Skocz do zawartości

Chertan

Members
  • Liczba zawartości

    1 882
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Odpowiedzi dodane przez Chertan

  1. 13 godzin temu, Marcos73 napisał:

    A advanced foruming??? Bo ja to Grand Master, mam się pakować, porządkować sprawy?

    Jaka statystyka?

    pozdro

    To wszystko zależy komu posiadasz i czy spotkasz się w realu. Są pary, co drą koty w wirtualu, a w naturze mogliby zwiększyć statystyki. Chociaż znając co niektórych to pewnie by się pogłaskali i wypili piwo po bliższym poznaniu. Czasem  chciałoby się jednak komuś zwiększyć statystykę. 

    13 godzin temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Andrzej "skaczący". Jak tak tłumaczysz to dzięki.

    Pozdro

    Bo można skakać i skoczyć, Andrzej użył niedokonanego. 

    13 godzin temu, grimson napisał:

    Ja w ich kategorii taniec bardziej traktuje jako imprezowanie, z alko i dragami. Niż sam taniec towarzyski.

    Też miałem o tym wspomnieć, że bardziej cios sztachetą na zabawie góralskiej niż taniec, chociaż ten może też obejmować breakdance, a ten potrafi zabić. 

    13 godzin temu, Wujot2 napisał:

    Takie statystyki są o kant tyłka bo nie uwzględniają, że narciarzy jest pewnie 5% społeczeństwa i uprawiają je przez 2% czasu w roku. czyli wynik należałoby przemnożyć przez 1000 a nawet więcej. Wtedy narty miałyby wynik 1 na 1400 osób i to wygląda zupełnie inaczej i jest bardzo dużo.

    Tego typu statystyki można wystandaryzować używając osobodni czy osobogodzin. Natomiast wartości bezwzględne w istocie zależą od liczby uprawiających. Same liczby podane nie pozwalają porównać tego ryzyka. 

    • Like 3
  2. Teraz, Marcos73 napisał:

    Piotruś, droczę się z Tobą, przecież wiesz. Szczególnie że większość trasy to dwupasmówka 😉. Ale zastanawiam się czy ten filmik to jest częsta praktyka grupek kolarzy w rzeczywistości. To szosowcy, więc ja nie wiem. Może Ty się spotkałeś z takim zachowaniem, bo sporo na szosie jeździsz.

    pozdro

    No wiem, że się droczysz, ale musiałem to z siebie wyrzucić, taki ciężar... 😁 Teraz już nic nie będzie takie samo.

    Jeżdżę na szosie, ale nie w takich grupach, maks. kilka osób. Nie wiem, jak jeżdżą duże ustawki. Nie widziałem, aby jechali pod prąd. Natomiast długi wąż się pewnie zdarza. 

  3. 1 minutę temu, Marcos73 napisał:

    A jednak ze mną chętnie jeździsz na narty samochodem, choć większość trasy zazwyczaj jedziemy lewym pasem. Wtedy to nic nie wspominasz o odpowiedzialności i bynajmniej nie słyszałem od Ciebie że jestem głupi. Przez grzeczność?

    pozdrawiam

    Oj prowokujesz. Nie podoba mi się taka jazda, ale mam wyjście nie jechać z Tobą i jechać samemu albo nie jechać wcale. Natomiast jeździsz bardzo pewnie i powiedzmy, że nie było momentu, w którym czułbym się zagrożony. Z kolei wspólna jazda mija bardzo szybko, bo zawsze jest o czym pogadać, a samemu to by się wlokło. No i jesteśmy z pół godziny szybciej (lub więcej) niż przy mojej emeryckiej jeździe. Wiesz, właśnie z powyższych powodów unikam mówienia kierowcy, z którym jadę, że jest głupi i nieodpowiedzialny. Bo powie, to spierdalaj i więcej nie jedź ze mną. A jak nie pojadę to i tak nie zmieni to Twojego sposobu jazdy. 

    • Haha 2
  4. Jeżeli model buta ten sam, to flex nie powinien mieć znaczenia, natomiast jest możliwe, że w tych o wyższym wyściółka jest cieńsza dla większej precyzji, stąd odczucie innego komfortu. Przy czym jeżeli but jest naprawdę komfortowy w sklepie, to jest za duży. 

