Skocz do zawartości

KrzysiekK

Members
  • Liczba zawartości

    2 431
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Zawartość dodana przez KrzysiekK

  1. O wadze problemu BOS i COM wiadomo. Ale czy jesteś w stanie podać jakiś przykład który uświadamia osobie poznającej te dwa punkty zjawisko tej relacji? W stylu - zrób to i to a poczujesz etc etc . Tak żeby to się dało łatwo przenieść na stok.
  2. Chyba nieeee 🤣🤣🤣🤣 @.Beata.to jest u mnie na filmach z dwóch lat wstecz, że zlotu w Zwardoniu. Jeździły z koleżanką. Bardzo ładnie jeździły. Ale to co w Zwardoniu zadzieje się, w Zwardoniu zostaje.
  3. To ja sprzed sześcioma laty. Nic dodać, nic ująć.
  4. A ta nauka szczerze mówiąc mi się średnio podoba. Łapy poskręca i tyle. Takiego starszego to w jedną nartę ubrać i na płaskie. Gdzieś Dębi Armstrong pokazywała jak ucz dorosłych. Stopniowanie trudności i dużo czasu na mega prostych sprawach.
  5. Miałem tak raz, że podczas średnio szybkiej jazdy wjechałem w taki śnieg. W ułamku sekundy wywinęło mi skręt na drugą stronę, przygrzmociłem na płask o miękki śnieg. Zabolały bebechy w brzuchu. I głowa. Przez 3 minuty widziałem zamglone. Musiało być wstrząśnienie …
  6. I bardzo dobrze. Ja jak się nauczę to mi się przestanie chcieć jeździć. A tak, mam co robić na długie lata. Byle zdrowie było. 😉
  7. Ja Ci życzę takiej jazdy ale to chyba nie Ty 👍
  8. Wczoraj z Natalką ćwiczyliśmy synchroniczną jazdę. Coś tam Rafał nagrał. Postaram się odnaleźć i wrzucić. To co ja odczuwam to problemy ze śniegiem 🤣🤣 jak gładkie, oblodzone na przykład to ujedzie. Jak cukier to przytrzyma. To zróżnicowanie sprawia kłopot. W płaskim świetle ślepy jestem i nie widzę czego się spodziewać. Zaskakuje mnie to 🤣 Tetryka problemy.
  9. Dziękuję! Drugi raz już to słyszę. To nie jest trudne do wyjaśnienia pisemnie. Zrobiłeś to świetnie. Trudne jest to jedynie do wykonania.
  10. Jutro jadę gdzieś na narty. Jesli będzie chodzić Kiczera albo Bieszczad to jadę do nich. Jeśli nie, to najpewniej Tylicz ski albo Słotwin ski jeśli otworzą. Potem między świętami jak najbardziej, ale raczej lokalnie. Jak syn jest u mnie, to się dzielimy prowadzeniem samochodu ale samemu już męczy mnie długa jazda. Jak mam wybór, tylko bliskie stoki. A co? Będziesz tu gdzieś? To byłoby nawet fajne gdyby się tak spotkać i pojeździć. Pouczyć się od siebie. 🙂 Aż jestem ciekawy jakby się mój wątek rozwinął i jak ciekawe byłyby wpisy 🤣🤣🤣
  11. Witaj. Tak, o to chodzi. O naciskanie na języki butów. Niefortunne sformułowanie. Close uncles. Kiedy? Chodzi o inicjacje. Potem nacisk przenosi się na tył stopy bardziej . Teraz moja zabawa to dwa punkty. Na stromszym ćwiczę śmig. Na płaskim i jak wczoraj, na nartostradzie bawię się wchodzeniem na skręty cięte. W smigu czyli w skręcie krótkim w którym duża część jest ślizgowa ( polski smig 🤣 ) brak mi zakończenia skrętu. Tego za krawędziowania. Ucieka mi zewnętrzna. Uslizguje. Mam tu podejrzenie że powinienem na końcu skrętu być bardziej na tyłach nart ( dzięki @Maciej S) ale to sobie