-
Liczba zawartości
2 465 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Zawartość dodana przez KrzysiekK
-
Też odpinam jak się wywalę.... Ja już nie muszę nic udowadniać by sobie coś ponaciagac...... ☀️❄️
-
Bardzo mi się wizualnie podoba jazda tego gościa.... bardzo
-
No tak, bo ma inicjować angulację 🙂 ?
-
A wiesz że oglądałem Twój filmik ? 😉 Mam wrażenie że w skręcie oszczepniczym czy jak go tam.... Odchylasz się do tyłu, przez co dziób narty w górę Idzi... Zobacz.
-
Tak zrobię, myślałem o tym. Też śledzę. Przyszło nam dożyć "ciekawych" czasów. Niech już wróci normalność byśmy się mogli "martwić pierdołami". Amen.
-
Wiem, nie czuję urazy i bardzo cenię Twoją pomoc.
-
No tak, macie rację !
-
Co do znużenia to nie skomentuje... Merytorycznie..... Ja doskonale zdaje sobie sprawę gdzie jest u mnie granica ucisku, niedokrwienia, np. na podbiciu ... To potrafi katastrofalnie wpłynąć na fizjologię stopy. Może źle się wyraziłem...docisk na maksa to wg mnie zawsze tako docisk, który jest zdecydowanie w granicach nie tyle fizjologii mojej stopy ale wręcz nadal w granicach mojego komfortu. Nie przesadzajmy, nie będę masohista 😉 Nie ma doświadczenia, dlatego prowadze ten dialog. Uznałem, że skoro wylatane buty powodują u mnie subiektywne odczucie latania pięty, to dobrze byłoby to w skasować w granicach rozsądku albo kupić nowe buty. Być może się mylę, ale takie latanie piety w bucie to ruch dzioba narty o kilka dobrych stopni, wręcz kilkanaście. To chyba ma wpływ na jazdę. Może ten wpływ mieć. Oczywiście może być też tak, że na tym poziomie jazdy, to takie zagadnienia mogą mieć znaczenie marginalne i komentarz w stylu ,,jeździj i zdybywaj doświadczenia zamiast onanizmu sprzętowego,, będzie jak najbardziej na miejscu 😉
-
Gryzę się też wiadomo...kosztami, w kwestii ogólnej. No bo wszak mogę te moje stare buty po dwóch zjazdach docisnąć na maksa i prawie ideal osiągnąć. Butów - że się odkształca - nie szkoda, bo to stare buty...
-
Ale to wiem doskonale. Musi być zapięte by się ułożyło i postawa narciarska by poeta poszła na miejsce. Te Nordica dziś super leżały... Kusi mnie to, ale jeszcze myślę. One są też po prostu doskonale zrobione wizualnie a ja lubię ładne rzeczy 🤣
-
😉 Oj nie, i długa wyprawa.... Trochę mam teraz na głowie, szczególnie że w powszedni dzień się nie wyrwę... 🙂
-
Poprawka .. to były pro mashine
-
Próbowałem ubrać sportowe buty i już samo ubranie było męczarnią. Ja sportowcem nie będę nigdy. Nie aspiruje. Nie chcę jedynie mieć wyklepanego kapcia... 😉
-
Mierzyłem właśnie speed mashine 120 te czerwone z 21 roku. Leżały nieźle jak na pierwszy raz. Ubieranie super, zdejmowanie też, bez ucisków punktowych ... Tylko cena 1450 ... Ałła... Waham się 🤣
-
Ponieważ przedstawiać się nie muszę, więc od razu do rzeczy: Noga 27,5 , szerokość 102, wzrost 182cm, waga około 100kg. Do tej pory but Salomon X MAX 120. Stare. Bardzo wygodne ale wczoraj na jazdach stwierdziłem ze niebezpiecznie lata mi w nich pięta. Czy to poprawne odczucie - nie wiem, ale po mocnym dopięciu 3 klamry od dołu jeździło się o niebo lepiej. Chcę wykorzystać promocje końca sezonu i zakupić coś na dłużej. Cena - najchętniej około 1k PLN ale mogę się ugiąć... Proszę o rady.
-
Mi się podoba. Co sądzicie?
-
Dobra, skoro nie ja, to ok. Odwołuje wszystkie moje "style" 🙂 Oczywiście, że masz rację. Drogi Mitku, mój styl jazdy jest rozpaczliwy 😄 a zależy mi, aby jeździć technikami ... kurcze no 🙂 ... jak tu wybrnąć dyplomatycznie? [...] z wyłączeniem technik ciętych? Lepiej? PS. Daj nam Panie jeno takich tylko problemów !
-
Tak, wiem, użyłem złego słowa. Ale nie będę wchodził w tematykę terminologiczną bo wszyscy wiemy o co chodzi. 😉
-
Nie musisz mnie Plusie przekonywać do jazdy w stylach klasycznych. Myślę że to szansa dla mojej przygody z nartami przy ograniczonej przeze mnie akceptacji dużej prędkości, która jest przypisana do carvingu... 😉
-
Dochodzi do tego mój subiektywny problem z równoległościa i zakrawedziowaniem. Ustawienie zewnętrznej jak trzeba, prawej na 10 (zegar) przy skręcie w lewo, lewej na 2 przy skręcie w prawo ...nie ma problemu. Ale żeby wewnętrzna się równoległa z zewnętrzną ustawiała, to już przechodzi moje motoryczne pojęcie. Wciąż mam skłonność podpierania się wewnętrzna. Wczoraj zauważyłem, że jak wewn bardzo odciazam, to narty były równolegle... Muszę to ćwiczyć jak widać. A ciekawe jest, że narciarze wyglądają tak, jakby dociazali te narty prawie identycznie... Wczoraj jeździł taki pan...na oko koło 70, przeciwieństwo sportowca, typ ,,kulka na nóżkach,, ...kapitalny, stary styl jazdy... Miło było popatrzeć... Tak jakby wręcz zarzucał tymi nartami przy spokojnej górze tułowia...
-
Podobne...ale ja mam takie,,skurcze,, jak przyjadę na wieczór i stok zmęczony... Jak muszę walczyć na początku już. Ale potem mi to puszcza, mija.... Chyba dobre wyjście u mnie to stopniowanie dopięcia butów w miarę rozgrzewania...
-
Nie, to nie jest to samo. Arena to ten kolorowy ośrodek. Stok główny i Slotwinka polaczone w jeden kompleks. Nie chciałem tam dziś bo były testy nart i imprezy, chyba na miednicach... Ujeżdżałem te drugą stacje z krzesłem baaardzo wolnym i podwójnym orczykiem na głównej trasie. Byłem tylko dziś. Mam z 2.5h tam. Szkoda brac więcej niż 3h. Potem było już miękko i wychodziła baza. Ja jutro pass. Szkoda 😞
-
Wczytując się w Twój opis...tak właśnie było jak piszesz ... Tylko innymi slowy
-
Jak nartu nie są równo zakrawedziowania i dociążone to IMHO wycinaja różne promienie skrętu. Zewnętrzna miałem zakrawedziowana i skręcała wg promienia na przykład A, a wewnętrzna też była na krawędzi, ale mniej dociśnięta i zakręcała z większym promieniem B, przez to wewnętrzna wjechała pod but zewnętrznej podcinając ja... i położyłem się na boku kręcąc przy tym okazałego bączka. Wstawszy, otrzepawszy się z panierki pojechałem dalej.
