Skocz do zawartości

Chertan

Members
  • Liczba zawartości

    2 187
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Odpowiedzi dodane przez Chertan

  1. W dniu 6.06.2025 o 08:29, Mikoski napisał:

    Mam 55 lat i mój poziom jest dla mnie zadowalający i raczej już lepiej nie będzie(cztery operacje lewego kolana i nieunikniona wymiana obydwu)Jak ktoś mnie pyta czy potrafię jeździć odpowiadam że tylko jako tako się ślizgam 😁 Nic nikomu nie muszę udowadniać, z forum poznałem kilkadziesiąt osób i zawsze dobrze się bawimy w górach i nawet nie czekają na mnie zbyt długo pod wyciągiem 🤪

    Pierdzielisz Damian, Ty się nie umiesz ślizgać. 

    • Like 1
    • Haha 1
  2. 3 godziny temu, Lexi napisał:

    Kup mu Paweł jakiegokolwitek elektryka skoro taki jest trend... tylko nie kupuj mu baterii - tak ćwiczą najlepsi..

    Młody może napisać, dzielnie gonił. A tam w Belgii to przeca płasko jest, elektryk to zbrodnia, zwykła szosa prawie sama pojedzie bez większego wysiłku. Albo fitness czy nawet miejski na gładszych oponach. 

    • Like 3
  3. W dniu 14.05.2025 o 09:57, Lexi napisał:

    Nie bez znaczenia jest też kolor.... musi on współgrać z osłoną na kanapie - ma być estetycznie  - to dlatego @Chertan jezdzi na Rohacce .. wiadomo dynki niebieskie.

    Wstyd się przyznać, od kupienia Dynków na Ruhaczach nie byłem, a wcześniej na czerwonych, ale za to w niebieskiej kurtce. Więc match był. 

     

     

    • Like 1
  4. W dniu 15.05.2025 o 11:25, Marcos73 napisał:

    Ja Mam Fischer - tylko mam go bardzo długo, @Chertan ma taki sam, może zaglądnie i powie jaka jest jego pojemność - nie dawno kupował, a mamy takie same. Chyba to 70 l, o ile pamiętam, bo początkowo kupiłem mniejszy, ale moje buty i kask wchodziły na ścisk, dostał go Maks, a ja kupiłem większy i ten jest ok. Ten z poc jest kształtny nawet (ze zdjęcia widać). Maks ma bardziej prostokątny.

    pozdro

    Skiforum, motyla noga, wchodzę po tygodniach, widzę że Maro wywołuje, no to patrzę i widzę kilka postów o plecakach, a potem 85% o samochodach i innych silnikach. To ja wrócę to plecaka, mam Fischer 70 l. Wchodzą buty, cały sprzęt i ciuchy na 1 dzień jak jedziemy np. busem, coby się rano ubrać. Natomiast zestaw dla 2 osób nie wejdzie. Do komory butowej nic nie pakuję poza butami, bo tam przecież potem mokro będzie. Na pewno oprócz butów nie wejdą tam szpeje na 4 dni pobytu, musi być oddzielna torba. 

    • Like 2
    • Haha 1
  5. 14 godzin temu, Bruner79 napisał:

    Ja chyba też się już nie nadaję. Braki w narciarstwie rekompensuje zakupami coraz lepszych modeli i potem ich nie ogarniam 😁 i tak błądzę, więc później bym się wnerwiał że mi nie idzie i zacząłbym chodzić za kursantami żeby zamienili się na dechy, bo moje nie jeżdżą 😁🤣

    Błądzisz kolego dramatycznie, żeby to one chociaż lepsze były, te modele. A Tobie to chyba o te kolory chodzi. W każdym razie błądź dalej, coby się źródełko nie wyczerpało. 