jeszcze będę eksperymentował. Mało ludzi na stoku jeździ dobrze smigiem. Nie ma kogo podglądać. Jest w smigu coś, jakiś kurde myk, jakiś sposób. Nie mam pojęcie co to jest. Chyba coś z napięciem tułowia, taśmami … co powoduje to zacięcie na końcu, ten punkt z którego wychodzi się do następnego skrętu. W smigu pracuje cały tułów. To bardzo złożone. Trudne. W skręcie ciętym brak mi jeszcze tej pewności oparcia na krawędzi co da mi możliwość eksperymentowania z odsyłaniem nóg. W skręcie w lewo jest mi łatwiej, w prawo już zaczyna być dużo lepiej. Długie nartostrady mogłyby pomóc. Jest czas na ćwiczenia. A moje dzieciaki? szczególnie Natalia lubi mieć zadania. Cały czas sobie coś wymyśla. Tu pojadę tak, tam inaczej, Eksperymentuje i bawi się. Ani się nie wtrącam. Czasem utknie gdzieś i coś sobie ćwiczy … dziwna taka ❤️ Rafał - jeździ ciętym gdzie może. A gdzie nie może morduje coś dziwnego, zygzakową jazda. Nie bawi go ćwiczenie czegokolwiek. Ma wywalone … lubi zapier…. To trochę martwi. Wczoraj miał blisko bum. Ochłonął. Potem jeździł już z głową. Wczoraj 6 ! Godzin uciekło w mig … fantastycznie było. Ludzi malutko, dwie trasy chodziły. Śnieg średni.
  12. To młoda Leosia więc moim zdaniem gs. GS układa jeźdźca. SL jest do bujania dla takich dziadków jak ja 😉
  13. 170 do godziny 15, potem wchodzi ratrak, na wieczorną już nie wejdziesz na ten karnet.
  14. Tak. Miałem karnety kupione w black Friday. Bez tego ceny nie do zaakceptowania…
  15. Słotwiny Arena w Krynicy ? @moruniek tu często bywa chyba.
  16. No moja jeszcze tak ma … w worku by. Ale wiem że to się zmieni 🤣
  17. A propos Leosiek … super są. Kłótliwe okrutnie, niedobre, pyskate, ale super. Właśnie mi taka jedna zżarła ćwierć chleba nim do domu dowiozła. Taka zgłodniała ❤️
  18. Jak wiesz każdy jest inny. Widzę po sobie i swoich dzieciach. O szkolnych nie wspominam nawet ani studentach. Po prostu każdy jest inny.
  19. Bo jesteś na językach jak stoisz przy wyciągu, jesteś też na językach jak jedziesz. Ja się łapie na tym że czasem stoję w odchyleniu więc się bawię w mieszaniu w tym, rozkminianiu. A trzymaj się i Ty 🙂 Mam nadzieję, że niedługo … 10.01 😉
  20. Mitku, takie sformułowanie faktycznie brzmi bez sensu. Można zamknąć pięść na przykład ale nie staw skokowy. Natomiast kilka razy spotkałem się z tym w jakichś narciarskich rozmowach albo rozmowach fizjoterapeutów. Instruktorzy anglojęzyczni też coś tam piszą o tym, choćby tu: https://www.skitalk.com/threads/what-to-do-with-ankles-as-you-ski.16620/ Otwarcie lub zamknięcie kostki. Osobiście też do mnie ten termin nie trafia. Źle coś rozumiem? Bo ze się mogę nad stawami skokowymi zastanawiać to chyba nie ulega wątpliwości.
  21. Zamykanie stawu skokowego to inaczej pociskanie goleniami na języki butów ( takie coś z przodu cholewki buta,, 🤣 A na zlot warto wpaść. Też mam zamiar.
  22. KrzysiekK

    Sezon 2024/2025

    Klasyka. Co się Jaś nauczy to Jan będzie umiał. Odwrotnie idzie trudniej ale … śmieszniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...