    • Like 2
  5. 38 minut temu, Marcos73 napisał:

    Taka jazda wymaga chyba niedużej i dobrze zgranej grupy. Ale chyba mocno ryzykowna.

    pozdro

    Na publicznej drodze to głupia i nieodpowiedzialna. 

    • Like 1
  6. 13 minut temu, a_senior napisał:

    A czemu zmieniłeś? Zestarzały się?

    Nie, po prostu po pewnych dyskusjach wziąłem znacznie węższe (bo poprzednie przy tej samej długości to jednak za obszerne w stawie skokowym i podudziu) i zaczęliśmy poszerzać śródstopie. A że akurat były to Nordica Dobermann Race 110, to tak zostało. Niestety ich wąskość w śródstopiu daje sie odczuć i jest trochę rzeźbienia, żeby nie bolało.

    7 minut temu, Lexi napisał:

    No  tak Piotrze ale różnica w stabilności spora..odwracając kota ogonem długą zawsze można dogiąć do krótkiego skrętu - a dosztukować 10cm ciężko jak warun robi sie gorszy.

    To akurat miał być przykład różnicy w promieniu i zabawowości narty, co tez oczywiście mogło wynikać z długości. Obie były jednak bardzo stabilne (180 cm bardziej, co naturalne). Natomiast rozważania dotyczą nart o tej samej długości (180 cm) ale różnych promieniach. Więc wolałbym ten krótszy jako jedyną nartę. Ale to ja, wiesz, że lubię kręcić. 

    • Like 2
    • Thanks 1
    • Haha 1
  7. 57 minut temu, mig napisał:

    O ile to jednokierunkowa.... 🙂

    Na dwukierunkowej też, tzn. dobrze dla tych z tyłu, nie muszą zmieniać pasa. Gorzej ci od przodu jadący, nie będą zadowoleni idąc na czołówkę. 

  8. Ja również teraz mam 110, wcześniej 130, i twardościowo to bez znaczenia, raczej model buta i opięcie stopy decyduje tu o wszystkim.

    Co do nart, to przy długości 180 będzie fajnie i stabilnie, a te 3 m różnicy promienia niekoniecznie zauważysz. Jeżeli to jedna narta, to sam bym celował w krótszy, bo zawsze można mniej ugiąć i jechać większym promieniem. 16 m to i tak konkretnie już w stosunku do slalomek. Na 170 cm z promieniem 16 jeździło mi się podobnie jak na 180 z promieniem 18, ale z może nieco większą zabawą. 

    • Like 4
  9. 15 minut temu, filinator napisał:

    Nie rezygnuje, ale stawiam na kontakt jeden na jeden. Teraz w Nassfeld właśnie tak będę szkolił, potem na Stubai.

    Nie ukrywam, że to też na prośby kursantów. Dlatego miejsc na szkolenia będzie mniej, bo czas nie jest z gumy:)

    W sumie dobra decyzja, bo i priorytety kursantów różne, nie mówiąc o rozbieżności w umiejętnościach grupy. Udanych wyjazdów! 

    • Like 1
  10. Godzinę temu, filinator napisał:

    Mam jeszcze trzy miejsca na wyjazd, na szkolenie już tylko dwa. Szkolenie jest już tylko indywidualne. I tak już pozostanie:)

    Czyli nie rezygnujesz ze szkoleń ogólnie? Bo szkoda by było. Taki upierdliwiec jak ja i tak powinien płacić podwójnie. Ale może jeszcze kiedyś...? 

    • Haha 1
  11. Godzinę temu, Mikoski napisał:

    Mitek ale dałeś dupy 😉 honor narciarza nie pozwala na zjazd gondolą do doliny 💪

    To by był drugi punkt dekalogu skiforum

    1. dobry narciarz nie upada

    2. prawdziwy narciarz nie zjeżdża gondolą do doliny pod groźbą utraty honoru

    Niestety w ostatnim dniu na Kronplatz straciłem honor, ale lepsze to niż ucięcie jaj przez Rafała za spóźnienie, bo jazda w dół czarną trasą byłaby wolna i niepewna z uwagi na mocny opad śniegu i deszczu

    • Like 2
    • Confused 1
  12. Stockli SL to pierwsza narta, która mnie wykopyrtnęła na plecy po "oddaniu", czułem respekt, ale w istocie, to powinna być względnie normalna narta, szkoda sprzedawać, jako Mitek pisze. Ona się nie zestarzeje przy nieużywaniu. No ale skoro decyzja jest... Całkiem niedawno, no ze 3 lata już będą (więc inflacja) prawie nowe GS Stockli szły za 2 tysie. Te 3500 z linku trudno będzie dostać, zwłaszcza że nieco starsza i bardziej używana. 

