyspiesza i nie oddaje warunków... A to kluczowe.
  14. U mnie podobnie. Dwie kontuzję kolana, które zahamowały rozwój nie były na nartach. Pozdro.
  15. Dałem film ku przestrodze ,by nie iść tą drogą. Ja pomimo braku umiejętności wtedy czułem się pewnie na nartach i dla mnie to była normalna jazda (ja głupi) ,ale to była młodość 40 l😀 i powrót prawie po 30 latach na narty po obozach narciarskich w młodych latach. Niby się nie zapomina,a jednak...Jazda prócz odwagi ,katastrofa.Teraz bym się chyba posrał zjeżdżając z tego stoku na takiej prędkości, choć przez lata troszkę się nauczyłem jeździć i pokora co do prędkości przyszła. Ale to nie o mnie temat,bo to zamknięty rozdział...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...