-
Liczba zawartości
9 878 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Zawartość dodana przez star
-
Mnie po prostu zadziwił ten ostatni gesty slalom w Harrachovie, podobne kłopoty miałem w Vipiteno, wtedy na master gs, teraz na am, bo akurat takie miałem na nogach, obydwa dość strome i geste, z innymi sobie zwykle radziłem z doskoku, trochę lepiej czy gorzej, tu ewidentnie słabo. Dzięki za cierpliwe wytłumaczenie.
-
Maryna GD 16 https://www.onet.pl/sport/onetsport/maryna-gasienica-daniel-ze-swietnym-wynikiem-w-supergigancie-puchar-swiata/dyqd5sf,d87b6cc4 w SG Eurosport Polska (@Eurosport_PL) Napisał/a: Dobry przejazd Maryny Gąsienicy-Daniel w supergigancie w #Lenzerheide 👏👏👏 https://t.co/J0vAAbHS5g
-
Przyszły tydzień, Studicni Hora, bez karnetu, ale są tyczki. Nawet z Wujotem nie jezdzilem, a chciałbym, w odróżnieniu. PS slalom był gesty, pod dzieciaki, z klubu, do tego stromo. Masz racje, ze bez sensu uprawiać sport na narcie nie dedykowanej do tego, bez znaczenia czy gs czy sl, a ze da się, co z tego?
-
Przeczytaj o czym mowa. Chodzi o slalom, ew. gigant. Oczywiście, ze sprzęt, warunki, wszystko ma znaczenie, nawet czas:-) dla mnie możecie jeździć slalom gigant i na baletkach, choć sadze, ze na tym wąskim sl w harrachovie Adam by się nie zmieścił ze sztachetami, ew zsuwał prawie zatrzymując, tez jakiś fun…
-
Jako rzecze Zaratustra. Zjedz snickersa.
-
Trudności pewno podobne. Moj stok trochę stromszym się zdaje, czarna w Harrachovie, a slalom, nie gigant, ustawiony gęsto pod dzieciaki, z klubu. Tak czy owak szacun. Moje łatwo zacieśniają, krawędź aktywna jak w slalomce. A radocha perwersyjna na zasadzie da się.
-
Dlatego nie upubliczniam:-)
-
Pomiędzy da się, a funem bywa przepaść. No chyba, że masochista. PS Ja ostatnio przejechałem slalom wąski na stromym na am 180 i 90:-) da się. Nawet połączyłem z free po lesie;-)
-
Ja mam fotkę.
-
Poczekałem, ale obydwaj brnęli w te ścieszki, lepiej używać słowa perć.
-
Ścieżka panowie, jak Śnieżka, choć góry inne.
-
To ten pod czerwienica? http://skitourowezakopane.pl/trasy/z-kuznic-do-doliny-gasienicowej-przez-boczan/
-
Jaworzynke i Boczan znam z letniej turystyki, a to co innego. Bywaly lata 5x5 czyli w każdym roku piec wyjazdów piec lat z rzędu, podejście do Murowanca trochę mi obrzydło. W zimowej ostatnio po nocy z trudem dotarłem do Murowanca, z Waksmundu, nie do końca, bo zgubiłem szlak i ściąłem, szlak zasypany. Spałem ze dwa razy na świeżym powietrzu, zawsze piekielnie zimno, mimo, ze nie zima, nad ranem.
-
Tym razem grzebanie się w lawiniskach, jak wtedy spod Rys. O pięknej historii wydobycia z hipotermii i nowych technikach, gdy pod Szpiglasem tego właśnie zabrakło. Dobrze napisane, ale czyta się jednak ciężej, może materia… może masa śniegu. https://www.wprost.pl/kraj/74859/wyrok-dla-opiekuna-tragicznej-wycieczki-aktl.html
-
Dalej cwaniakujesz?
-
Są tacy co nawet film kreca https://fb.watch/bxmQ4nOdA1/ sorry za off top, po powrocie ps poznałem w Soelden, ta sama (poza)trasa ten sam dzien ja lawiny nie podcialem Ja zlebem on po otwartym kolo czarnej pucharowej
-
Babcia wymiata http://youtu.be/9BAQ1d8FtXw
-
zdrowia
-
z tabelka wyskoczyłem do marcosa, ciężko ci zaakceptować fakt, ze ciebie w mojej reakcji nie było, ale to fakt, twoja megalomania zaślepia cię, uwierz, ze są inni na świecie; teraz dezawuujesz moja osobę oraz przyczepiasz się do marcosa, marna socjotechnika; mój nick możesz rozpatrywać motoryzacyjne, megalomanii nie ma za grosz, kiedyś tak podpisywałem się na portierni, stad się wziął
-
Wężykiem!
-
Niszczysz ty swoimi osobistymi awersjami i wycieczkami. Co niszczy post który przypomina o normach? ps Marcos uprzedzony nie jest i prowadzi normalny dialog jak to na forach
-
Oczywiście, ze słaby wybor sl, ale lepszy niż gs, choć Mitek wszędzie na wszystkim zjedzie, wziąłbyś jakieś am i o niebo byłoby lepiej, sprobuj. Ja jeżdżę na skiturach, but miękki, narta lekka, ale porównanie z free z am z dobrym butem zjazdowym na tej samej trasie to przepaść, zdarzało się w Szklarskiej i Karpaczu, a potem ci tacy eksperci pisza, ze sprzęt nie jezdzi. Bullshit!
-
Jasne mądrzyles sie o tym gdzie można jeździć w Tatrach, az cie AndRand wyprostował, wtedy przeprosiłes. Mam zacytować? Czemu kłamiesz?
-
Ee tam drzewa nawet zlodzona gałąź jest wyzwaniem, lepiej się schylic niż próbować zbijać. PS masz racje, dlatego nigdy tyczek nie odpuszczam chyba, ze pogonią, w tym sezonie pamietam Jurgow i Rusin jeszcze. Z sukcesem, ale narta sportowa, dedykowana, wiec łatwiej, gs master czy sl fis. Problem pojawia się na stromych stokach, ale rzadko tam stawiają u nas. Nawet w Harrachovie zamiast rynny, szeroki ślad po ześlizgu królował. Na Stohu w Szpindlu na gorze nigdy nie stawiają.