    • Thanks 1
  13. 40 minut temu, kordiankw napisał:

    Maciek podobnie jak Krzysztof po prostu jeżdżą po kilkadziesiąt dni w sezonie, a nie teoretyzują na forum o wpływie małego palca u nogi na inicjację skrętu.

    Jakbyś spróbował z tym małym palcem to byś wiedział jaka to wieeeeeeelka różnica, ino przy tylu dniach to z małego się wielki robi, jak to każdy używany narząd. No, może nie każdy....

    • Haha 1
  14. 4 godziny temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Powracając do kwestii odgłosów to charakterystyczny dźwięk wydawany przez narty kompozytowe dla mnie była tak wkurzający, że wymieniłem je na kolumny głośnikowe. Narty o konstrukcji skorupowej już tego dźwięku nie wydawały. Na czym to polegało?

    Pozdro

    I jak się jeździło ma tych kolumnach głośnikowych? 🤪

    2 godziny temu, Mikoski napisał:

    Ja się nie znam co na co zapinam co jest pod ręką i alleluja ⛷️

    A czasem prawie dwie różne, choć aż do tego nie doszło. Ale cośmy się naprzepinali to nasze. 

    52 minuty temu, Marcos73 napisał:

     Dopiero jak pojechałem na Grapę z Piotrkiem i trafiliśmy na lodowe warunki, a miałem 2 pary (SL i PX-y), to się okazało, że narta jest do dupy, bo nie trzyma. Jest zbyt miękka dla mnie. Na SL, a Piotrek potwierdzi, że nie miałem problemów z jazdą. Wszystko było jak trzeba. A moim zdaniem jeździłem jak zawsze, bez jakiejś cudownej techniki.

    No toś skromny, ja tam walczyłem o życie. A Ty na równi z instruktorami w książkowym stylu z tymi wkurwiająco równoległymi nogami 😁

    • Like 1
    • Haha 3
  15. Godzinę temu, Domi napisał:

    Ja właśnie mam średni poziom umiejętności. Głównie jeździmy po małych stokach raz, dwa razy do roku białka lub szczyrk. Teraz pierwszy raz jedziemy do Włoch

    Wzrost 170cm 70kg może ktoś coś poleci

    Ale jak można Ci coś polecić? Na jakiej podstawie mamy strzelać modelami nart? Jakie lubimy bo fajnie jeżdżą, czy wyglądają? Szklanej kuli nikt tu nie ma. Nic o Twoich doświadczeniach nie wiemy, jak jeździsz (film), jak długo, na czym jeździłeś, co się podobało, co masz, jaki budżet, nowa czy używana. Jak masz jakieś propozycje to wstaw. A najlepiej sobie przejrzyj wątki tego typu. Jest ich mnóstwo i sporo można z nich wyciągnąć. 

    • Like 1
    • Sad 1
  16. Obawiam się, że tu nie znajdziesz zrozumienia w tym temacie. Slalomy jeździmy na nartach 165 cm, na krótszych to już raczej dobrze wyważeni i tylko zabawowo. Przy takim wzroście i wadze nawet odradzałbym krótką i miękką nartę, bo nie tędy droga. Na tym Fischerze bez problemu powinieneś jechać krótkim skrętem przy względnie dobrej technice, jeżeli masz problem to właśnie w technice. Jeżeli teraz zmienisz na krótką, to prawie na pewno wyrobisz złe nawyki, będziesz się ślizgał z prawa na lewo mając wrażenie kontroli, ale będzie to obracanie ciała w prawo i w lewo. Jak dasz jakiś film pokazujący jazdę to będziemy coś więcej wiedzieć. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...