    • Haha 3
  6. Ale i w zawodniczym sporcie zdarzał się błąd w postaci nadmiernej rotacji, czyli barków w kierunku skrętu, to kwestia sytuacyjna i trzeba sie z tego wyratować. I nie chodzi o skręt rotacyjny, czyli używanie rotacji do inicjacji, tylko "barki za bardzo idą" w późniejszej fazie skrętu i się odkręcić trudno. 

    • Like 1
  7. Prawdopodobnie jest tu LeMasterowa kontra, bo anatomicznie trudno się by było tak wygiąć bez rotacji, nawet jeżeli tak to z przodu wygląda. Spróbuj nawet na sucho powyginać się tak bez zrotowania bioder (wysunięcia wewnętrznego do przodu). Jeżeli ten zawodnik daje radę bez rotacji, to jest to człowiek z gumy. 

  8. Godzinę temu, Peter napisał:

    Najwyraźniej odmiennie a właściwie przeciwnie rozumiemy termin rotacja bioder, dla mnie biodra są zrotowane, gdy nie podążają za nogami. Czyli wyjściowo mamy układ fizjologiczny bioder gdy podążają za nogami i układ zrotowany, kiedy są obrócone wzdłuż długiej osi ciała względem nóg.  Nie rozumiem dlaczego normalny układ bioder nazywać układem zrotowanym? Samo wyrażenie rotacja, kontrrotacja oznacza ruch obrotowy, więc nie można napisać:

    "Kontrotacja to jeżeli nogi i narty kierują się przykładowo w prawo a biodro w lewo."  

    Ja bym napisał, np. że przy skręcie w prawo, przy  rotacji bioder, biodra rotują w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara, patrząc z góry, analogicznie w lewo odwrotnie. Natomiast dla mnie kontrotacja dotyczy tułowia czy może lepiej obręczy barkowej, którą ustawiamy w kontrze(czyli obracamy w kierunku przeciwnym) do zrotowanych bioder, bo jak inaczej wytłumaczysz przedrostek "kontr" czyli coś przeciwnego względem wyjściowego układu obrotowego.

    A może po prostu rotacja może być w obie strony? Jeżeli w stronę przeciwną niż skręt to kontra, jeżeli w tę samą, to nadmierna rotacja? Obie rzeczy się zdarzają na stokach. Chodzi o precyzję, rotować można w różnych kierunkach, o to może chodzić. 

  9. 2 godziny temu, Robur82 napisał:

    Nigdy tam nie byłem, mają długie krzesło? Z długich Tras 1 czy więcej czynna? Jadę z ekipą która nigdy tam nie była i jak ich namówię na coś nowego, a okaże się niewypał, będą zawiedzeni

    OK 2 km, bardzo szybkie i przyjemne krzesło. Trasa ma kilka wariantów, ale czy wszystkie otwarte to nie wiem, chyba któryś z Marków był ostatnio. Nie będą zawiedzeni, jeżeli tylko warunki śniegowe będą OK. Blisko Małopolski to jedno z najlepszych miejsc. 

  10. Już kiedyś była gównoburza o te terminologie i chyba znowu wchodzimy w ten etap, a wydawało się, że wszystko jest jasne. Zamiast inklinacja używać pochylenie i będzie jaśniej. Każdy z nas to robi wchodząc w łuk, rozpoczynając i prowadząc skręt (pewnie poza bardzo krótkim). Każdy, 100%. Temat angulacji jest dość prosty do przekazania nawet w pozycji stojącej na nartach na względnie stromym stoku (tu nawiązanie do balansowania opisanego przez Piotra), jeżeli stoi się na dolnej narcie i chce pochylić do stoku (żeby zwiększyć m.in. kąt zakrawędziowania) to albo będzie gleba (przy samym pochyleniu), albo tułów się instynktownie pochyli w dół stoku (z uniesieniem górnego ramienia wraz z ruchem tułowia)  aby zrównoważyć siły (przy większym pochyleniu będzie konieczna rotacja tułowia, bo braknie zakresu ruchu w bok). A to pochylenie tułowia w dół stoku jeszcze bardziej pochyli biodra do stoku zwiększając kąt zakrawędziowania i stabilność pozycji. Łojezu ile razy będziemy to jeszcze rozkminiać. To są dość instynktowne rzeczy po chwili rozmowy. 

    • Like 1
    • Thanks 1
  11. 29 minut temu, Victor napisał:

    Dostałem wytyczne żeby bardziej pogłębić układ dośrodkowy od lini spadku stoku który da większy nacisk na dolną nartę .
     Pokrywałoby  się z tym co napisał też Peter z tego co sam rozkminiam to pójście do przodu . ..
     

    Ps. @Peter faktycznie wygląda na bardzo długo ale na stoku jakoś to trwa chwileczkę  takie dosłownie ..i już 😉

    Wiesz, jak już wyczuję to wiem jak korygować, wystarcza wręcz podciągnięcie nieco świadome nogi wewn., co jednocześnie musi iść z odgięciem tułowia (angulacją). Z układem dośrodkowym trzeba uważać, aby zawierał odpowiednią separację, bo jak nie będzie zawierał, to wejdziesz na górną nartę. 

    • Like 1
  12. 4 godziny temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Jurek Ci wyjaśnił, a ja do tego dodam, że narta jest nowym doświadczeniem ale jazda na niej jest taka sama, technika taka sama tylko wszystko dzieje się wolniej niż na SL. Narta GS nie determinuje rodzaju jazdy w sensie, nie musisz jechać długim, możesz krótkim możesz śmigiem - jest równie łatwo jak na każdej innej narcie.

    Aktywność w skręcie to to co jest przeciwnością tramwajarstwa (to nie jest żadne określenie narciarskie, tak się samo nasuwa po prostu).

    Co do miękkości jazdy i aktywnej sylwetki to stoki jak na filmie - równe jak stół - są jej wrogiem.

    A swoją drogą to wcale nie był płaski kawałek więc odwaga jest.

    Pozdro

    Ja mam jeden dziwny element przy jeździe na długiej, a zwłaszcza długiej i szerszej narcie. Zaczyna nieco przeszkadzać górna/wewnętrzna. O ile na krótkiej narcie potrafię gęsto i przyzwoicie, to na długiej (wiadomo, że wszystko dzieje się wolniej i wymaga najlepiej większej prędkości) częściej zdarza się przejściowe obciążenie wewnętrznej. Nie bardzo wiem, z czego to wynika, wyczuwam bez problemu i koryguję. Ale powinien to być automatyzm, a wymaga czasu. 

  13. Na tym stoku to wiele więcej nie trzeba, jedziesz w stacjonarnej pozycji jednym łukiem i spoko idzie, próbuj zagęszczać skręty, będzie się więcej działo, frajda ze zmiany rytmu, dogięcie narty i energia oddana, nawet na mało zaawansowanym etapie. Będzie brakować pewnych elementów na stromszym (z czym sam mam problem z powodu strachów). Pochylasz się całym tułowiem przy względnie słabej separacji, co na płaskim OK, ale na stromszym nie pozwoli odpowiednio dociążyć. Narty i podudzia w wielu momentach są nierównoległe, być może z obciążeniem górnej narty, ale to nie stały element. Na tych pierwszych 3 zdjęciach fajnie byłoby ustawiać tułów pod kątem, odstokowo, aby linia barków była równoległa do linii stoku. Fajną rzecz widać, że zaczynasz wchodzić na nową krawędź jeszcze jadąc w poprzek, dobry nawyk do nauki agresywniejszych skrętów. Jazda całkiem spoko. A technikalia Ci Tadeusz pewnie wyłożył. 

    • Like 2
    • Thanks 1
  14. 15 minut temu, Marcos73 napisał:

    Maciek, a teraz proszę film, najchętniej w Twoim wykonaniu. Nic nie zrozumiałem z tego przekazu, a trochę skręcam. Zaletą Smoka jest to, ze mówi dość prostym językiem, a w razie konieczności wrzuci swój film. Ogranicza swój przekaz do minimum skomplikowanych zwrotów. Właśnie stworzyłeś pożywkę dla niektórych, co próbują zrozumieć rozkminiając węzły gordyjskie. Nie wspominam o enigmatycznym kącie platformy, bo nic w necie nie mogę znaleźć na ten temat. Kiedyś pisałeś, ale to było bardzo dawno.

    pozdro

    Bo za dużo jeździsz, a za mało czytasz, np. LeMastera. Gdybyś skręcał bardziej niż trochę, to też by było łatwiej. 

    • Like 1
    • Haha 1
  15. innym wyrażeniem jest "wpadanie w skręt" (w anglijskim "topple" "toppling"), dla mnie to taki raczej bierny ruch niż czynny szczupak, wynikający ze zmiękczenia nóg a potem braku napinania mięśni hamujących ten ruch, bardzo fajne uczucie swoją drogą, wymaga zawierzenia nartom, że utrzymają i podjadą pod COM. 

    • Like 2
  16. 13 minut temu, Marcos73 napisał:

    Cze

    Nie polecam oglądania filmu z wypadku p. Brignone kręconego z dołu GS. Dramatyczny widok. Mnie to ciary po plecach przechodzą. Raz widziałem i dziękuję. Po zderzeniu z bramka widać że już po nodze. Bardzo poważna kontuzja, życzę jej rychłego powrotu do zdrowia.

    pozdro

    No weź kurna, nie robi się takich rzeczy kolegom. Jakbyś nie napisał, to bym nie szukał nawet, zwyrodnialec jesteś 😰

    • Sad 1
  17. 17 godzin temu, KrzysiekK napisał:

    O ile mogę się bawić i realizować Twoje uwagi co do reszty, to jeśli chodzi o wewnętrzną, to ja za ch.a nie wiem co z nią zrobić i bez @Adam ..DUCH albo innego szpeca ja tego nie poprawie. I jak sądzę nie da się też tego zrobić przez net.

    Dzięki Marku. Wszystko bardzo przystępnie opisałeś.

    Wyjaśnij/cie mi jeszcze te "Obniżanie pozycji poprzez kucanie bądź rotacje i opuszczenie biodra. Co to za figura ta rotacja i opuszczanie biodra? W jakiej to płaszczyźnie? Ja to robie? 😮

     

    Wewnętrzną/górną, jeżeli jedziesz ciętym to prowadzisz analogicznie do zewnętrznej, tylko w mniejszym stopniu obciążasz. W niektórych systemach ona nawet ma funkcję sterującą, pozwalającą zagęścić skręt, ale z tym trzeba uważać, bo może pociągnąć.

    Weź se wklep w internety hip dump to będziesz wiedzieć. 

    • Like 4
  18. W dniu 6.04.2025 o 12:47, star napisał:

    Jako rzecze Copilot (jaka jest wg Ciebie Chertanie drogi poprawna odpowiedź?):

    To ciekawe logiczne zadanie! Rozwiążmy to razem:

    1. Pokój ma cztery kąty, a w każdym z nich siedzi kot – to daje nam 4 koty.
    2. Na ogonie każdego z tych kotów siedzi jeszcze jeden kot – więc kolejne 4 koty.
    3. Naprzeciw każdego kota siedzą 3 koty – to już opisuje tych samych kotów, które zostały wymienione wcześniej, więc nie dodajemy ich ponownie.

    Podsumowując: w pokoju znajduje się **8 kotów**. 😊

    No 4 koty tylko. Gdyby na każdym ogonie siedział dodatkowy kot, to naprzeciwko każdego kota byłoby znacznie więcej kotów (czyli 6 lub 7), bo w każdym rogu po 2. Więc AI poległa i w tym przypadku. Tego typu zagadki były w starej książce "Lilavati", uwielbiałem za bajtla. 

    • Like 1
    • Thanks 1
    • Haha 1
  19. 3 minuty temu, star napisał:

    Odpowiedz copilota

    Rozwiązując tę zagadkę, zacznijmy od analizy: pierwsza sytuacja to „bociana dziobał szpak” – tutaj szpak nie jest dziobany. Następnie „szpak dziobał bociana” – nadal szpak pozostaje nietknięty. Potem są jeszcze dwie zmiany. Patrząc na schemat, mamy w sumie cztery zdarzenia, w których bocian i szpak się zamieniają rolami, ale żadna z sytuacji nie wskazuje, że szpak jest dziobany przez bociana. **Ostatecznie szpak był dziobany zero razy.**

    Podchwytliwe! 😊 Czy masz więcej takich zagadek? Uwielbiam łamać sobie „wirtualną głowę”! 🧩

    A widzisz, ogarnął choć z błędami, bo tamte 2 po zmianach usiłowały przekonać, że szpak jednak dziobany był. Inna zagadka to "Pokój ma cztery kąty, w każdym siedzi kot, na ogonie każdego kota siedzi kot i naprzeciw każdego kota siedzą 3 koty. Ile kotów jest w pokoju."

  20. 2 godziny temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Bardzo słuszna uwaga, korespondująca a ekonomią jazdy.

    Jazda wyższa umożliwia szybszą reakcję kompensującą, czy też w ogóle jakąkolwiek reakcję - jak skompensujesz garb jak jesteś już nisko?

    Jazda wyższa to mniejsze napięcie mięśni w więc większa miękkość.

    Jazda wyższa to większa swoboda i zakres ruchów.

    Pozdro

    No to żeś mi zrobił dzień, choć narty już na kołku w tym sezonie zawisły. Bo jakoś mnie ciśnie przekonanie, że jeżdżę wysoko. 

    Krzychu, a ja też się dopiszę, że za bardzo się starasz. Sporo tam całkiem niezłej techniki, ale sztywną pozycję przyjmujesz i w niej długo tkwisz, w krótkim to trzymanie tułowia w dół stoku w miarę, ale też jakieś sztywne, na siłę. W długim całkiem już niepotrzebne, zamiast pozycji frontalnej (tu ta kontra tak bardzo zbyteczna, że pod hip dump podchodzi), plus też stanie na górnej narcie w pewnych fazach. Ale postęp bardzo duży, tak trzymać!

    • Like 2
    • Thanks 1
  21. W dniu 3.04.2025 o 14:16, Lexi napisał:

    No i dowiedziałem sie że mam w nogach mięśnie o których do tej pory nie miałem pojęcia.. 😉 

    Mięśnie odwracacze krawędzi?

    Z tego samego wyjazdu: wejście na krawędź na slalomce 66 to lekki ruch w stawie skokowym i potem idzie, można to robić samymi nogami, potem co najwyżej pogłębienie. Wejście na Brahma 88 wymaga wyraźniejszego przeniesienia ciężaru ciała, sam ruch stopami ma zbyt małą amplitudę. 

    • Like 1
    • Thanks 1
  22. W dniu 3.04.2025 o 21:00, jurek_h napisał:

    Pytanie do ChatGPT:

    To było tak. Bociana dziobał szpak. Potem były jeszcze dwie takie zmiany. Ile razy szpak był dziobany.

     

    Ale chciałeś oszukać AI. Pominąłeś istotne zdanie, bo całość powinna brzmieć tak:

    "To było tak. Bociana dziobał szpak. A potem była zmiana i szpak dziobał bociana. Potem były jeszcze dwie takie zmiany. Ile razy szpak był dziobany." 

    Co prawda wnioskowanie potem słabe, ale broniła się jak mogła, stając wobec faktu przebiegłości człowieka. 

    Zadałem to całe zadanie ChatGPT i potem Gemini i oba poległy. Gemini dużo gorzej. Ale ubaw miałem niezły. 

    • Haha 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...